redlum

dzięki za opinie - trochę namieszałem jeszcze raz w przepisach tak aby chmiele rozmieścić mniej wiecej po rowno - z jednej strony to źle bo wyjda mi trzy podobne piwa - a z drugiej to przynajmniej jeden chmiel nie zdominuje innych

Undeath dzięki za odpowiedź. Zawsze jakoś bałem się rozwodniać drożdże w temperaturze niższej niż 25C. Z gęstwa jest łatwiej. Jako że nie dorobiłem się chłodnicy to zostawiam fermenter w garażu na noc a na denku stawiam słoik z gęstwa. Z rana wstaje sprawdzam temperaturę i pakuję gęstwe do brzeczki.

Możesz dolać teraz więcej zakładając odparowanie 10-15% lub np wrzątku po sprawdzeniu blg brzeczki chmielonej. Pamiętaj o korekcji blg przy wyższej temperaturze płynu.

Jak ma zredukować osady to musi być skierowany w przeciwną stronę niż miejsce spoczywania osadów.

W międzyczasie robię polskie ale dla żony. Może zrobię też bitter-a bo mam jeszcze trochę fuggle i challenger. W każdym razie cały czas się uczę sztuki piwowarstwa.

Wiem że nie da się zastąpić tych brakujących chmieli. Przejrzę w nocy przepisy i opinie o piwach na chmielu equinox i Chinook, i coś będę kombinował. Na nowe chmiele przyjdzie jeszcze czas. Robię 1-2 walki tygodniowo więc coś czuję że szybciej mi się te zapasy skończą niż będą nowe chmiele.

To jak robicie z sucharami jeśli należało by je zadać w temperaturze fermentacji? Producenci podają aby je uwodnić przez 30 min w temperaturze 27 +-3C. Czytałem też wątek aby sucharow nie przetrzymywac dłużej niż te 30 min po w dłuższym czasie zaczynają umierać bez pożywki. Można po dodaniu ich do wody od razu włożyć do lodowki aby obniżyć temperaturę? Czy może po tych 30 min wrzucić je do zamrażarki na parę minut? 100ml płynu powinno tam się w miarę szybko schodzić.

Witam Postanowiłem zrobić zamówienie na 3 kolejne amerykańskie warki - American Wheat, APA i AIPA. Ułożyłem przepisy na chmielenie tak aby były wykorzystane następujące chmiele: Centennial, Cascade, Amarillo i Citra (każdego po 100gram) oraz trochę warriora którego posiadam w zapasach American Wheat Gotowanie Warrior 10 g 60 min 15.5 % Aromat Amarillo 20 g 5 min 9.5 % Whirlpool Amarillo 15 g 30 min 9.5 % Whirlpool Citra 15 g 30 min 12 % Na zimno Amarillo 15 g 5 dni 9.5 % Na zimno Citra 15 g 5 dni 12 % APA Gotowanie Warrior 15 g 60 min 15.5 % Aromat Centennial 15 g 15 min 10.5 % Aromat Cascade 15 g 5 min 6 % Whirlpool Cascade 20 g 30 min 6 % Whirlpool Centennial 20 g 30 min 10.5 % Na zimno Centennial 15 g 5 dni 10.5 % Na zimno Cascade 15 g 5 dni 6 % Z reszty autorska AIPA (bazowany na paru innych przepisach) Gotowanie Citra 50 g 60 min 12 % Aromat Centennial 20 g 15 min 8.5 % Aromat Cascade 20 g 0 min 6 % Whirlpool Citra 10 g 30 min 10 % Whirlpool Amarillo 15 g 30 min 3.2 % Whirlpool Cascade 15 g 30 min 6 % Na zimno Mosaic 10 g 5 dni 10 % Na zimno Cascade 15 g 5 dni 6 % Na zimno Amarillo 15 g 5 dni 3.2 % W sklepach których zamawiałem niestety nie było chmieli Citra i Amarillo więc zamówiłem chmiel Equinox i Chinook. Czy dać je zamiennie za te brakujące chmiele - czy może coś jeszcze pomieszać? Chinook ma alfakwasy12,7% zaś Equinox 13,1% czyli wartości zbliżone do Citry i Amarillo

Ok rozumiem, lecz w smaku też alkoholu nie czuć. Wiem, że bulkanie to drażliwy temat zastanawiam się jeszcze nad tym zwartym osadem na dnie fermentora po 6 dniach Przecież po to się robi piwo domowe aby tego alkoholu nie było czuć.

Nie zmierzysz poziomu alkoholu aerometrem. Jest specjalny wzór. http://www.wiki.piwo.org/Obliczanie_zawartości_alkoholu_w_gotowym_piwie

Wiki czytałem parę razy. Nie ma tam ani zdania o czymś takim jak u mnie. Znam także kalkulator gęstwy. Nie wiedziałem tylko co to jest ta górna warstwa. Teraz to już wiem że to drożdże które jeszcze pracowały. Wynika z tego że za wcześnie przelałem na cichą. Druga opcja to taka że przenosiłem fermentor do domu na stół i za bardzo go wzruszyłem (wcześniej przelewalem zawsze w garażu). Wcześniej z gęstwy w dużym słoiku brałem parę łyżek zawartości do brzeczki a resztę zostawiłem na później. Można tak robić? PS jeśli ta górna warstwa starczy według kalkulatora to dać ją samą czy może wytrzymać trochę z dołu?

