-
Postów
824 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Reters
-
-
18 minut temu, fotohobby napisał:
Owszem, kiedy muszą pracować w 8C.
Ale drożdży lagerowych, które fermentują w 19C ?
Hi,hi Chłopaki to bądź mądry tutaj i pisz wiersze, jak to się mówi. Piwowarstwo to jednak coś niesamowitego i zróżnicowanego?
-
-
Dobrze. Czyli tak do 7 dni trzymać. Kurcze to nie jest to takie wszystko proste z tym lagerem? Jednak wskazówki wykorzystam na przyszłość.
-
11 minut temu, wizi napisał:
W temacie dedykowanym tym drożdżom czytałem, że przechłodzone mają tendencję do zatrzymywania fermentacji. Zapewne na początku mocno fermentowały, podniosły temperaturę brzeczki a jak fermentacja spowalniała to temperatura również spadła i drożdże poszły spać. Podnieś temperaturę o 2-3°C
Przeczytaj specyfikację drożdży to może zmienisz zdanie.
Wizi miałem z tym do Ciebie pisać na priv ale nie chciałem Ci dupy zawracać bo jeszcze nie ma jakiejś tragedii;)
Więc tak. Dorożdże 1 saszetka, jednak czytałem że dwie to w tej sytuacji i takiej specyfikacji to trochę za dużo.
Napowietrzane bardzo dobrze. Taką trzepaczką oraz mieszadłem do piwa. Piany było sporo.
Hi,hi nie mam zielonego pojęcia ile było w ekstrakcie słodowym w proszku z Gozdawy cukrów niefermentowalnych?
Smak piwa jest całkiem ciekawy... Przejrzystość na ten moment trochę jak hefeweizen? Jednak jeszcze może być CC czy mogę się w butelkach wyklarować.
Tutaj głównie chodzi mi o moje obawy butelkowania przy 6blg i możliwe granaty.
Bardzo możliwe że tak było. Staram się trzymać temperaturę 19-19,2 max 19,4 I tak dostrzegłem że jak skończyła się burzliwa spadła temp. i one jak by poszły spać.
Teraz działam tak jak Daniel zalecasz. Piwo już pod kocem i postaram się zwiększyć temperaturę o te kilka stopni.
Wtedy po ilu dniach miał bym sprawdzić ponownie poziom cukru?
-
Mam takie zapytanie jako początkujący w warzeniu piwa?
Piwo z brewkitu Mangrove Jack Blonde Lager
Objętość: 21l
Dodatek: 1.2 KG Ekstrakt słodowy super jasny Gozdawa
Drożdże: Mangrove Jack's Californian Lager Yeast M54
Blg Początkowe: 11 blg
Fermentacja: 19 stopni
Nastawione: 29.12.22r
Pierwszy test zawartości cukru w brzeczce 11.1.23r (dzisiaj)po 2 tygoniach
Spławik wskazuje 6 Blg?
Spławik sprawdzony na wodzie o 20 stopniach. Pięknie pokazał 0blg czyli jest dobry
Czytałem wiele informacji na forum i dla lagera to raczej za małe od fermentowanie.
Co mi zalecacie teraz zrobić z tym piwem? Na tą chwilę opatuliłem kocem i zamknąłem okno. W kuchni mam ogólnie 19 stopni i tak pomyślałem, że kocyk może podbije temperaturę żeby drożdże ożyły, bo jakoś to średnio widzę butelkować przy 6blg ?
-
Kumam. Dzięki?
-
Godzinę temu, zasada napisał:
Jak 21°C i 11g na 10 litra to pewnie już po wszystkim.
A piwo może być cichym zabójcą.
Też mnie to zastanawiało. Co znaczy cichym zabójcą gdy damy 11g drożdży na 10 l zamiast na 21l?
-
Łapię o co chodzi... Przypuszczam, że doświadczeni piwowarzy to sobie mogą używać, by ruchliwie "zarządzać" brzeczką na ile chcą mieć piwo wytrawne czy połączone ze słodowością i chmielem. Dziękuję Ci za wytłumaczenie?
-
4 minuty temu, Bolt napisał:
Prawda jest taka ze w domowych warunkach nic nie będzie lepsze niż solidny CC. Żadne druciaki,pończochy etc to spoko środki ale mimo wszystko CC działa najlepiej.
W tym momencie mam jedno miejsce na CC gdzie jest tak około 7-8 stopni. Jest sens? Jak tak to na ile czasu w tej temperaturze trzymać brzeczkę?
-
Jaka jest różnica między dodaniem do np lagera brewkitowego 1.2 Kg ekstarktu słodowego w proszku a dodaniem np 800 gr ekstarktu+ 400 gr Glukozy?
Zauważyłem że sporo osób właśnie tak robi. Nastawiłem jakiś czas temu Blonde Lagera z Mangrove i dodałem 1.2 kg Ekstraktu słodowego i zastanawiam się czy nie zrobiłem błędu nie dodając część ekstarktu i część czystej glukozy?
-
27 minut temu, Bolt napisał:
Prawda jest taka ze solidny CC i zlewasz piwo przez pończochę do fermentora do rozlewu i tyle. CC pięknie zbija chmiel.
Też jakiś pomysł. Z czasem na spokojnie sobie pokombinuje i wybiorę najwygodniejszą i efektywną opcję.
-
Dzięki Zasada. Zupełnie o tym zapomniałem?
