Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    944
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Reters

  1. Dobry pomysł. Lub w specjalnej torbie fermentacyjnej którą za jakiś czas zamierzam kupić
  2. Oczywiście. Nie jestem upartym człowiekiem na szczęście;) I Twoje rady sobie zapamiętam. Jak zauważę, że coś jest nie tak odnośnie czy chmielenia czy infekcji, będę wprowadzał korekty. Cold Crash jest wybitny. Tylko u mnie nie do zrobienia od kwietnia do tak października. Inne miesiące w warsztacie temperatura akurat. Słyszałem informację o tym co piszesz odnośnie uwalniania aromatów z chmielu luzem. Po prostu ja akurat jestem leniwy przyznaje się i nie chce mi się dekantować czy zlewać przez pończochę;) Staram się wszystko robić w jednym fermentorze
  3. Paweł tylko że ja nie zacieram. Po prostu ulepszam się w brewkitach, po woli mini zacieram słodami do chmielam na ciepło, na zimno itp. Kombinuję. Dużo mi pomogły podpowiedzi tutaj ludzi z forum i pewne przepisy gotowe brewkitowe od kolegi. Więc woreczki używam bardziej tylko na zimno lub do odcedzenia chmielu,słodu przy przygotowaniu brewkitu. Na chwilę obecną to początek, testuje, sprawdzam. Zrobiłem pseudo lagera z Mangrove Blonde lager w temp 18C na drożdżach Mangrove M54 i piwa bez chmielenia na zimno są takie nijakie apropo chmielu. Jednak partia 10l chmielona na zimno w woreczku muślinowym dużo lepsza, bez porównania. I drobinki chmielu się nie przedostały do brzeczki. Tylko tak jak pisałem woreczek musi być ekstremalnie drobny. I oczywiście więcej chmielu trzeba. Ja już po woli łapię ile mniej więcej na 10 lub 20 litrów piwa.
  4. Super. To już łapię o co chodzi. Mam woreczek muślinowy bardzo drobny. Raz dopiero go użyłem w chmieleniu na zimno. Troszkę więcej chmielu potrzeba ale rzeczywiście świetnie filtruje. Tylko właśnie ważne jest kupić odpowiedni. Nie wszystkie się nadają.
  5. Dzięki za podpowiedź:) Czyli ta skórka po gotowaniu wyjęta z brzeczki czy fermentowałeś razem z nią?
  6. Jastrząb w jakim momencie dodawałeś skórkę z pomarańczy i kolendrę? I w jakiej temperaturze burzliwa fermentacja?
  7. Dobra. Zanotowałem w swoim kajeciku piwnym?
  8. Więc słuchajcie jak to jest z dolną fermentacją. Klasyka chcę uwarzyć lagera np w temp 10 stopni. Mam już przygotowaną brzeczkę schłodzoną do właśnie 10 stopni mam też przeprowadzoną rehydratację drożdży W34/70 ( 2 paczki) w temp 22 stopnie. I teraz rozumiem że do zrehydratyzowanych drożdży dodaję z 500ml brzeczki by je zrównać temperaturą brzeczki i zapobiec szoku termicznemu oraz takie zadać już do głównej brzeczki? Czy to jest dobry proces?
  9. Sądzę że to już nie przyjemność, bardziej męczarnia. Wszystko ma swoje granice a jak idzie w ekstremum to ma negatywny wpływ. Mycie na kryształ butelek, czy tak jak piszesz zarzynanie się przy nich sprawi, że to już nie jest hobby to droga przez mękę. Kiedyś czytałem, że jeden piwowar zakładał nawet kapsle pęsetą na butelki.... Kiedyś ktoś mądry powiedział "Skrajności w życiu nie są wskazane"? Oczywiście jak tak chcesz to to rób. Na szczęście zazwyczaj nasze wybory zależą tylko indywidualnie od nas samych?
  10. Znalazłem na forum zagranicznym taki przepis Coopersa brewkity: Imperialny Rosyjski Stout 1 × Stout (1.7kg) 1 × Dark Ale (1.7kg) 1 × Lager (1.7kg) 1 × Dextrose (1kg) 20 litrów nastaw Tylko nie wiem jakie drożdże do tak mocnego piwa. Podobno wyszło: Alkoholu 9% IBU 100 ? To tylko tak informacyjnie. Dasz inne style piwa brewkitowego czy np 2 puszki a nie 3 i uzyskasz zupełnie inne IBU czy zawartośc alkoholu.
