Skocz do zawartości

Igorrodz

Members
  • Postów

    518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla pershi w Czeska "dziesiątka"   
    Ja to rozumiem jako:
    rano -chmielenie na goryczkę
    popołudniu - smak
    wieczór - aromat.
  2. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla crusher w Nachmielona woda   
    Ja robie inaczej i u mnie sie sprawdza i jakos nie widze innej potrzeby kombinowania. Biore zaparzacz do herbaty - ma moze z 200ml. Wsypuje z 5g chmielu a moze i troche mniej, zawsze jest to mala garstka i zalewam wrzatkiem z czajnika. Czekam az wystygnie, sitko w zaparzaczu przesowam do dolu i mam okolo 150ml ekstraktu chmielowego ze tak powiem. Wlewam jakies 50ml tego ekstraktu do kufla 0.5l i dodaje lyzke miodu, rozpuszczam miod i ewentualnie wyciskam pol limonki albo cwiartke cytryny, po czym uzupelniam dosc agresywnie woda srednio gazowana z lodowki. Efekt? Goryczka wyraznie wyczowalna, ladnie pachnie chmielem, jest kontra od miodu i limonka daje fajny cytrusowy posmak. I nawet piana sie tworzy podczas tego agresywnego nalewania i zazwyczaj trzyma sie do samego konca kufla. Mozna oczywiscie pominac miod wtedy goryczka sie zwiekszy i aromat chmielu bedzie silniejszy. Mysle ze jak by ktos nie wiedzial co pije to moglby sadzic ze pije jakiegos ladlera ale mocniej chmielonego. Polecam !
     
    Amiga 600
  3. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla pavulonek w Dezynfekcja sprzętu kretem   
    A ja tam po po opróżnieniu fermentora tylko płuczę go czystą ciepłą wodą, potem daję mu wyschnąć. Przed kolejnym użyciem wlewam ciepły roztwór pirosiarczynu potasu, zamykam, potrząsam, zostawiam na kilka minut, wylewam (zazwyczaj do słoika, z którego przelewam piro do butelek przed butelkowaniem). Od czasu jak zacząłem stosować piro zamiast OXI - żadnej infekcji.
    Teraz oxi stosuję jedynie do usuwania pleśni z denek nieumytych (otrzymanych w "prezencie") butelek.
  4. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla LUBIE_GRAC_W_GRY_WIDEO w Czerwona sesyjna AIPA   
    no właśnie niekoniecznie. ostatnio uwarzyłem takiego potworka i przy pełnym odfermentowaniu wyszło naprawdę przyjemne, lekkie piwerko. jak to się stało? nie wiem. ale jest dobre
  5. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla redlum w Czerwona sesyjna AIPA   
    Przy zacieraniu na wytrawnie to na pewno...
     
    Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
  6. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Versaar w Czerwona sesyjna AIPA   
    Oj, będzie wykręcało mordkę  
  7. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Jasiu w Czerwona sesyjna AIPA   
    A no skoro z wykresu tak wynika to można brać w ciemno.
  8. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla FurioSan w Czerwona sesyjna AIPA   
    W moim procesie, przy moich termometrach zacieranie na słodko ( na tyle że czuć że jest na słodko ) to takie 72-74°C 
  9. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Jasiu w Czerwona sesyjna AIPA   
    Na maxa na słodko to można i w 78C, ale odfermentuje pewnie np. z 11 do 7, więc nie bardzo rozumiem pytanie. I nie jest to moje zdanie tylko praca enzymów.
  10. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla KubaMik w Czerwona sesyjna AIPA   
    Czyli gdyby chciał zatrzeć na maksa na słodko to w jakiej temperaturze Twoim zdaniem? 70 stopni? 
  11. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla FurioSan w Czerwona sesyjna AIPA   
    Czerwona ipa raczej sesyjna nie bedzie - chyba że zrobisz sesyjną ipa w kolorze czerwonym
    Za punkt wyjściowy przyjął bym IRA 
  12. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Jasiu w Czerwona sesyjna AIPA   
    Polecam podzielić cały chmiel na pół, jedna partia od razu po wyłączeniu palnika z 30-60 minutowym hopstandem, reszta na zimno, pominąć w ogólę dodatki podczas gotowania.
     
