Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    824
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Reters

  1. 5 minut temu, Łachim napisał:

    Przy min. 5 mld komórek na gram i 10g paczce, to z kalkulatora wynika, że może być o wiele za mało komórek nawet jakby to był ale (oczywiście zdaję sobie sprawę, że w rzeczywistości drożdży jest zapewne więcej). Widziałem zalecenia producenta, ale przy nieperfekcyjnych praktykach fermentacji (np. za słabe natlenienie, mizerna kontrola temperarury) nie przekonuje mnie takie podejście. Drożdży nie używałem, mogę się mylić,  ale myślę, że podszedłbym do tego ostrożniej, np. robiąc warkę 10l i zbierając gęstwę. Tym bardziej,  że overpitching poza skrajnościami to przereklamowane zagrożenie.

    Więc to wszystko jest ruchliwe i nie zero-jedynkowe. Hipotetycznie. Kilka dni w cieple 21-22 stopnie i nie schodzi blg jest cały czas na 6blg to co się stanie jak takie piwo zabutelkuje? Co ze smakiem? Może się bardziej nagazować? Wtedy dać dużo mniej środka do refermentacji?

  2. 11 minut temu, wizi napisał:

    W temacie dedykowanym tym drożdżom czytałem, że przechłodzone mają tendencję do zatrzymywania fermentacji. Zapewne na początku mocno fermentowały, podniosły temperaturę brzeczki a jak fermentacja spowalniała to temperatura również spadła i drożdże poszły spać. Podnieś temperaturę o 2-3°C

     

    Przeczytaj specyfikację drożdży to może zmienisz zdanie.

    Wizi miałem z tym do Ciebie pisać na priv ale nie chciałem Ci dupy zawracać bo jeszcze nie ma jakiejś tragedii;)

     

    Więc tak. Dorożdże 1 saszetka, jednak czytałem że dwie to w tej sytuacji i takiej specyfikacji to trochę za dużo.

     

    Napowietrzane bardzo dobrze. Taką trzepaczką oraz mieszadłem do piwa. Piany było sporo.

     

    Hi,hi nie mam zielonego pojęcia ile było w ekstrakcie słodowym w proszku z Gozdawy cukrów niefermentowalnych?

     

    Smak piwa jest całkiem ciekawy... Przejrzystość na ten moment trochę jak hefeweizen? Jednak jeszcze może być CC czy mogę się w butelkach wyklarować.

     

    Tutaj głównie chodzi mi o moje obawy butelkowania przy 6blg i możliwe granaty.

    Bardzo możliwe że tak było. Staram się trzymać temperaturę 19-19,2 max 19,4 I tak dostrzegłem że jak skończyła się burzliwa spadła temp. i one jak by poszły spać.

     

    Teraz działam tak jak Daniel zalecasz. Piwo już pod kocem i postaram się zwiększyć temperaturę o te kilka stopni.

    Wtedy po ilu dniach miał bym sprawdzić ponownie poziom cukru?

  3. Mam takie zapytanie jako początkujący w warzeniu piwa?

     

    Piwo z brewkitu Mangrove Jack Blonde Lager

     

    Objętość: 21l

    Dodatek: 1.2 KG Ekstrakt słodowy super jasny Gozdawa

    Drożdże: Mangrove Jack's Californian Lager Yeast  M54

    Blg Początkowe: 11 blg

    Fermentacja: 19 stopni

    Nastawione: 29.12.22r

     

    Pierwszy test zawartości cukru w brzeczce 11.1.23r (dzisiaj)po 2 tygoniach

     

    Spławik wskazuje 6 Blg?

    Spławik sprawdzony na wodzie o 20 stopniach. Pięknie pokazał 0blg czyli jest dobry

     

    Czytałem wiele informacji na forum i dla lagera to raczej za małe od fermentowanie.

     

    Co mi zalecacie teraz zrobić z tym piwem? Na tą chwilę opatuliłem kocem i zamknąłem okno. W kuchni mam ogólnie 19 stopni i tak pomyślałem, że kocyk może podbije temperaturę żeby drożdże ożyły, bo jakoś to średnio widzę butelkować przy 6blg ?

     

     

     

     

  4. Jaka jest różnica między dodaniem do np lagera brewkitowego 1.2 Kg ekstarktu słodowego w proszku a dodaniem np 800 gr ekstarktu+ 400 gr Glukozy?

