-
Postów
655 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Henx
-
-
To już wolałbym zamiast takiego syropu dodać aromatu (ale lepszego niż ten do ciasta). Wiem, że to niezgodne z duchem kraftu, ale każdy w swojej kuchni może robić co mu się podoba
-
Kiedyś dodawałem dla eksperymentów do piwka przy butelkowaniu soku z mandarynek zamiast syropu cukrowego. Gdzieś tam w tle były te mandarynki, ale dupy nie urywało. Laik by nie wyczuł za cholerę.
-
Z tymi metalowymi kratkami to dobry pomysł, bo właśnie element chłodzący jest u góry i ten wiatraczek nie ogarnia tematu. U mnie mieszczą się 3 fermentory i staram się uwarzyć 3 piwka na raz (dzień po dniu). Czasami jak jest taka konieczność to stawiam obok wiadra "w potrzebie" 2-3 butelki z ciepłą wodą i mogę nazwijmy to "sterować" temperaturą poszczególnych fermentorów (w granicach do max 2°C). Oczywiście na fermentory mam naklejone i zaizolowane sondy od termometrów.
Znajomy jak pracował kiedyś w Witnicy i opowiadał jak tam kontrolują temperaturę fermentacji to stwierdzam, że ja mam lepszą kontrolę w chacie
-
6 minut temu, redlum napisał:
Ja bym podłączył ten na samym dole. A do tych wyżej dał tylko termometr aby kontrolować temperaturę. Wiadro z nową brzeczką stawiał bym na dół a te które są bym awansował piętro wyżej.
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
Moja lodówka też ma wentylator u góry (podobnie jak ta ze zdjęcia Hobbysty) który teoretycznie powinien rozwiewać zimne powietrze po całej lodówce. Ale jak wiadomo teoria i praktyka to nie zawsze to samo
U mnie u góry jest o stopień-półtora zimniej
-
-
5 godzin temu, tomitomi13 napisał:
No własnie a dzisiaj ta ze zdjęcia spadła mi z 1m wraz z zawartością na kostkę brukowa i nic się nie stało
Na zdjęciach masz po 1664, a nie po Bavarii.
-
Na pewno przez pierwsze 10 dni nawet nie otwieraj pokrywy
-
Chodzi Ci o to, że izolinie z wartością 85 są jakby nie patrzeć dwie? Może zwykła "literówka".
A nazywanie tego "diagramiku" wykresem to lekka przesada
Masz podaną intensywność poszczególnych aromatów tylko, że komuś chciało się to nabazgrać w pięciokąt bo wygląda ładniej niż tabelka (marketing
).
Przypomina mi to trochę diagram umiejętności piłkarzy w PES-ie (to taka gra o piłce nożnej
)
-
Butelki do Bavarii mają tak cienkie szkło, że strach to mocno w dłoni ścisnąć.
-
Godzinę temu, zegancio napisał:
Drożdże były w słabej kondycji, większość podczas rehydryzacji opadła na spód więc zadałem je wszystkie. A propo zadania dużej ilości drożdzy - czym to szkodzi ?
Jak będzie ich za dużo to niekoniecznie namnożą się tak jak powinny (będą wtedy w gorszej kondycji) co może skutkować aldehydem octowym, mogą też naprodukować więcej estrów (nie koniecznie będzie to na plus - zależy od piwa i szczepu) i tak jak ktoś wyżej już napisał, możesz nie opanować temperatury. A milk stout jest takim stylem, gdzie masz bardzo dużo niefermentowalnych cukrów (laktoza + więcej dekstryn z zaciarania na słodko) i przykładowo jak masz brzeczkę 16 BLG to spokojnie możesz ją potraktować jakby była 12.
-
Nie bo nie zatrą Ci się czyli skrobia w nich zawarta nie rozłoży się na cukry proste. Do tego potrzebne są enzymy zawarte w słodzie.
Aha, jedna saszetka drożdży to za dużo na 10 litrów milka, spokojnie poł ewentualnie 2/3.
-
Wolałbym zrobić tą IIPĘ na Wyeast 1272 jeśli już
Z sucharów natomiast na S-33. A wybierając z tej dwójki (04 i 05) to oczywiście 05.
Pozdrawiam
-
-
Jeśli mogę radę na przyszłość, to jeśli nie masz jak zejść niżej tych 22°C chłodzeniem, a masz lodówkę, to tam dokończ chłodzenie już w fermentorze i zadaj drożdże na drugi dzień rano (8 godzin poślizgu będzie bezpieczne). Tylko na nowo natleń brzeczkę. Bo obniżenie z 22 do 17 jak już drożdże pracują nie zrobi im najlepiej.
