-
Postów
2 997 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber
-
-
33 minuty temu, tamtomasz napisał:
Najprostsze rozwiązanie to wybrać drożdże, które to zniosą i dopasować styl do drożdży. Fermentisowe US-05 wytrzymują do 25 stopni (kiedyś podawali do 28)
Na US-05 powyżej 20 stopni masz już wyraźne estry i piwo jest kiepskie.
-
1 godzinę temu, Marek K. napisał:
Pytanie jest proste: jak to diabelstwo rozmieszać? Po prostu wziąć długą łyżkę, zdezynfekować i mieszać, czy macie jakieś inne pomysły? Bełtać fermentorem?
Spróbuj zabełtać, a jak nie pomoże to tak jak mówisz. Tylko powoli i delikatnie mieszaj, żeby nie natleniać.
-
Jak jesteś bardzo uparty to jak już starter kilkustopniowy, na pewno nie normalny. Powiedzmy, że 3 stopnie 100ml > 500ml > 2000ml i może coś z tego będzie, ale ja bym sobie odpuścił takich kombinacji dla 30zł.
-
#87 TROIS AMERICAN INDIA PALE ALE (OG: 13.8, EBC: 9, IBU: 50)
Zasyp:
Słód pilzneński – 2.6kg (50%)Słód Pale Ale – 2.6kg (50%)
Zacieranie:
68-63°C – 65' (spadkowo)bez mash outu
pH wody do wysładzania (ok. 12.5l~) zbite do 5.75 przez około 3ml kwasu mlekowego 88%.
Gotowanie/Chmielenie (60min):
30' – 20g Columbus (15,7% ak)15' – 4g Mech irlandzki
10' – 15g Mosaic (12,2% ak) + 15g Ekuanot (14,0% ak) + 2g Wyeast Nutrient Blend
05' – 15g Mosaic (12,2% ak) + 15g Ekuanot (14,0% ak)
Hop Stand 80-71°C (26min) – 25g Mosaic (12,2% ak) + 25g Ekuanot (14,0% ak)
Chmiele zbiór 2019. Schłodzone do 18.1°C. Wyszły około 22 litry. Napowietrzanie mikserem 1,5 minuty.
Drożdże:
White Labs WLP644 Saccharomyces brux-like Trois (cały yeast-cake po warce #86)
Fermentacja:Start <16h.
Burzliwa (26 dni):
2 dni – temp piwa 18°C
1 dzień – temp piwa 20°C
1 dzień – temp piwa 21°C
1 dzień – temp piwa 22°C
1 dzień – temp piwa 23°C
13 dni – temp piwa 24°C
3 dni – temp piwa 21°C
+ w tym momencie chmielenie na zimno 45g Mosaic (12,2% ak) + 45g Ekuanot (14,0% ak)
1 dzień – temp piwa 18°C
1 dzień – temp piwa 14°C
2 dni – temp piwa 4-6°C
Cicha – brak
Rozlew:
Odfermentowane do 1.0°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 6.9%)
Rozlew (20l) z 115g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.3v/v)
Komentarz:
Szybkie piwo bez większego planowania, żeby sprawdzić jak się WLP644 spiszą w AIPA. Celowałem w około 14Blg, czyli tak między APA a AIPA, ale niech już zostanie, że AIPA. Szczep na tyle słabo flokujący, że postanowiłem wlać brzeczkę do poprzedniego fermentora na cały yeast-cake, który w dodatku wcześniej fermentował piwo kwaśne, więc sporo może tu pójść nie tak, ale zobaczymy.
Dodatkowo jest to pierwsza warka na nowym sterowniku Inkbird. Drożdże raczej ciepłolubne więc zostaje przestrzeń na ewentualne fuckupy. Od teraz pomiar temperatury w notatkach zmieni się z temperatury otoczenia na temperaturę piwa.
-
W dniu 25.06.2020 o 09:09, Billy the Kid napisał:
Po lagerowaniu białe coś na powierzchni. W smaku normalne. Zakażenie?
