-
Postów
2 934 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez crosis
-
-
amap, dzięki za opinie. Nie wiem czy spojrzałeś na etykietę szkota - to było 9 BLG . Większość ludzi, w tym dzisiaj bar3q jest tym zaskoczona.
Lithium mi bardzo smakuje, włącznie z goryczką, ale to kwestia gustu.
Co do portera - nie wiem co jest nie tak - miałeś gaz w butelce? Po kilku opiniach doszedłem do wniosku, że Eterna średnio dociska niektóre butelki 0,33. Ale w sumie po tym porterze nie ma co szczególnego oczekiwać - to 19stka bez szału i fajerwerków.
Ciągle jednak zacieszam z jednego powodu - moja zła passa smrodu została zakończona wraz ze zmianą miejsca trzymania startera. Szkoda tylko tych kilku warek...
-
A jak dodasz jeszcze do kandyzu skórki z cytrusów - mniam, palce lizać
-
Mleko się nie sprawdziło bo pleśniało? Jakoś trudno mi sobie wyobrazić inny powód, żeby mieć z nim problemy. A w użytkowaniu jest chyba najprostsze
-
Trzeba mieć bardzo wilgotną piwnicę, żeby pleśniały. U mnie przy etykietach klejonych na mleko po 2 latach zero śladów pleśni. Nie odpada nic, schodzi pod wodą - miodzio.
-
Przy wyczynowym uprawianiu sportu blokuje się (przynajmniej w sezonie treningowym) nie tylko piwo, ale alkohol ogólnie. Z wielu powodów - przestawianie metabolizmu, kac, wytrącanie organizmu z równowagi, dodatkowe kalorie (jeśli dany sportowiec przyjmuje określoną ilość dziennie w określonej postaci) itd itd itd.
A samo piwo? Oczywiście chodzi o indeks glikemiczny - ten mechanizm został tutaj opisany dość dokładnie. I oczywiście, większość maltozy jest rozłożona (ale raczej nie 100%, bo drożdże mogą stanąć szybciej), ale przecież są jeszcze maltodekstryny (IG: 110) i dekstryny. To, że jakiś gamoń opisał IG piwa na podstawie maltozy, to nie znaczy od razu, że podał błędną wartość. Po prostu gdzieś tam widział maltozę w procesie, tak napisał, a reszta durniów nie mająca pojęcia o procesie kopiuje błąd. Co jednak nie zmienia faktu, że IG piwa > 100.
Jak popatrzę na tych bardziej okrągłych znajomych, to problem leży nie w samym piwie czy alkoholu, ale w trybie życia. Fast food, chipsiki, orzeszki, paluszki, 2 obiady dziennie, potem batonik, sronik i kilogramy lecą. No i kompletny brak aktywności, która po prostu pobudza metabolizm.
Lodzermensch: to, że łatwiej zbijasz wagę i poprawiają Ci się wyniki jest dość oczywiste - właśnie z wymienionych wyżej powodów.
Ale to nie jest tak, że od samego piwa się tyje - nie. Tyje się, jeśli się stworzy ku temu warunki. Picie piwa może być jednym z nich, ale nie jedynym Ja pijąc go sporo w rok zrzuciłem spokojnie 16 kg. Da się? Da się.
-
To już drugi taki zasyp, także mogę Ci powiedzieć: Bruntal jest fajnie wędzonym torfem słodem i czuć go spokojnie.
Czuć - tzn w piwie są obecne aromaty whisky. Ale jeśli szukasz efektu "bum" czyli absolutnej dominacji fenoli, spalonych kabli i podkładów - to trzeba brać CM.
-
Mam niejasne wrażenie, że przy warce:
#98 - Voodoo Child 2.0 - Whisky Dunkelweizen
walnąłem się przy zasypie i mam po prostu dunkelweizena. Ale poczekam - w pierwszej wersji aromat whisky też wyszedł później.
-
Nr #99 poszedł do butelek.
140 g cukru, 5 BLG, 46 butelek.
Za to dzisiaj powstała warka: #103 - Automatic Overdrive - French Lager - 12 BLG
Skład:
3,5 kg - pilzneński Bruntal
0,3 kg - pszeniczny Bruntal
0,2 kg - Caramel Pils - Bestmalz
5 g CaCl2
5ml kwasu mlekowego
German Bock III pok
Zacieranie:
68°C-66°C - 60'
Chmielenie:
70' gotowanie
FWH - 10 g Sybilla
20' - 5 g Aramis, 5 g Triskel
15' - to samo
10' - po 10 g
5' - po 10 g
0' - po 20 g
Degustacja
-
Piszę się na tę potężną gorycz!
