Ale co bzdura?
Chodziło mi o ten tekst, on jest wprawdzie z pierwszego numeru Piwowara, a tego z wiosny faktycznie nie czytałem, pomyliło mi się.
Jak masz gdzieś ten wywiad, to możesz podrzucić, przetłumaczę i go zapytam co o tym sądzi.
W każdym razie gdy usłyszał, ze trzeba zgłaszać coś do urzędu, gdy piwa się nie sprzedaje, to powiedział, że pierwsze słyszy i że w "Polsce bzdury wygadują" . Nie wiem kto ma rację, nie wnikam, w każdym razie on ma browar wioskowy, z którego piwo sprzedaje więc płaci akcyzę, ale to o limitach to według niego też bzdury. Mogę przy okazji dokładnie zapytać jak wygląda sprawa w jego wypadku, gdy sprzedaje piwo i napiszę na forum.
"Prawna strona piwowarstwa
domowego w Niemczech
Piwowarstwo domowe w Niemczech jest legalne
tylko i wyłącznie, jeżeli piwowar przed
rozpoczęciem pierwszego warzenia złoży
wniosek do okręgowego głównego urzędu celnego.
Urząd udziela autoryzacji na warzenie
i potwierdza, że 200 l na rok na jedną rodzinę
będzie nieopodatkowane. Jeżeli piwowar
domowy przekroczy limit 200 l lub warzy do
wyszynku, to musi zapłacić akcyzę. Podobnie
jest, jeżeli piwo jest produkowane podczas
warzenia pokazowego. Wtedy sprawa staje się
skomplikowana: każda warka musi być zgłoszona
do urzędu w formie pisemnej. Nie chodzi
o duże ilości pieniędzy, ponieważ warka
50-litrowa kosztuje zaledwie pięć EUR (18 zł)
akcyzy, ale zgłoszenie i administracja są biurokratyczne
i czasochłonne."