Zakażenie.
-
Szyjka to raczej nie problem, ale podobnie jak przedmówcom, wydaje mi się, że rdzeń od mieszadła się nie utrzyma na takim dnie. Wrzuć ją na mieszadło zalaną wodą i zobacz jak będzie szło.
-
W 22 stopniach to bez problemu mogła się skończyć już główna cześć fermentacji. Tylko trzeba podkreślić, że główna, a nie całość. Teraz pewnie dojadają na tyle powoli, że CO2 ucieka nieszczelnościami, albo tak rzadko, że nie zauważasz i sprzątają. Inna sprawa, że przy takiej temperaturze żaden altbier to nie będzie.
-
35 minut temu, adrian339 napisał:
Właśnie jestem pod koniec części z fermentatorem. W Poniedziałek planuję rozlew do butelek Myślisz, że dobrze by było gdybym teraz z piwnicy ( 19 stopni ) przeniósł fermentator na te kilka dni do mieszkania, żeby miała większą temp ( ok 22 stopnie ) ? Czy za nie ma to sensu bo za wysoka temp ?
Jeśli w poniedziałek planujesz rozlew, to rozumiem, że fermentacja już jest na finiszu. W takim razie zdecydowanie warto przenieść. Na tym etapie to już nie jest za wysoka temperatura.
No chyba, że jesteś z tych co robią fermentację burzliwą tylko przez tydzień, to wtedy pewnie za szybko
-
21 godzin temu, Rolnik Sam w Dolinie napisał:
Opisy z tego forum przeczytałem - to, że w US-05 drożdże pływają wierzchem etc
Interesuje mnie wpływ na smak, aromat piwa, nie koniecznie to czy fermentują szybciej, lepiej się klarują etc...Lubię mnie piwa w klimatach jak AIPA Podróże Kormorana, Bojan MAORYS itp
ale również Porter Bałtycki...
W pierwszych dwóch przypadkach domyślam się, że lepiej zastosować US-05 niż US-04?
A Porter? Z tego co czytałem lepiej US-04 chyba...
Chcę uniknąć stosowania osobnych szczepów do każdego piwa, inna sprawa że wielu stylów
warzył nie będę, ale też chcę żeby piwo było dobre po prostu...
Jakub
Porter bałtycki to styl dolnej fermentacji więc nie zrobisz go na S-04. Tak jak ktoś Ci wyżej pisał - zapoznaj się z opisami stylów piwa i jaki wpływ mają na nie drożdże, bo to podstawa i ciężko coś skutecznie doradzać jeśli brakuje Ci elementarnej wiedzy. W każdym razie nie licz na to, że znajdziesz sobie jeden szczep domowy i będziesz robił na nim wszystkie piwa jakie chcesz. Odpowiedni dobór drożdży do stylu to absolutna podstawa.
8 godzin temu, Jancewicz napisał:Jeszcze uzupełniając, S-04 są nieco trudniejsze w obsłudze gdyż przy braku dobrej kontroli temperatury fermentacji mogą trochę napaskudzić a nawet zepsuć piwo. Na początek jednak polecam US-05.
US-05 też paskudzą jak się je za wysoko puści. Ale chyba się zgodzę, że są lepsze na początek, bo S-04 lubią jak im się podnosi pod koniec temperaturę i bez tego czasami się mogą zbuntować, a US-05 fermentują do końca praktycznie w każdych warunkach.
-
4 godziny temu, Rolnik Sam w Dolinie napisał:
Czym się wg. Ciebie różnią od S-04? I dlaczego nie te?
Przecież to dwa zupełnie różne szczepy.
US-05 są drożdżami amerykańskimi, neutralnymi, trochę głębiej odfermentowującymi i w zasadzie niczym nie ustępują swoim płynnym odpowiednikom.
