Mam problem z nadwęglanem i butelkami. Dostałem paręnaście butelek od znajomego. Przemyłem je wstępnie i trochę wyczyscilem szczotką w środku. Następnie wstawiłem je wszystkie do fermentera nasypalem do każdej butelki trochę nadwęglanu i zadałem je woda. Wyspałem też trochę nadwęglanu do fermentera. Na drugi dzień po wyjęciu butelek są one w środku i na zewnątrz pokryte takim dziwnym osadem. Trzymałem je w wodzie z płynem do mycia, myłem w zmywarce i nic osad nie schodzi. Gdy gąbką wyszoruje boki osad schodzi, zaś w środku nie mam pojęcia ja to domyć. Da się coś jeszcze zrobić z tymi butelkami? Czy lepiej je wywalić?