alkos

O, tego nie znam

A niech ich traśnie! Wlasnie mi polowica napisala, ze jej nie wpuscili na poklad samolotu z Porkertem. Oficjalna argumentacja: bo mozna tego uzyc jako broni obuchowej. Wiem ze kawal zelastwa, ale nie przesadzajmy, dziewcze jest drobne, ma metr piecdziesiat wzrostu i ledwo to dzwigala :-/ Ludzi z czarnym pasem w karate tez nie wpuszczaja? No to sobie powarzylem. ;) (40kg irlandzkiego pilsnera czeka...)

A zatykasz sobie nos przy jedzeniu? Efekt ten sam :-)

A, Speziala nie znam. No nie takie oczywiste, bo to ze sami, nie znaczy od razu ze bardziej

Z czym porownujesz intensywnosc zapachu wedzonki w gotowym piwie? Bo mojemu do Schenkerla Marzen bylo daaaleeekooo....

XXXmas - świąteczne piwo piernikowe :-) 21-B Seasonal/Winter Specialty Spiced Beer Size: 20.0 L Original Gravity: 1.070 (1.026 - 1.120) Terminal Gravity: 1.018 (0.995 - 1.035) Color: 29.8 (1.0 - 50.0) Alcohol: 6.97% (2.5% - 14.5%) Bitterness: 20.0 (0.0 - 100.0) Burzliwa: 3600 g Muntons Winter Warmer (podwójny kit, w stylu szkockim) 500 g suchy ekstrakt słodowy 1 szt. Danstar 3767 Nottingham Cicha: 400g - syrop winogronowy (naturalny koncentrat soku) Do butelek wyciąg wódczany z: 4 g cynamon w proszku 3 g imbir w proszku 3 g goździki 3 g ziele angielskie (pokruszone) 3 g gałka muszkatułowa (starta) 1 sztuka pomarańczy - skórka

No mi wlasnie nie wyszla.

Oryginalny Rauchmalz Weyermanna tez mnie rozczarowal - musialem doprawiac "plynnym dymem"... Zostaje wedzic samemu chyba...

Wczoraj zacieralem 6kg slodu w 28L wody, wydajnosc mialem 78%...

O, to jest ciekawe! Przymierzalem sie do gruita, ale chyba nie w tym roku - jak archaicznie, to i wlasnorecznie: musze wyhodowac sobie sam ziolka :-) Koniecznie daj znac jak wyszlo.

Bacon Bacon zabutelkowany wczoraj z dodatkiem 2,5ml płynnego dymu z hickory pol na pol z mesquite na butelke. Niech bedzie hardkor :-D Dzisiaj: Victorian Bitch ESB Victorian Bitch ESB 8-C Extra Special/Strong Bitter (English Pale Ale) Size: 24.0 L Efficiency: 78.0% Attenuation: 75.0% Original Gravity: 1.057 (1.048 - 1.060) Terminal Gravity: 1.014 (1.010 - 1.016) Color: 22.45 (11.82 - 35.46) Alcohol: 5.61% (4.6% - 6.2%) Bitterness: 43.1 (30.0 - 50.0) Ingredients: 5000.0 g Lager Malt 1000.0 g Maris Otter Dark Munich - domowej roboty Munich: zamoczony dosyc porzadnie i suszony przez 2 godziny w ~110 stopniach. Wyszedl nieco ciemniejszy niz sie spodziewalem - skarmelizowal sie przy brzegu tacki. 1 tbsp 5.2 pH Stabilizer - added during mash 90.0 g Hallertau (2.2%) - added during boil, boiled 60 min (tak, wiem, wstyd go na goryczke ale aromatycznie do anglikow chyba nie pasuje - resztki chmieli zuzywam ;-) ) 90.0 g Goldings (4.5%) - wrzucone na 12h studzenia, dla kalkulacji goryczki liczy sie jak 20min. 1.0 tsp Irish Moss - added during boil, boiled 10 min 1.0 ea Danstar 3767 Nottingham A wiec: 1. Przypalilem kilo Maris Otter w/g opisu powyzej. Co za zapach w domu! :-D 2. Zacierane 2 godziny w 68C ze spadkiem > 67C. 3. Gotowane godzine z hallertauem na goryczke 4. Przelane na dlugie studzenie z Goldingiem dodanym po wylaczeniu grzania.

Nie jestem pewien czy ktos warzyl tyle gryki w systematyczny sposob, zeby miec porownanie jak na nia dzialaja rozne drozdze :-) W takim wypadku lepiej po prostu chyba chmielic malo, tylko na goryczke i dojsc gryce samej dojsc do glosu :-) Ewentualnie uzyc drozdzy akcentujacych słód, np. szkockich.

Warzyłeś na wodzie z zatoki meksykanskiej? :o

Nottingham w niskich temperaturach dziala i wychodzi jak dolniak :-) (przeczytane na forach zagramanicznych)

Nie zamierzalem uzywac kompotu dla aromatu - ale jesli po wrzuceniu chmielu do piwa ma mi wyjsc taka mleczna, drapiaca zupa, to ja dziekuje :-/

Cholera, moj pierwszy zbior - moglem rzeczywiscie zerwac za wczesnie. Piszesz ze smak jest bardzo ostry - jak to sie ma w porownaniu z komercyjnymi? Update: po gotowaniu 10min mlecznosc znika, zmniejsza sie tez ten szczypiacy smak - jednak nie znika. Szkoda, bo chcialem rzucic na aromat, a musze gotowac...

Właśnie zebrałem 500g Hersbruckera i 850g Perle z ogródka. Zaparzyłem cztery herbatki, żeby przetestować goryczkę w porównaniu do dwu innych, komercyjnych odmian (suszonych) - i ku memu zdziwieniu, napar ze świeżych szyszek zrobił się mleczno-zielony a oprócz goryczki, jest tam także ostry, szczypiący w tył gardła, żywiczny smak... fuj. Czy to normalne? Da się warzyć z takimi paskudami? Zniknie toto w gotowaniu / dojrzewaniu?

Probowalem z zielonym piwem - prawieZona powiedziala "mmmmmm!" :-)

Piwo stoi od dwu dni na 1014. Odfermentowalo ladnie, niestety - tak jak myslalem - wedzonosc jest mierna w porownaniu ze Schenkerla Marzen. W sobote butelkuje z plynnym dymem: polowa butelek z mesquite, polowa z hickory, kilka z pecan (najostrzejszy)

Da sie zorganizowac Paypala?

I przeczyszcza 25% populacji przy okazji Nie wiem co dla ciebie znaczy "sensowna", ale moj klonik Karmi z 750g wyszedl duzo za slodki.

W gotujacej sie. Schlodzic pod przykryciem i dodac...

Eee tam. Roznie bywa :-) Jedno piwo mi tylko skwasnialo - Foreign Stout - i jest rewelacyjne, nie tylko moim zdaniem :-) (zalapalo sie od zakwasu chlebowego). Zmienilem nalepke na Sour Stout i wszystko gra :-) Gorzej z innymi infekcjami, przyznam...

Stoi i sie chlodzi. Wydajnosc 76%, wszystko poszlo zgodnie z planem oprocz tego, ze chyba wygotowalem wedzonosc z piwa Albo moze juz nie czuje po paru godzinach w piwnej saunie? Zobaczymy po fermentacji, jakby co w odwodzie czeka dym w plynie z hickory (amerykanski orzech bialy) i mesquite (chyba nie ma po polskiemu ;-) )