S-04 są angielskie, co za tym idzie nie są w pełni neutralne tylko produkują angielski bukiet estrowy, który niestety znacząco odstaje jakością od angielskich płynnych szczepów. Nie jest jakiś fatalny, można na nich robić całkiem dobre piwa, ale jednak do najlepszych angielskich szczepów, takich jak np. Wyeast 1813 London Ale III im daleko. No i trochę niższe odfermentowanie w porównaniu do US-05, co oczywiście może być zarówno wadą jak i zaletą zależnie od pomysłu na piwo.
-
Czyli przy chmielu czuć tylko aromat/smak i żadnego działania? Kiedyś się właśnie zastanawiałem czy miałoby to jakieś działanie na organizm, bo teoretycznie chmiel jest lekko rozluźniający/uspokajający.
-
2 godziny temu, Łukasz Kola Kolasiński napisał:
Surowce:
Słód Pilzneński 5kg
Słód Żytni 1kg
Słód Karmelowy 500g
Przy takiej ilości żyta i karmelu to posmaki miodowo-karmelowe możesz mieć po prostu z zasypu. Do tego skarpeta z niezbyt świeżego chmielu (może być niezbyt świeży już w sklepie) i masz wszystko co opisałeś.
-
#86 TROPICAL SOUR ALE (OG: 11.4, EBC: 7, IBU: 6)
Zasyp:
Słód pilzneński – 2.1kg (47%)Słód pszeniczny – 2.1kg (47%)
Płatki owsiane błyskawiczne – 0.25kg (6%)
Zacieranie:
67-63°C – 55' (spadkowo)5min grzania
72°C – 10'
8min grzania do mashoutu 77°CZakwaszanie:
Gotowanie 15min przed dodaniem bakterii.
Wkroplone 9ml 80% kwasu mlekowego.
Wrzucone 20 kapsułek Sanprobi IBS, garnek zaizolowany kocami.
Zakwaszanie przez 25h z temperaturą spadkową od 39°C do 30°C.
Zeszło do 3.59pH.
Gotowanie/Chmielenie (45min):
44' – 16g Lubelski (3,7% ak)20' – 4g Mech irlandzki
10' – 2g Wyeast Nutrient Blend
Chmiel zbiór 2019. Schłodzone do 17.2°C. Wyszły około 22 litry ze starterem. Napowietrzanie mikserem 2 minuty.
Drożdże/Bakterie:
Lactobacillus Plantarum (200mld CFU - 20 kapsułek Sanprobi IBS, przed gotowaniem)
White Labs WLP644 Saccharomyces brux-like Trois (data do 26.10.20) (starter 1.6l, 53h; odpalił poniżej 8h)
Fermentacja:Start <12h.
Burzliwa (32 dni):
2 dni – temp otoczenia 17°C
30 dni – temp otoczenia 20-21°C
Cicha – 22 dni – 21~°C + 0.5kg pulpy z mango alphonso
Rozlew:
Odfermentowane do 1.5°Blg (5.3Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.5%)
Rozlew (21l) z 1.0kg pulpy z marakui (szacunkowa zawartość cukrów 110g) (przewidywane nagazowanie: 2.2v/v)
-
Albo zadałeś zdecydowanie za mało drożdży albo w bardzo słabej kondycji (np. płynne bez startera, bardzo stara gęstwa) i teraz wyczyniają jakieś cuda, że się zatrzymują i ruszają znowu, albo jak mówią poprzednicy infekcja. Ewentualnie trzecia, raczej najmniej prawdopodobna opcja opcja - piwo dawno skończyło fermentować, CO2 się ulatnia w wyniku podnoszenia temperatury, a Twoje pomiary są niedokładne i spadek blg jest pozorny.
-
Ze starego słodu nie będziesz miał aromatów utlenienia. Co najwyżej stęchłe. To o czym mówisz, czyli miód, skarpeta, karmel to jest podręcznikowe utlenienie i nie może wynikać z infekcji.
Z mojego doświadczenia natlenienie po gorącej stronie procesu w skali domowej nie istnieje. Przed chmieleniem na zimno już to zauważasz? IPA potrafią się mega szybko utleniać, ale to już trochę przesada. Wrzuć całą recepturę.
