Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Reters

  1. Hi,hi bo przez ten syf jaki teraz sprzedają w sklepach człowiek aż błędy popełnia? Podobnie z miodem. Mam dostęp do prawdziwego naturalnego miodu od znajomej mamy. Miód rewelacyjny. Szkoda tylko, że nie jest tak prosto uwarzyć piwo miodowe w warunkach domowych, bo z tym miodem było by znakomite. Oczywiście bez żadnego podgrzewania miodu powyżej około 40 stopni bo traci całe właściwości. Akurat na tą chwilę, nie mam za bardzo pomysłu jak stuningować brewkit np. lagera, żeby wyszło dobre piwo miodowe.
  2. Człowieku weź sobie daruj tą chemię. Tak jak sugerują tutaj ludzie. Trzymaj świetny sklep z naturalnymi sokami. Do wyboru do koloru. Sam za jakiś czas będę robił piwo malinowe na soku od nich. Tylko jeszcze wybiorę jaki rodzaj. https://wspolceznatura.pl/ Nie po to ważysz piwo w domu, żeby teraz psuć je chemią. Miody, soki, piwo itd jak jest koncernowe to zapomnij o dobrym składzie i jakości. Takie czasy zdominowane przez wielkie korporacje. Tam nie ma jakości, tam jest tylko kasa.
  3. Tabelka jest oficjalna od Coppersa na 23 l piwa. Sugeruję jednak większość brwekitów robić na 21l
  4. Przecież mierzenie BLG na początku gdy mamy gotową brzeczkę to jest taka podstawa jak np. czystość. Zmienność może być też różna, zależnie od dodatków i ilości jakie damy.
  5. Coś zaczyna się dziać, więc nie ma dramatu;) Potwierdzam sposób z bujaniem fermentorem. Świetny patent.
  6. Tak, tylko nie wiem czy jesteś świadomy podstawowej sytuacji. Burzliwa w takich widełkach temperatur sprawi, że inaczej będzie smakować piwo fermentowane w 18 st. a zupełnie inaczej w 24 st stosując większość drożdży. Kveiki, Lutra pomijam teraz świadomie. Instrukcje do brewkitów powinny być bardziej doprecyzowane. Dlatego tutaj masz wiedzę profesjonalną co i jak. Słuchaj się podpowiedzi doświadczonych piwowarów i ufaj im bardziej niż instrukcją.
  7. Zmierzyłeś początkowe BLG przed zadaniem drożdży? Bo jeśli nie, to działaś po omacku na ryzyk fizyk.
  8. Mi chodziło o czas od nastawienia piwa do butelkowania. Tak długo, bo drożdże w niskiej temp. wolniej przerabiają cukry i ja akurat boję się tych całych granatów;) Jeśli chodzi o burzliwą to przy takim delikatnym podnoszeniu temperatur myślę masz dużo większą pewność, że drożdże do końca przefermentowały piwo. Schemat super i do tego CC i o to chodzi?
  9. Plan dobry jak na początek. Te 90-85 stopni podgrzany brewkit to dużo lepiej niż gotować, ale ten temat już mamy przerobiony. Ilość chmielu też w porządku, lepiej troszkę mniej, niż przegiąć. Herbatkę chmielową jak zrobisz np. z czystej wody, zrób ją może tak w nawet 2 litrach(czytałem, że lepiej się rozejdzie chmiel) Wybór zależy do Ciebie. Albo gotujesz 10-15 min max albo wodę przegotowujesz czekasz aż spadnie do około 70 stopni i dodajesz chmiel, czymś zakrywasz i tak go parzysz około 40 minut. Ten patent też dowiedziałem się tutaj z forum. I teraz bardzo ważna sprawa. Chmiel po zaparzeniu(czy gotowaniu) musisz bardzo dobrze przecedzić. Ja mam do tego już sprawdzone sitko. Wtedy masz gotową herbatkę chmielową i łączysz wszystko ze sobą. Leci to do fermentora, uzupełniasz wodą(sugeruje właśnie w większości brewkitów 21l) dodajesz drożdże a dalsze etapy już pewnie znasz;)
