Skocz do zawartości

sebpa

Members
  • Postów

    328
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sebpa

  1. widze ze zanizam srednia, tylko dwa piwka a rekordzista z Polski ile zamierza wystawic?
  2. http://allegro.pl/schladzarka-do-piwa-kufle-nabijacz-do-keg-komplet-i1579079282.html w sumie chyba niezla cena, tylko jak dla mnie daleko troche...
  3. #6 W samą porę poszla na cicha, poki co zeszlo do 3°Blg, co daje 5.2% Ogolnie to bylo moje pierwsze przelewanie na cicha dolniaka i troche sie napocilem, raz z deka ktora zbieralem sitkiem, a dwa z wyplywajacymi drozdzami.... teraz juz wiem ze dolniaka to albo trzeba bardzo schlodzic przed przelaniem albo ocieplic. Ja mialem temperature pomiedzy, jakies ~14stopni
  4. #7 Wiedenska Wielkanoc - Vienna Lager - a jednak bohemiak poprzedni nie byl ostatnim lagerem w sezonie (byl tylko pierwszym). Sezon wydluzony dzieki lodowce bede mogl sprawdzic co stracilem nie warzac w zime. zasyp 2,50 kg wiedenski 58,14 % 1,00 kg monachijski II 23,26 % 0,50 kg Caramunich II 11,63 % 0,15 kg pilznenski 3,49 % 0,10 kg zakwaszajacy 2,33 % 0,05 kg Carapils 1,16 % (tyle mi zostalo, wiec co by sie nie zmarnowalo wykorzystalem chmiele i dodatki - Pearle 6.0% a-k - 25g - Hallertauer 5.2% a-k - 7g - mech irlandzki - 7g drozdze - drozdze Bohemian Lager - IV pokolenie - wymecze jeszcze troche te drozdze, niebawem czeka je kozlak majowy Zacieranie - 56?C zasyp słodów - 53-55?C - 15' - 62-64?C - 20' - 71-73?C - 60' i nie bylo mash out, zapomnialem Filtracja / wysładzanie wysładzanie wysladzanie ciagle, do poziomu 26.5l Chmielenie / gotowanie * 70' * Pearle - 25g 10' * Hallertauer - 7g 30' * mech irlandzki - 7g 60' kolejna z moich przelomowych warek - tym razem ze wzgledu na wydajnosc. Udalo mi sie uzyskac prawie 74% liczac po naszemu. \ Co zmienilem? drobniej zesrutowalem, odkrecilem mniej wiecej tylko pol pelnego obrotu sruby porkerta. Co prawda pojawil sie problem z filtracja przy ~17 litrze i trzeba bylo dobrze mieszac i ponownie zwracac filtrat. Stracilem przy tym jakies pol godziny. Zastanawiam sie, czy brak mashouta nie wplynal pozytywnie na wydajnosc. Bo bez mashouta nie ubilem enzymow i moze cos jeszcze poszalaly w trakcie wysladzania (teoretycznie proba jodowa dala negatywny wynik ale kto wie..) Wybicie najpierw chlodzilem chlodnica do ~18 stopni, nastepnie poszlo do lodowy, do temperatury 1°C, do 24tej dalo rade sie schlodzic do upragnionych ~10°C . przez zwiekszenie wydajnosci wyszlo mi troche za duzo bulgotow, prawie 14, rozcienczylem do ~13.2°Blg liczac kalkulatorem. Dzis rano jak zagladalem piany bylo z 3cm wiec burzliwa trwa sobie w najlepsze. Teraz w kolejce kozlak majowy.
