Paweł tylko że ja nie zacieram. Po prostu ulepszam się w brewkitach, po woli mini zacieram słodami do chmielam na ciepło, na zimno itp. Kombinuję. Dużo mi pomogły podpowiedzi tutaj ludzi z forum i pewne przepisy gotowe brewkitowe od kolegi. Więc woreczki używam bardziej tylko na zimno lub do odcedzenia chmielu,słodu przy przygotowaniu brewkitu. Na chwilę obecną to początek, testuje, sprawdzam. Zrobiłem pseudo lagera z Mangrove Blonde lager w temp 18C na drożdżach Mangrove M54 i piwa bez chmielenia na zimno są takie nijakie apropo chmielu. Jednak partia 10l chmielona na zimno w woreczku muślinowym dużo lepsza, bez porównania. I drobinki chmielu się nie przedostały do brzeczki. Tylko tak jak pisałem woreczek musi być ekstremalnie drobny. I oczywiście więcej chmielu trzeba. Ja już po woli łapię ile mniej więcej na 10 lub 20 litrów piwa.