Skocz do zawartości

Pingwinho

Members
  • Postów

    242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Pingwinho

  1. To wg. mnie zbieranie i przemywanie gęstwy z dna to jest gra nie warta świeczki. Przy zbieraniu gęstwy z dna: Muszę przelewać na cichą, jeśli chcę robić chmielenie na zimno Muszę przygotować 3-4 słoiki z wodą aby zebrać, przemyć i połączyć "czystą gęstwę". Zajmuje to również więcej miejsca w lodówce i zwiększa ryzyko zakażenia. Przy zbieraniu gęstwy z krążków: 2-3 dnia fermentacji zbieram zdezynfekowaną łyżką najgorsze paprochy (brązowa piana, chmieliny) i je wyrzucam. Dzień później (po odbudowie czapy drożdży) do w połowie napełnionego słoika z wodą (przegotowaną oczywiście) zbieram łyżką pianę drożdżową. Słoik wstawiam do lodówki i mam gotową, zdrową, czystą gęstwę. Można ją trzymać miesiącami, jeśli później zrobisz z niej starter.
  2. Z tym jasnym wyrażaniem się to bym nie przesadzał. Po drugie: zadajesz mnóstwo pytań, na które odpowiedzi były wiele razy podawane na forum oraz wiki.
  3. Po pierwsze to zupełnie nie wiadomo o co Ci chodzi, tak nieskładnie piszesz. Jakie wysłałeś piwo, jaka była jego receptura, jaka przyszła metryczka? Po drugie: średnia chmielowość nadal może zakrywać inne nuty aromatyczne i smakowe piwa, jeśli są one niższe. Tym bardziej jeśli chmielowość jest w danym stylu niepożądana. Po trzecie: Spalt i Tettnanger to są chmiele głównie o profilu kwiatowo-ziemistym, a nie owocowym. Zwłaszcze ten drugi ma dużą zawartość olejku farnezenowego (o ile tak się to po polsku nazywa, ja znam jako farnese oil), który daje silne nuty pieprzowe i przyprawowe. Stąd możliwe zaznaczenie fenoli.
  4. Ja bym z tym 3,0 vol. uważał. Wyjdzie Ci więcej osadu, okaże się że piwo jednak miało 20 stopni, a nie 22 stopnie maksymalnie i dla teoretycznie 20l warki z 2l osadem zamiast 3.0 wyjdzie Ci 3.2. Może strzelać, zwłaszcza jeśli nie będzie przechowywane w chłodzie.
  5. Jeśli dasz drożdżom tylko kilka dni na nagazowanie to potrzymaj piwo 1 dzień w lodówce. Drozdze zrobią Ci gaz, ale ten gaz musi się jeszcze rozpuścić w piwie - w zimnie zrobi to szybciej.
  6. Od siebie dodam, że przy piwach mocno chmielonych, polecam zbierać gęstwę z wysokich krążków, tj. z fermentującej piany - najlepiej 3-4 dnia, przed wsypaniem pierwszych chmieli. Imho takie zbieranie jest łatwiejsze niż przemywanie gęstwy z dnia, bo wystarczy jeden słoik z czystą wodą i łyżka, a nie 4 słoiki i przelewanie co kilka dni.
  7. Mogą. Szybko się namnożyły i zaczęły kłaczkować - angielskie robią to namiętnie, przynajmniej u mnie.
  8. Dodawałeś syrop cukrowy do nagazowanie przy przelewaniu na cichą?!
  9. Po pierwsze nikt nie pisze że zrobił 280 warek w ciągu roku. Ok. 250 jest dni roboczych w całym roku, więc to powyżej pracy na pełen etat. To tyczy się raczej urobku w całej karierze piwowarskiej. Od listopada do grudnia zrobiłem 7 warek 20-litrowych. 14 skrzynek. Jedna była prezentem. Dwie poszły na leżak, pewnie ze 2-3 lata. Jak zapraszam znajomych do siebie na piwo to pijemy moje. Zrobienie skrzynki w 4-5 osób wieczorem to żaden problem, tym bardziej że raczej robię piwa bliżej 4% niż 8% alk. I tak to sobie leci. Skrzynka witbiera czy weizena w lato to znika w oczach. Część piw wysyłam na konkursy, część wymieniam / rozdaję na spotkaniach oddziału PSPD. Co do Twojego pierwszego posta - bije z Ciebie niesamowita nietolerancja do podejść odmiennych do Twojego, czyli to o co - o ironia - oskarżasz forum. To, że Ty sobie robisz od iluś lat piwo i "znajomym smakuje" to nie oznacza, że jesteś wybitnym piwowarem. Wybacz, ale większości Polakom smakuje Żuberek i Harnaś. Duża część forum nie robi piwa, żeby mieć się czym nabzdryngolić w weekend, tylko po to żeby doskonalić swoje umiejętności, zdobywać nagrody w konkursach i odkrywać świat piwa.
