Skocz do zawartości

Henx

Members
  • Postów

    655
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Henx

  1. Początek fermentacji i 18-19°C temp. otoczenia to jeszcze ciut za dużo (ale 100 razy lepiej niż do tej pory miałeś :) ). Pamiętaj, że przez pierwszych kilka dni wewnątrz fermentora masz temp. wyższą o kilka stopni (zależy od drożdży i ballingu). Polecam nakleić na fermentor sondę od termometru i zaizolować ją czymś. Będziesz wiedział wtedy jaką masz faktycznie temperaturę w wiadrze. U mnie wygląda to tak:
     

    22414380_1621902314507181_24992044_n.jpg

  2. To tylko wracając jeszcze do pominięcia przerwy betaglukanowej pewnie chciałbyś wiedzieć dlaczego bez sensu ją robić :)

    W tej temperaturze rozkładają się właśnie betaglukany co ma pomóc w filtracji zacieru z większym udziałem żyta. Czyli ta przerwa osłabia działanie żyta. To po co je sypać żeby później porozkładać to co w nim najlepsze :)

  3. A ja na Twoim miejscu zrobiłbym eksperyment z 10 butelkami, no może z 5. Miałem kiedyś podobną sytuację z witbierem - coś pomyliłem i również dałem za mało cukru do refermentacji. Dodałem syrop strzykawką i wszystko skończyło się szczęśliwie :) Oczywiście pełna sterylność jak w laboratorium. Możesz pogotować garść chmielu w wodzie, pod koniec dodać cukier i taki syrop zaaplikować do butelek. Oczywiście nie musisz schładzać do 20°C, wystarczy tyle, żeby strzykawka nie parzyła w palce. 

  4. 5 godzin temu, CraftMat napisał:

    Trudno się nie zgodzić. A jakbym użył np. jakiegoś chmielu niemieckiego albo angielskiego?

     

    Nie będzie to wtedy stricte american stout bo te chmiele dadzą Ci inne aromaty (wiem, wiem, zawsze można nazwać na przykład german vanilla stout i po kłopocie :) )
    A wracając do konkretów - mi wanilia bardziej gra ze słodkimi/słodowymi akcentami. Na przykład milk stout z wanilią to poezja :)

  5. Jest też filmik na YT gdzie Filip krok po kroku tłumaczy jak robić starter i jest też tam wspomniane o ostrożnym otwieraniu fiolki. Tylko trzeba obejrzeć :)

    Aha, ja zawsze dodatkowo dezynfekuję fiolkę desprejem przed odkręceniem - właśnie na takie sytuacje. Raczej to co w fiolce zostało po tym gushingu jest dalej sterylne także powinno być ok.

  6. Mogła wyjść Ci lepsza wydajność niż założył sklep (choć to akurat rzadkość) :).

    Jak kupiłem swój refra to sprawdzałem go ze spławikiem (mam niby certyfikowany który powinien niby dobrze wskazywać) i wyniki były rozbieżne. Robiłem też roztwory wody z cukrem (waga na 100% dobra) i też były różne wyniki. Także 3 metody i 3 wyniki. Dałem sobie spokój i jestem teraz szczęśliwszy ;) ważniejsza jest powtarzalność wyników ;)

  7. Myślę, że na zdrowy rozsądek chodzi tu o ilość i ten przepis jest skierowany bardziej do browarów (nie domowych). Bo jeśli przeciętny piwowar wyleje w kibel litr gęstwy raz na tydzień czy dwa to nic się nie stanie. To tak jak z rzuceniem ogryzka po jabłku pod drzewo a rzuceniu tam całego bagażnika ogryzków :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.