Shooter

Stary, ludowy przepis:

„- Napalcie, kumo, w piecu do chleba. Trza dziewczynie zadać na dobre poty, to ją odejdzie.

Wdowa napaliła w piecu jak się patrzy i wygarnęła węgle czekając dalszych rozkazów.

- No, teraz - rzekła znachorka - położyć dziewuchę na sosnowej desce i wsadzić ją w piec na trzy zdrowaśki."

Tomku, teraz ludzie (faceci) znają inne sposoby na rozgrzanie dziewczyny.

Koledze raczej nie chodziło o pieczoną dziewczynę, chyba że pochodzi z Karaibów.

... więc latam z fermentorami i przelewam i latam i przelewam...

Jako, że czasu za wiele nie mam przerzuciłem się na bieganie. Te 3 razy w tygodniu po ok. 1-1,5 godziny znajduję.

Tomku, biegaj nadal z fermentorami. jak wystartujesz w maratonie to się zdziwisz, że tak lekko i fermentor Ci nie przeszkadza.

Rura gumowa z oplotem.. bez rury gumowej

długotrwałe grzanie tej gumy podczas zacierania

No sam sobie przeczysz

Wystarczy czytać ze zrozumieniem.

"Rura gumowa z oplotem.. bez rury gumowej" to wąż po wydobyciu gumy.

"długotrwałe grzanie tej gumy podczas zacierania" to użytkowanie filtratora w kadzi zacierno - filtracyjnej, czyli autor zakłada, że w oplocie pozostały resztki gumy.

Może styl niezbyt przejrzysty, ale brak tu sprzeczności. Poza tym to nie ten dział, problem należało by opisać w dziale SPRZĘT.

Witaj ponownie, brakowało tu Ciebie. Twoje doświadczenie na pewno się przyda. Czasem potrzebne są takie "urlopy" by człowiek ochłonął.

Czy podstawki będą w zestawie z pokalem? Całość wygląda ładnie i apetycznie. Mam nadzieję, że koledzy z Bydgoszczy upolują dla mnie zestaw.

Ja się wybieram, ale nie czuję się stary.

Francja zwiększa opodatkowanie piwa o ponad 160%

 

http://www.podatki.b...dArtykulu=19161

RMF FM podało, że Francuzi wyjdą na ulice bo podnieśli im VAT do 20% (a nam przy podwyżce do 23% wmawia się, że to EU to reguluje).

Ale czy to urządzenie poradzi sobie z napojami nagazowanymi.

do butelek lejemy piwo nagazowane ? To nowość jak dla mnie .

To kolega musi doczytać. Nalewarka Wiktora służy właśnie do rozlewu nagazowanego piwa.

i ciekawe czy osoby bez wykształcenia kierunkowego mają szanse ale co tam to i tak hektar od miejsca mojego zamieszkania

To browar przy hotelu BRISTOL***** w Rzeszowie, może Cię zakwaterują.

nalewanie nagazowanych napoi za pomocą próżni nie jest dobrym pomysłem.

Myślę, że ta nalewarka jest właśnie tylko do płynów niegazoawnych. Polecam wyrób kolegi Wiktora, ale już z zaworami, bo potem mogą być problemy ze zdobyciem odpowiednich.

Śledzę ten wątek wyrywkowo. Może już tu padło, że piwo polskie powinno być pszeniczne;

"Ma jednak kraj Polski napój warzony z pszenicy, chmielu i wody, po polsku piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego do pokrzepienia ciała, jest nie tylko roskoszy mieszkańców, lecz i cudzoziemców wybornym smakiem więcej niż w innych krajach zachwyca."

Dopiero wtedy dobierajmy do niego chmiele i dodatki. Co do chmieli jestem zdecydowanym zwolennikiem krajowych odmian.

Wychodzi na to, że Artezan, Pinta i inne robią piwa z 99% infekcji, bo nie mają klik i tego.

Przemo zdrowia i spełnienia marzeń. :beer:

Kolego, jeśli wykażesz się cierpliwością to przeszukam forum i podam Ci linki do tematów, żebyś nie marnował czasu na czytanie, tylko od razu przystąpił do warzenia bez infekcji.

Powodzenia. Na pewno nie uzyskasz koźlaka, ale piwo może być smaczne.

Uzyskasz smacznego Koźlaka holenderskiego.

Poszukaj wątku Józek warzy on line. Tam są szczegóły.

Krzysiek warzy w kąciku,który udostępniła mu żona.

Nie robili aluzji do nazwy, zadowolili się tłumaczeniem Krzyśka. Bali się, że ją wypowie i wypowiedział.

Tomku, wszystkiego najlepszego. Zdrowia, mało zmartwień i dalszego rozwoju browaru. :beer:

Oczywiście, potem je oddzielam płucząc. A Ty jak zbierasz czystą gęstwę z dna?

Mikroskop i dzielę

Hehe , a tak przy okazji na poważnie, ciekawe ilu domowych piwowarów stosuje mikroskop. Sam mam zamiar zakupić dla dzieci i przy okazji popatrzeć na drożdże.

Krzyśku, zawsze zbieram po burzliwej, więc co do terminu zbioru nie jestem w stanie się tu wypowiadać. Stwierdziłem tylko różnicę w czystości gęstwy górnej i dolnej.

Trupy zbierasz?

Oczywiście, potem je oddzielam płucząc. A Ty jak zbierasz czystą gęstwę z dna?

Krzyśku, zawsze zbieram po burzliwej, więc co do terminu zbioru nie jestem w stanie się tu wypowiadać. Stwierdziłem tylko różnicę w czystości gęstwy górnej i dolnej.

hehehe, 5%-6% V/V alkoholu to dla większości piw koniec fermenacji, ale niewidzę podowdu dla którego nie można by użyć tych drożdży ponownie. Może chodzi o to, że nie da się użyć piany - bo jej już nie ma

Tak wygląda koniec fermentacji burzliwej na US-05, jeśli nie ma piany to co jest na powierzchni? Kolego leszcz007, nie opowiadaj niedoświadczonym piwowarom głupot.

A dlaczego nie z gęstwy?

Bo w gęstwie są truposze , a w pianie tylko żywe?

Mam dwa mieszalnik na bazie wentylatora,taka konstrukcja jest dobrym rozwiązanie lecz ma jedną malutką wadę.Nie da się zmniejszyć obrotów prawie do minimum silnik staje nie jest w stanie pokonać bariery przyciągania magnesu.

 

Ślinik z wentylatora nie jest w stanie na małych obrotach pokonać siłę przyciągania magnesów dlatego staje.Lepszym rozwiązaniem jest mieszadło magnetyczne oparte na silniku krokowym, który jest mocniejszy.

Można uzyskać tak wolne obroty, tylko po co skoro mieszadło ma wytworzyć wir natleniający starter.