Skocz do zawartości

paulox81

Members
  • Postów

    174
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez paulox81

  1. Dzięki @anteks czytałem wątek, ale nie skojarzyłem bo u mnie nie pływały takie gluty całość wydawała się klarowna tylko rozdwojenie na dwie strefy wyraźną granicą.
  2. Co do temperatury trzymam się instrukcji. Ale co jest przyczyną - osiadanie najdrobniejszych cząstek (chmielin, białek)?
  3. W sobotę warzyłem dortmundera (mój pierwszy lager). Schłodzone do ok 13 st C, uwodnione i zadane drożdze (W-34/70 dwie saszetki), fermentor wstawiony do lodówki na 12st C. Po 3 godzinach zaglądam żeby zobaczyć jak się sprawy mają i widzę dziwne rozwarstwienie brzeczki na dwie części jasną u góry i ciemną na dole z dość wyraźną granicą pomiędzy nimi (jak na foto). Nigdy czegoś takiego nie miałem. Na drugi dzień jak już fermentacja ruszyła wszystko wygląda normalnie czyli jednolita barwa w całej objętości brzeczki. Czy takie początkowe rozwarstwienie to normalna rzecz? Co ją powoduje? Dodałem też na ostatnie 10 min. Whirlfloc T pół tabletki - może to od tego?
  4. paulox81

    Wu's Hops

    Na razie tylko kontrolnie zrywam po 1-2szt dziennie żeby sprawdzić zapach, no nic poczekam jeszcze.
  5. paulox81

    Wu's Hops

    Czy to normalne, że po zerwaniu szyszki i po "rozłupaniu" płatków nawet jak widać żółty pyłek to czuć jedynie zapach trawy, zero aromatów typowych dla chmielu? Oto moje szyszki: Perle: Sybilla:
  6. Fajnie że wzmacniana ale i tak najważniejsza jest treść Nie mogę się doczekać.
  7. paulox81

    Wu's Hops

    To i ja się pochwalę - najlepiej mi się rozrósł PERLE Posiadam też Centennial, Sybillę i Kent Goldings.
  8. Czy łuska ryżowa może wnosić jakieś niepożądane skutki typu garbniki, taniny czy cokolwiek innego jeśli jest dodana do zasypu wraz ze słodem na samym początku? Wszędzie jest głoszone, że łuskę należy dodać bezpośrednio przed filtracją lub pod koniec zacierania wymieszać z zacierem. Problem polega na tym, że zacieram w kociołku automatycznym Royal Catering (to samo co Klarstein Mundschenk) i obawiam się, że jeśli 100% zasypu będzie w postaci słodu pszenicznego to nici z zacierania bez łuski (zatykanie pompki, fałszywego dna). Robił ktoś w takim kociołku piwo grodziskie?
  9. A co to za słód może w nim tkwi problem?
  10. Dokładnie, moc chłodzenia za mała a prądu naciągnie wcale nie tak mało... 50-60W w pracy ciągłej zwiększy rachunek za prąd o ok. 25-30zł/mc, gdzie zwykła lodówka z agregatem pozwoli na osiągnięcie każdej temperatury nawet cold crashowych i nie pracuje w sposób ciągły tylko dochładza. Efektywność zwykłej lodówki/agregatu bez porównania znacznie lepsza od ogniwa peltiera i tańsza w eksploatacji.
  11. Pewnie Pewnie, że przetrzymaj minimum do 2 tygodni, alko za wiele nie wzrośnie, ale jeśli jeszcze jest co fermentować to przede wszystkim minimalizujesz ryzyko granatów. Nie ma nic gorszego niż zabutelkować niedofermentowane piwo. Co to za piwo w ogóle jest? Aaaa.. w kalkulatorze zaznacz nie Plato a Brix bo refraktometr wskazuje w Brixach.
  12. Nie no po zdjęciach widać, że mierzysz refraktometrem a to wymaga poprawki (alkohol zaburza odczyt refraktometru), w praktyce wskazania refraktometru w okolicach 7 wskazuje najczęściej na koniec fermentacji. Jaki ekstrakt początkowy był? Ja np. korzystam z kalkulatora piwowarskiego: https://play.google.com/store/apps/details?id=dev.lampart.bartosz.brewingcalculator&hl=pl W zakładce Kalkulator zawartości alkoholu podajesz gęstość początkową, zaznaczasz użyto refraktometru i wprowadzasz gęstość, którą odczytałeś refraktometrem w trakcie fermentacji czyli właśnie liczbę 7. Kalkulator oblicza rzeczywistą gęstość i poziom alkoholu. Z filtrowaniem to dał bym sobie spokój, bo raz że zwiększysz ryzyko zakażenia a dwa napowietrzysz co jest wielce niewskazane.
  13. paulox81

