Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 832
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. Znaczy puste,bo brzmi to dosyć karkołomnie Ja płucze kwasem fosforowym po wcześniejszym ługowaniu i do wora, przed rozlewem płucze wrzątkiem z resztek kwasu, jeżeli wierzysz ,ze starsan daje radę w 60 s wytłuc wszystko to jak najbardziej możesz tak zrobić, ja tak nie robię bo moja wiara w starsan przeminęła bezpowrotnie.
  2. Wygląda jak normalna fermentacja, zostaw to w spokoju i daj opaść drożdżom i nie mierz niczego bo to i tak nic nie zmieni,no poza ewentualną infekcja od grzebania w wiadrze.
  3. To lepiej zakwaś po gotowaniu bez chmielu, po zakwaszeniu dolej wywar z chmielu na goryczkę ile tam chcesz (albo i nie jak nie chcesz) i pochmiel na zimno , jak nawali dużo to będzie w jakimś tam stopniu gorzkie w zależności od użytego chmielu . Co do gotowania,to jest ryzyko ,ze zostanie tylko kwas mlekowy po tym gotowaniu zakwaszonego a reszta uleci. No i zrób sobie faktycznie test czy dasz rade wypić gorzkie i kwaśne piwo.
  4. A potem chcesz gotować zakwaszona brzeczkę i na jakim etapie chmielenie na goryczkę ?, jak tak to prościej zakwasić kwasem mlekowym, nie poczujesz różnicy,o ile nie przegniesz z tym kwasem , Co do pytań, to poradzą sobie z 16 blg bez problemu, temperaturą to się nie przejmuj tak,pewnie pare godzin więcej się będą zakwaszały, ustaw przy kaloryferze na jakimś stołku i będzie gut, drożdże też dadzą rade, nie rób strasznie kwaśnego tego i tyle.
  5. Problem jest taki (tak mi się wydaje), że trzeba ustalić co to jest ten zapach chleba, być może identyfikujecie ten "chlebowy" zapach z takim kwaśnawym zapachem dawnego piwska (ja to bardzo lubię), faktycznie ma to coś wspólnego z chlebem, ale tu bardziej chodzi o proces fermentacji obu, jeżeli z klasyczna skórką to takie piwo nawet jak się zrobi nie będzie dobre, zamulające i mdłe . Jak już ktoś chce koniecznie eksperymentować na słodach, to żytni karmelowy ze Strzegomia wystarczy do tego.
  6. Weźcie dajcie spokój z tym zapachem chleba, ze 100% słodu żytniego pieczonego w formie chleba po fermentacji jest to normalne piwo o zapachu piwa tylko trochę bardziej gęste.
  7. No, powstaje przecież przy śrutowaniu i to jest zupełnie normalne, ale nijak ma się to do mętności po filtrowaniu, czy się dobrze zatarło widać jeszcze przed filtrowaniem (jak się ustoi) , po prostu płyn jest prawie klarowny. Kup sobie ten fiński zobaczysz jaka różnica jest i filtracja zupełnie inna, złoże jest pulchne ,nie zbite jak beton.
  8. Ale jak sklep kupi jakaś partię z dupy to nic nie pomoże grube śrutowanie, to jest wina słodu, gdzie zgłaszać zażalenia, pewnie do sklepu, a oni do producenta.
  9. Gdzieś na forum jest dyskusja o skuteczności tej przerwy i z tego co pamiętam jest to dosyć problematycznie i niejednoznaczne, Pewnie ze 2 czy 3 sC nie zrobią różnicy specjalnej (z tego co pisze to 44 jest to optimum), a jak masz termometr z dupy to tym bardziej nie ma co tym się przejmować.
  10. No wiec, ja rozwiązałem ten problem za pomocą kawałka oplotu (jakieś 10 cm) zamocowanego na końcu wężyka, szyszka cały czas pływała, nie chciała opaść za cholerę, roztarta była w rękach i zaparowana w sitku nad gotującą się wodą, myślałem, ze będzie miałom większe szanse opaść, zlanie za pomocą tego ustrojstwa poszło świetnie, jeden minus ,ze trzeba przechylić na końcu wiadro dosyć mocno albo wymyślić jak zrobić, żeby ten kawałek oplotu był prostopadły do wężyka, jakieś kolanko plastikowe może. W każdym razie polecam ten sposób, może sprawdzi się i przy granulacie, wypróbuję na jakimś starym i wodzie jak będę miał przypływ mocy
  11. No bez jak ,to ma być około, druga sprawa to te drodze które u mnie chyba w jednym czy dwóch piwach (na jakieś 10,czy 15) wyprodukowały goździki i wcale nie trzymałem w tej temperaturze tego najbardziej goździkowego, goździki bedo jak buk da.
  12. No to chyba jesteś w ścisłej czołówce pomysłów od czapy
  13. Wlej na oko, przecież to nie ma żadnego znaczenia poza tym, że czym więcej wody tym teoretycznie większe trudności z wysładzaniem. Druga sprawa, że przy tej ilości "zasypu" to chyba i tak musisz dać mniej, żeby to się w wiadrze zmieściło, o ile oczywiscie wysładzasz w wiadrze .
  14. Ług prędzej wali jakby zaprawą wapienną jak dla mnie ,wcale nie jest bezwonny, rozczyniony oczywiscie, bo może i suchy nie ma zapachu. Umyj ten wężyk w płynie do naczyń, albo gorącej wodzie i przelewaj .
  15. To stary wężyk był, chciałem go oczyścić przed użyciem, w planie miałem zrobić sobie prymitywny filtr do szyszki (chmielenie na zimno)
  16. Jak do tej pory myślałem, że każdy jest z nierdzewki, dzisiaj wrzuciłem kawałek samego oplotu do ługi i go zżarło do połowy (kruszy się w palcach) i wydzielił się jakiś gaz , Ma ktoś pojęcie co to sie porobiło ?
  17. A jak to jest z tą mętnością ,jakbyś mógł to wytłumaczyć, no i czy jest jakiś patent w warunkach domowych który zawalczyłby z tym (enzymy, zakwaszanie zacieru), zrobiłem dzisiaj brzeczkę i jest dokładnie to samo co w pierwszym, czyli muł straszny. Słód pal ale który mam daje radę jak go zmieszam z pszennym, wtedy brzeczka wychodzi w miarę ok.
  18. Jakieś cholerstwo na agarze ?
  19. Przecież może wrzucać powiedzmy 1/3 do 1/2 zasypu zmielonego ziarna, inna sprawa co zrobić z paroma worami skoro inwentarz nie wchodzi w grę
  20. Skoro nie masz przegazowań, olej te pomiary i rób bez nich, ja chyba od 2 lat nie mierze prawie w ogóle, czasem ekstrakt początkowy,ale to od wielkiego dzwonu jak sobie przypomnę, a końcowe i w trakcie to już kompletnie.
  21. Chyba tak, piłem z normalnej butelki i chyba podobne było do tego co docnet opisał z biedry, wodniste, z jakimś tam zapachem ,nawet nie potrafię go opisać, jak popłuczyny po oranżadzie, w każdym razie dramat jak dla mnie.
  22. To ja odwrotnie, słabe to było jak cholera, a piana to już epicki dramat, jak po szamponie czy innym ludwiku.
  23. Fakt, ze robi się ta syf straszny, ja pakuje wiadra w duży wór na śmiecie, zawiązuje i potem do skrzyni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.