Bardzo ciekawy i archaiczny obyczaj który zanikł. Tabu soli dotyczy wszelkich obrzędów związanych z zaświatami(w wielu kulturach obowiązuje na stypie), a wigilia jest jednym z bardziej (obok 1.11) otwartych na wizyty dziadów (duchów przodków, domowików).
Solenie jest obok gotowania przetwarzaniem kulturowym, a więc przekształceniem w ramach antynomii chaos-kosmos, dzikość- uporządkowanie, natura-kultura.
Więc powrót do "onego czasu" (illud tempore) nie odnosi się do konkretnej rzeczywistości z czasów Chrystusa, tylko do "czasu świętego" czasu mitycznego.
Z drugiej strony zakazów rytualnych (tabu) podczas wigilii było więcej- zakaz żelaza, raptownych ruchów, ostrych przedmiotów, nakaz ciągłości (gospodarz nie mógł przerywać wieczerzy wstając od stołu)
Wasilewski J.S., Tabu a paradygmaty etnologii, Warszawa 1989 (niestety mały naklad, ale cały rozdział poświęcony tabu soli)