Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    944
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Reters

  1. Spoko Ununul. Tylko że jak zawartość dadzą najgorszej jakości to żaden nalewak nie pomoże. Dobitnie to pokazuje moje doświadczenie na mazurach rok temu.
  2. Więc kumasz temat.... Od lat mam na tą sztuczną gorycz uczulenie. Wyczuję ją od razu po pierwszym łyku;) Z tego co się dowiedziałem to jest substytut chmielu. Dlatego jak na etykiecie widzę w składzie wyciąg z szyszek chmielowych lub ekstrakt z chmielu(tutaj też on może być lepszy i gorszy tak przypuszczam) omijam takie coś z daleka;) A sam wiesz jak te k.... z koncernów oszczędzają na wszystkim. Ważne że jesteś świadomy jak nas oszukują w sposób bezczelny i tak trzymaj.
  3. Lechu to zależy też od różnych czynników co oni tam wymyślą w tych koncernach. Ja znów piłem z nalewaka Żywca rok temu przy plaży nad jeziorem mazurskim i tego k.... się nie dało pić. Ohydna sztuczna gorycz odrzucająca taka jak ja to mówią rzygogenna;) Kto wie o co chodzi to mnie skuma. A znów kilka lat temu piłem z nalewaka Żywca w knajpie w Warszawie i zupełnie inne piwo. Czuć było i prawdziwy chmiel i słodowość. Nie mam pojęcia z kąd się biorą czasami takie różnice. Ze sklepu kupiłem ostatni raz z 2 lata temu i nie dopiłem, bo się nie dało;) Podsumowując większość piw z koncernów to takie sztuczne piwo podobne trunki. Da się wyszukać jeszcze kilka piw w miarę do wypicia bez np. tej sztucznej obrzydliwej goryczy jednak trzeba wiedzieć co się kupuje.
  4. Ha,ha bo nasze polskie piwa było zajebiste ale do póki mendy z koncernów wszystkiego nie zepsuli. Sam zastanawiam się czy nie podać do sąd Grupy Żywiec i Heinekena za zniszczenie starego browaru Królewskiego warzonego na Grzybowskiej. Oczywiście się śmieje bo z pajacami ciężko wygrać, mają bandę prawników i wiadomo o co chodzi. Mieszkam w Wołominie i u mnie król w latach 90-tych był najbardziej dostępny. To było piwo a nie teraz te koncernowe szczyny jak to nazwałeś. Do wypicia w miarę jest jeszcze u nas Łomża Jasna, Pils lub Okocim zielony z lagerów. Te zazwyczaj kupuję jak nie mam innej alternatywy. I podpisuję się pod tym co napisałeś, mam podobne zdanie. 95% piw naszych koncernowych nie da się pić przez upodlony proces warzenia(tam tego nie można nazwać warzeniem) oraz koszty na jakości składników. Zresztą koncerny równa się produkt piwno podobny. Piwko spróbuję🙂 Obczaj bo wiedza bezcenna i z miesiąca na miesiąc będziesz coraz lepszy w temacie😉
  5. Proszę bardzo. Pomagam Ci tak jak mi kiedyś kilka osób pomogło. Przepisy rewelacyjne, otrzymałem je z polecenia z forum zagranicznego homebrew. Oczywiście je też możesz troszkę modyfikować. Jednak tak jak tutaj chłopaki Ci radzą, na początek zacznij od mniej wymagających stylów, potem możesz już parzyć słody, chmiele i dodawać inne dodatki. Trzymaj ode mnie to: https://www.blog.homebrewing.pl/steeping-czyli-warzenie-z-ekstraktow-z-namaczaniem-slodow-specjalnych/ To: https://3barylki.pl/2021/08/20/czym-jest-steeping-namaczanie-slodow-specjalnych-podczas-warzenia-piwa-z-ekstraktow/ I rewelacyjne sito do filtracji: https://allegro.pl/oferta/sitko-do-filtracji-geste-25-cm-12789335387?snapshot=MjAyMy0wMS0zMFQxMjoyNzo1OS44MjU4NDFaO2J1eWVyO2I1NzFkZjRmZTY1ZjIzNWU3YTc5OGMyNDE0ZGQxNGMwOWY3NGJjYTA3MzBjMDBjYzg1MmZjNzNlZTI4NjI1NTc%3D