Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Reters

  1. Hej ponownie. Dzisiaj otworzyłem na próbę moje pierwsze piwo uwarzone w domu. Mam 4 butelki na próbę jak pisałem i wybrałem butelkę gdzie dałem jeden cukierek Coopersa.

     

    Przy otwieraniu było słynne syknięcie. Pierwsze nalanie do kielicha piwnego po 7 dniach od rozlania i szok!!

     

    Piana tak gęsta jak prawie w Ginessie. Jednak nie ma na ten moment jakiegoś wielkiego nagazowania. Piwo w smaku super. Wyczuwam zapach wiśni, troszkę jakiś słodkości i jest całkiem "głębsze w smaku" nie jest na pewno wodniste. Chmiel jest bardzo delikatny, jednak o taki mi chodziło. Po prostu nie pijam piw mocno chmielowych.

     

    Jeszcze na początku po nalaniu wyczuwałem w zapachu tak delikatnie alkohol, aczkolwiek też temperatura testowanego piwa to 19,5 stopnia. W takiej właśnie się refermentowało. I zastanawia mnie jak by piwo miało tak około 8 stopni.

     

    Podsumowując na ten moment jestem pod wrażeniem smaku, szczególnie że próbowałem piw z większości naszych browarów rzemieślniczych. Szczerze to te piwko mało co odbiega od podobnego stylu kraftowych ze sklepu?

     

    Zostały mi jeszcze trzy butelki do testów dwie refermentowane na ekstrakcie i jedna 1,5 cukierka Coopers.

     

    Tak jak pisałem są w temp. 19,5 stopnia od 12 Grudnia. Jak myślicie, co dalej z nimi zrobić?

     

    Zamierzam je dopiero otworzyć po świętach i już wtedy zdecydować dokładnie jak resztę piwa będę rozlewał i z jaką ilością składnika refermentacyjnego. Czy to dobry pomysł żeby brzeczka stała już ponad miesiąc w fermentorze? Cały czas w jednym, bez otwierania... Czy jej się nic nie stanie?

  2. 10 godzin temu, lechu555 napisał:

    A więc jednak spadło i się myliłem... to już musiały być wymęczone drożdże... no bo jak to inaczaej wytłumaczyć...

    Lechu szczerze Ci powiem, że nie musiałeś się mylić. Bo ja chyba coś źle mierzę. Wczorajsze mierzenie wskazywało mi raz 4 BLG a raz 5BLG. Mam klasyczny cukromierz Browina i wskazuje dobrze na samej wodzie w 20 stopniach. Sądzę, że ja coś nie tak robię z mierzeniem blg?

  3. 14 godzin temu, fotohobby napisał:

    To już lepiej cały ten ekstrakt (a może być i cukier) zalać wrzątkiem w ilości 5ml x ilość butelek.

    Potem ustawiasz sobie butelki czwórkami w rzędach, bierzesz strzykawkę 20ml i do każdej butelki wstrzykujesz 5ml roztworu.

     

    Znam patent z forum. Myślę że wypróbuję za jakiś czas. Dzięki za podpowiedź

  4. Dzisiaj przelałem piwo na próbę do 4 butelek. Blg nie spada. Mam wagę jubilerską i dobry patent na dozowanie ekstraktu słodowego do każdej butelki i sprawnie to idzie.

     

    Na test:

     

    1 butelka 4,5 grama ekstrakt słodowy

    1 butelka 4 gramy ekstrakt słodowy

    1 butelka 1 szt. cukierek Coopers

    1 butelka 1,5 szt cukierka Coopers

     

    Piwo zostawię na około 2 tygodnie w temp. 19 stopni i dam znać co i jak. Wierzę że nie będę miał granatów;)

  5. Hej Ponownie. Dzisiaj zmierzyłem BLG i spadło po tych kilku dniach w cieplejszym pomieszczeniu do 3,5 BLG. I jak patrzę na powierzchnię to są ładne plamki pianki i raz na jakiś czas taki jak by pęcherzyk wyleci z brzeczki. Jak by coś się jeszcze tam działo. Może te Kveiki rzeczywiście potrzebują ponad miesiąc czasu na odfermentowanie w temp 18-19 stopni?

