Skocz do zawartości

x1d

Members
  • Postów

    1 589
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez x1d

  1. Nie pamiętam czy już tu pisałem, ale W2308 np też dają ten efekt, to zresztą chyba te same drożdże. Pilzneński z Bruntala ma właśnie w sobie to coś przyjemnego w słodowości, też bardzo go lubię. A co do zacierania i zasypu - na pewno ma znaczenie, ale faktycznie te drożdże dają słodowość nawet w pszenicy.
  2. Ryzyko infekcji jest przede wszystkim od warzenia piwa w domu Akurat chmiel na zimno z zachowaniem minimalnych zasad higieny (czyste ręce, czyste opakowanie chmielu, w miarę czyste pomieszczenie) jest jednym z mniejszych problemów.
  3. Przede wszystkim to kwestia nagazowania piwa, jak jest przegazowane to się będzie pienić aż gaz nie ujdzie, skoro poprzedni keg był ok to raczej nie wina sprzętu.
  4. Chętnie przygarnę hornindal kveik, Wwa. Mogę wymienić się na przechodzone vossy.
  5. Robiłem na lutrze (tyle że z omegi) pseudolagery, wychodziły wytrawne, mało słodowe, a takich nie bardzo lubię, ale pewnie poprawne. Z pewnością bardzo czysty profil. Osobiście wolę vossy, choć raczej do apy/ipy. A do lagera 2308 Jak to kveiki, gęstwy możesz używać i używać.
  6. Drapanie peta szczotką raczej pozwoli zagnieździć się kolejnym koloniom w mikrorysach... Domestos ok, tylko potem hektolitry wody są potrzebne do wypłukania. Ale chyba lepszy pomysł to PBW. A infekcje mogą rozwijać się długo, więc źródło może być i wcześniej, tylko niewidoczne.
  7. Nie polecam NaOH w połączeniu ze szczotką Powinien też zadziałać domestos lub ace, ale trzeba bardzo dobrze wypłukać.
  8. A może to kwestia indywidualnej percepcji? Nie chcę bronić fabryki piwa, ale wysuwanie oskarżeń tylko na podstawie odczuć smakowych, być może zaburzonych, brzmi teoriami spiskowymi, które kończą się wylewaniem żółci (bydlęcej) przez "reptylian i osoby owadzie" i takie tam...
  9. No ale to inna klasa Pewnie znaczenie ma powierzchnia wałka no i wytrzymałość materiału.
  10. Upierdliwy jest jej brak, przynajmniej w testowanym przeze mnie chińczyku.
  11. Wygląda o wiele lepiej niż chińskie produkcje, brakuje mu jednak z tego co widzę przekładni łączącej wałki
  12. Jak się schłodzi to z pewnością opadnie. Nie ma co teraz filtrować, bo tylko dodasz nieproszonych gości. A jak zbije się na wysokość +- litra to spokojnie możesz zostawić.
  13. Żeby nie było osadu (zwłaszcza przy whirlflocku) musisz poczekać, aż ten osad zbije się w garze, a potem zdekantować czystą brzeczkę. Niemniej, piwo przefermentuje, i jak zdekantujesz znad wszystkich osadów, to w butelkach będzie czysto (poza osadem refermentacyjnym). ps jeżeli nie dodałeś jeszcze drożdży, możesz teraz zdekantować brzeczkę do drugiego pojemnika.
  14. Tak btw to trudno stwierdzić na ile są jeszcze podobne do pierwowzoru chociaż z drugiej strony to a kveiki w ogóle zdają się być kuloodporne.
  15. x1d

    Piwa bez chmielu

    Czyli nie dojechałeś do reptilian i osób owadzich...
  16. Mam taki na łańcuchu [do filtra oleju], ale nie chciałem nim ryć tego dekla. Ale w sumie... Zresztą to nie tylko mój problem jak się okazuje:
  17. Czasem nieźle się zaklei... Nie mam klucza opaskowego, a taki mógłby być skuteczniejszy, tyle że wieko ma mniejszy profil, więc musiałby być dość dokładnie dopasowany. Nie mam za to kłopotu z dołem, bo w wersja 3.2 jest na klamry zapinane.
  18. A do wieka by nie zrobił? I ile z przesyłką?
  19. To górna granica tych drożdży, więc raczej ryzyko. Pamiętaj, że fermentacja podgrzewa jeszcze piwo, więc realnie możesz mieć i 25 st. Kveiki w takiej temperaturze powinny spokojnie przefermentować, nie dadzą jednak dodatkowych efektów (np cytrusy jakie dają hornindale wymagają tak koło 30 st). Vossy są dość uniwersalne, sam bardzo je lubię i również używam do neipy, kompletnie nie kontrolując ich temperatury. Dlatego pamiętaj, że kveiki rozleniwiają Możesz pomyśleć jeszcze o styroboksie, w którym uzyskasz lekkie obniżenie temperatury i jej stabilizację. Co do lodówki - jeżeli termostat jest w stanie obniżyć stabilnie temperaturę do jakiejś wartości, to można po prostu skręcić go na minimum i do tej temperatury używać sterownika. Nie osiągniesz tak pewnie nic poniżej 5-10 st, ale do fermentacji wystarczy.
  20. Zdecydowanie sterownik będzie dokładniejszy od termostatu lodówki, tylko ten musisz usunąć z układu. Co do kveików, to nie bałbym się obniżenia temperatury, to bardzo żarłoczne i niezbyt wybredne drożdże, fermentuję nimi w temperaturze pokojowej, jaka by nie była.
  21. No tak, jak masz ogarnięte warzenie to jasne, i przy takich wahaniach też się zgodzę, ale czasem można się zdziwić, bo wyjdzie 9 i potem płacz że chmielowa woda. Zresztą wydajność warzelni powyżej 60% w piwowarstwie domowym to nie taka tragedia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.