Super że masz takie otwarte podejście do tematu. Ja ostatnio dodawałem do Saisona kolendrę rozgniecioną oraz skórkę z pomarańcza. Gotowałem je około 5 minut w zalewie po uparzeniu słodu, gdyż jak parzymy słody specjalne w temp do 75-78 stopni trzeba je przecedzić przez sito(nie stosuję pończochy tylko to sito co Ci poleciłem) zagotować i gotować tak 10 min. Zacytuję Ci tutaj kilka zdań z moich notatek: "Gotowanie płynu z ziaren jest nie tylko wskazane, ale wręcz konieczne. Gotowanie płynu zbożowego (brzeczki) zabija wszelkie drobnoustroje i dzikie drożdże, które by żyły na samej roślinie i przybyłyby wraz z ziarnem po zbiorach. Nie martw się o wpływ, jaki będzie to miało na brzeczkę, ponieważ po usunięciu ziarna jedyne, co pozostanie, to białka i cukry (oraz słodko-słodki smak), które wyekstrahowałeś i nie zostaną one uszkodzone przez gotowanie" Po gotowaniu schładzam napar słodowy do około 75 stopni i dodaję chmiel na parzenie(jeśli mam taki plan) na około 30 min(raczej nie gotuję chmielu, bo wolę piwa mniej goryczkowe) Odcedzam to i wszystko łączę z brewkitem oraz ekstraktem nienachmielonym. Cała filozofia. Np na 500gr słodu używam 4-5l wody. Ten brewkit Brewferm co dałeś link bardzo ciekawy. Za jakiś czas przetestuje z tej firmy. Polecam Ci też brewkity Muntons bardzo dobra jakość. Acha do dezynfekcji używam coś takiego: https://allegro.pl/oferta/desam-desprej-do-szybkiej-dezynf-powierzchni-1l-10431478165 Oraz OXI: https://allegro.pl/oferta/oxi-one-100-g-do-koncowego-mycia-sprzetu-8881542020?fromVariant=8899386798 I oczywiście klasyczny sprawdzony nasz Ludwik zielony. Bo tłuszcz podobnie jak tlen(po fermentacji burzliwej) jest bardzo nie wskazany. Mam już wyrobiony system mycia i zajmuje mi to moment. Dezynfekcja jest bardzo ważna, jednak nie popadam w jakieś skrajności. I po OXI zawsze chociaż troszkę opłukuje wszystko przegotowaną ciepłą wodą. Niby nie trzeba, jednak zawiera aktywny tlen i tak dla pewności😉
  6. Masz tutaj ekstra wartościowe podpowiedzi od nas, ludzi którzy "pare" warek mają za sobą😉 Ego w bok i skorzystaj z tego, a nie z instrukcji brewkitów😉 6. Lub jeszcze jedna alternatywa. Której używam po podpowiedzi tutaj od kolegi z forum. Po prostu zamiast rurki tu gdzie jest na nią otwór w pokrywie, naklejam klasyczny plaster opatrunkowy z apteki(tylko ten co ma po środku tą miękką gąbkę) Dla pewności naklejam dwa na krzyż. Od 2 warek tak robię i do rurki już raczej nie wrócę😉 7. Ja staram się refermentacje przeprowadzać w temp. w jakiej piwo się warzyło. Zazwyczaj to tak 18 do 20 stopni. Około 14 dni zazwyczaj u mnie jest już okej. Zależnie też od stylu, drożdży i ile dam dropsa. Zazwyczaj jeden na butelkę 0,5l jest w sam raz. Nagazowanie wychodzi tak 2.5 do max 2.7 bo wiem, dzięki wadze jubilerskiej ile waży jeden drops😁 Dziewczyna się śmieje i mówi, że jestem nienormalny, bo dropsy się je a nie waży😅