-
To też o to chodzi;) Widzisz i dlatego zamierzałem właśnie tak 3-4 dni trzymać chmiel w piwie w zimnym chmieleniu. Mało tego to chciał bym też zapobiec wydostaniu się drobinek i mam od was kilka pomysłów, lecz też ważne, żeby rzecz w której chmielimy nie ograniczała aromatu piwa jaki przedostanie się do brzeczki. I tutaj się pojawiają już schody;) Oczywiście cały czas mówię o nie przeprowadzaniu filtracji i przelewania piwa. Bo to akurat w moim przypadku jest bardzo istotne.
Pewnie. Poczytam sobie: meil to kolorowa.kuleczka@wp.pl
-
Czyli to nie jest takie wszystko chop siup z tym Hop Creep. Ponownie czasami nawet możemy być nie świadomi zachodzących procesów chemicznych w piwie. Ciekawa sprawa i dzięki za pewne wytłumaczenie o co w tym biega.
-
57 minut temu, Łachim napisał:
Hop creep wynika z zawartości enzymów w chmielu dodanym na zimno, które potrafią doprowadzić do pojawienia się fermentowalnych cukrów, co uruchamia dodatkową fermentację, potencjalnie ze wszystkimi tego następstwami. Zwłaszcza chodzi o przegazowanie, odczucie w ustach i diacetyl.
Łoł. Samo to że może się wznowić fermentacja, to już jest zagrożenie. W fermentorze to jeszcze pół biedy, jednak w butelkach to maskara.
Jaki jest sposób żeby zniwelować to zjawisko do minimum przy chmieleniu na zimno?
-
2 minuty temu, Bolt napisał:
Baw sie i testuj, ja już jakiś swój sposób na pilsy mam a i tak próbuje. Ostatnio testuje Puławski od Piłata. Baaardzo fajny chmiel, ale mam wrażenie, że ma największe zdolności do hop creep jakie kiedykolwiek widziałem w chmielu. Plus na zimno aż tak super nie jest.
Oczywiście!! Tylko bez tego forum to było by 100 razy trudniej? Tym lepiej, że nie zamykasz się na jakieś dogmaty czy już poznane składniki. Wtedy dopiero piwowarstwo nabiera blasku. Hop Creep to jest to że w piwie zostało sporo chmielin i może potem wysadzić butelki?
-
5 minut temu, Bolt napisał:
Na ciepło wyjdą te bardziej "klasyczne smaki chmielowe", przyprawowo-ziemiste, jakiś może lekki tytoń, ziemistość, kwiatowość. Na zimno zapewne wyjdzie więcej nut owocowo-cytrusowych aromat będzie bardziej rześki(zależy też od czasu chmielenia). Ciężko mi tutaj powiedzieć nigdy nie chmieliłem pilsa tylko na zimno. Dlatego powinno się to łączyć. Albo przesuwać np na hop stand część lub całość z na zimno. Znam szkoły gdzie nie preferuje się chmielenia pilsa na zimno. Ja chmiele zazwyczaj:
60 minut
20 minut
5-10 minut
Hop stand
A czy daje na zimno zależyI już mam trochę więcej wiedzy. Dobrze wytłumaczyłeś. Więc jak to w piwowarstwie. Tyle różnych czynników wpływa na warzenie piwa już od pierwszych chwil, że to dlatego jest takie ciekawe?
-
I dlatego w tym akurat temacie chmielenia jestem totalnie początkujący. Jednak dla przykładu:
Składniki te co wymieniłem chmiel co użył Rafcio- Saaz 50g Lubelski 50g gotowanie 15min w worku nylonowym
Składniki te co wymieniłem chmiel co użył Rafcio- Saaz 50g Lubelski 50g dodane do fermentora na zimno w worku nylonowym na ostatnie 5 dni
Po takim eksperymencie jak sądzisz, jakie będą podstawowe różnice?
-
Jasne. Bolt a jak bym miał np brewkitowego lagera i chciał bym wydobyć aromat z chmielu ale przez gotowanie go w garnku razem z brewkitem i płynnym ekstraktem słodowym oraz 2l wody, to czy np gotowanie w specjanym worku nylonowym np 15 minut wydobyło by aromat w brzeczce po burzliwej fermentacji? Załóżmy 50 g danego chmielu. Wtedy by nie musiał chmielić na zimno?
-
Chłopaki jeśli zawartość alfakwasów w chmielu, jak jest czym większa i chmieli się piwo na zimno, to znaczy że ono będzie bardziej goryczkowe?
-
-
Bolt ile gram Maltodekstryny trzeba dać do nastawu brzeczki 20l żeby podbić piwo o 2 blg? Z 11 na 13 blg
-
1 minutę temu, Bolt napisał:
Dokładnie kwestia obycia i nabrania doświadczenia plus najważniejsze prowadzenie zapisków.
Jak można spytać, skąd jesteś?Jasna sprawa. Zapiski są niezwykle ważne. Dzięki nim możemy kombinować i wpływać na zmiany w piwie. A jest tyle różnych szczegółów(czynników) jakie wpływają na ostateczną jakość piwa, że bez zapisek można by było się całkowicie pogubić.
Oczywiście. Mieszkam w Wołominie a Ty?
-
Dokładnie. Dlatego też bez takiej znajomości procesów chemicznych i tych wszystkim czynników zależnych, będę bardzo uważnie podchodził do dodatków typu maltodekstryna. Dobrze że mam super kolegę z forum który mieszka obok mnie i od kilku lat warzy piwo z zacierania. Zawsze jak go poproszę to mi coś podpowie?
Przelew do butelek i refermentacja
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Więc to wszystko jest ruchliwe i nie zero-jedynkowe. Hipotetycznie. Kilka dni w cieple 21-22 stopnie i nie schodzi blg jest cały czas na 6blg to co się stanie jak takie piwo zabutelkuje? Co ze smakiem? Może się bardziej nagazować? Wtedy dać dużo mniej środka do refermentacji?