A. Na to 69 też
-
A wiesz, że u mnie podobnie? Wielkie dzięki za wymianę!
Generalnie wykiełkowane mam wszystkie odmiany, z czego Serrano, Thai Chile, Yello & Lemon Habanero i kilka innych idzie zaraz do docelowych donic Przy okazji trzeba robić akcję adopcyjną na te, których nie zużyję
W tym roku na parapetach 33 odmiany - ciekawe jak to pomieszczę
-
A wczoraj #102 - Whisky Baltic Porter - Svantevit - 19 BLG, 24 l. Piwo w sam raz do leżakowania.
Skład:
4,0 kg - whisky Bruntal
0,5 kg - Munich Bestmalz
0,5 kg - Munich Dark Bestmalz
0,5 kg - bursztynowy Strzegom
0,5 kg - karmelowy 150 Strzegom
0,4 kg - karmelowy 300 Strzegom
0,3 kg - karmelowy 600 Strzegom
0,6 kg - cukier trzcinowy biały puder
58 g - chmiel Lubelski Select, pies go drapał z alfa kwasami
500 ml - gęstwa WLP833 german bock - II pokolenie
Zacieranie:
53°C - 10'
66°C-64°C - 40'
73°C - 20'
mash out i 10' przerwy
Chmielenie:
70' - gotowanie
FWH - 18 g Lubelski Selekt
15' - cukier
5' - 40 g Lubelski Selekt
Degustacja
Będziemy wolni - na zawsze
Będziemy walczyć o honor
Słowiańskie bogi będą trwać wiecznie
Rodzimej wiary nie wyrwiecie z naszych serc! -
#97 - koźlak radwanicki poszedł do butelek. 4,6 BLG, 130 g cukru, 50 butelek. Jest pyszny. Amap - próbka pobrana do pomiaru - idealnie klarowna
-
Tylko, że ja ostatnio z tych co wypisałeś to używałem tylko TV2, i to akurat w tym piwie w wyniku wielu pasaży słabo się klarowały
-
Wiesz co, u mnie każde piwo po zabutelkowaniu stoi 2-3 w pokojowej, żeby drożdże ruszyły, zwłaszcza jeśli to górna fermentacja. Potem w skrzynkach stoi w piwnicy - jak zresztą widziałeś. Piwa faktycznie klarują mi się bardzo szybko i głównie na kryształ - przy odpowiednim laniu wylewasz praktycznie wszystko i do szklanki nie trafia ani odrobina osadu.
Jak to robię? Nie wiem. Czasem piwa są klarowne już przy butelkowaniu - wtedy staram się zaciągnąć jednak odrobinę gęstwy z dna, żeby jednak miało to jak ruszyć. Jak widzisz, mam w sumie zazwyczaj wyraźną warstwę osadu na dnie w butelkach. Nie oddzielam osadu zimnego, nawet jak używam chłodnicy - piwo jest przelewane do wiadra przez sita na gorąco i potem w wiadrze chłodzone chłodnicą.
Rzadko też modyfikuję wodę, jak coś do chlorek wapnia/kwas mlekowy, a i to tylko do zacierania, do wysładzania mi się nie chce. W sumie tyle. W przypadku ani jednego piwa nie wspomagałem klarowania sztucznie. A jeśli był jakiś dodatek do gotowania, jak mech, to zawsze jest w zapiskach.
-
To kurde napisał. Nawet nie wiem co dostałeś, a Ty z takim tekstem
Wychlałeś pewnie wszystkie nawet nie patrząc, co to
-
A wrażenia? Jak złe to daj PW
-
Nic, nigdy nie klarowałem żadnego piwa żelatyną czy czymkolwiek innym. Cold crash nie występuje - lagery stoją piwnicy, reszta w kuchni. Z mchem warzyłem ostatnio w dawno temu, zresztą, zawsze jest z zapiskach. A które moje piłeś?
-
Pamiętajcie, że do kiełkowania potrzebna jest temperatura. Na niektóre odmiany 20-23 stopnie to za mało. U mnie była cisza, cisza, mimo, że w akwarium i halogenową lampką plus panel LED. Nagle jeden dzień potężnego słońca, w akwarium 40°C - i boom! - poszło.
