Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. dziedzicpruski

    Chlebek

    Jak chcesz mniej kwaśny to daj mniej zakwaszonego ciasta i dodaj zwykłych drożdży piekarskich,tylko wtedy ciasto nie wyrasta 3-4 godz, tylko około 1.
  2. Spokojnie możesz wykorzystać gęstwę po tym piwie, że niby będą osłabione czy jakieś inne stresy,to sobie odżyją w słabszym piwie. Ewentualnie zbierz pianę tak jak piszesz,inne wyjście to z tych umęczonych drożdży zrobić starter.
  3. Nie mam pojęcia, przede wszystkim co to za mieszanka szybka na kwasy,jak ma to dużo bakterii kwasu mlekowego to nie będzie problemu z kwaśnością,a z przekwaszeniem,ja bym zrobił odwrotnie,przefermentował normalnie i dał na cichą tą mieszankę,jak przewalisz to mocne piwo na mocnego kasa (a to będzie chyba wykręcać paszcze jak sok z cytryny)drożdże nawet te wszystkożerne Super high gravity mogą nie podjąć pracy w ta kwaśnym środowisku.
  4. Weź nie czytaj tych morskich opowieści tylko rób,po co Ci ta wiedza jak i tak nie dasz rady zapanować nad tym wszystkim,przecież to spontaniczna fermentacja.
  5. Zrobiłem pare kwaśnych piw (nie lambików,ale Tobie nie chodzi o lambiki zdaje się),saszetka dzielona na pół,następne zadawane z gęstwy po tych z "zaburzeniami proporcji" i wszystkie wyszły bardzo faje,tak, że teorie o proporcjach i nieśmiertelnych drożdżach można sobie w buty wsadzić...
  6. Ok, chyba rozwiązałem problem osiadającej piany, trzeba na koniec wylewania płynu z butelki zostawić trochę i jeszcze raz wstrząsnąć i dopiero wtedy wylać końcówkę, problem po prostu jest wtedy gdy powietrze bąbluje w przechylonej butelce tworząc grube bańki które za cholerę nie ściekną .
  7. Ze Kopyr nie łyknął tej propozycji,słabo...,mógłby być fajny cykl,tłucze się po stanach i Japonii,nudy na pudy,tłucze w jakąś denną grę,to by mogło dać jakiś powiew świeżości na blogu.
  8. Siarka to taki zapałczany zapach, siarkowodór to chyba jasne .
  9. Mi zjadły 20 blg poniżej zera (chyba w tydzień), lekkie też, są bardziej belgijskie niż angielskie,w mocnym piwie alkohol dosyć wyraźny (na razie smakuj e to jak porterówka) ,poczekam ze 2 lata bo na razie tego nie da się pić. Raczej już ich nie użyje,nie mój klimat.
  10. No, z taką herbatą to nie zaszalejesz,ku sobie Darjeeling jakąś (jak koniecznie chcesz czarną),nie musi być kosmicznie droga,zrób lekkie piwo (może być pszeniczne) i daj max 100 g na zimno na 2 doby,nie dłużej.
  11. Czarna,ale jaka czarna, minutka czy inne scierwo,herbata do takich zabiegów musi być b.dobra.
  12. No, to daj znać wcześniej na pw, przygotuje dawkę tych mikrobów.
  13. Wbrew pozorom taki stary zakwas niekoniecznie musi być dobry,lepiej wyhodowywać nowy (z tego co się orientuję to w obecności soku z ananasa-chodzi o zakwaszenie środowiska,drożdże i inne ustrojstwa słabo się rozwijają w kwaśnym),ewentualnie jakbyś gdzieś przebywał w okolicy Radymna,mógłbym Ci użyczyć trochę tych czystych kultur,miałbyś też do chleba o ile pieczesz w domu.
  14. Dawałam mieszankę do flandryjskiego (Roeselare) na 2 wiadra,spokojnie dało radę,wiec pewnie te lambikowe też zadziałają.
  15. Przy przelewaniu na cichą zawsze wężem pobieram próbkę, zasysam jak pipetą do wina ilośc akuratna,a chochle polewam spirytusem i podpalam,jak jest gorąca to tylko zasyczy w brzeczce.
  16. Możesz tez poszukać jakiegoś taniego probiotyku z małą ilością dodatków i zaszczepić tym.
  17. No wypadałoby jak ma to być kwas,pare postów wyżej dałem link do bloga jak chcesz zrobić coś dobrego,ja szczepiłem czystymi kulturami bakreryjnymi,ale osoba z bloga (i tego rosyjskiego) dawała zakwas,ale jakoś nie wierze,ze to jest tak dobre jak na czystych kulturach,miałem z 2 butelkach jakąś infekcję i nie był tak dobry jak ten bez,walił drożdżami piekarskimi.
  18. Mi się to kojarzy jednoznacznie z czerwonymi robakami z końskiego nawozu,a dokładnie ich zawartość jak już się je nabije na haczyk,oczywiście to są delikatne nuty nie wali końskim łajnem ze hej.
  19. Wlewam do połowy butelki,wstrząsam i przelewam do następnej,potem na ociekacz,rozrobiłem 10ml na 5 l wody.
  20. Jakiś patent na dezynfekcję butelek, ta piana jak osiądzie to przez godzinę nie chce zniknąć w butelkach,nalewanie piwa w tą piane to porażka ,piwo się pieni strasznie9miszesza z tą piana starsanu) i nalać do końca to męczarnia. Zauważyłem ,że te dobrze wybełtane (na piane jak z bitych białek ) lepiej ścieka,najgorzej jak bąble są duże te to za cholerę nie chcą zniknąć.
  21. No a gdzie tu fermentacja mlekowa.
  22. Jak chcesz robić kwaśne piwo to nie gorzkie,to najgorsze połączenie smaków jakie jest możliwe,tego syfu nie da się wypić,no chyba ,ze Tomek Kopyra . Plan bez konkretnych bakterii jest do bani,niestety te kosztują,ewentualnie możesz poszukać probiotyku jakiegoś (może to http://www.doz.pl/apteka/p55618-Inerbiotyk_C_446_mg_kapsulki_10_szt.) z bakteriami kwasu mlekowego (trzeba takie w miarę czyste,beż dodatków) i tym zakwasić,ale jeżeli tak to od razu zapodaj z drożdżami,bakterie działają szybko i po 3 tygodniach to będziesz miał mega kwas o smaku cytryny. Odpada też pasteryzacja,bo po grzyba ją robić.
  23. Smak to jest gorzki,aromat jest ziołowy,przynajmniej ja to tak odbieram .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.