     

    Piwo w menzurce ma sporo bąbelków na ściance. Doradźcie mi jak możecie, jak dalej działać?

  6. 31 minut temu, Adamiko napisał:

    zmierz za 3-4 dni. jesli się zatrzyma daj tydzien i butelkuj. za nisko dales te drozdze przez to tak długo trwa :) przy temp okolo 30 stopni wyrabiają się w tydzien :)

    Kumam? I tak zadziałam. Właśnie z tymi Kveikami to poleciałem trochę za ostro w sensie, spodziewałem się że burzliwa mi podwyższy temp. do 23-24 stopni a w kuchni mam 18-19 stopni. Jednak wcale tak nie było.

    ?

    Odezwę się za ponad tydzień apropo refermentacji. Dzięki za sugestie?

  7. Hej Wszystkim:)

     

    Mam takie pytanko. Wykonałem swoje pierwsze domowe piwo z brewkita Coopers Dark Ale z polecenia z forum. Oraz Ekstrakt słodowy WES Jasny 1,7 kg. Sporo czytałem informacji i poradziłem sobie do tego momentu bez pytań na forum:)

     

    Piwo nastawione 14 listopada. 5 Grudnia będzie 3 tygodnie w fermentorze. Myślę że proces przebiega bardzo dobrze. Wręcz książkowo.

     

    Drożdże użyłem polecane na forum Lallemand Voss Kveik 11 g

    Nastawiłem 22 litry

    Początkowe BLG 11

    Fermentacja burzliwa w 18-19 stopniach prawie 3 tygodnie

    Wczoraj sprawdzałem BLG i było 5 BLG

     

    Na powierzchni brzeczki pozostały już tylko małe plamki pianki. I kiedy nalałem ciutkę piwa do menzurki to było sporo bąbelków na jej ściankach. Jednak piwo bardzo się nie pieniło. Po chwili spokojnie mogłem zmierzyć zawartość cukru i wszyło właśnie 5BLG.

     

    W smaku jest bardzo dobre. Delikatna goryczka i takie czyste w smaku. Zupełnie nie czuć jakiegoś alkoholu czy innych złych posmaków.

    Nie przelewam na cichą. Działam wszystko w jednym fermentorze. Pokrywa nie otwierana. Do próbki lane z kranika. Potem kranik zamknięty i zdezynfekowany.

     

    I tak się zastanawiam... Gdyż te Kveiki mają temperaturę fermentacji 25-40 stopni a mi fermentowało w 18-19 stopniach. Czy mam jeszcze czekać przed rozlaniem? Boję się że tak niska temperatura akurat dla tych drożdży może być powolna by sobie zjadły co miały zjeść:)

     

    Może jeszcze tydzień się wstrzymam?

     

     

     

  8. Witam wszystkich. Kilka dni temu kupiłem zestaw do warzenia piwa ze sklepu Marxam jednak mogę warzyć tylko piwo z breviktów. Brak warunków i odpowiedniej wiedzy.

     

    Dostałem w zestawie surowce do piwa APA I myślę że z tej propozycji:

     

    https://marxam.pl/zestawy-surowcow-zestaw-surowcow-american-pale-ale-apa-i,c54,p670,pl.html

     

    I teraz sprawa jest taka, że chciał bym nawiązać znajomość z doświadczonym piwowarem z Wołomina lub okolic Warszawy by podarować mu ten zestaw by się u mnie nie zmarnował i może kilka piwek dał by mi do spróbowania, bo jestem świadomy że zacieranie to zacieranie;)

     

    Jak byśmy się porozumieli to czasami bym kupił dany zestaw do innego piwa i był bym wdzięczny za jego uwarzenie i oczywiście byśmy się ze wszystkim odpowiednio rozliczyli:) Kwestia oby się w miarę blisko siebie mieszkało.

     

    Jeśli ktoś był by zainteresowany taką współpracą to piszcie tutaj lub do mnie w prywatnej wiadomość:)

     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.