  5. gratki, 30ste piwko a tu jeszcze rok nie minal
  6. no wlasnie nie lecialy u mnie zadne syfy, pewnie dlatego ze przy mieszaniu mlotem zostawiam ponad filtratorem jeszcze kapke, to wystarcza. Pozniejsze nacinanie "w kratke" tez nie ma wplywu, robie je dopiero jak po wymieszaniu mloto sie ustablilizuje i osiadzie na dnie dodam tylko jeszcze ze poczatkowo naprawde bardzo plytko mieszalem, dopiero w kolejnych turach zaglebialem sie bardziej, bo nie mialo to wplywu na gorsza klarownosc filtratu. Moze kiedys sprobuje jeszcze glebiej pomachac lycha.
  7. oczywiscie z racji poznej godziny, powinno byc zeby nie tworzyly sie kanaliki (w przeciwnym przypadku bym nie ruszal mlota) poprawie
  8. ja tez stosuje ciagle, od 3 warek i poki co nie zamierzam tego zmieniac. Osiagalem odpowiednio 69 64 i 68% wydajnosci, ten nizszy 64 to ogolnie przez to ze w trakcie zacierania wpadlem na genialny pomysl uzycia grzalki, ktora przypalilem i ogolnie cala warka juz poszla nerwowo, bardziej zajmowalem sie jej czyszczeniem niz sama warka... z mojego doswiadczenia wynika ze 68% jest spokojnie osiagalne, a pewnie i wiecej sie da, bede wprowadzal kilka zmian z roznic to po pierwsze uzywam cieplejszej wody 78%, gestosc poczatkowego zacieru to jakies 3.5L/kg slodu, zgodnie z tym co na wiki przy rzadszych zacierach jest lepiej, mozesz sprobowac nawet 4-4.5l/kg w trakcie wysladzania mam minimum 4 cm wody powyzej mlota, woda wtedy dziala jak tlok i spycha brzeczke o wiekszej gestosci na dol (mozna to zaobserwowac patrzac na fermentator, widac wyrazne granice w barwie wody wysladzajacej, czym nizej tym ciemniejsza barwa). Dodatkowo co jakis czas mieszam dosc intensywnie wierzchnia czesc mlota, dosyc gleboko, tak 1cm powyzej filtratora siegam lycha. Przecinam tez mloto co jakis czas w kratke lycha siegajac filtratora z oplotu. Obydwie czynnosci po to zeby NIE stworzyly sie kanaliki ktorymi woda bedzie przelatywala nie wyplukujac cukrow. wydajnosci przy fly sparge osiagam wyzsze nie przy zwyklej, niemniej jako ze dopiero 6 warek za mna, moglo to tez wynikac ogolnie z poprawy innych czynnikow (chocby grubosci srutowania). swoja droga to srutujesz sam czy kupujesz zesrutowane mloto? niby niewiele ale z tego co czytalem na wiki mozna do 10% poprawy wydajnosci uzyskac (oczywiscie patrzac na dosyc skrajne przypadki)
  9. moze w wannie miales ciekly azot? a tak na serio to nastepnym razem poczekaj pol godziny, wymieszaj brzeczke, zmierz po srodku temperature i daj znac do ilu zeszlo nie sadze zeby ponizej 40-50 sie udalo, poczatkowo moze i szybko idzie ze wzgledu na duza roznice temperatur, pozniej slabiutko opada. po cos te chlodnice w koncu kupujemy raczej wiekszosc o ile nie wszyscy (moze sie myle) nie posiadala przy pierwszej warce chlodnicy.
  10. hmmm, moze jeszcze jutro na dzialke pojade po stouta to wystawie dwa, a co tam!
