Skocz do zawartości

mimazy

Members
  • Postów

    1 429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mimazy

  1. Dezynfekcja przegrzaną parą w 120°C, sucha jest skuteczna w 170°C podczas pasteryzacji zabija się żywe mikroorganizmy, dezynfekcja ma zabić formy przetrwalnikowe które są znacznie odporniejsze.
  2. podejrzanie tani (49zł) ale i moc całkowita nie za wysoka (5,33 kW.)
  3. a konkretnie ile kg słodu da się "upchnąć" maksymalnie do 27-29l garnka elektrycznego z mieszalnikiem?
  4. pytanie czy byłbyś w stanie przeprowadzać analizę laboratoryjną każdej partii by dostarczać specyfikację słodu? Wątpliwe, więc raczej była by to ciekawostka. Ceny słodów renomowanych słodowni możesz poznać przeglądając oferty sklepów internetowych, więc musiałbyś z nimi konkurować jakością raczej nie, więc ceną, albo innowacyjnością- co też byłoby trudne (produkt na tyle niszowy że nie produkują go duże słodownie)
  5. To jakaś bardzo nowatorska (czy raczej anachroniczna) teoria definicji rzemiosła. Jeżeli wytwarzam biżuterię to muszę wszystko obrabiać ręcznie i np polerować szmatką, bo jak użyję polerki to już jestem przemysłowcem?? Czy jak mój sąsiad przycina ramy do obrazów to musi piłą ręczną gdyż użycie elektronarzędzi przenosi go do przemysłu (lekkiego??)
  6. co by tu nawarzyć

