Wyszło ponad 27 litrów o gęstości 10,2°Blg. Dochodzi do temperatury zadania drożdży w lodówce.
Refleksje po warzeniu po przerwie.... Myślałem o zmianie sprzętu na jakiś kociołek ale po dzisiejszym warzeniu upewniam się, że nie ma takiej potrzeby. Obecnie mój sprzęt do warzenia to lodówka Cooleman 48 litry z filtratorem rurkowym jako kadź zacierna, garnek elektryczny Klarstein 50 litrów jako zbiornik gorącej wody i garnek 50 litrów stalowy z taboretem gazowym, z kranem i hopstoperem jako kadź warzelna. Chłodzenie wymiennikiem ciepła.
Niestety w kwestii samego warzenia nic się nie zmieniło - najbardziej w dalszym ciągu nie lubię mycia ;( po warzeniu.
Obecnie po przerwie mam już miejsce do warzenia w garażu gdzie dodatkowo mam dwie lodówki ze sterownikami więc zaczynam od dolniaków. Jak temperatury dojdą do akceptowalnego poziomu ruszę też z górniakami.
No to do zobaczenia na piwowarskich szlakach
Musze też pozbyć zalegających, nieużywanych gratów, przede wszystkim kegów i chłodnicy, która wiernie mi służyła od drugiej warki. Jakby ktoś potrzebował, zapraszam do kontaktu.