Skocz do zawartości

sebpa

Members
  • Postów

    328
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sebpa

  1. sebpa

    Płatki dębowe

    platkow uzywalem przy winie z jablek, osoby ktore kosztowaly wina byly zdzwione smakiem i jego zlozonoscia. Twierdzily ze to niemozliwe ze sa to same jablka. Platkow tez uzylem do czekoladowego stouta, co prawda dopiero co go zabutelkowalem niemniej smak wydaje mi sie ze jest bardziej dojrzaly dzieki platkom. IMHO kazdy powinien sprobowac sam i sam ocenic ich pozytywny badz negatywny wplyw.
  2. W tej chwili się pisze w Arduino IDE' date=' czyli C/C++ z libami arduino. Do Bascoma czyli Basica nie mam przekonania.[/quote'] dokladnie, jest to jezyk oparty na c/c++, tu masz conieco o nim http://arduino.cc/en/Reference/HomePage
  3. ooo, ja tez sie bawie arduino i tez jestem na podobnym etapie, tzn lcd podpiety i dzialajacy, tak samo z czujnikami temperatury, teraz bede rozgladal sie za przekaznikami. sam sterownik pewnie dopiero na wiosne bede konkretnie budowal, teraz badam mozliwosci arduino, fajna sprawa. edited: obecny stan
  4. #3 poszla w koncu do butelek, lacznie przez to ze zapomnialem o wanilii musiala stac na cichej 4 tygodnie. koncowe Blg ciut ponad 5, co daje jakies 6.5% alkoholu mialem dzis tez przelac #4 Tripla i #5 pszeniczne grzalkowe na cicha, o ile plan sie powiodl przy pszenicznym to tripel sobie jeszcze niezle bulgotal i go nie przelewalem, jak nim poruszylem to jeszcze go chyba obudzilem, bo momentami bulgotanie przypominalo mi burzliwa. Hello, panie triplu to juz 2 tygdonie burzliwej? ile mozna #5 ma obecnie 4°Blg, niby sporo, niemniej nie sadze zeby jeszcze jakos duzo spadlo, w koncu po cos zacieralem na bardziej slodko niz poprzednim razem. zobaczymy co z tego bedzie
  5. ja na 90%, pewnie wyjdzie na poczatku roku czy na 100%, zapytam jeszcze polowke jak sie zgodzi to bedzie +1, ale co ma sie nie zgodzic ona uwielbia gory
  6. fota wyjasnila wszystko, moja wyobraznia to inaczej widziala
  7. Tylko pamiętaj że jak sklepiesz rurkę na płasko to w tym miejscu będzie szersza niż średnica rurki - może to mieć znaczenie przy przekładaniu rurki przez jakiś otwór. racja, niemniej mnie to nie dotyczy bo bede wrzucal do gara
  8. w pierwszym poscie tego watku zebralem dotychczasowe pomysly
  9. ha teraz wiem ze cos takiego sie kapilara zwie no cos takiego mialem w glowie mniej wiecej, tylko dluuuuga rurka bo poki co czujnik do gara bede wkladal, w przyszlosci jak bede nad instalacja kegowa mysla za ktora sie wezme pewnie na wiosne takie krotkie wystarcza. wtedy pojda na bok kega.
  10. ooo, i ten sposob mi sie podoba, bo wystarczy ze bede mial rurke i mlotek ostatecznie moze cos z lutowaniem pokombinuje
  11. sebpa