  10. Tynio z reakcjami chemicznymi w przyrodzie nie wygrasz i nie ma sensu ich podważać a spotkałem w swoim życiu takich arcymonów, co by wszystko negowali, jednak ich pomijam, bo sami mają problem ze sobą. Teraz już jesteś świadomy co może się stać jak długo będziesz gotował brewkit(ekstrakt) Oczywiście taki test dla swojego doświadczenia super jak byś przeprowadził. Np pół brewkitu gotując godzinę a drugie pół w ogóle dodając tylko na ciepło do ekstraktu słodowego(suchego lub płynnego) I najlepiej styl jak lager lub pilsner. Wtedy byś miał czarno na białym co i jak. I jeszcze weź pod uwagę, że czym mniej wody dodasz do gotowania brewkitu tym szybciej zajdzie reakcja maillarda. Odnośnie EBC I IBU i dodawania ekstaktu słodowego to może tak być jak napisałeś. Zamiast 1 kg np ekstraktu suchego jasnego do pilsa czy tam lagera możesz dać 0,5kg ekstarktu i np 0,5 kg glukozy. Piwo będzie bardziej alkoholowe i właśnie raczej powinno być więcej goryczkowe. Tylko też jak tak zrobimy może piwo być mniej "pełne" w smaku ze względu na mniejszą ilość dodatku w postaci ekstraktu. To akurat kiedyś tutaj wyczytałem na forum od jednego z piwowarów. I wtedy jak chcemy więcej chmielowej goryczki lecimy z chmieleniem(odpowiedni chmiel, ilość i czas gotowania) A tabelka świetna. Też mi się przyda;)
  11. Znalazłem taki opis na zagranicznym forum: Lager = 390 = 28.8 Draught = 420 = 31.0 Dark Ale = 590 = 43.6 Real Ale = 560 = 41.4 Stout = 710 = 52.5 Pale Ale = 340 = 25.1 Mex Cerveza = 270 = 20.0 Can Blonde = 420 = 31.0 English Bitter = 590 = 43.6 Euro Lager = 340 = 25.1 Heritage Lager = 390 = 28.8 IPA = 710 = 52.5 Irish Stout = 560 = 41.4 Aust Bitter = 495 = 36.6 Pilsner = 420 = 31.0 Sparkling Ale = 490 = 36.2 Trad Draught = 420 = 31.0 Wheat Beer = 300 = 22.2 Opis z roku 2013 więc troszkę mogło się w niektórych stylach coś zmienić. Bardzo przydatny opis. Sam to sobie zachowam. I tak jak mówiłem Angielski Bitter ma około 40 IBU.
  12. Wyżej masz wytłumaczone. Specjalnie zacytowałem fragment o ekstraktach.
  13. Oczywiście że nie. Gotowanie brewkitu 60min to szaleństwo i recepta na coś tylko przypominającego piwo. Z jednym wyjątkiem jak świadomie chcemy wywołać efekt Maillarda w kilku stylach piwnych. Tutaj jest to tutaj znakomicie wytłumaczone. https://www.blog.homebrewing.pl/produkty-reakcji-maillarda-w-piwie/ Brewkity można różnorako modyfikować i też na goryczkę jednak w inny sposób. A teraz zacytuje zdania z artykułu: "Na koniec warto jeszcze wspomnieć o roli reakcji Maillarda w przypadku warzenia piwa z ekstraktów. Reakcja ta zachodzi już podczas zagęszczania ekstraktów i powoli podczas ich przechowywania. Im starszy ekstrakt i im w wyższej temperaturze przechowywany tym piwo z niego zrobione będzie ciemniejsze i tym więcej pojawi się charakterystycznych nut zapachowych. Ponadto niektórzy początkujący piwowarzy nie posiadają wystarczająco dużych garnków i gotują ekstrakt w małej ilości wody, a później rozcieńczają. Reakcja w takich zagęszczonych roztworach zachodzi dużo szybciej. To właśnie produkty reakcji Maillarda odpowiadają za charakterystyczny posmak, zapach i ciemniejszą barwę piw warzonych z ekstraktów" Przyznam, że dopiero teraz to przeczytałem. I wszystko mi się potwierdziło. Przygotowałem miesiąc temu Hellesa z brewkitu Mangrove jednak był przeterminowany około 7 miesięcy po dacie. Wczoraj rozlałem do butelek. I kolor zupełnie nie przypomina hellesa. Jest takie bursztynowe jak by ktoś dodał malin;) Sam jestem zdziwiony kolorem. Świetne doświadczenie. I ma właśnie takie dziwne aromaty zapachowo-smakowe. Te zdania już definitywnie myślę zakańczają temat gotowania brewkitów. Kto chce tak robić to jego wybór.
  14. https://browin.pl/sklep/produkt/407230/brewkit-coopers-english-bitter Coopers podaje swoją skalę goryczy 620 to z tego co pamiętam jest to jakieś około 40 IBU Dlatego jak nie mamy wiedzy odnośnie chmieli jakie dodać, ile i kiedy, możemy tak przechmielić piwo, że tego się nie da wypić;)
  15. Przy brewkicie (bo nie wiem czy jesteś tego świadomy) takie gotowanie długie mija się z celem. Chyba że miałeś na myśli zacieranie to jak najbardziej. Powtórzę ostatni raz. Brewkitów się nie gotuje, poza nielicznymi wyjątkami i określonym stylem piwa. Chmiel "na ciepło" w trakcie przygotowania brzeczki brewkitowej dodaje się w inny sposób.