Witam nie mam zbytniego doświadczenia z gęstwa. Zawsze wyglądała tak że na dole osiadały drożdże zaś na górze było trochę brzeczki. Tym razem nad brzeczką zrobiła się jakby taka kolejna warstwa. Wygląda to tak: Czy przy zadawaniu gęstwy wymieszać cała zawartość słoika? Czy może ta góra to czyste drożdże i tylko je zaaplikować?

Czysta laktoza nie jest zjadana przez drożdże więc nie nadaje się na refermentacje.

Przecież to jest w miarę lekka warka APA 13 blg.

Z jakich najlepiej skorzystać słodów? Zastanawiam się nad użyciem pszenicznego czekoladowego. A czy wrzucenie ich do woreczka razem z jęczmieniem palonym na czas dochodzenia wody do temperatury gotowania + na 20 minut samego gotowania przyniesie odpowiedni efekt? A co myślicie, o dodaniu wywaru z 50g dobrej kawy? tak mi się wydaje że pszeniczny czekoladowy da tylko kolor - ja bym użył ekstraktów samych jasnych a do tego gotowanie w woreczku słodu czekoladowego i karmelowego http://brewness.com/pl/recipes- daj tam styl Russian Imperial Stout i przejrzyj receptury i coś sobie dobierz. Wrzuć wszystko w jakiś kalkulator aby obliczył Ci kolor piwa i powinno byc OK. Z takimi dodatkami piwo nie będzie za bardzo przekombinowane - ale nie będzie to też to zwykłe piwo tylko o dużym BLG PS RIS wg Coopers http://store.coopers.com.au/recipes/index/view/id/49/

Masz rację. To chyba z przyzwyczajenia. Robiłem parę warek z partial mash em i wtedy dodawane drugie tyle słodu pizenskiego tak aby się to jakoś zatarło.

Dla nut czekoladowo kawowych zrób ekstrakt że słodów specjalnych. Weź słod specjalny wg przepisu na zacieranie wrzuć do woreczka muslinowego i gotuj przez pół godziny w temperaturze ok 67C. Esencję przelej do garnka w którym chmielisz.

Chodzimy brzeczke szybko aby piwo było lepsze. Undeath napisał że przy dzisiejszych odmianach słodów dms prawie nie występuje. Wiec co innego robi tą różnicę?

Jakbym miał jakiś duży otwarty zbiornik na podwórku - to bym przeprowadził test - solanka (tak aby woda nie zamarzła) i chłodzenie w niej o temperaturze -10C. Jestem ciekaw jakby to szybko poszło.

A lagerowanie nie powinno być w pojemnikach wypełnionych piwem do pełna? Tak aby była minimalna ilość powietrza? Chyba po to głównie przelewa się do trzeciego pojemnika.

lodówka 40l (ale tak na oko to max 30l wejdzie - reszta to pewnie ta cześć w pokrywie) - zawór jest ustawiony na totalne minimum - filtruje się trochę ponad 0,5l na minutę; zbyt krótkie wysładzanie - to znaczy że osiągnę maksymalną ilość brzeczki a z wysładzania będzie jeszcze lecieć 6blg; rozwiązaniem byłoby tu dodatkowe gotowanie brzeczki np przez godzinę aby odparowanie było wyższe

zasyp pilzeński + Us-05 i chmiel 30g marynka na goryczke i 30-50g lubelski na aromat - wychodzi bardzo proste Polskie Ale - które smakiem jest zbliżone do zwykłego piwa

Ostatnio jak od nich brałem te 6 słodów za 99zł to się okazało że słody w środku były "czarne" - a piwa w smaku wychodziły jakby przypalone (no i oczywiście ciemne jak smoła). Na etykiecie jest podany producent (drugie zdjęcie na aukcji z allegro) BrowPol sc z Wrocławia. Więc pewnie ciężko u nich z kontrolą jakości. Przez ten incydent zniechęciłem się do ekstraktów płynnych, załatwiłem sobie lodówkę turystyczną i pierwsze pełne zacieranie już za mną.

Jak myślicie wyjdzie wg tego schematu zacieranie w lodówce turystycznej? Mashout-a też trzeba zrobić? Bo będzie trzeba dolać niecałe 4l wrzątku aby osiągnąć te 78C. A te dodatkowe 4l wody pewnie spowoduje zbyt krótkie wysładzanie.

Teoretycznie infekcja jest zawsze - ważne aby byla nie aż taka duża aby wpłynęła na jakość piwa. Mi moje piwo smakowało. Może nie było wybitne, ale nikt kto pił nie narzekał Wiem że to nic nie znaczy ale chciałem zaakcentowac motyw że kranowe leje a butelki dezynfekuje bez spłukiwania