    problem z kapslownicą

    taka wlasnie kupilem po grecie, moj egzemplarz przy butelkach z wysokim kolnierzem zaciska tak kapsel ze dwa wybrane przeciwlegle zabki sa tak jakby bardziej odstajace, butelka jest co prawda szczelnie zamknieta ale mniej estetycznie wyglada niz w przypadku butelek z niskim kolnierzem. Plus taki ze nie urywa szyjek. Na razie jej nie bede zmienial.
  12. rozumiem ze rurka ma byc na tyle dluga by drugi koniec rurki zatkany silikonem byl zawsze powyzej poziomu wody/brzeczki zastanawiam sie tylko jeszcze nad tym spawem, nad opcja bardziej domowa, rurka zgwintem z wkrecana srubka na teflonie zeby bylo szczelnie?
  13. przegladalem archiwalne watki i troche tego niby tam bylo, niemniej wiecej bylo pomyslow niz konkretnych rozwiazan a druga sprawa ze temat DS18B20 pojawial sie na doczepke przy okazji watkow zwiazanych ogolnie z termometrami mysle ze fajnym pomyslem jest to zebrac w jednym watku, wasze rozwiazania najlepiej z fotkami czytajac forum pojawia sie wiele pytan czy wsadzac w rurke, jesli tak to jaka (miedziana, KO) czym ja zakleic, czy wypelnic jakims plynem a moze jakis inny sposob jest wystarczajacy typu termokurczliwe patenty w najblizszym czasie zabieram sie za budowe termometru opartego na DS18B20 i arduino, jedyne czego mi brakuje to sprawdzonego sposobu uszczelnienia czujnika edited: dotychczasowe pomysly zebrane z calego watku (jakby ktos mial fotki to chetnie je tu zamieszcze) [#] rurka z kwasówki, zaspawany jeden z koncow, czujnik posmarowany pasta termoprzewodzaca do procesorow, wetkniety do konca rurki, zalany silikonem sanitarnym (darko) [#] koszulka termokurczliwa dluuugi kawalek, tak zeby czesc bez koszulki nie miala stycznosci z woda, koniec koszulki zgrzewamy/prasujemy szczypcami - kombinerkami, w razie potrzeby 2 warstwy koszulki (josefik) [#] rurka miedziana zalutowana srebnym lutem (mareks) [#] rurka miedziana zalutowana zwykla cyna do miedzi (bielok) [#] krocce miedziane przymocowane do mieszadla w ktore wsuwane sa na czas pomiaru czujniki zabezpieczone silikonem i koszulkami termokurczliwymi (musialbym to zobaczyc na fotce) - (Stasiek, Infam) [#] rurka miedziana zaklepana mlotkiem + ewentualna tuleja zeby kabel na wyjsciu sie nie przecieral (wsaczuk)
  14. a i bylbym zapomnial. w niedziele testowalem po dwoch tygodniach cichej #3 czekoladowego swiatecznego stouta, poki co jeszcze go zostawilem na cichej bo dopiero teraz dorzucilem wanilie, dwa tygodnie temu o tym zapomnialem (piwo jest na dzialce, wiec dorzucenie wanilii musialo poczekac) Zapowiada sie ciekawie, slodko goooorzki, ciemny, bedzie sie niezle prezentowal na swiatecznym stole o ile wanilia nie zabije mi piany.
  15. swoja droga to w czym gotujesz, moze masz mega palniki i powierzchnie parowania mega wielka, ale tez jakos sobie tego nie wyobrazam, ja akurat gotowalem w garnku o srednicy 36cm, do tego uzywalem palnika zwyklego z kuchenki + grzalka 2000W, para buchala tak ze w pokoju to wszedzie na szklanych powierzchnia bylo bialo
  16. Cholera' date=' jak Wy to robicie. Ja do warzenia wysładzam na 35 litrów z czego po około 90' zostaje mi 26l z założonym Blg. Gotowałeś pod przykryciem?[/quote'] nie, samo gotowanie bez przykrycia, natomiast zeby sie zagotowalo szybciej pokrywka byla na garnku