    Nie wiem co pokazuje kalkulator, ale te obliczenia za dużo z rzeczywistością się nie pokrywają, 150g do kotła na 15 minut do takiego piwa nie brzmi dobrze jak dla mnie.
     
    No i jeszcze wbrew obiegowej mitologicznej opinii 62C to nie jest wytrawne zacieranie, najefektywniejsza temperatura rozkładu skrobi na fermentowalne cukry to jakieś 66-67C, kiedy w miarę efektywnie pracują obie amylazy.
  13. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla bielok w Przestań już tak kombinować; piwowarstwo jest proste!   
    Cześć.
     
     
    Tak widziałem.
  14. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla GB... w Przestań już tak kombinować; piwowarstwo jest proste!   
    Chyba najlepiej kupić se piwo w sklepie Wątek rozwojowy oczywiście
  15. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla kopyr w skąd taka zła sława sacharozy ?   
    Cukier to biała śmierć - to po pierwsze.
     
    Po drugie cukier użyty do refermentacji nie wniesie posmaków bimbrowych.
     
    Po trzecie oprócz tego co napisał Czes, IMO za posmaki bimbrowe odpowiada alkohol, czyli etanol. Z racji tej, że piwo z dużym udziałem cukru jest bardziej wytrawne (czy w skrajnym wypadku puste w smaku), to i alkohol jest dotkliwiej wyczuwalny.
     
    Po czwarte oczywiście są style piwa, które wymagają użycia tego czy innego cukru. Głównie style bardzo mocne, które mają mieć wysoki ekstrakt, ale być stosunkowo wytrawne np. triple czy dubbel.
     
    Po piąte dodawanie cukru do zacieranie nie ma żadnego sensu. Drożdże bez problemu radzą sobie z sacharozą, podobnie jak np. z fruktozą. Jedyne co możemy "zyskać" (choć właściwie należałoby napisać stracić) to związanie części naszego cukru z młótem. Jest to nieefektywne, nieekonomiczne i niepotrzebne, ergo dodawanie cukru do zacierania jest błędem w sztuce piwowarskiej. Cukier dodajemy do kotła pod koniec gotowania.
     