     

    Zauważyłem że sporo osób właśnie tak robi. Nastawiłem jakiś czas temu Blonde Lagera z Mangrove i dodałem 1.2 kg Ekstraktu słodowego i zastanawiam się czy nie zrobiłem błędu nie dodając część ekstarktu i część czystej glukozy?

  5. To też o to chodzi;) Widzisz i dlatego zamierzałem właśnie tak 3-4 dni trzymać chmiel w piwie w zimnym chmieleniu. Mało tego to chciał bym też zapobiec wydostaniu się drobinek i mam od was kilka pomysłów, lecz też ważne, żeby rzecz w której chmielimy nie ograniczała aromatu piwa jaki przedostanie się do brzeczki. I tutaj się pojawiają już schody;) Oczywiście cały czas mówię o nie przeprowadzaniu filtracji i przelewania piwa. Bo to akurat w moim przypadku jest bardzo istotne.

     

    Pewnie. Poczytam sobie: meil to kolorowa.kuleczka@wp.pl

  6. 57 minut temu, Łachim napisał:

    Hop creep wynika z zawartości enzymów w chmielu dodanym na zimno, które potrafią doprowadzić do pojawienia się fermentowalnych cukrów, co uruchamia dodatkową fermentację, potencjalnie ze wszystkimi tego następstwami.  Zwłaszcza  chodzi o przegazowanie, odczucie w ustach i diacetyl.

    Łoł. Samo to że może się wznowić fermentacja, to już jest zagrożenie. W fermentorze to jeszcze pół biedy, jednak w butelkach to maskara.

     

    Jaki jest sposób żeby zniwelować to zjawisko do minimum przy chmieleniu na zimno?

  7. 2 minuty temu, Bolt napisał:

    Baw sie i testuj, ja już jakiś swój sposób na pilsy mam a i tak próbuje. Ostatnio testuje Puławski od Piłata. Baaardzo fajny chmiel, ale mam wrażenie, że ma największe zdolności do hop creep jakie kiedykolwiek widziałem w chmielu. Plus na zimno aż tak super nie jest.

     

    Oczywiście!! Tylko bez tego forum to było by 100 razy trudniej? Tym lepiej, że nie zamykasz się na jakieś dogmaty czy już poznane składniki. Wtedy dopiero piwowarstwo nabiera blasku. Hop Creep to jest to że w piwie zostało sporo chmielin i może potem wysadzić butelki?

  8. 5 minut temu, Bolt napisał:

    Na ciepło wyjdą te bardziej "klasyczne smaki chmielowe", przyprawowo-ziemiste, jakiś może lekki tytoń, ziemistość, kwiatowość. Na zimno zapewne wyjdzie więcej nut owocowo-cytrusowych aromat będzie bardziej rześki(zależy też od czasu chmielenia). Ciężko mi tutaj powiedzieć nigdy nie chmieliłem pilsa tylko na zimno. Dlatego powinno się to łączyć. Albo przesuwać np na hop stand część lub całość z na zimno. Znam szkoły gdzie nie preferuje się chmielenia pilsa na zimno. Ja chmiele zazwyczaj:
    60 minut
    20 minut
    5-10 minut
    Hop stand
    A czy daje na zimno zależy ;)

    I już mam trochę więcej wiedzy. Dobrze wytłumaczyłeś. Więc jak to w piwowarstwie. Tyle różnych czynników wpływa na warzenie piwa już od pierwszych chwil, że to dlatego jest takie ciekawe?

  9. I dlatego w tym akurat temacie chmielenia jestem totalnie początkujący. Jednak dla przykładu:

     

    Składniki te co wymieniłem chmiel co użył Rafcio-  Saaz 50g Lubelski 50g gotowanie 15min w worku nylonowym

     

    Składniki te co wymieniłem chmiel co użył Rafcio- Saaz 50g Lubelski 50g dodane do fermentora na zimno w worku nylonowym na ostatnie 5 dni

     

    Po takim eksperymencie jak sądzisz, jakie będą podstawowe różnice?

     

  10. 1 minutę temu, Bolt napisał:

    Dokładnie kwestia obycia i nabrania doświadczenia plus najważniejsze prowadzenie zapisków.
    Jak można spytać, skąd jesteś? ;)

     

    Jasna sprawa. Zapiski są niezwykle ważne. Dzięki nim możemy kombinować i wpływać na zmiany w piwie. A jest tyle różnych szczegółów(czynników) jakie wpływają na ostateczną jakość piwa, że bez zapisek można by było się całkowicie pogubić.

     

    Oczywiście. Mieszkam w Wołominie a Ty?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.