Przebrnąłem przez całość dlatego mogę stwierdzić, że Cień kata jest najlepszy - dla mnie warto
Nie miałem zamiaru przekonywać - powieść jest z tych co to się czyta jak ma się ochotę na coś lekkiego; nie po to by podziwiać język, niuanse etc. Z polskich autorów podobne odczucia mam do Agenta dołu Marcina Wolskiego - miłe lekkie i przyjemnie
A tutaj ja sie nie zgodzę - kompletnie nie wiem na czym polega fenomen Sapkowskiego i jego Wiedźmina, podobnie jak Świat Dysku Pratchetta, czytałem z wielkim bólem i drugi raz się raczej nie skuszę