    I na koniec jeszcze geneza złej sławy sacharozy. Bierze się ona po pierwsze z brewkitów, gdzie producenci zalecają dodanie do puszki kilograma cukru. Piwa tak uwarzone wychodzą dość kiepskie w smaku. Ponadto wiele browarów stosowało cukier jako tanie podbicie ekstraktu, zwykle ze stratą dla smaku.
  16. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla GaGacek w skąd taka zła sława sacharozy ?   
    Ja słyszałem że cukier krzepi.
  17. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla Oskaliber w INFEKCJE   
    Przeczytałeś link, który wrzuciłem? Co to znaczy tlenowce? Tlenowce to są np. ludzie, psy, bakterie kwasu octowego, wszystkie pleśnie, Bacillus subtilis i tysiące innych bakterii. Jak nietrudno się domyślić spektrum aromatów, które te organizmy potrafią produkować jest ogromne. Gushing też mogą powodowac zarówno organizmy tlenowe jak i beztlenowe. 
    Sens by miało bardziej pytanie jak odróżnić organoleptycznie dzikusy od bakterii. Dzikusy często (ale nie zawsze) produkują różne fenole, więc aromaty chlorofenolu (apteki), plastiku, goździka (jeśli nie użyliśmy fenolowych drożdży) czy ala wędzone świadczą o infekcji dzikusami, bo bakterie takich aromatów nie produkują. W drugą stronę już nie jest tak łatwo, bo inne aromaty infekcyjne (diacetylu, kwasu octowego, aldehydu octowego, siarkowodóru, merkaptanu, itd.) mogą produkować zarówno drożdże jak i bakterie. Choć są pewne charakterystyczne kombinacje. Np. diacetyl + kwaśność mlekowa to z reguły lactobacillus albo pedioccocus.
  18. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla cyfronik w chmielenie dla smaku   
    Trzeba rozróżnić dwie sprawy, a nawet trzy. Po pierwsze goryczka chmielowa, po drugie smaki chmielowe, po trzecie aromat chmielowy. Szukałem po forum, żeby podeprzeć się naukowym słownictwem, ale nie znalazłem (choć jest na pewno) więc będzie po chłopskiemu. W chmielu znajdują się różne interesujące piwowara związki chemiczne, które są przekazywane do brzeczki, bądź tracą swoje właściwości w trakcie warzenia.
    Dla goryczki chmieli się od początku warzenia, czyli zazwyczaj 60-90 min (zbyt długie warzenie też nie jest wskazane), tak by wyciągnąć to coś "gorzkie" z chmielu. Oczywiście w trakcie tak długiego gotowania chmielu dla goryczki tracimy związki odpowiedzialne za smak i aromat chmielu w piwie, które po prostu odparowują (a goryczka nie).
    Dla podkreślenia smaku chmielu gotuje się więc kolejną porcję chmielu, ale krócej. Zazwyczaj w recepturach jest 40, 30, 20 minut. Za krótko, by chemia odpowiedzialna za goryczkę przeszła do brzeczki, w sam raz by związki odpowiedzialne za smak przetrwały.
    Pozostaje ostatni etap - warzenie dla aromatu. I tu mogę się już podeprzeć opracowaniem Frankkkka, http://www.piwo.org/forum/t1466-Badania-nad-iloscia-olejkow-chmielowych-w-piwie.html z którego jasno wynika, że im dłużej gotujesz chmiel pozostaje w nim mniej związków odpowiedzialnych za aromat.
    Oczywiście taka z grubsza wynika teoria. Natomiast praktyka jest taka, że każdy chmiel ma inny smak, inną gorycz. Ogarnięcie wszystkiego spowoduje, że będziesz zadowolony ze swoich piw. Świadomie zadowolony.
    Pzdr
  19. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla bart3q w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
  20. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla redlum w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Gęstwa ma półtora miesiąca - więc możliwe że i trzeba dać jej z pół litra.
     
    Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
  21. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla kantor w Mangrove Jack's BELGIAN ALE M27   
    Z każdych drożdży można zebrać gęstwę   
  22. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla dirk gently w Czerwona sesyjna AIPA   
    Powodzenia z uzyskiwaniem "okrągłej" goryczki przy poziomie nachmielenia 1.6.
     

    Po to żeby czymś skontrować tę goryczkę. Oczywiście, piwo będzie cięższe i mniej sesyjne, ale i tak się na to skazujesz przy 70IBU - to piwo nie będzie zbyt pijalne niezależnie od wytrawności.
    50IBU brzmi znacznie bardziej sensownie.
  23. Super!
    Igorrodz otrzymał(a) reputację od JackStyle w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Gips piwowarski dla podniesienia twardości wody i wyeksponowania chmielu dodać:
    A) do zacierania
    B) do gotowania
    C) do zacierania i gotowania
    ?
  24. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla opeciarz w Czerwona sesyjna AIPA   
    70 IBU przy 11 blg może być trochę za dużo ale późnego chmielenia na goryczkę nie stosowałem, a też czytałem dobre opinie, wiec może akurat trafisz w sedno:) Tak lekkie piwo zacierałbym bardziej na słodko w wyższej temperaturze np 67 stopni albo 62 stopnie przez 10 do 15 minut i szybko podnieść, np przez dolanie odpowiedniej ilości wrzątku, do 72 stopni na 45 minut. Jeżeli tak jak piszesz zdecydujesz się przenieść Leom Dropa to z tego co ci zostanie w zapasie wrzuć coś na cichą, . Drożdży MJ nie stosowałem, ale ponoć lubią zrobić psikusa i nie wystartować. Skoro dostałeś je w gratisie to sprawdź datę ważności, jeżeli są stare to nie ma co ryzykować.
  25. Super!
    Igorrodz przyznał(a) reputację dla BretBeermann w Barley Wine 100% pale ale?   
    w NHC 2014 najlepszy English Barleywine byl 100% Marris Otter. Tak, na pewno moze byc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.