Wykiełkowały mi wszystkie 23 odmiany. Nie wiem jak to zmieszczę na parapetach, ale się postaram
-
nie wiem, tak mi to wychodzi
-
Testowo otworzyłem też wczoraj #96 - Spirit Crusher, Chocolate Belgian Stout
Piwo przyjemnie nagazowane (lekko jak zaplanowałem), kremowe - czyżby jednak mąka żołędna dawała kremowość? Trzeba użyć jeszcze raz. Mętne jak kałuża - ale przy tej mące to też standard - za 3 miesiące będzie klarowne.
Za to zapach - wczoraj dałem do testów dwóm kobietom: kawa i czekolada. W smaku mocne kakao. Czyli efekt osiągnięty - teraz tylko czekać na dojrzewanie
-
#98 - Voodo Child - Whisky Dunkelweizen
3 BLG, 150 g cukru, niemal 50 butelek (bez jakichś 100 ml). Nic dziwnego, że wyszło z wiadra. I właśnie to wyjście dało taką nutkę w zapachu, której nie kojarzę, ale mi się nie podoba. Nic to, zobaczymy. W każdym razie od lustra piwa do samej rurki cale wiadra było uwalone warstwą zaschniętych drożdży. Eh.
Fermentował w piątce.
-
Dzisiaj warka #101 - Wild Horses - Wild Old Ale - 17,3 BLG.
Skład:
4,5 kg - pilzneński Bruntal
0,9 kg - monachijski ciemny Bestmalz
0,5 kg - pszenica niesłodowana
0,3 kg - karmelowy 150 Strzegom
0,05 - pszenica prażona Strzegom
Drożdże WLP099 Super High Gravity
20 g chmiel Iunga
50 g chmiel EKG
6 g CaCl2
5 ml kwas mlekowy
0,5 kg inwertu numer 1,5 (pół litra wody, pół kilo cukru, 1 ml kwasu - ponad godzina w 115°C)
33 g płatków Sherry70 g płatków WhiskyZacieranie:
60' - 68-66°C
Chmielenie:
70' - gotowanie
FWH - 15 g Iunga
0' - 5 g Iunga, 50 g EKG
Szybko przelałem z gara do wiadra i mam sporo osadu w fermentacji - nic to, niech będzie "old ale"
Fermentacja w jedynce.
Butelkowanie
Degustacja
W obu wiadrach piękne błony - albo się coś przyplątało, albo dupnie zdezynfekowałem. Nic to, pójdą tam jeszcze dodatkowe bakterie. Będzie Wild Horses - Wild Old Ale
-
Generalnie na zachodnim parapecie jest to możliwe, ale raczej mniej "egzotyczne" uprawy. Mi z 23 różnych odmian wykiełkowało wszystko, niestety - niektóre po 6 roślin z 12 nasion. Ale jednak dogrzewane akwarium + panel LED + kilka słonecznych dni zrobiło swoje
-
Dzisiaj testowo otworzyłem #94 - Czerwonego Lagera. Pysznie wyszło i czerwono. Do tego przez pomyłkę zabrałem z piwnicy #95 - 60/- na słodzie whisky z Bruntala. Czuć tę wędzonkę, ten lekki torf. Przepyszność.
Szczególnie cieszy #95 - gęstwa pójdzie na wee heavy
Rockowy Browar Domowy d-mol
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
A dzisiaj, korzystając z tego, że żona gra z koleżanką w pociągi narobiło się tak:
#100 - Peated Lager - 120 g cukru, 45 butelek, zszedł do 2,5 BLG. - Fermentował w numerze 1.
Słód wędzony torfem z Bruntala jest nierówny jak polskie przejazdy kolejowe. Raz daje świetne efekty, raz ledwo wyczuwalne. Ale ogólnie piwo zapowiada się świetnie.
#101 - Old Ale. Poszło do dwóch balonów (zeszło do ~6 BLG):
*1 - 33 g płatków Sherry - 10 l
*2 - 70 g płatków Whisky - 15 l
Mimo tych 6 BLG piwo jest bardzo wytrawne - po doświadczeniach z dubblem (info poniżej) wydaje mi się, że po płatkach będzie wręcz "winne".
#92 - dama dubbla, który od 2015-01-12 leżakował (4,5 l) z dodatkiem 15 g płatków high vanila, poszła w końcu w butelki. Wyszo niemal 14 pełnych 0,33 l. 27 g cukru 5 BLG. Płatki dały straszną wytrawność, piękną nutę aromatyczną i fajną taninowość. Trzeba potrzymać te 14 butelek z pół roku,