  10. Mean Brews (kanał YT analizujący receptury mistrzowskie) proponuje dorzucać 1-2% jasnego monacha do Witbiera i Weizena. Sam będę to testował za miesiąc, ale myślę że warto spróbować z karmelowym 30, skoro już masz taki słód pod ręką. Niech żyją eksperymenty!
  11. Z pamięci to Anchor Brewing w SF i Samuel Smith w UK. Może to dlatego, że oba browary prowadzą fermentację w otwartych kadziach i mają dzięki temu ułatwiony dostęp? Również Wyeast i Grainfather na swoich stronach piszą, o tym że top-cropping i skimming Krausen to całkiem popularna praktyka browarów.
  12. Komercyjne browary robią tak od lat. Przyjmuje się, że można top-croppować do 50% piany z fermentora na raz. W trakcie aktywnej fermentacji po 24h będziesz miał nową czapę i tak.
  13. Zlota, a niemalże platynowa łopata. Prawie 10 lat od postu!
  14. 1) Mnożą się. W gęstwie po gotowym piwie masz tryliony komórek. Do zadania typowego piwa 20l, 12 BLG potrzeba ok. 240 miliardów komórek. Tym niemniej powinno się drożdżom zapewnić komfortowe warunki fermentacji. Niepotrzebny ich stres, w tym związany z koniecznością dużego namnożenia się, spowoduje wystąpienie wad aromatycznych i smakowych. A te, zwłaszcza w lagerze, będą przeszkadzać. 2) Z tego co rozumiem to wrzuciłeś chmiel do gotującej się brzeczki, tak powinno się robić. Przed zlaniem do fermentora wypadałoby ten chmiel oddzielić (po schłodzeniu). Najłatwiej wprawiając w ruch wirowy brzeczkę, dając jej odpocząć i ściągając do wiadra wężykiem przy krawędzi. Jak trochę wpadnie to nic się nie stanie,. 3-4) Przelewać na cichą można, ale nie trzeba. Z minusów - ryzyko zakażenia, ryzyko utlenienia. Z plusów - czysta gęstwa drożdżowa do następnego piwa, ale ja zbieram z wysokich krążków, więc nie potrzebuję. Dodatkowo mówi się o ryzyku autolizy drożdżowej przy przetrzymaniu piwa ponad 4-5 tygodni nad drożdżami, ale nigdy tego nie zaobserwowałem w domowych warunkach, a jestem sędzią PSPD. Przy lagerze bym pewnie przelał po 2-3 tygodniach i wrzucił na lagerowanie - miesiąc / dwa w naprawdę niskiej (4 st. C) temperaturze. Przy brewkicie ten proces bym olał zupełnie. 5) Mierzysz BLG jakie masz po gotowaniu i objętość. Wiesz jakie BLG chcesz osiągnąć. Reszta to matematyka. Brewness ma fajny kalkulator (https://brewness.com/calculator/en/gravity-correction), który wyliczy Ci ile wody / cukru dorzucić, aby osiągnąć zakładane BLG początkowe. Przy czym lepiej zrobić mocniejsze piwo i rozcieńczyć niż sypać cukier na koniec dla podbicia.
  15. Rozlew w takiej temperaturze jak Ci wygodnie - jak masz po cold crashu, to w temperaturze bliskiej zera. ja bym robił na zimno i podnosił temperaturę już w butelkach. W kalkulatorze powinno się podawać maksymalną temperaturę piwa osiągniętą w trakcie fermentacji. Ciecze (w tym piwo) zmieniają swoją przyswajalność CO2 w różnych temperaturach - im piwo cieplejsze, tym mniej tego CO2 "pomieści" w sobie. Dlatego np. piwo po zakończonej fermentacji, ale po przeniesieniu do cieplejszego pomieszczenia znowu zacznie bulkać. Zakładając, że masz zwykłe wiadro, a nie fermentor ciśnieniowy to tego CO2, które piwo oddało już raczej nie wchłonie po schłodzeniu.
