Mam trochę czasu, więc wrzucam recepturę na portera, który był wychwalany głównie przez kobiety (powinienem raczej napisać, że nie tylko przez facetów).
Porter rubinowy: 15 Blg, 5,4 %
- Słód jasny pilzneński 4,6 kg
- Słód Monachijski Typ-I 0,3 kg
- Słód Monachijski Typ-II 1,0 kg
- Słód karmelowy Caraarama 0,2 kg
- Słód barwiący Carafa® I 0,1 kg
- Laktoza 0,25 kg
- Chmiel goryczkowy Marynka 25 g/60'
- Chmiel aromatyczny Lubelski 25 g/10'
- Mech Irlandzki 1 łyż.
- Drożdże Safale S-04
62°- 73° - 120 min.
Nasycić na max 2,4 v/v (lepiej mniej niż za dużo)
23 dni burzliwej i 4 dni cichej, zeszło do 5 Blg
Sporo pilzneńskiego i mech sprawiły, że piwo miało piękny rubinowy, prawie czarny kolor. Plan zacierania był inny, już nie pamiętam co spowodowało problemy, w każdym razie zacząłem od 62° i stopniowo podnosiłem temperaturę do 73°. Przez przypadek powstało tak dobre piwo. Carafa dodany na samym końcu, przed filtracją. Z tej ilości powinno wyjść ok 27 l - 15 Blg. Już po miesiącu dobre, po dwóch bardzo dobre, po trzech jeszcze lepsze (warto czekać).