  11. wlasnie wypelniam formularz na slowacje
  12. chyba nie musialoby byc za ciezkie i slodkie, blg miales minimalnie poza stylem, zjezdzajac do 12°Blg byloby ~5.1% inna sprawa ze nie pisalem ze mi sie nie podoba, to bylo na zasadzie ze jakbym mial juz cokolwiek zmieniac to bym w tym pogrzebal. A Tobie z tego co pameitam nie podobal sie kolor jeszcze raz to podkresle, bo chyba zle to odebrales - piwo rewelacyjne hehe, jakim wazeniem? e tam, jakos do tej pory nie zdarzylo mi sie rozczarowac piwem Clair de Lune i nie sadze zeby to mialo nastapic swoja droga to i w tym przypadku bede musial sie kierowac wlasnym piwnym gustem a nie odniesieniami do stylu bo marcowe slabo znam
  13. wlasnie sobie sacze powolutku #22 Donauinsel (Wiedeńskie v1.0).... nie znam sie na tym stylu, ale juz wiem ze w przyszlym sezonie postaram sie uwarzyc takiego lagerka pierwszy plan to odpowiednio wywazona slodowosc zakonczona fajna goryczka, nasycenie srednie. Jak dla mnie bardzo rzeskie piwo. Jesli mialbym cos zmieniac to moze delikatnie zjechalbym z %, tak do 5 podsumowujac REWELACJA teraz w kolejce degustacyjnej czeka marcowe... juz nie moge sie doczekac
  14. moj sen zimowy skonczyl sie wczoraj na dobre #6 W samą porę - czyli prawie bohemski zasyp - słód Bohemian Pilsner - 4.25kg - słód zakwaszający - 0.05kg chmiele i dodatki ogolnie mialy byc ciut inne ale jak to zwykle bywa zapomnialem zabrac na dzialke na szczescie mialem jeszcze cos co sie nadawalo - Marynka 8.5% a-k - 21g - Lubelski 4.8% a-k - 15g - Tettnanger 3,4% a-k - 15g - mech irlandzki - 6g drozdze - drozdze Bohemian Lager - III pokolenie (gestwa od Jarka Z.) Zacieranie - 56?C zasyp słodów - 53-55?C - 10' - 62-64?C - 10' - 71-73?C - 60' - 78?C mash out 10' Filtracja / wysładzanie wysładzanie wysladzanie ciagle, do poziomu 25l Chmielenie / gotowanie * 75' * Marynka - 21g 60' * Lubelski - 15g 20' * mech irlandzki - 6g 10' * Tettnanger - 15g 0' Po wychlodzeniu mialem 20l i 13.8°Blg duzo odparowalo i wypadlo mi z blg poza styl. Rozcienczylem ostatecznie do ~12.7°Blg. Wydajnosc liczona po naszemu wyszla mi na poziomie ~68%, czyli jak na moje dotychczasowe warki jest dobrze (wiecej niz 69% jeszcze nie mialem). Drozdze zadane dzis w temp ~13°C Byl to moj pierwszy i ostatni lager w konczacym sie sezonie, moze w przyszlym roku nie przespie calej zimy... Temperatura w piwnicy ok 11-12°C , mam nadzieje ze sie utrzyma jeszcze troche. A dlaczego prawie bohemski lager? ano IBU liczone beersmithem to 27, a styl bohemski to 35,0-45,0 - chcialem miec wiecej aromatu kosztem goryczki
  15. a pewnie w tym tygodniu przyniose, bo juz piana sie pojawila i mysle ze mozna na degustacje podarowac, moja kobieta stwierdzila ze podnioslem sobie poprzeczke.... jutro kupuje jakiegos komercyjnego co by porownac i zobaczyc czy w ogole jestem blisko.
  16. wreszcie cos sie u mnie dzieje w browarze, troche bylo tej przerwy wczoraj zabutelkowalem #4, Tripla z konca pazdziernika, troche dluuuugo byl na cichej. Przynajmiej granatow nie bedzie . Ostatecznie blg spadlo do 4°Blg co daje ~ 9.5%, ciekaw jestem tylko czy z refermentacja nie bedzie problemu bo procentow sporo.
