Nie porywam się do odtwarzania. Jeszcze nie.
Zaciekawiło mnie, bo np. Kitowicz wspomina o Grodziskim, ale chyba nie wspominał o Gdańskim.
Z encyklopedii Krünitza (Oekonomische Encyklopädie von J. G. Krünitz) wynika, że tych odmian Danzigera było więcej - zwykłe (Junkernbier?, sprzedawane jako Rommeldelß? - albo moje tłumaczenie kuleje), Doppel i jeszcze starsze, Preußing, używane wyłącznie jako lekarstwo. To, co pojawia się jako jopenbier (m.in. piwo Hasintusa), to najbardziej ekstraktywna wersja (Danziger Doppelbier?), która nie była przeznaczona do bezpośredniego spożycia, a jedynie jako zaprawa do piw gorszej jakości lub w Anglii jako środek do aromatyzowania np. tytoniu. Mnie przede wszystkim interesuje piwo bardziej stołowe, jakim (jak wnioskuję) mógłby być zwykły Danziger. Skoro Doppel miał ~40°Blg, to zwykły miałby ok. 20°Blg i mógłby być normalnym, mocnym piwem, taką mocniejszą odmianą Alta.