  16. Pierwsze co Ci mogę zasugerować z wiedzy od pewnych ludzi z forum zagranicznego. Nigdy nie gotuj Brewkita. Bo się krystalizuje, ciemnieje i chmiel który jest tam zawarty się ulatnia. Chyba że to robisz świadomie, żeby np. wywołać reakcje Maillarda o której dowiedziałem się tutaj z forum. Acha i nie gotuj kapsli ani nie mocz we wrzątku bo uszkadzasz tą powłokę plastikową w środku. Ogólnie wrzątek na plastik jako taki dobrze nie działa. Ja kapsle mocze w wodzie około 60C 5-10 min w roztworze z Oxi i je przemywam letnią czystą przegotowaną wodą. Tyle ode mnie?
  17. Będę w marcu je testował. Może być bardzo ciekawy szczep. Mogę Ci polecić ten brewkit, klasyczny delikatny lager: https://homebeer.pl/pl/p/Koncentrat-piwo-domowe-Coopers-EUROPEAN-LAGER-1%2C7kg/918 Tak jak Zasada wspomniał Coppersy są bardzo dobre. Szczególnie kilka sprawdzonych rodzajów.
  18. Tylko że Lutra są bardzo drogie te suche. Moim zdaniem Vos Kveik są bardzo podobne i tak samo sprawdzą się w temp od 18 do np 37 stopni. Aczkolwiek czytałem na forum zagranicznym test Kveików i Dla Vos optymalna i najlepsza temp. to 37C a dla Lutry jakoś 27C Lutra tak jak i Vos w niższych temp. wytwarzają troszkę kwaskowy posmak na początku od rozlewu. Miałem tak z Dark Ale. Ten ciutkę kwaskowy posmak zniknął po około miesiącu w butelkach.
  19. Najlepiej w 10 stopniach przez ponad miesiąc. Wahania temp. około pół stopnia+- I teraz jak tego dokonać w warunkach domowych... Sądzę że tylko lodówka. Tutaj z polecenia od piwowara z forum np taka: https://www.mediaexpert.pl/agd/lodowki-i-zamrazarki/lodowki/lodowka-mpm-94-cj-34s-aa Do tego klasyczny sterownik temperatury też polecany na forum: https://allegro.pl/oferta/regulator-temperatury-sterownik-z-sonda-stc-1000-10192835242?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:queryandcategory&bi_c=MDlmMjc4ZDktNDg3YS00ZDE0LWJmODUtZjQxYmE0NGVkZjQ3AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=228ec404-1c82-4aad-b40e-862192430f69 I do tego takie coś: https://browin.pl/sklep/produkt/185800/bialy-czarny-0-250-c#opis Tylko jak to wszystko podłączyć, tego jeszcze nie wiem. Jak bym w przyszłości decydował się na taki zestaw, wtedy poproszę kogoś kto się na tym zna. Uwarzyłem jednego blonde lagera w 18 stopniach z Mangrove i na początku był taki trochę jak piwo Ale;) Jednak po około 2 miesiącach ma coraz lepszy "czystszy" smak. Drożdże Mangrove jack`s M54 Lager
  20. To prawda co kolega wyżej pisze. Bez sterownika temp w lodówce zapomnij o stałej temperaturze. I dwa tygodnie to minimum-minimum. Najlepiej miesiąc lagera w niskich temp;) Masz jeszcze taką opcję na niskie temperatury: https://www.cool-brewing.com/products/improved-cool-brewing-fermentation-cooler To jest najnowsza wersja. Ulepszona z zamkiem na górze.
  21. Ważyłem swoje pierwsze piwo Coppers Dark Ale na Vos Kveik w 18-19 stopniach C i nie było żadnych problemów. Po prostu optymalna temperatura dla nich to 35-37 stopni aczkolwiek spokojnie sobie też poradzą w 18-19 C
  22. Kiedyś sporo jasnych pełnych (tylko tych prawdziwych a nie chemicznych jak teraz z tych całych koncernów śmiesznych) w polsce miało po 11 blg a nawet 10,5 blg tak też było nazwane.
  23. Pamiętam jak czytałem forum Homebrew to polecali te drożdże do lagerów itp
  24. Znaczy tutaj nie ma za bardzo co rozwijać? Wy jak siedzicie lata całe przy klasycznym zacieraniu, to te modyfikacje brewkitów czyli zaparzenie słodu,czy namoczenie, dodawanie chmielu czy na samym początku go gotując czy zaparzając(herbatka chmielowa), jak przygotować i dodać dodatki typu skórka z pomarańczy, imbir, maliny itp. macie w jednym palcu? Podstawy nauczyłem się z podpowiedzi od was. A już modyfikacje brewkitów bardziej z zagranicznego forum. Cała tajemnica. Nic nadzwyczajnego? No i mój znajomy tutaj z forum Wizi mi bardzo pomaga. Mieszkamy prawie obok siebie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.