To jakaś bzdura jest, właśnie podczas podgrzewania pompa jest najbardziej potrzebna.
Trzeba dostosować śrutowanie, a w przypadku płatków ewentualnie stosować łuskę, by zachować dobrą cyrkulację. Przy czym za szybki przepływ obniży wydajność (przy zastosowaniu wysładzania, co akurat polecam), a za wolny może spowodować różnice w temperaturze na dnie kotła i w młócie rzędu nawet 5 stopni. Warto to sprawdzać dodatkowym termometrem, szczególnie przy zmianach temperatury.
Co do mieszania - pomaga, ale też nie po to się kupuje taki kocioł, by stać przy nim i mieszać.
Ja stosuję uproszczenia - nie używam górnego sita, przelewu, a ostatnio nawet hopstopera. Zacieram na 2,5k, gotuję na 2k, no i czasem zostanie osad na dnie, do usunięcia gąbką.
Nie wiem czy poprawili w nowej wersji, ale w starej nie było uszczelki przy sterowniku, która akurat jest niezbędna (kipienie, mycie). Warto sprawdzić i ew. dołożyć jakiś silikon, bo potem bardzo trudno wyczyścić w środku.