  7. Od ponad pół roku warzę piwa z brewkitów od 3 miesięcy parzę do nich słody, chmiele itd. Czytałem bardzo dużo i tutaj forum i zagraniczne forum homebrew. Mam już wyrobiony cały swój system i wiem tylko jedno. Instrukcje od brewkitów najlepiej sobie daruj. Słuchaj mądrych ludzi którzy mają doświadczenie. Bez podstaw jak odpowienia temp. fermentacji, czystość, odpowiednie dobrej jakości drożdże zapomnij o piwie wybitnym. Co najwyżej przeciętne Ci wyjdzie. Lager to wyższa szkoła jazdy, jeśli mówimy o prawdziwym lagerze a nie jego karykaturze. Trzymaj ode mnie wiele przepisów kalibrujących brewkity. Różne style: https://www.diybeer.com/au/recipes/ Ja sobie z tych wszystkich wybrałem około 40 przepisów, przetłumaczone wydrukowałem i mam warzenia na kilka lat😁 I tak. Przelewanie na cichą sobie odpuść przy brewkitach chyba że chcesz zebrać gęstwę. Ja wszystko lecę w jednym fermentorze z kranikiem(odpowiednio po np. pobraniu próbki do odkażam Desprejem) a gazuje dropsami coopers. Nie bawię się w przelewania i mieszanie zalewy cukrowej. Jestem za leniwy;) Unikaj natlenienia jak ognia;) Od nastawienia piwa czekaj minimum około 21 dni. Ja czekam zazwyczaj miesiąc lub ponad. Boje się granatów;) Piwa czyściutkie i klarowne. Maltodekstryna na samym początku jak nastawiasz piwo. Nie gotuj brewkita. Jak już się boisz infekcji to go zagotuj i wyłącz palnik. Nie gotuj bo zachodzi rekcja Mailarda i brewkit wyzbywa się nachmielenia, przyciemnia się i się wyjaławia. Pięć warek uwarzonych w takim systemie, zero infekcji, nagazowania rewelacja. Zakończona fermentacja=Nie spadające BLG. Ja BLG pierwszy raz mierzę po około 3 tygodniach. Wcześniej w 99% mija się z celem. Bo drożdże mogą Ci jeszcze dojadać a Ty nie wyłapiesz tego na spławiku. Zabutelkujesz i po czasie granaciki😉 Czytaj i sam praktykuj. Wtedy będziesz coraz lepsze piwka warzył🙂
  8. Potwierdzam dodawanie chmielu poniżej 80 stopni. Dodaję chmiel w temp około 75 stopni do naparu z parzonych słodów. Zostawiam na 30-40 min i odcedzam. Uzyskujemy więcej aromatu i smaku. Cytat z moich notatek z forum zagranicznego: "Temperatura wody ma ogromny wpływ na smak. Większość źródeł podaje 179°F (79°C) jako temperaturę progową dla izomeryzacji chmielu, ale nawet jeśli dążycie do niższych temperatur, między 150-160°F (65-71°C), wyczujecie trochę goryczy. Możesz to sprawdzić po prostu degustując herbatę. Z drugiej strony, jeśli próbujesz naprawić niedostatecznie odfermentowane piwo poprzez zwiększenie goryczki, podnieś temperaturę wody do 180°F (82°C). Bądź ostrożny z tym podejściem, ponieważ zwykła woda izomeryzuje więcej kwasów alfa niż brzeczka o wyższej gęstości, powodując znacznie zwiększoną gorycz"
  9. Właśnie mi trochę takie dało, oraz mało słodowe. Spojrzałem w notatki i chyba nie potrzebnie jeszcze dałem 100gr glukozy🤨
  10. Jak chcesz dodać słodowości czy innych posmaków zastosuj parzenie słodów specjalnych. Tutaj masz to wyjaśnione: https://www.blog.homebrewing.pl/steeping-czyli-warzenie-z-ekstraktow-z-namaczaniem-slodow-specjalnych/ i Tutaj: https://3barylki.pl/2021/08/20/czym-jest-steeping-namaczanie-slodow-specjalnych-podczas-warzenia-piwa-z-ekstraktow/ Ja od 3 miesięcy dodaje do brewkitów napary ze słodu. Plus chmielę też zaparzając chmiel. Rewelacyjne podrasowanie. Tylko trzeba wiedzieć co i jak. I odcedzam wszystko takim sitem: https://allegro.pl/oferta/sitko-do-filtracji-geste-25-cm-12789335387?snapshot=MjAyMy0wMS0zMFQxMjoyNzo1OS44MjU4NDFaO2J1eWVyO2I1NzFkZjRmZTY1ZjIzNWU3YTc5OGMyNDE0ZGQxNGMwOWY3NGJjYTA3MzBjMDBjYzg1MmZjNzNlZTI4NjI1NTc%3D 3 Warki tak zrobione i bez tego sita nie wyobrażam już sobie warzenia piwa z puch wraz z parzeniem słodów czy chmielu😉 Do ostatniego lagera tylko w temp. fermentacji wewnątrz brzeczki 18 stopni(nie mam warunków na klasyczne 