Pozdrawiam
-
-
Kilka razy "dochładzałem" brzeczkę w lodówce przez noc i rano zadawałem drożdże i było wszystko ok. Tylko pamiętaj, żeby na nowo napowietrzyć brzeczkę, ja bujam fermentorem 5-10 minut.
Możesz jeszcze dolać lodowatej wody żeby przyspieszyć chłodzenie. Jeśli przykładowo planujesz piwo 22 BLG, to zrób tak, żeby po gotowaniu było 24 i "rozcieńcz" to. Zawsze to stopień niżej.
-
Jechać z zacieraniem - będzie klarowne
A swoją drogą - po zrobieniu 20 warek nie skubnąłeś się, że zacier co ma koło 50°C jest jakby za zimny na prawie 70?
-
Dnia 2.10.2017 o 11:15, maxlab napisał:
- jakich chmieli używacie?
- jaki czas chmielenia?
- a może tak nie chmielić?
- Cokolwiek kontynentalne
- Tak jak Kantor napisał, na 60 minut na 25-30 IBU
- Chmielić koniecznie (chmiel jest bardzo dobrym środkiem konserwującym i ma właściwości antyseptyczne, nie ma za zadanie jedynie ładnie pachnieć i dawać gorycz - poczytaj dlaczego IPA to IPA
)
-
1 godzinę temu, CamelXP napisał:
Do wyboru mam albo wylać od razu do ścieku, albo dodać więcej drożdży i potem ewentualnie wylać do ścieku
Teraz już za późno na rady, ale na przyszłość zawsze możesz użyć połowę brzeczki z tą jedną paczuszką drożdży (lepiej mieć 10 litrów dobrego piwa niż 20 litrów chujowego). A druga połowę zlać w pety, zamrozić i użyć przy następnym piwie, lub zagotować na nowo jak tylko przyjdą domówione drożdże.
-
Dnia 29.09.2017 o 18:48, Raban19 napisał:
Kolejne zamówienie u Doroty i znowu jestem super zadowolony
Czas realizacji to absolutna rewelacja!
Wieczorem składałem zamówienie.
Z samego rana już było w drodze do mnie i dotarło koło 9:00 rano.
Jeśli chodzi o czas dostawy to Dorota nie ma sobie równych
Albo ja coś źle zrozumiałem, albo miałeś paczkę w domu w ~12 godzin od zamówienia w sklepie. Albo mieszkasz kilka kilometrów od sklepu, albo Dori wsiadła w samochód w środku nocy i dostarczyła Ci to osobiście
-
Minusem zamawiania ześrutowania w sklepie jest to, że nie wiesz kiedy sklep to ześrutował. Może tuż przed wysyłką, może 2 tygodnie przed, a może 2 miesiące przed.
Dobra rada, jeśli już sobie kupisz śrutownik, to podłącz pod niego wiertarkę, idzie jak burza i nie musisz się namachać.
-
Robiłem niedawno piwo koledze na poprawiny i lałem w butle (200 butelek - trochę kapslowania było
).
Głównym powodem dla którego zdecydowałem się na butle było to, że instalację do nalewania, butle z gazem itp musiałbym pożyczać od znajomych, no i nigdy nie miałem okazji tego "obsługiwać", także czas "zaoszczędzony" na butelkowaniu i tak poświęciłbym na naukę co i jak z kegami, ciśnieniem itd. A piwo zrobiło furorę i chlali jak dzień wcześniej wódę
-
Również zaczynam niżej o 2-3* C (lodówka + sterownik).
-
No niestety nikt Ci nie da złotego środka jak zrobić 20-kilku litrową warkę w 14 litrowym garnku w 6-7 godzin bo taki nie istnieje
Gdyby istniał to po co ludzie kupowaliby większe garnki
Dla mnie jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest to które podał redlum wyżej.
To tak samo jak z wykonaniem usługi: szybko, tanio i dobrze - możesz wybrać 2 opcje.
Tu masz szybko, dużo i w małym garnku.
1. Szybko i dużo -nie da się w małym garnku.
2. Szybko i w małym garnku - nie będzie dużo.
3. Dużo i w małym garnku - nie będzie szybko.
Pozdrawiam
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Tu jest odpowiedni temat do takich pytań. Chyba, że musisz wiedzieć już koniecznie teraz bo w innym przypadku nie będziesz mógł zasnąć.