Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 832
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. Jeszcze sprawa co to za karmel,30 a 600 ebc jest różnica.
  2. Zrobiłem taki dms ( w końcu wiem co to jest ),ze jak wylewałem to uciekałem z łazienki,próbowałem zrobić jasny kwas,zatarłem 1,5 kg płatków pszennych,1,5 jęczmiennego ,gotowałem jakieś 15-20 mi,tak,żeby chłodnice wygotować.
  3. Baza może być,choć te 5 % pszenicy to śmieszne jest,nic to nie zmieni,ale jak masz plan to daj. Nigdy nie mów nigdy,po 10 warkach Ci się przepiją te mono-ipy i będziesz robił belgijskie kwasy albo lagery .
  4. Nic nie wie bo rzadko kto pisze w tych działach, ludzie wolą tłuc o dupie Maryny i bulgotrurkach. Zadałem temat w drożdżach do pszenicznego i dupa,nikt nie napisał, czasem się zastanawiam,czy w ogóle cokolwiek tu pisać,jeżeli niczego konkretnego dowiedzieć się nie mogę.
  5. Dajcie żyć ludziom,niech sobie piszą co chcą,ten temat do doskonały przykład pieprzenia o niczym,jak na razie jedyny temat który czytam od 2 dni . Pewnie zapił...
  6. Chyba się sprawa rozwiązała,po prostu przy schłodzeniu tworzy się od razu siarkowodór. Przypadek drugi; starter w tem. pokojowej ze skosa (starter normalny zapach), drożdże zadane do wiadra (brzeczka schłodzona do 17,5 sC), fermentacja jakaś dobrą dobę,piana wyraźna (zapach normalny),tem. doszła do 21 sC ,dałem do skrzyni peta zmrożonego ,minęło 6 godz,wali tak,że głowę urywa ( na pół mieszkania). Pierwsze piwo zlałem dzisiaj po 2 tygodniach na cichą,smak i zapach przyjemny,zero siarkowodoru.
  7. Z tego nic już nie będzie,wylej zanim zbierze się 2 cm osadu...
  8. Może 100% i musiałbyś wiedzieć,ze to na pszennym słodzie, różnice na zasadzie autosugestii, w każdym razie ja nie czuje kompletnie żadnej różnicy przy zasypie 50%.
  9. Jeżeli nie wniesie słodowości to po co dawać? Może dla koloru i zapachu. Równie dobrze można napisać po co te 300 g słodu pszennego,to juz kompletnie nic nie wniesie,no chyba,ze tą mityczną piane . Ok,już kolega napisał o mętności jakoby od słodu pszennego,no więc to jakieś brednie,nie wiem który mędrzec to napisał,mam nadzieję ,że nie mesjasz vloger .
  10. Jak to będzie typ I to nie wniesie jakieś wyczuwalnej słodowości. No i dlaczego ten zasyp ma dać mętne piwo ??
  11. To zależy ile tego dasz i po jakiej gęstwie(jak po jakieś srajpie to będzie gorzkie),tak czy tak,jest to bez sensu,bo drożdże piekarskie są do pizzy a piwne do piwa.
  12. To zależny ile tego dasz, jak przesadzisz, to to będzie ohydnie gorzkie,zrobiłem kiedyś jakieś ciasto na gęstwie i wyszło niejadalne, pies to zjadł. A ciastka z konopiami w smaku są raczej nie za fajne .
  13. No,raz tak miałem,że nie pamiętałem,rzygałem na siebie jak wieloryb ,ocknąłem się z maska na twarzy,ktoś mnie litościwie ponoć przekręcił,żebym się nie udusił. To takie mgliste wspomnienie z młodości .
  14. To ja naznaczony jestem cudem,jakbym wypił 5 piw jedno za drugim,to na bank porzygałbym się i padł,testowałem to za młodu,teraz też jak wypije więcej niż 3 źle się czuję.
  15. Przetestuj sobie to rzadkie zacieranie żytniego ,bo widocznie średnio łapiesz temat (jak już w tak sposób dyskusja ma przebiegać, lubię netowych napinaczy),mam z tym na bieżąco do czynienia,więc nie wypisuję jakiś pierdół bo tak mi się wydaje,czy przeczytałem na piwoorg,albo u "kopyra".
  16. Nic to nie pomoże,jak się zaklajstruje to amen
  17. jako ,że producent w dupie ma pytania klienta skierowane bezpośrednio,zapytam tutaj; czy ktoś miał średnio przyjemne zapaszki (jak lager w dolnej granicy),czyli mocny siarkowodór,starter miał ten sam aromat. Piwo wali tak,że psa podejrzewałem ,że bąki sadzi,fermentuje na razie,więc nie wiem co dalej będzie w gotowym piwie. Jedna rzecz,to ze starter po jakiś 20 godz od zrobienia (ruszył po chyba 2) wsadziłem na dobę do lodówki.
  18. Nie ma z czego, to niszczy zęby.
  19. Pijąc przez 4 lata codziennie prawie (1 piwo),jestem bardziej uzależniony od słonecznika prażonego.
  20. No bez jaj,jedno lekkie piwo dziennie to nie jakiś dramat,no chyba,że tłoczysz jakieś imperiale.
  21. Nie myłem jej jakoś szczególnie, ze 100 warek i było gut, nowy sezon,zrobiłem pierwsze piwo,jest ok,zlałem je na cichą,śmierdzi dziwnie,jak świeże konopie,albo dokładniej, ręce pokryte żywicą . Ki ch... myślę,robię w tym samym dniu następne piwo,wącham chodnice no i to to,istna masakra,smród że łeb urywa,tak,że myjcie chłodnice dokładnie co parenaście warek,jeżeli tak jak ja mieliście to gdzieś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.