10-12 stopni) dodałem 300gr Carapils zaparzonego + 1 kg ekstrakt słodowy w proszku super jasny. I rzeczywiście po około 2 miesiącach na drożdżach W34/70 piwo jest trochę za mało sodowe, takie trochę wytrawne. Więc dobrze tutaj zauważył Lechu. W tej temp. dały na prawdę dość czysty profil(czystszy od pierwszego mojego lagera w tej samej temp. na drożdżach Mangrove M54) aczkolwiek niestety ale słodowości prawie brak😏 Szukam jakiejś alternatywy żeby lager na innych drożdżach suchych był bardziej słodowy. Może ktoś podpowie jakich użyć to będę wdzięczny:) Tylko właśnie żeby w tej wyższej temp. dały tak czysty profil jak w34/70
  11. Woda tak 20 stopni. Jak wskaże zero jest dobry. Zostaw piwo już w spokoju!!😄 Nie otwieraj, nie mieszaj, nie próbuj, jak to ktoś tutaj pisał, utlenienia unikaj jak ognia😉 Następny pomiar zrób za dwa tygodnie. Może zastosuj rady jak Smola pisał. Ja bym trzymał do rozlewu minimum 21 dni. A i tak trzymam wszystkie moje piwa około miesiąc w jednym fermentorze. Mam wtedy większą pewność, że piwo dobrze od fermentowało, a to podstawa żeby nie było granatów, których się tak boje bo trochę lękliwy jestem😁
  12. Tak, mam to na uwadze. Tylko mój znajomy Piotrek ze sklepu Marxam zaproponował mi oprócz Belle Saison właśnie Farmhouse i mówił że one właśnie nie mają jakiegoś genu w sobie i nie przegazowują z czasem piwa. Czyli z tego co piszecie, nie dojadają dekstryn.
  13. Super, dzięki. Zapytałem się bo ogólnie warzę piwa z brewkitów, jednak jak najlepiej od jakiegoś czasu je dopieszczam. Mam na 99% wstępny plan połączenia dodatków i już wiem że wrzucę też kolendrę na 10 min gotowania w wywarze słodowym po parzeniu specjalnych(akurat ja nie gotuję brewkitów) Przyda mi się też Twoja informacja apropo odfermentowania, będę miał wyznacznik🙂
  14. Tak. Są bardzo polecane do tego stylu. I właśnie temp. wskazane te wyższe. Możesz mi napisać recepturę tego piwka które tak ekstra Ci wyszło?🙂
  15. Też ważę tylko z brewkitów od kilku miesięcy, od jakiegoś czasu parzę słody specjalne, chmiele na ciepło, na zimno(herbatka chmielowa) Używałem różnych suchych drożdży. Większość górnej fermentacji najlepiej mieć temp. wewnątrz brzeczki 18-20 stopni. Jak masz 20 w domu przy burzliwej spokojnie będziesz miał z 22 stopnie. Dla drożdży typu S-04, S-05, Lallemandy do piw ALE jest to za wysoka temperatura. Mogą wytworzyć nie pożądane estry. Też styl jest ważny jaki chcesz uwarzyć. Teraz będę nastawiał belgijskiego saisona na drożdżach Lallemand Farmhouse i paradoksalnie czekam na wyższe temp. w domu. Jak będę miał tak 23-24 to idealnie dla tych sucharów jak się dowiedziałem od osób które się znają. Wtedy w brzeczce będzie pewnie z 25-26 stopni. I wydobędą odpowiednie wskazane w tym stylu posmaki. Voss Kveiki, uważaj bo w niższych temp. piwa mogą być troszkę kwaskowe. Vossy optymalna temp. to 35-37 stopni na burzliwej wewnątrz brzeczki. Jak bym miał używać już w lato drożdży to większości styli piw ALE itp użył bym Drożdży lutra. One są odporne wariaty i nastawiasz np w przedziale 20 tam 30 stopni i spokojnie sobie poradzą. Wiedza też sprawdzona i polecana przez piwowarów. Akurat nie mam lodówki a pod ciśnieniem odpada u mnie. Więc szukam dobrej alternatywy.
  16. Żeby się nie utleniało piwo z czasem. Z tego co można na forum wyczytać, można dodać, lecz nie jest to niezbędne.