    Komora chłodnicza

    Teoretycznie ciepło będzie odprowadzane na zewnątrz pomieszczenia... Ale z taką kubaturą to ciekawe czy jeśli będzie dobrze zaizolowane i szczelne bez mostków termicznych może zadziała chociaż osobiście wątpię, lodówka ma ok 50-70W, w tego typu chłodniach to raczej taka moc jest na każdy 1m3.
  14. Ta "inwentaryzacja" już tak długo trwa, może liczą każde ziarnko
  15. paulox81

    Komora chłodnicza

    Jaka kubatura tej chłodni?
  16. A czy kwasek cytrynowy też się nadaje czy koniecznie askorbinowy?
  17. Stwierdziłem jednak, że skoro będę rozlewał po cold crash, to bezcelowe jest wpuszczanie dodatkowego co2 do butelek. Przecież piwo stojące chwilkę w butelkach przed zakapslowaniem podwyższy trochę temperaturę z otoczenia, co spowoduje uwalnianie się bąbelków co2 i wypchnięcie powietrza z butelki. Czyli podsumowując to co napisał tmk1 oraz anteks. To samo chyba z fermentorem - piwo łapiąc temp. z otoczenia uwolni CO2 tworząc poduszkę nad sobą więc kontakt z powietrzem będzie raczej chwilowy.
  18. Tak, ale mi chodziło bardziej o wolną przestrzeń w szyjce butelki, tam zostanie powietrze po zakapslowaniu - zaś w wersji z dwutlenkiem w butelce podczas napełniania piwem najpierw wypchane zostanie powietrze pozostawiając w szyjce dwutlenek.
  19. Przeszukując informacji na temat cold crash znalazłem informację, że cold crash może powodować napowietrzanie piwa a co za tym idzie osłabia trwałość aromatu chmielowego z chmielenia na zimno. Wpadł mi taki pomysł tylko czy ma sens i przyniesie korzyść? Mam butle CO2 (spawalniczą) z gazem CO2 (na etykiecie spożywczy). Czy przed zlaniem piwa po cold crashu do fermentora chcę napełnić (np. pistoletem do przedmuchu) dwutlenkiem węgla fermentor z którego będzie rozlew do butelek tak aby zlewać piwo w osłonie CO2. Potem to samo pistoletem do przedmuchu wpuścić trochę CO2 do każdej butelki. Wg. mnie maksymalnie powinienem ograniczyć napowietrzenie piwa czy ktoś stosuje takie coś i ma doświadczenie odnośnie skuteczności? Czy raczej przerost formy nad treścią? Jeszcze pytanie czy składy gazów technicznych rozróżniają CO2 spożywczy od innego, czy w ogóle jest gaz CO2 niespożywczy czy wszystkie się nadają?
  20. Pomysł fajny, zawsze latem dodatkowy pomysł na dochłodzenie brzeczki się przyda gdy kranówka za ciepła. Myślę, że skoro woda nie cyrkuluje w obiegu zamkniętym czyli nie wraca z powrotem do naczynia z zimną wodą to można sobie darować pompkę. Ustawić wiadro z kranikiem wyżej niż chłodnica aby spuszczać lodowatą wodę grawitacyjnie przez chłodnicę zanurzeniową, jeszcze taka zaleta, że można regulować przepływ kranikiem spowalniając przepływ będzie większa wymiana temperatury. Prostota i zawsze mniej rzeczy do zepsucia jak pompka mniej kabli .
  21. W sumie można by nawet wrzucić pety po mineralce z wodą robiące za bufor.
  22. Płacisz zarówno VAT jak i podatek dochodowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.