Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez crosis

  1. A dzisiaj, korzystając z tego, że żona gra z koleżanką w pociągi narobiło się tak:

     

    #100 - Peated Lager - 120 g cukru, 45 butelek, zszedł do 2,5 BLG. - Fermentował w numerze 1. 

    Słód wędzony torfem z Bruntala jest nierówny jak polskie przejazdy kolejowe. Raz daje świetne efekty, raz ledwo wyczuwalne. Ale ogólnie piwo zapowiada się świetnie.

     

    #101 - Old Ale. Poszło do dwóch balonów (zeszło do ~6 BLG):

    *1 - 33 g płatków Sherry - 10 l

    *2 - 70 g płatków Whisky - 15 l

    Mimo tych 6 BLG piwo jest bardzo wytrawne - po doświadczeniach z dubblem (info poniżej) wydaje mi się, że po płatkach będzie wręcz "winne".

     

    #92 - dama dubbla, który od 2015-01-12 leżakował (4,5 l) z dodatkiem 15 g płatków high vanila, poszła w końcu w butelki. Wyszo niemal 14 pełnych 0,33 l. 27 g cukru 5 BLG. Płatki dały straszną wytrawność, piękną nutę aromatyczną i fajną taninowość. Trzeba potrzymać te 14 butelek z pół roku,

  2. amap, dzięki za opinie. Nie wiem czy spojrzałeś na etykietę szkota - to było 9 BLG . Większość ludzi, w tym dzisiaj bar3q jest tym zaskoczona. 

     

    Lithium mi bardzo smakuje, włącznie z goryczką, ale to kwestia gustu. 

     

    Co do portera - nie wiem co jest nie tak - miałeś gaz w butelce? Po kilku opiniach doszedłem do wniosku, że Eterna średnio dociska niektóre butelki 0,33. Ale w sumie po tym porterze nie ma co szczególnego oczekiwać - to 19stka bez szału i fajerwerków.

     

    Ciągle jednak zacieszam z jednego powodu - moja zła passa smrodu została zakończona wraz ze zmianą miejsca trzymania startera. Szkoda tylko tych kilku warek...

  3. Przy wyczynowym uprawianiu sportu blokuje się (przynajmniej w sezonie treningowym) nie tylko piwo, ale alkohol ogólnie. Z wielu powodów - przestawianie metabolizmu, kac, wytrącanie organizmu z równowagi, dodatkowe kalorie (jeśli dany sportowiec przyjmuje określoną ilość dziennie w określonej postaci) itd itd itd. 

     

    A samo piwo? Oczywiście chodzi o indeks glikemiczny - ten mechanizm został tutaj opisany dość dokładnie. I oczywiście, większość maltozy jest rozłożona (ale raczej nie 100%, bo drożdże mogą stanąć szybciej), ale przecież są jeszcze maltodekstryny (IG: 110) i dekstryny. To, że jakiś gamoń opisał IG piwa na podstawie maltozy, to nie znaczy od razu, że podał błędną wartość. Po prostu gdzieś tam widział maltozę w procesie, tak napisał, a reszta durniów nie mająca pojęcia o procesie kopiuje błąd. Co jednak nie zmienia faktu, że IG piwa > 100. 

     

    Jak popatrzę na tych bardziej okrągłych znajomych, to problem leży nie w samym piwie czy alkoholu, ale w trybie życia. Fast food, chipsiki, orzeszki, paluszki, 2 obiady dziennie, potem batonik, sronik i kilogramy lecą. No i kompletny brak aktywności, która po prostu pobudza metabolizm.

     

    Lodzermensch: to, że łatwiej zbijasz wagę i poprawiają Ci się wyniki jest dość oczywiste - właśnie z wymienionych wyżej powodów. 

     

    Ale to nie jest tak, że od samego piwa się tyje - nie. Tyje się, jeśli się stworzy ku temu warunki. Picie piwa może być jednym z nich, ale nie jedynym ;) Ja pijąc go sporo w rok zrzuciłem spokojnie 16 kg. Da się? Da się.