  17. hej, potwierdzenia przyjecia zgloszenia jakies odsylaliscie? bo ja poki co zadnego nie dostalem (rejestrowalem sie 21 lutego)
  18. #5 pszeniczniak grzalkowy poszedl dzis do butelek razem z syropem z 160gram suchego ekstraktu slodowego. Jego dzisiejsze Blg to 3°Blg . Co daje jakies 4.8%, nicet. Juz teraz zanosi sie na to, ze bedzie lepszym pszenicznym piwkiem (przynajmiej dla mnie), pewnie z racji drozdzy, schowanej goryczki i mniejszej wytrawnosci ktorej chcialem uniknac. Jesli tak sie rzeczywiscie okaze to bedzie problem, bo przepis z racji przypalonej grzalki bedzie ciezko powtorzyc dzis tez #4 poszedl na cicha (Tripel), z poczatku myslalem ze sie zepsul, bo po wyjeciu rurki buchnelo takim obrzydliwym zapachem ze prawie mnie zlozylo (tak wiem, zapachy bywaja rozne, niemniej to byl moj pierwszy dziwny zapach w piwie). Proba smakowa uderzyla procentami... mocne, po zmierzeniu Blg, ostalo sie tylko 5 (z 21 dla przypomnienia), co daje 9% obj alkoholu. bedzie trzeba uwazac. kilka butelek moze zwalic z nog.
  19. a jak sobie ta pompka radzi z pompowaniem zacieru? no chyba za jakos inaczej jej uzywasz
  20. niski kolnierz kapsuje mega szybko i bez problemow, przy wysokim trzeba wiecej sily uzywac, a kapsel przy ma odcisniete koleczko na gorze, trudniej tez schodzi z butelki po zakapslowaniu niemniej do grety juz nie wroce.
  21. poki co lacznie 3 warki w butelkach, mniej wiecej pol na pol z greta, tak wiec przebieg malutki identyczna kapslownice posiada zgoda, u niego przebieg na pewno duzo wiekszy
  22. ale link nie działa bo kropke dopisalem na koncu zdania o tak byc powinno http://allegro.pl/piwo-i-wino-domowe-kapslownica-reczna-kapsle-i1306954041.html
  23. Na początek kup klasyczny' date=' przyda się potem do kalibrowania nowych cyfrowych nabytków. Mam jeden klasyczny od początku warzenia, w tym czasie popsułem już z 10 cyfrowych.[/quote'] dokladnie, a co do tego z ikei, jest spoko ale latwo go zalac, wiec od razu jesli bys go kupowal zrob porzadny upgrade dluugim kawalkiem termokurczliwej koszulki, najlepiej takim by cala sonda sie w nich schowala, a kabel przynajmiej 10cm powyzej poziomu wody byl w koszulce. Ja za pierwszym razem wzialem koszulke 10cm, tylko na przejscie miedzy sonda a kabelkiem i niestety czujnik zamokl. co do filtratora to imho wystarczy z oplotu, duzo latwiejszy do przygotowania a i mniej narzedzi trzeba miec. Sprawdza sie znakomicie, ja kupilem 1m waz od razu z gwintem 3/4 zeby nie kupowac przejsciowek do podlaczenia pod kranik. Troszke mi sie zeszlo z wyciagnieciem gumy, ale bez przesady, jest to mozliwe . Oczywiscie najlatwiej kupic gotowy. co do kapslownicy, hmmm, juz bylo sporo o grecie na tym forum, niektorym osobom w tym mi, napsula troche trwi urywajac szyjki, wg mnie problem z nia jest taki ze czesc ktora opiera sie pod kolnierzem butelki jest metalowa i niczym nie oslonieta, wrecz ostra, co moze prowadzic do urywania szyjek. Trzeba wykazac sie sporym wyczuciem. Oczywiscie to nie zasada ani regula. Duzo osob jest zadowolonych. Alternatywa ktorej obecnie uzywam, nie urywajaca szyjek jest cos takiego http://allegro.pl/piwo-i-wino-domowe-kapslownica-reczna-kapsle-i1306954041.html Chodzi trudniej, ale zero urwanych szyjek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.