Skocz do zawartości

Jacenty

Members
  • Postów

    1 978
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Jacenty

  1. Ad1. Nie jestem pewny, pewnie ktoś mnie poprawi, ale mech irlandzki chyba białka zbiera, a barwa Weizena ma się brać z drożdży o niskiej flokuacji, więc to nie powinien być błąd. Ad2. To taka skrócona prosta instrukcja, wtedy przeżyje około 50% komórek drożdżowych, lepiej uwodnić jak zawsze.

    Mech ma za zadanie przyspieszyć proces, który i tak w piwie zachodzi, można to nazwać zbieraniem białek (choć nie tylko, ale niech tam). Weizen ma być mętny, a do tego szybko spijalny, więc nie ma sensu użycie mchu.

    Barwa od drożdży? Bez komentarza.

    Suche drożdże muszą mieć czas i warunki żeby powrócić do normalnego stanu, zanim zabiorą się za fermentację. Rozsypanie ich na powierzchni i tak już zakłóca ich powrót do życia (dlatego należy wcześniej je rehydratyzować). Gdy jeszcze dodatkowo je zamieszamy, to tylko robimy im pod górkę.

  2. Nie robię tu wielu wpisów, bo po prostu nie widzę potrzeby opisywania wszystkich swoich działań. Wpisuję to, co naprawdę warte jest odnotowania. Dzisiaj moje wnioski z warzenia piw pszenicznych. Uwarzyłem ich już "ho ho, a może i więcyj" (jak mówiła niezapomniana Pelagia)  :) , W różnych proporcjach, czasach, składach itd. Doszedłem do dwóch receptur, które są idealne (chmiele przeliczyłem na warkę 20 litrową).

     

    Pierwsza 12Blg/1,5Blg:

    - słód pilzneński 30%

    - słód pszeniczny 70%

    - chmiel Sybilla 16g/60'

    Zacieranie;

     45°- 15' 

     55°- 15'

     62°- 40'

     72°- 40' 

    Drożdże; WB 06

    Fermentacja; 22-23°

    Nasycenie; 3,0v/v

     

    Druga 12,5Blg/2Blg:

    - słód pilzneński 30%

    - słód pszeniczny 70%

    - chmiel Lubelski 20g/60'

    Zacieranie:

    44°- 20' (tylko pszeniczny)

    62°- 45'

    72°- 30'

    Drożdże; WB 06

    Fermentacja; 22-23°

    Nasycenie; 3,0v/v

     

    Jak widać, wspólne dla obydwu receptur są proporcje słodów, czas dodawania chmieli, drożdże, temperatura fermentacji i poziom nasycenia. 

    Jedyna różnica między gotowymi piwami, to kolor. Z receptury pierwszej jest odrobinę ciemniejsze. Nie widzę innej możliwości jak fakt, że w drugiej słód pilzneński wsypany zostaje dopiero w przerwie maltozowej. Cała reszta jest nie do rozróżnienia. Piana, zapach, smak są idealne.

  3. Nie ma co ukrywać, więcej wśród piwowarów na forum jest facetów niż kobiet. Nie raz widziałem, że ktoś udzielając odpowiedzi przeoczył płeć pytającego-ej. Może warto wprowadzić te małe symbole np pod avatarem użytkownika?

  4. Artykuł o maślanie etylu z wiki:

    Uwagi

    Estrów octanowych i maślanowych nie używa się już od kilkudziesięciu lat jako związków zapachowych w przemyśle spożywczym i kosmetycznym, gdyż posiadają mniejsze bądź większe własności rakotwórcze. Ponadto, w kontakcie z wilgocią rozkładają się z utworzeniem kwasu octowego lub masłowego, z których oba mają nieprzyjemny zapach i są toksyczne.

    Trochę mnie to przestraszyło, ale rozumiem, że w piwie są to tak niewielkie ilości, że nie ma powodu do obaw?

    Jak we wszystkim. Lizaki też związki rakotwórcze zawierają. Jednak żeby było realne zagrożenie, to ok 40000 lizaków dziennie trzeba by wcinać. 

  5. Ehh głupia i niepojęta wpadka, dosłownie wpadka uszczelki od rurki fermentacyjnej do brzeczki.

     

    Czy ktoś miał podobny przypadek 

    Trochę inny, ale coś w tym stylu. Swego czasu korzystałem z mini kegów, przy wciskaniu korka do beczki wpadł mi ten plastikowy środek korka. Nawet nie próbowałem go wydobywać, musiałbym najpierw całe piwo wylać. Oczywiście nie był sterylny od zewnątrz. Miałem zapasowy, więc zamknąłem drugim. To był chyba jakiś koźlak, o ile pamiętam, i chyba moc tego piwa uratowała sytuację, nie było żadnej infekcji.

  6. Tak sobie myślę; Zgłosić Tomkowi propozycję usunięcia z forum tego tematu, czy nie zgłaszać, zgłosić czy nie zgłaszać..może jakąś sondę ogłosić.

    Czemu on ma służyć w zasadzie? Nowi, widząc taki tytuł, nie próbują nawet zgłębiać swojej wiedzy, walą tu jak w dym. W efekcie całą zawartość przeszłą, teraźniejszą i przyszłą, można streścić w dwóch zdaniach.

    Pytanie- Czemu nie bulka, czy już butelkować?

    Odpowiedź- Zrób pomiar.

  7. Na przykład zakażenie piwa pleśnią i zastosowanie zasady "wylać zawsze zdążysz".

    Zainfekowane piwo, to piwo do którego dostały się drożdże, których nie chcemy. One są wszędzie wokół nas (nie tylko w saszetce ;)). Najprościej mówiąc, są drożdże tworzące dobre piwa i te, które smak piwa psują. To nie znaczy, że tworzą truciznę. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.