  17. dobra uzupelnilem plyny czas na opisanie warki #5, warzona dzis, pszenica grzalkowa skad nazwa? dowiecie sie czytajac - pszeniczny jasny 2.23kg - pilznenski 1.77kg (jakbyscie sie zastanawiali skad takie dziwne liczby to - skalowalem z receptury tak zeby miec ~4kg slodow - pszeniczny karmelowy Carawheat 0.12kg - chmiel goryczkowy Marynka 12g (8.5% ak) - drozdze Wyeast 3056 Zacieranie - pszenice jasna dorzucielm do 12l wody o temp 45°C, uzyskalem ~42°C 42°C - 40' ferulikowej przerwy dosypalem reszte slodow i podnioslem temperature do 64°C i tu gwozdz receptury. mimo iz mieszalem w pewnym momencie poczulem zapach spalenizny, pomyslalem ze grzalka i odruchowo ja wyciagnalem zeby zerknac czy ok ! $%#$% tym sposobem przywarlo to co na niej bylo, ale jeszcze wtedy nie spodziewalem sie ze jak osiagne 64°C i wyciagne grzalke to mym oczom ukaze sie wegielek w ksztalcie grzalki. Nie pomogl kret, wrzuciel grzale na 40 min do dosyc niezlego roztworu kreta, dupa... zaczalem szorowac i troche zeszlo niemniej jeszcze mnie czeka zakupienie druciaka czy cos i wyczyszczenie do konca, spalona grzalka dala brzeczce specyficznego niepowtarzalnego smaku, ledwo wyczuwalnego, ale mimo wszystko zauwazalnego. Ciekawe jak inni na niego zareaguja nie znajac historii warki, niemnie wracajac do zacierania 64°C - 25' 72°C - 35' (skrocilem przerwe w 64stopniach bo samo dogrzanie na palniku do 72°C trwalo wiecznosc bez grzalki co przewidzialem.) 78°C - mashout Filtracja/wysladzanie podobnie jak przy #4, wysladzanie ciagle, podobnie jak wtedy, do 26l chmielenie/gotowanie - 60min 0' - marynka 12g ostatecznie po dekantacji chmielin poszlo do fermentatora 21.5l brzeczki o 12°Blg, wydajnosc na poziomie ~65.8% liczac po naszemu, co prawda gorzej niz przy #4 ale lepiej niz przy poprzednich pszenicach. Gorszej wydajnosci doszukuje sie podobnie jak przy #4 w grubosci srutowania.
  18. jakie miales objawy zalania? bo ja co prawda uzylem izolacji termokurczliwej na oko tak z 5cm dlugosci, niemniej przy pierwszym uzyciu, gdzies po godzinie zaczal mi wariowac. Pokazuje mniej wiecej 15-20°C wiecej niz powinien i tak sie zastanawiam czy do kosza czy wlasnie rozebrac
  19. nie sadze by tam byl jakis specjalny gaz, jesli masz pewnosc ze woda do srodka nie wleci to ja bym nic nie robil. Ale pewnie takiej pewnosci nie masz. Jesli natomiast chcesz to czyms kleic, to wiadomo, zmieni sie ciezar. Podane wyniki beda zanizone. Jak juz czyms uszczelnisz to dobrze by bylo kalibracje zrobic i zobaczyc o ile sie wyniki zmienily.
  20. Warka #4 - Tripel (oparta na przepisie ze znakomitych piw) - slod pilznenski 5kg - slod monachijski 0.5.kg - cukier bialy 1kg (w przepisie oryginalnie kandyzowany bialy, za pozno sobie o tym przypomnialem) - chmiel goryczkowy Marynka 20g (8.5% ak) - chmiel aromatyczny Lubelski 10g (4.8% ak) - drozdze Wyeast 3787 Trappist High Gravity Zacieranie slody wrzucone do 14l o temp 68°C, temperatura ustabilizowala sie po delikatnym podgrzaniu na 64°C 64°C - 25' 72°C - 35' (tu tez drobna modyfikacja, chcialem miec bardziej tresciwe, oryginalnie bylo po 30') mash out w 78°C Wysladzanie po raz pierwszy zastosowalem wysladzanie ciagle, w czasie zacierania juz sobie przygotowywalem fermentator z 20L wody o temp 76°C (zeby dla pewnosci nie zabraklo) powlolutku filtrowalem brzeczke, krany tak ustawilem by mniej wiecej poziom byl staly, co jakis czas nacinalem mloto badz gorna warstwe mieszalem. Zastanawiam sie jak lepiej robic? samo nacinanie, mieszanie