  4. To już drugi taki zasyp, także mogę Ci powiedzieć: Bruntal jest fajnie wędzonym torfem słodem i czuć go spokojnie. 

     

    Czuć - tzn w piwie są obecne aromaty whisky. Ale jeśli szukasz efektu "bum" czyli absolutnej dominacji fenoli, spalonych kabli i podkładów - to trzeba brać CM.

  5. Nr #99 poszedł do butelek.

     

    140 g cukru, 5 BLG, 46 butelek.

     

    Za to dzisiaj powstała warka: #103 - Automatic Overdrive - French Lager  - 12 BLG

     

    Skład:

    3,5 kg - pilzneński Bruntal

    0,3 kg - pszeniczny Bruntal

    0,2 kg - Caramel Pils - Bestmalz

    5 g CaCl2

    5ml kwasu mlekowego

    German Bock III pok

     

    Zacieranie:

    68°C-66°C - 60'

     

    Chmielenie:

    70' gotowanie

    FWH - 10 g Sybilla

    20' - 5 g Aramis, 5 g Triskel

    15' - to samo

    10' - po 10 g

    5' - po 10 g

    0' - po 20 g

     

    Butelkowanie

    Degustacja

  6. A wiesz, że u mnie podobnie? Wielkie dzięki za wymianę!  :beer:

     

    Generalnie wykiełkowane mam wszystkie odmiany, z czego Serrano, Thai Chile, Yello & Lemon Habanero i kilka innych idzie zaraz do docelowych donic ;) Przy okazji trzeba robić akcję adopcyjną na te, których nie zużyję :)

     

    W tym roku na parapetach 33 odmiany - ciekawe jak to pomieszczę :D

  7. A wczoraj #102 - Whisky Baltic Porter - Svantevit - 19 BLG, 24 l. Piwo w sam raz do leżakowania.

     

    Skład:

    4,0 kg - whisky Bruntal

    0,5 kg - Munich Bestmalz

    0,5 kg - Munich Dark Bestmalz

    0,5 kg - bursztynowy Strzegom

    0,5 kg - karmelowy 150 Strzegom

    0,4 kg - karmelowy 300 Strzegom

    0,3 kg - karmelowy 600 Strzegom

    0,6 kg - cukier trzcinowy biały puder

    58 g - chmiel Lubelski Select, pies go drapał z alfa kwasami

    500 ml - gęstwa WLP833 german bock - II pokolenie

     

    Zacieranie:

    53°C - 10'

    66°C-64°C - 40'

    73°C - 20'

    mash out i 10' przerwy

     

    Chmielenie:

    70' - gotowanie

    FWH - 18 g Lubelski Selekt

    15' - cukier

    5' - 40 g Lubelski Selekt

     

    Butelkowanie

    Degustacja

     

    Będziemy wolni - na zawsze
    Będziemy walczyć o honor
    Słowiańskie bogi będą trwać wiecznie
    Rodzimej wiary nie wyrwiecie z naszych serc!

  8. Wiesz co, u mnie każde piwo po zabutelkowaniu stoi 2-3 w pokojowej, żeby drożdże ruszyły, zwłaszcza jeśli to górna fermentacja. Potem w skrzynkach stoi w piwnicy - jak zresztą widziałeś. Piwa faktycznie klarują mi się bardzo szybko i głównie na kryształ - przy odpowiednim laniu wylewasz praktycznie wszystko i do szklanki nie trafia ani odrobina osadu.

     

    Jak to robię? Nie wiem. Czasem piwa są klarowne już przy butelkowaniu - wtedy staram się zaciągnąć jednak odrobinę gęstwy z dna, żeby jednak miało to jak ruszyć. Jak widzisz, mam w sumie zazwyczaj wyraźną warstwę osadu na dnie w butelkach. Nie oddzielam osadu zimnego, nawet jak używam chłodnicy - piwo jest przelewane do wiadra przez sita na gorąco i potem w wiadrze chłodzone chłodnicą. 