    1. Bogi

      Bogi

      Piwo z tą żurawiną bagienną

  7. no przecież nie ma co się czepiać awataru
  8. mam zabawny awatar

  9. Tak jakoś wyszło brak pomysłu + internet = avatar a nie myślałeś o swastyce na przykład?? przemalować tło na niebiesko wstawić jeszcze 11 gwiazdek zamiast cccp wpisać ue i mamy taki sam ustrój jak niegdyś kiedyś się to nazywało Związek Radziecki a teraz Unia Europejska no i skończcie się czepiać avatara no tak, jak to jest takie zabawne, cool i trendy to i ja sobie zmienię awatar na zabawny
  10. Tak jakoś wyszło brak pomysłu + internet = avatar a nie myślałeś o swastyce na przykład??
  11. zgodnie z przepisami taboret do P-B możesz stosować tylko do PB, ingerencja w konstrukcję wymagała by legalizacji jak sądzę
  12. Czyli skręcanie jest zgodne z przepisami?? Jakie konkretnie przepisy to regulują?
  13. Tak jak wspominałem- podejścia są różne i to sprawa indywidualna. Od początku używam tych samych 3 fermentatorów, bywały w nich infekcje różne, jednak od dawna nie powtarzają się. Wychodzę z założenia że nie ma warki bez infekcji, sztuką piwowarską jest nie dopuszczenie do dostrzegalnego organoleptycznie rozwoju infekcji. PS myślę że dużym skokiem jakościowym było: -regularne mycie sprzętu NaOH (pojemniki po fermentacji oraz przed fermentacją), odkażanie piro na każdym etapie (fermentator, sprzęt, butelki) przelewanie i rozlew w atmosferze SO2 -szybkie chłodzenie brzeczki chłodnicą zanurzeniową zamiast wstawiania do wanny lub pozostawiania na kilka godzin brzeczki w oczekiwaniu na wystygnięcie -rezygnacja z cichej fermentacji w pojemnikach fermentacyjnych na rzecz szklanych balonów napełnianych pod korek, -rezygnacja z zasysania wężyka ustami na rzecz gruszki gumowej wydaje mi się to skuteczne mimo bardzo ryzykownych zachowań typu stosowanie tego samego pojemnika z kranikiem do wysładzania (młóto stoi w nim czasem i 2 doby- infekcja jest ewidentna) i do rozlewu.
  14. stosunkowo niedawno hydraulik na co dzień pracujący dla administracji robił remont instalacji gazowej w domu (zmiana przebiegu rury) i stwierdził że musi się dowiedzieć czy w tym budynku można zastosować skręcanie czy spawanie, po czym dowiedział się (nie wiem w jakiej instytucji) że można zastosować skręcanie mufą z uszczelnieniem pakułami i jakąś pastą. Zastanawiam się czy zastosował technologię niezgodną z przepisami wychodząc z założenia że i tak to on będzie dokonywał przeglądów okresowych instalacji, czy może coś się ostatnio zmieniło (kwestia ok 3 lat)?
  15. Są różne podejścia, niektórzy piwowarzy kupują nowy pojemnik fermentacyjny co kilka(-naście, -dziesiąt) warek niezależnie od infekcji, dla pewności. Są też tacy którzy po infekcji myją dokładnie wodorotlenkiem sodu ok 2% ewentualnie przechowują fermentator między warkami z tym środkiem, odkażają pirosiarczynem lub inną równie agresywną chemią (ewentualnie przechowują fermentator między warkami z tym środkiem) i sprawiają wrażenie zadowolonych z efektów
  16. Wywiad mówił że jakoś z początkiem kwietnia lżejsze jaśniejsze (jak gdyby przypuszczalnie prawdopodobnie BPA)i ciemniejsze mocniejsze (jak gdyby przypuszczalnie prawdopodobnie Dubbel)
  17. jeszcze jest jedna ewentualność- źle wymieszane przed rozlewem Kiedyś miałem tą samą partię i z granatami i niedogazowanymi
  18. Troche odwracasz kota ogonem, albo nie zrozumiałeś. Raczej nikt nie usiłował wmówić osobom, które zajmują się piwowarstwem że albo już są albo będą alkoholikami. Natomiast wielokrotnie wypowiadano się że może zostać. Regularne spożywanie zwiększa ryzyko. To że jest się smakoszem, znawcą etc nie broni przed alkoholizmem, podobnie jak przed tą chorobą nie broni bycie psychoterapeutą, lekarzem, prawnikiem, policjantem etc Etanol jest z medycznego punktu widzenia twardym narkotykiem, niezależnie od stężenia i smaku. PS są ludzie którzy spożywają codziennie i nie są alkoholikami i są ludzie którzy od lat nie piją a są alkoholikami. Wiele jest czynników determinujących rozwój choroby.
  19. czy ten motocykl napędzany jest piwem, warzy piwo albo ma jakikolwiek związek z piwowarstwem domowym??
  20. Mało tego to ponoć dramatycznie rośnie zjawisko "alkoholizmu białych kołnierzyków" ludzi doskonale zarabiających, często kobiet, którzy w swoich oczach nie widzą problemu bo piją tylko najdroższe alkohole, dla smaku rzecz jasna... a że butelkę czy więcej dziennie, codziennie...
  21. mimazy

    mini-kegi - czym to się je?

    chyba trzeba zacząć zapiekać pojemnik fermentacyjny tylko czy do piekarnika wejdzie;)
  22. mimazy

    Altbier

    Korzen16 nurtuje mnie pytanie czemu robisz tam małe warki? Chyba strasznie ciężko utrzymać stabilną temp zacierania PS znalazłem odpowiedź na swoje pytanie http://www.piwo.org/topic/8466-zacieranie-poczatkujacego/
  23. Bardzo ciekawy i archaiczny obyczaj który zanikł. Tabu soli dotyczy wszelkich obrzędów związanych z zaświatami(w wielu kulturach obowiązuje na stypie), a wigilia jest jednym z bardziej (obok 1.11) otwartych na wizyty dziadów (duchów przodków, domowików). Solenie jest obok gotowania przetwarzaniem kulturowym, a więc przekształceniem w ramach antynomii chaos-kosmos, dzikość- uporządkowanie, natura-kultura. Więc powrót do "onego czasu" (illud tempore) nie odnosi się do konkretnej rzeczywistości z czasów Chrystusa, tylko do "czasu świętego" czasu mitycznego. Z drugiej strony zakazów rytualnych (tabu) podczas wigilii było więcej- zakaz żelaza, raptownych ruchów, ostrych przedmiotów, nakaz ciągłości (gospodarz nie mógł przerywać wieczerzy wstając od stołu) Wasilewski J.S., Tabu a paradygmaty etnologii, Warszawa 1989 (niestety mały naklad, ale cały rozdział poświęcony tabu soli)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.