Henx

Dadzą radę, ale lepiej jest je zebrać i zadać do świeżego fermentora w odpowiedniej ilości. Wlewając brzeczkę na drożdże robisz spory overpitching.

Jutro będę wsypywał chmiel do piwa na cichą. Drożdze zostawie w środku bo nie zbieram na razie.
Piwo mam w piwnicy. Zastanawiałem się czy moge fermentor przenieś na balkon i wsypać chmiel i tak zostawić.
Temperatura będzie się zmieniała jak to na balkonie. Według prognozy najwięcej ma być +11C. Wiem że może się zmienić.
Plusem tego rozwiązania by było to że nie będe ruszał tym fermentorem za bardzo jak będę filtrował po 4 dniach to piwo.
Czy takie coś się stosuje?
I drugie pytanie. Ile mam trzymać już takie piwo przed butelkowaniem w fermentorze po filtracji? Oczywiście znowu balkon.

Teoretycznie lepiej jest zrobić chmielenie na zimno po oddzieleniu od drożdży. Wiele osób robi cold crash na balkonie i wychodzą im wyśmienite piwa

OG=27 i FG=12 daje około 10ABV - czyli mniej więcej tyle ile S-04 mogą uciągnąć.

Ale to chyba nie jest temat na "Ostry dyżur" ?

W tej sytuacji odebrałbym troszkę brzeczki na FFT. Najlepiej zassij troszkę drożdży z tafli (o ile jeszcze są). I zobacz za 3-4 dni co się zmieniło w odfermentowaniu. Wiem, że trochę późno na test, ale nie mam lepszego pomysłu. Na przyszłość pomyśl o robieniu FFT, zwłaszcza przy mocnych piwach

Nie możesz zakładać, że już zjadły wszystko bo takie "zakładanie" skończy się skrzynką z granatami. Podnieś temp. do 22, poczekaj ze 3 dni i zrób kolejny pomiar.

Wiem,że moja rada tu nic nie pomoże,ale żeby uniknąć obaw na przyszłość to robcie zawsze FFT. Jest pomocny jak cholera.

A w jakiej temp była fermentacja?

Jeśli dysponujesz areometrem i refraktometrem to możesz policzyć BLG nastawne.

<a href=https://zapodaj.net/4d15f4d74c503.jpg.html>indol.jpg</a>

Lepiej dmuchać na zimne.

Sory za jakość.

No właśnie - ta cierpliwość

Nic Ci nie da to wsadzenie termometru, a możesz tylko narozrabiać

Ja robię coś takiego i pomiar temperatury jest dokładny +/- 0,5°C. I bez grzebania w środku.

<a href=https://zapodaj.net/620110cd8baf5.jpg.html>00003.jpg</a>

Tylko kup DOBRĄ kawę, marketowe odradzam, najlepiej podzukaj jakiejś palarni w swoim mieście.

Możesz też sypnąć na cichą ziarno - też dobre efekty.

Przyjemnie się czytało, nawet trochę w napięciu trzyma i jest układanka - jak w książkach Dana Browna

spróbuj najpierw na 04 a potem dorzuć gęstwy z jakiś belgów, one mają wysoką tolerancję na alko, powinny dojeść.

Z belgów? Narobią niepotrzebnych fenoli tylko. A poza tym jeśli już to nie "dorzuć gęstwy" tylko zahartuj na dużym starterze.

Zrobiłem tak bez hartowania w moim RISie i zdechły zaraz po wrzuceniu ich.

Mi S-04 przy 32 BLG padły jak doszły do około 9-10% alko. Ale na dlaszą fermentację polecam WLP High Gravity, tylko uprzedzam, że potrafią nisko zejść.

Mój rekord to ponad 70 kg (robiłem zapasy na zimę), 3 duże pudła - oczywiście ponad 300 zł i oczywiście wysyłka na ich koszt zgodnie z informacją na stronie.

Ale ostatnio często czegoś brakuje w paczce - dosyłają bez problemu i to szybko, ale po którymś razie zaczyna być to irytujące. Ostatnio dostałem też ześrutowany słód (miał być bez śrutowania) - postaram się szybko zużyć...

Butelki musisz zdezynfekować, umycie to za mało.

Najlepiej zrobić to tzw oxi, ja używam tego: https://www.homebrewing.pl/nadweglan-sodu-aktywny-tlen-1000-g-p-336.html

Co do rozlewu mi najwygodniej jest rurką: https://www.homebrewing.pl/rurka-do-rozlewu-z-zaworkiem-grawitacyjnym-p-399.html

ale niektórzy leją bezpośrednio z kranika po ściance. Po kilku warkach sam dojdziesz  do tego co dla Ciebie będzie najwygodniejsze.

I pamiętaj, że kapsle też trzeba zdezynfekować, kilka minut we wrzątku załatwia sprawę.

Super high gravity zeżarły kumplowi imperial ipę z 20 blg do 1.

Moje ostatnie zamówienie też było niekompletne. Na duży plus jest to, że dosyłają brakujące rzeczy nie robiąc problemów. Co do sklepu nie mam uwag, trochę już u nich kupiłem i zamierzam nadal kupować, widocznie mają jakiegoś gównianego pakowacza przesyłek

12kg na podwójna warke? To jakie to ma mieć blg? Ja podwójne robię na 10kg i mam 40l 12blg. Wydajność słaba - ale wysladzam do 30l gotuję a potem dolewalem wodę. Ostatnio jak przestałem wysladzać to leciało jeszcze 6 blg.

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tak mi się z "zapasem" napisało. Zasypu będzie koło 10,5-11 kg. Ale ostatnio wyszedłem z założenia, że wolę sypnąć 1-1,5 kg słodu więcej, skończyć wysładzanie na 7 nawet 8 blg, dolać wrzątku i zaoszczędzić prawie godzinę. Szybciej kończę wysładzanie, szybciej mi się zagotuje. Ale to już rozmowa na inny wątek.

W jednym wiadrze jest to niemożliwe, po wczorajszym doświadczeniu mogę to kategorycznie stwierdzić

Coś więcej?

Wybić w sensie dezaktywować.

Napisałem, że coś mi się o uszy obiło, a nie że wyczytałem w fachowej literaturze.

Zawsze możesz jak Kopciuszek ziarnko po ziarnku rozdzielić

...dla niewtajemniczonych - to był żart

Podepnę się pod temat bo u mnie na czasie. Niebawem będę robił "podwójną" warkę, czyli koło 12 kg zasypu, ale będzie to witek czyli ponad 50% to pszenica i pszeniczny. Tu obawiam się zaklejenia. Czy przy takim zasypie warto zrobić to na 2 fermentory?

Zdarzyło mi się tak kilka razy zrobić i nigdy nic złego się nie stało. Ale coś mi się o uszy obiło, że w podobnej sytuacji o ile czas na to pozwala to "bezpieczniej" jest zdążyć zagotować brzeczkę, żeby wybić do reszty enzymy.

Planuję uwarzyć barleywine, co sądzicie o FM11 wichrowe wzgórza do tego?

Chyba, że polecacie coś lepszego.

Balling będzie coś koło 24 może 25.

Jeszcze się zastanawiam nad Wyeast 1272 American Ale II.

Eliminacyjną.