paulox81

Jestem w trakcie fermentacji hefeweizena, zasyp prosty: Pilznenski 2,15 kg Pszeniczny 2,35 kg Zacieranie: 44st C 15 min 67 st C 50 min Podczas zacierania pomiar PH brzeczki, nie pamiętam ile było ale musiałem skorygować więc dodałem 1ml kwasu mlekowego (80%). Po 5 minutach pomiar - cośpadło ale niewiele więc kolejna dawka 1ml, itd po 3 mililitrze PH było 5,5 chciałem zbić do 5,3 więc kolejny 1 ml a potem kolejny 1ml w sumie dodałem razem 5ml do zacieru ale dziwne bo pomimo tego ph i tak nie spałdo poniżej 5,5. Dałem spokój bo ile można lać tego kwasu. Do wody do wysładzania też dodałem 1 ml. Czyli razem brzeczka otrzymała 6ml kwasu. I teraz: po zlaniu brzeczki do fermentora kolor w porządku: Po 10 dniach fermentaci: Ja rozumiem, że zawieszone drożdże zmieniają kolor ale czy aż tak? Dzisiaj zacząłem chłodzić fermentor, drożdze będą opadać zobaczymy jak wpłynie to na kolor. Pytanie jednak jest takie: czy zakłądając, że przesadziłem z ilością kwasu mlekowego mogłem wpłynąć na kolor piwa aż do tego stopnia, a jeśli tak to czy brzeczka po gotowaniu i wystudzeniu nie powinna mieć już rozjaśnionego koloru?

Pewnie błąd w opisie, przy takiej temperaturze to sama grzałka poszłaby z dymem w sekundę.\ Tam jest napisane tak: Temperatura powierzchni: 4060 (℃) Maksymalne napięcie: 110240 (V) Podejrzewam, że zabrakło myślników i możliwe że miało być tak : Temperatura powierzchni: 40-60 (℃) Maksymalne napięcie: 110-240 (V) Czyli dla napięcia 110 temp 40st C i dla wyższego napięcia większa moc wydzielana i temp. do 60st

Wlasnie testuje pierwszy raz, nic nie cieknie, demontaz to 4 srubki, banalnie prosta obsluga, neutralne materialy: szklo borokrzemowe i stal nierdzewna, dla mnie same zalety. Zlacze ball lock do przedmuchania CO2 przed chmieleniem na zimno.

Tak

Brak regulacji mocy, odbywa sie na zasadzie on off tylko.

Ten pojemnik to tragedia. Gwint ciezko odkrecic, a ostatnio to zaczelo cieknac z bocznych zlączy. Ja przestalem korzystac z tego i zmajstrowalem wlasna konstrukcje: Wspawany triclamp 2 cale i zlacze ball lock

Mialem cos podobnego w sobotę, a mianowicie po wysladzaniu wlaczylem gotowanie i czekam, czekam a temperatura prawie stoi w miejscu, moc ustawiona na max. Wyłączyłem i wlaczyle i zaskoczylo. Wydaje mi sie zd przekaznik nie zalaczal grzalki, moze u Ciebie tez zawieszaja sie przekazniki.

U mnie już tez jest

No to przynajmniej coś juz wiadomo

czyli raczej nie wysłane...

Pytanie do prenumeratorów w/w magazynu. Czy otrzymaliście już numer 46 magazynu Piwowar? Od tygodnia sprawdzam skrzynkę i jak dotąd nic nie ma a podobno wg ich profilu na facebooku tydzień temu zostały wysłane.

OK, hmm przypomniałem sobie... przy ostatniej warce wyciskałem młóto po wysładzaniu żeby trochę więcej brzeczki wyszło 🥴, może to przez to ta mętność...

@anteks A stosujesz przerwę białkową? Bo ja ostatnio wcale (wszędzie się mówi ze obecne słody są takiej jakości, że nie ma sensu itd...), zacieranie jednotemperaturowe w 67-68stC może w tym tkwi moj problem...

Odgrzebuje stary temat, @anteks czy przy tej mocy masz przełomy? Ja tez stosuje mniejsza moc ze względu na przypalanie i slabo z przelomem, ostatnio uwarzylem lagera, kompletny brak przełomu... mętny wyszedł, ale nie wiem czy to z tego powodu że nie było przełomu

Tak zamierzam.

Nie chodzi o czapę, bo nawet jej nie widzę (fermentor stalowy zamknięty, fermentacja ciśnieniowa) chodzi mi o mętność, która wiadomo, że opadnie ale to wymaga czasu i niskiej temperatury. Stąd pytanie czy po cold crashu można wrócić z temperaturą do powiedzmy ok 15-20 st C na czas chmielenia na zimno. Dzięki za linki, poczytam coś pokombinuję - co bym nie zrobił zawsze lekcja będzie na przyszłość

No właśnie, ale mi chodzi o to czy jeśli drożdże są zawieszone w piwie, chmielimy na zimno to czy po cold crashu nie zabiorą ze sobą na dno części smaku i aromatu z chmielu? Dlatego zastanawiam się nad pierwszym crashem w celu sprowadzenia na dno możliwie najwięcej drożdży i dopiero chmielenie w możliwie klarownym piwie.

W pytaniu chodzi mi o to, że wyższa temperatura lepiej wydobywa smak i aromat chmielu. Witamina C jako antyutleniacz? Jeśli tak to zbędny w moim przypadku, fermentacja ciśnieniowa i transfer zamknięty do kega.

Witam Mam w fermentorze aktualnie APA, którą mam chmielić na zimno. Niestety US-05 strasznie wolno flokulują więc zastanawiam się nad takim schematem: 1. Cold crash nr 1 na kilka dni aby drożdże osiadły 2. oddzielenie drożdży od piwa 3. temp. w górę do ok 16-18 st C i Chmielenie na 3 dni 4. Cold Crash nr 2 aby chmiel osiadł Czy taka huśtawka ciepło zimno, ciepło zimno ma negatywny wpływ zakładając że fermentacja jest zakończona i drożdze oddzielone? Wiadomo, że 100% drożdzy się nie oddzieli a przy tym szczepie to pewnie i tak ich trochę będzie zawieszonych nawet po cold crashu - czy warto zrobić w tym przypadku podniesienie temperatury z 1-2 st C do okolic 17 st C i wówczas chmielić?

Ja posiadam, w 2 kegi slim i 1 ten niższy a szerszy.

Z wymiarów można przyjąć około 0,078m * 0,2m * 30 płyt = 0,47 m2 OKOŁO

Też mam Royal, i daje radę. Podejrzewam, że oba to ta sama fabryka robi.

Na czystej wodzie wskazuje 0?

A czy nie mierzysz może refraktometrem?

To prawda, że alkohol przekłamuje wynik, ale mierząc gęstość piwa wiemy z jaką substancją mamy do czynienia, po to są kalkulatory, które przeliczają na gęstość rzeczywistą. Pamiętać tylko trzeba, żeby nie traktować odczytu z refraktometru jako gęstość końcową a użyć jakiegoś kalkulatora piwowarskiego.