-
10 godzin temu, ohdesu napisał:
Mam dość dziwną sytuacje. Drożdże nie ruszyły przez 48h (zero dwutlenku węgla, zero piany), sprawdziłem BLG refraktometrem i zamiast początkowych 13 BLG pokazuje 16 BLG. Ma ktoś pomysł co się mogło stać? Brzeczka wygląda i smakuje normalnie Resztki po chmieleniu mam w słoiku z jakimiś drożdżami po innym piwie i w dwa dni zeszło ładnie do 5.5 BLG.
Kupiłem US-05, uwodniłem w 25 stopniach, w 30 minut wszystko opadło na dno i zupełnie żadna piana się nie wytworzyła. Były świeże (data 06/22), jednak gdyby do poniedziałku znów nic nie ruszyło to będzie sens próbować jeszcze raz?
Wartości blg to błąd pomiaru, albo teraz, albo tamto początkowe 13. A że drożdże nie ruszyły to cóż. To są żywe organizmy, różne cuda się zdarzają, może trafiłeś jakąś usmażoną saszetkę z trupami. Ja bym czekał jeszcze max z 12h (od momentu jak to pisałeś, czyli 2h od teraz) i zadawał kolejne drożdże. Powyżej 72h bez skolonizowanej brzeczki masz już wysokie prawdopodobieństwo infekcji.
-
Do portera bałtyckiego raczej nie ma sensu.
-
Generalnie lepiej tego nie robić, ale raczej się obędzie bez tragedii. Najwięcej szkodzą świeże chmieliny z chmielenia na zimno, takie wygotowane nie mają specjalnie dużego wpływu. Na pewno dużo więcej szkody wyrządzi u Ciebie zbyt wysoka temperatura fermentacji niż ten aspekt.
-
3 godziny temu, WojtekGaaD napisał:
Cytat z Wiki: ustawiamy w miejscu o temperaturze pokojowej i czekamy aż fermentacja się zakończy, zwykle trwa to nie dłużej niż 5-7 dni. Czasami fermentacja kończy się już po 2-3 dniach, szczególnie gdy piwo było fermentowane w wysokiej temperaturze.... Nic dziwnego, że ludzie pytają pierwszą odpowiedź w tym wątku wydłuża czas z Wiki minimum dwukrotnie. Zatem nie wszystko w Wiki jest dopracowane a w piaskownicy jak i w całym forum nie ma przecież obowiązku udzielania się.?
Wiki niestety jest już w wielu miejscach mocno nieaktualna w stosunku do obecnej wiedzy. Ona była pisana ponad dekadę temu, a piwowarstwo rozwija się bardzo dynamicznie.
-
A masz w ogóle jakaś potrzebę przelewania na cichą? Bo przy zwykłym pale ale jej nie widzę. 7 dni to stanowczo za krótko, 10 czasami ujdzie ale raczej też stykowo. Ja bym osobiście nic nie przelewał po krócej niż 14 dniach, a to i tak skrajność, bo z reguły trzymam 3-4 tygodnie bez cichej.
-
Ja bym przelał wężem z góry. Drożdże pewnie przejdą przez filtr. Inna sprawa, że jak drożdże pracują dopiero kilka dni, to w sobotę na pewno nie będzie jeszcze czas na żadne zlewanie.
-
2 godziny temu, Użytkownick napisał:
Wyszło 18l brzeczki 19 BLG. Rozcieńczone do 22l.
Czyli wyszła Ci zgodnie z założeniem Double IPA, ale rozcieńczyłeś do zwykłego IPA
Ocena klarowności podczas trwającej fermentacji nie ma sensu.
-
Jeśli IBU wychodzi jak trzeba to reszta jest ok.
-
Za mało wyraźne zdjęcie. Beżowe to drożdże, ale białe to albo resztki piany albo infekcja.
Infekcja czy
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
To do wylania, nie zejdzie Ci to.
A na przyszłość wątek do rozpoznawania infekcji jest tutaj: