Wziąłbym może jakbym pisało pocie robotnika po zmianie ,
W sumie to nieważne, chodziło mi czy chmiel jest jakimś dziadostwem typu alepiwo 2015 czy, właśnie przelewam, próbka daje lekko, głownie tym nośnikiem tych wszystkich amerykańskich chmieli (nie potrafię tego określić) ,czyli dosyć sztampowo, nie ma żadnych cytrusów,jakieś tam owoce tropikalne raczej,ale tak jak pisałem jest to kwas, a w tym chmielenie na zimno nie daje oszałamiających wyników ,przetestowałem chyba z 8-10 chmieli różnych,amarillo nie wybija się jakoś specjalnie np na tle chmieli francuskich ale fakt że przez ten "nośnik" jest trochę bardziej wyczuwalny.