     

    Rzadko też modyfikuję wodę, jak coś do chlorek wapnia/kwas mlekowy, a i to tylko do zacierania, do wysładzania mi się nie chce. W sumie tyle. W przypadku ani jednego piwa nie wspomagałem klarowania sztucznie. A jeśli był jakiś dodatek do gotowania, jak mech, to zawsze jest w zapiskach.

  9. Pamiętajcie, że do kiełkowania potrzebna jest temperatura. Na niektóre odmiany 20-23 stopnie to za mało. U mnie była cisza, cisza, mimo, że w akwarium i halogenową lampką plus panel LED. Nagle jeden dzień potężnego słońca, w akwarium 40°C - i boom! - poszło. 

     

    Wykiełkowały mi wszystkie 23 odmiany. Nie wiem jak to zmieszczę na parapetach, ale się postaram ;)

  10. Testowo otworzyłem też wczoraj #96 - Spirit Crusher, Chocolate Belgian Stout

     

    Piwo przyjemnie nagazowane (lekko jak zaplanowałem), kremowe - czyżby jednak mąka żołędna dawała kremowość? Trzeba użyć jeszcze raz. Mętne jak kałuża - ale przy tej mące to też standard - za 3 miesiące będzie klarowne. 

     

    Za to zapach - wczoraj dałem do testów dwóm kobietom: kawa i czekolada. W smaku mocne kakao. Czyli efekt osiągnięty - teraz tylko czekać na dojrzewanie :)

  11. #98 - Voodo Child - Whisky Dunkelweizen

     

    3 BLG, 150 g cukru, niemal 50 butelek (bez jakichś 100 ml). Nic dziwnego, że wyszło z wiadra. I właśnie to wyjście dało taką nutkę w zapachu, której nie kojarzę, ale mi się nie podoba. Nic to, zobaczymy. W każdym razie od lustra piwa do samej rurki cale wiadra było uwalone warstwą zaschniętych drożdży. Eh.

     

    Fermentował w piątce.

  12. Dzisiaj warka #101 - Wild Horses - Wild Old Ale - 17,3 BLG. 

     

    Skład:

    4,5 kg - pilzneński Bruntal

    0,9 kg - monachijski ciemny Bestmalz

    0,5 kg - pszenica niesłodowana

    0,3 kg - karmelowy 150 Strzegom

    0,05 - pszenica prażona Strzegom

    Drożdże WLP099 Super High Gravity

    20 g chmiel Iunga

    50 g chmiel EKG 

    6 g CaCl2

    5 ml kwas mlekowy

    0,5 kg inwertu numer 1,5 (pół litra wody, pół kilo cukru, 1 ml kwasu - ponad godzina w 115°C)

    33 g płatków Sherry
    70 g płatków Whisky

     

    Zacieranie:

    60' - 68-66°C

     

    Chmielenie:

    70' - gotowanie

    FWH - 15 g Iunga

    0' - 5 g Iunga, 50 g EKG

     

     

     

    Szybko przelałem z gara do wiadra i mam sporo osadu w fermentacji - nic to, niech będzie "old ale" ;)

    Fermentacja w jedynce.

     

    Przelewanie

    Butelkowanie

    Degustacja

     

    W obu wiadrach piękne błony - albo się coś przyplątało, albo dupnie zdezynfekowałem. Nic to, pójdą tam jeszcze dodatkowe bakterie. Będzie Wild Horses - Wild Old Ale 

  13. Dzisiaj testowo otworzyłem #94 - Czerwonego Lagera. Pysznie wyszło i czerwono. Do tego przez pomyłkę zabrałem z piwnicy #95 - 60/- na słodzie whisky z Bruntala. Czuć tę wędzonkę, ten lekki torf. Przepyszność. 

     

    Szczególnie cieszy #95 - gęstwa pójdzie na wee heavy :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.