  16. Co do własnych receptur: wklep to sobie w Brewfather, Brewness czy innego Beersmitha i będziesz wiedział czy IBU, ekstrakt i kolor są odpowiednie dla stylu. Ja bym się witbiera na pierwszą warkę jakoś super nie bał. Styl jest mętny z założenia więc nie musisz się bawić w mega dokładną filtrację i klarowanie, jest pijalny po tygodniu w butelce, a sama fermentacja też powinna się wyrobić w 2 tygodnie, a 3 z pewnością. Do tego wszelkie błędy początkującego zostaną przykryte przyprawami. Zarówno T-58 jak i Mauribrew Weiss dają dobre witbiery na sucharach.
  17. A skąd przy utlenieniu smaki kwaśne?! Główną przyczyną kwaśności jest infekcja Lactobacillusem / Pediococcusem. Otwórz butelkę tego skwaśniałego piwa, zmierz ekstrakt i porównaj z tym co było na rozlewie.
  18. Jeszcze a propos zbierania gestwy do stoutu - jeśli planujesz go robić w miarę niedługo po tym pierwszym piwie (tydzień, dwa po) to polecam zbierać gęstwę z fermentującej piany. 2 lub 3 dnia fermentacji otwierasz wiadro, wysterylizowaną łychą odsuwasz to co brzydkie (uniesione na górę chmieliny i inne osady), zbierasz do wysterylizowanego słoika (najlepiej od razu z przegotowaną i wystudzoną wodą) kremową czapę drożdży. I takie coś do lodówki. Można zebrać ok 30-50% czapy z fermentującego piwa bez obaw. Więcej info na YT pod hasłem top-cropping yeast. W moim doświadczeniu jest to proces łatwiejszy niż zbieranie gestwy z dna i jej przemywanie, a otrzymuje się naprawdę dużo czystych drożdży. Z tak zebranej gestwy kręciłem starter (dwustopniowy) nawet po 6 miesiącach w lodówce. Myślę, że do tych 2-3 tygodni możesz spokojnie zadać nowe piwo samą gęstwą. Ruszy w 6-8 godzin jak nic.
  19. Potrzebujesz micro pipework. Dla G30 schodzi do 10l, zasyp 2-4 kg.
  20. Yyy.. czyli co - zacierasz w garze, przefiltrowujesz przez worek do fermentora i znowu przenosisz do wiadra? Miałem tak samo dopóki nie przeszedłem na mech irlandzki / whirlfloc. Nawet pomimo widocznych kluch na przełomie, wszystko się wchłaniało na etapie chłodzenia. Teraz zostaje spokojnie 1l zbitych, dobrze widocznych osadów w garze. Piwo jest dzięki temu bardziej klarowne już na etapie brzeczki, a co więcej zauważyłem zmniejszenie zmętnienia na zimno.
  21. Generalnie przyjmuje się, że przy High Gravity Brewing można rozcieńczać ok. 30-40% wody. Rozcieńczenie nie zmienia tylko ekstraktu, ale również efektywne chmielenie oraz zawartość wszystkich związków aromatycznych i smakowych w piwie. Rozcieńczenie 20l piwa z poziomu 10 BLG do 3 BLG to dodatek 46l wody. Pobierz sobie próbkę do szklanki, rozcieńcz w takiej proporcji i spróbuj jak smakuje. Być może okaże się być akceptowalne, ale mocno wątpię. Tym niemniej, rozcieńczanie powinno odnosić się do ekstraktu początkowego. Korekta BLG początkowego z 22 do 12/13 to dodatek ok. 15l wody na 20l warkę. To Ci da BLG końcowe ok. 5 i jakieś 4% alkoholu (obecnie jest 7,5%). To może okazać się całkiem dobrym pomysłem, ale po rozcieńczeniu nadal dodałbym gęstwy jakichś górnych drożdży (np. S-04, US-05, co tam kto ma), bo może okazać się że przy mniej alkoholowym środowisku podejmą dalszą pracę, a nie chciałbyś żeby działo się to w butli. Na Twoim miejscu nie podchodziłbym tak agresywnie do sugestii starszych stażem kolegów na forum, bo to Ty dodałeś 7g sucharów do warki 22 BLG.
  22. Z tego co widzę na stronie producenta to jest to warzone ze słodami karmelowymi, czekoladowymi i Fuggles / Goldings na goryczkę. Spróbowałbym https://browamator.pl/coopers-secret-amber-ale-1-7-kg,3,222,4078
  23. Monachijskie ciemne, Doppelbock. Jak masz lodówkę do fermentacji to bym się jednak pokusił o portera. Są na wiki fajne receptury, a taki porter tylko zyskuje po długim leżakowaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.