  17. Masz od nas kilka rozwiązań. Wybierz najlepiej Ci pasujące🙂
  18. Potwierdzam. W takich warunkach stopniowych możesz trzymać kilka miesięcy piwo bez przelewania i nie ma szans na autolizę. Cicha w ostateczności. Też bym jej nie robił i zlewał bezpośrednio do butelek po tak ponad miesiącu, przed robiąc cold crash. I by wszystko było git😁
  19. Przeczytaj cały ten wątek. Rewelacyjne informacje, bardzo przydatne: https://www.browar.biz/forum/piwo/browarnictwo-amatorskie/twoje-warzenie/65975-dębickie-lagery?t=64765
  20. Pobieram przez kranik z pewnym moim patentem(eliminacja zakażenia) gdyż wszystko działam w jednym fermentorze. Do refermentacji dropsy coopersa bo za leniwy jestem na przelewanie i mieszanie z zalewą cukrową;) 5 warek z brewkitów + parzone słody + chmielenia na ciepło lub na zimno(herbatka chmielowa) i zero infekcji. Piwka po tuningowaniu brewkitów coraz lepsze, cały czas się uczę😉
  21. Przetestuj. Mój lager fermentowany w 18-19 stopniach wewnątrz brzeczki na W34/70 jest zaskakująco spoko. Jeszcze musi się długo układać, najlepiej w niskich temperaturach, jednak już wiem, że temat na homebrew i wiele opinii piwowarów zagranicznych to nie jakieś idiotyzmy wyssane z palca. Coś w tym jest, że akurat te drożdże w wyższych temp. dają na prawdę dość czysty profil.
  22. Świetnie. Wczoraj zakapslowałem nią sporo butelek i też poszło jak taśmowo😉
  23. Zasada to jest alternatywa. Tzw. mniejsze zło... W żadnym wypadku nie sugeruję, że to jest wyznacznik. Bo klasyczne temp. dla lagerów i ich fermentacji dobrze wiemy jakie są. Zupełnie nie zapisałem tego linku. A sam ostatnio go szukałem na właśnie Homebrew. Tam było w tym temacie około 45 stron. Jednak coś jest na rzeczy. Już wiem, że ten mój lager na w34/70 jest już sporo lepszy od lagera fermentowanego w drożdżami Mangrove M54 w takich samych temp. fermentacji 18/19 stopni. Tamten wyszedł taki bardziej jak piwo w stylu Ale miał ciasteczkową słodycz i dziwną owocowość. I tak. Zgodzę się z tym co napisałeś. Lagery prawdziwe=niska temp. fermentacji Mam!!! Bardzo rozległy wątek. Może komuś się przyda. Ja używam tłumacza bo kiedyś zamiast uczyć się w szkole angielskiego piłem piwo z kolegami i latałem za dziewczynami😁 https://www.homebrewtalk.com/threads/warm-fermented-lager-thread.592169/
  24. 23 stopnie to na burzliwej miałeś z jakieś 25-26 stopni. Zdecydowanie za dużo. Jeśli nie masz warunków na fermentowanie w około 10 stopniach, do lagera masz jeszcze jedną alternatywę o której dowiedziałem się z zagranicznego forum. Użyć Saflager W34/70 i fermentować w około 18-19 stopniach wewnątrz brzeczki. Ten szczep podobno sobie całkiem dobrze poradzi w takiej konfiguracji lagerowej. Sam mam piwo zakapslowane na nich w tej temp. fermentacji od 7 dni i na test otworzyłem butelkę. Wcale nie ma mocnych posmaków owocowych czy typowych dla piw ALE. Całkiem spoko patent jak nie mamy temperatur do lagerów. Jeszcze możesz użyć Lutry. Voss Kveików do lagera nie polecam, gdyż dają kwaskowy posmak i nie będzie czystego profilu lagerowego. Dla Vossów optymalna najlepsza temp fermentacji to 35-37 stopni. Zamiast miodu(możesz mieć wytrawne piwo) w przyszłości możesz dać ekstrakt słodowy super jasny lub jasny w proszku, lub jasny płynny od Wes-a Lub Bruntala. Tylko płynne ciutkę bardziej Ci przyciemnią lagera. Ja już od 2 warek zaparzam też słody specjalne(karmelowe) gotuję chmiel czy zaparzam w zależności od tego co chcę osiągnąć. Efekty rewelacja do brewkitów. Zrobić piwo z brewkitu to pół biedy, zrobić świetne piwo z brewiktu, tutaj już trzeba się przyłożyć i mieć więcej wiedzy. Trzymaj: https://www.blog.homebrewing.pl/steeping-czyli-warzenie-z-ekstraktow-z-namaczaniem-slodow-specjalnych/ https://3barylki.pl/2021/08/20/czym-jest-steeping-namaczanie-slodow-specjalnych-podczas-warzenia-piwa-z-ekstraktow/
  25. Dzięki Daniel. Ekstra zestawienie i bardzo pomocne. Już mam pobrane😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.