Warka 60: Milk Stout v.3
Na sobotę 10 kwietnia było zaplanowane warzenie i postanowiłem mimo wszystko je przeprowadzić. Przy pracy jakoś lżej było słuchać smutnych wiadomości.
Do wykorzystania była gęstwa WLP005 zebrana z bittera więc stylów wyspiarskich kontynuacja - Stout w wersji słodkiej.
Zasyp
* słód Pale Weyermann 1,5kg + 0,5kg Brewferm
* słód monachijski Weyermann 1kg
* słód karmelowy jasny Strzegom - 0,3kg
* słód Carafa III Special - 0,2kg
* słód barwiący żywiecki - 0,2kg
* jęczmień palony - 0,2kg
* płatki owsiane górskie (błyskawiczne) - 0,5kg
Zacieranie infuzyjne 1 temperaturowe w okolicy 68°C przez 1,5godziny tyko słody jasne i płatki. Do filtracji podgrzane do 78°C i dodane składniki barwiące.
Gotowanie 75'/chmielenie
* w 15' - 15 g Northern Brewer 11,4%ak.
* w 45' - 20g szyszek lubelskiego, stary ale chyba jeszcze ma z 3,5%ak.
* w 68' - 0,65kg laktozy
Kolor wg ProMash 89EBC, goryczka 25 IBU granica dolna dla dla stylu ale palone słody i tak wprowadzają swoje więc na podstawie wcześniejszych doświadczeń stwierdziłem, że tak będzie lepiej. Po schłodzeniu do 20°C przelałem do tanka. Wyszło 26l 15,5°Blg co daje wydajność warzelni 84%. Śrutownik po naprawie sprawdził się znakomicie. Do tanka dodałem wierzchnią, spienioną warstwę gęstwy po ogrzaniu do temperatury pokojowej. Fermentacja idzie pełną parą od przedpołudnia.