gornej warstwy, a moze nic nie robienie Wysladzalem do zadanej objetosci 26l, biorac pod uwage zdolnosci odparowania, objetosc po ochlodzeniu i chmieliny tyle mi potrzeba zeby miec pozniej upragnione 20l w butelkach. Jesli chodzi o wydajnosc, rzeczywiscie skok spory, otrzymalem 69% liczac po naszemu (niby przy stoucie tez mi tyle wyszlo, tylko wtedy nie policzylem jeczmienia, jak bym wtedy policzyl to mialbym 65). Moglbo byc lepiej, mialem dosyc grubo zmielony slod. Next time zrobie drobniej. Gotowanie/chmielenie 90min 0' - marynka 20g 75' - cukier 85' - lubelski 10g ostatecznie otrzymalem niecale 21l o 21°Blg - zobaczymy co z tego wyjdzie
  21. w swoich zapiskach piwowara wrzucilem krotki opis wraz z fotkami mojego sposobu na fly sparge, zeby nie dublowac tresci w tym dziale tylko odnosnik, moze sie komus przyda
  22. I juz po piwnym weekendzie zapowiadal sie slabo o czym pisalem tu http://www.piwo.org/forum/t4073-no-to-sie-zalatwilem--.html mialem problem z drozdzami bo zapomnialem w ktorym starterze sa ktore, niemniej dochodzenie sprawilo ze na 95% bylem pewien zawartosci sloikow Co do samego warzenia. Warzenie weekendowe bylo przelomowe jesli chodzi o moj browar z dwoch powodow: 1. chlodnica od Wesolego - pojechalem do sklepu kupilem niezbedne elementy tak zeby moc podlaczyc chlodnice w miejsce sluchawki od prysznica, schlodzila mi do 24°C bardzo szybko, nie mierzylem, ale na pewno nie dluzej niz 30 min 2. zeby zwiekszyc wydajnosc, a takze zeby skrocic caly proces zapragnalem FLY SPARGE (jakos slaba bo robilem telefonem) krotki filmik rurka ktora widzicie to rurka PEX nie wiem czy sie nadaje, niemniej ma kilka zalet - mozna ja latwo wyginac - nie trzeba miec kleju, lutownicy czy innych podobnych do laczenia, trojnik ktory widzicie na fotkach sie po prostu nakreca na rurke - wytrzymuje goraca wode - jest tania, ja za metr placilem ~2zl, nie pamietam dokladnie - bardzo latwo sie w niej wierci, jeden otwor to 2-3s Jesli chodzi o sama technike ciaglego wysladzania to chyba przy niej pozostane, mniej upierdliwa, a majac grzalke nagrzewam wode do 78 stopni w gornym fermentatorze i tylko sobie patrze jak ladnie kapie do filtratora, a z filtratora struzka leci do garnka. Co wiecej grzalke pozniej wrzucam do garnka i w trakcie wysladzania podgrzewam brzeczke. to od strony technicznej, same warki opisze w kolejnych postach
  23. wyglada na to ze tam gdzie nie ma pianki klarownosc mniejsza, zatem GOT YOU BABY
  24. skoro takie podobne to moze wyjdzie fajny pszeniczniak w razie pomylki, gorzej chyba bedzie z triplem poki co wygladaja podobnie jesli chodzi o klarownosc, jest roznica natomiast w delikatnych babeluniach ktore sie unosza i tworza delikatne oczka piany na powierzchni jednego z nich, bardzo malo i bardzo drobne ale sa generalnie to by potwierdzalo moje dotychczasowe przypuszczenia, ze tam gdzie pianka jest triplowy dzordz, byly swiezsze wiec moze z wieksza ochota sie wziely za prace w tym drugim w ktorym stawiam ze sa pszeniczne nie zaobserwowalem poki co takich piankowych oczek, drozdze te sa z poczatku 2010, wiec sporo starsze, moze wiecej czasu potrzebuja na rozkrecenie sie? (starter pszeniczny byl 3 dni wczesniej nastawiony niz THG, a mimo to startery znalazly sie wczoraj w tym samym punkcie napecznienia, co by potwierdzalo wieksza aktywnosc THG)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.