  11. Od siebie dodam że chłopaki mają rację. Jestem na początku nauki warzenia piwa i na drugą warkę wybrałem lagera. Już nie będę pisal szczegółów, jednak do lagera mu daleko? Mimo to nie żałuję tej warki bo to jest dla mnie doświadczenie na przyszłość. Następne będą coraz lepsze?
  12. Bolt mam np. 20 litrów brzeczki już po burzliwej i cichej cały czas w jednym fermentorze. Po 3 tygodniach chcę dodać żelatynę do wyklarowania. Jak dokładnie to zrobić? Ile żelatyny, ile wody, jaka temp wody do rozpuszczenia żelatyny? Oraz jak ją dodać do brzeczki? Otworzyć wieko, wlewać delikatnie i mieszać klasyczną plastikową łyżką do brzeczki? Nie chcę jej napowietrzyć i nie chcę żeby za bardzo drożdże się podniosły z dna.
  13. Ciekawi mnie jakie będą wasze wrażenia z tych nowych drożdży. Jeśli ktoś je wypróbuję, prośba o informację jak przebiega na nich fermentacja i jakie uzyskujemy piwko.
  14. Dziękuję Zasada za wytłumaczenie. Profesjonalna podejście?
  15. Więc jakie są klasycznie dodawane chmiele do piwa w stylu Helles? Bez udziwnień....
  16. Dla mnie to jeszcze lepiej Anteks. Niż znów odpalać kaloryfer i trzymać temp 22 stopni. Czyli jutro jutro wyjmuję chmiel i leci na chłodzenie. Mam taki warsztat na ogrodzie i tam jest w tym momencie 2-3 stopnie. Myślę że idealnie na CC. 2 dni wystarczy przy 10l piwa by wszystko opadło na dno?
  17. Odkopię temat. Piwko lager z brewkitu 21l nastawione 29.12.22r po fermentacji burzliwej i podwyższeniu temperatury by sobie dojadły drożdże cukry. Nisko odfermentowało z 11BLG do 5,5 BLG. We wtorek 24 stycznia zlałem 10 l bez kombinowania do butelek. A do 10 l dla testu wrzuciłem chmiel na zimno w woreczku muślinowym 30 g Saaz i 30g Lubelski. Dzisiaj jest drugi dzień kiedy sobie leży w fermentorze i teraz mam pytanie. Jutro mam zamiar robić Cold Crash. I teraz moje pytanie. Czy podnosić przed CC temperaturę tak do 21-22 stopni na 1-2 dni żeby drożdże dojadły związki wydobywające się z chmielu? Czytałem tutaj na forum iż z chmielu powstaje tlen po wrzuceniu na zimno i że jeszcze wydobywają się jakieś cukry? Tak się boję drobinek chmielu w butelkach i gushingu od chmielu oraz granatów, że może wy mnie od tego uratujecie, szczególnie wasza wiedza?
  18. Ha,ha akurat z podrywaniem nie mam żadnego problemu?
  19. Tylko, że jak źle wymiesza roztwór, może wyjść piwo różnie nagazowane w butelkach a chłopak ma jeden fermentor. Moim zdaniem ciężko w takiej sytuacji dokładnie wszystko połączyć ze sobą. A też jakieś znaczne mocne mieszanie w fermentorze gdzie piwo fermentowało, nie jest za bardzo wskazane.
  20. Kiedyś też mój dziadek do piwa dodawał szczyptę soli kamiennej. Ostatnio tak zrobiłem. Ciekawie poprawia smak i zwiększa pianę. Nie wiem jak to wytłumaczyć chemicznie, jednak w przezroczystym piwie po wrzuceniu ciutkę soli widać jak ona spada na dno tworząc taką smugę bąbelkową. W ogóle babcine czy dziadkowe pomysły odnośnie gotowania czy sprytnych rozwiązań w kuchni były rewelacyjne. Zazwyczaj proste a skuteczne
  21. Czyli to jest bardzo ciekawa alternatywa dla chmielenia na zimno. Akurat dla mnie podstawa żeby piwo nie było bardziej gorzkie, tylko właśnie aromatyczne i w smaku trochę podbiło nie goryczkę lecz inne "posmaki" chmielu. Oczywiście jak dobrze rozumiem te dwie metody.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.