Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez crosis

  1. Nie ma to jak szukać przyczyn tam, gdzie ich nie ma. Raz złapałeś infekcje, nie przyłożyłeś się do dezynfekcji i masz zainfekowany sprzęt. 

     

    Drożdże opadające na dno nie gniją - tysiące piw robionych w ten sposób, a nie mających infekcji jest dobre. Po prostu musisz poczytać jak dokładnie myć i dezynfekować sprzęt.

  2. A ponieważ jak butelkowanie to i warzenie, więc wczoraj powstała warka:

    #106 - Concrete Jungle - APA, 12 BLG, 23 l

     

    Skład:

    3,7 kg - pale ale Bestmalz

    0,5 kg - pszeniczny Bruntal

    6 g CaCl2

    5 ml kwasu mlekowego

    50 g Chinook

    50 g Galaxy

    50 g Cascade DE

    65 g Vic Secret

    Wyeast 1728 Scottish Ale - I pokolenie

     

    Zacieranie:

    na wytrawnie, 66°C i w dół

     

    Chmielenie:

    70' - gotowanie

    FWH - 5 g Chinook, 5 g Galaxy

    20' - 10 g Chinook, 10 g Galaxy

    15' - to samo

    10' - to samo

    5' - 5 g Chinook, 5 g Galaxy, 5 g Cascade DE, 5 g Vic Secret

    0' - 10 g Chinook, 10 g Galaxy, 10 g Cascade DE, 10 g Vic Secret

    whirpool:

    76°C - 20 g Vic Secret, 20 g Cascade DE i 10' przerwy

    62°C - 30 g Vic Secret, 15 g Cascade DE

     

    Butelkowanie

    Degustacja

  3. No to dobra, wczoraj APA Serial Killer poszła na cichą z dodatkiem pierwszej porcji chmielu:

    po 25 g Citry i Equinoxa

     

    I tak - jestem blisko swojego Świętego Graala. To piwo pachnie niesamowicie, próbka była idealnie klarowna, 1 BLG. Smak zdominowany przez chmiel przy niemal śladowej goryczce. Ona tam jest, ale jakby jej nie było. Aromat przygotowuje na kopnięcie w język, ale to, co jest jest ledwie ułamkiem tego, co się dostaje.

     

    Idealnie. Dzisiaj będzie powtórka, jeszcze jaśniej, jeszcze lżej, ale tym razem z homeopatyczną dawką na FWH.

     

    Ha!

  4.  

     

    Właśnie mija 2 doba od nastawu mojej pierwszej warki.

    Oczywiście przed warzeniem czytałem co i jak, oglądałem kilka dni filmy na youtube. Niestety nie udało się ustrzec błędów

     

    Pierwszy błąd (tak myślę) to zamieszanie drożdży podczas nawodnienia. Coś mnie zaćmiło i odrazu je zamieszałem.

     

    Drugi błąd to zbyt wolne chłodzenie brzeczki. Brak wanny i brak chłodnicy, dopiero za tydzień kupię. Brzeczka wystawiona na balkon ok 4h stała.

     

    Trzeci błąd to chyba za malo na powietrzona brzeczka (tu pewny nie jestem, choć takie obawy mam)

     

    Czwarty błąd (choć instrukcja mówi że tak ma być, choć po analizie forum wnioskuję że nie) to temperatura fermentacji. W pokoju 22° na fermentatorze 23-24°, według instrukcji niby dobrze. Teraz pytanie. Będzie coś z tego piwa? Fermentacja ruszyła po kilku godzinach, woda w rurce bulgotała mocno, teraz trochę slabiej. Piana ok 3cm w 1 dobie, teraz mocno zmalała ok 0.5cm na całej powierzchni. Piwo z brewkitu Coopers Indian Pale Ale.

     

     

    To jest tak:

    pierwszy błąd - nie, to nie błąd. Czy zamieszasz później czy wcześniej - chodzi i to, żeby drożdże pozbawione wody tej wody trochę wciągnęły i z suchego proszku zmieniły stan na krem.

     

    Drugi:

    nie jeden piwowar chłodzi zacierane warki przez 24 h. Oczywiście, to trochę podnosi ryzyko infekcji, ale coś za coś itd. Dojdziesz do tego jeszcze. To co mnie ciekawi to dlaczego potrzebowałeś chłodzić brewkita coopersa? Przecież tam wystarczy uzupełnić zimną wodą do objętości docelowej i masz po sprawie.

     

    Trzeci: po czym wnosisz? Oczywiście, napowietrzenie brzeczki jest ważne, ale w przypadku sucharów masz tam tyle drożdży, że spokojnie i bez tego da radę. Następnym razem, jak czujesz taką potrzebę (co dobrze rokuje na przyszłość) pomerdaj z 5 minut wiadrem. Żeby było lżej - postaw je na piłce ;)

     

    Czwarty: 

    temperatura. Rzadko który piwowar ma możliwość dokładnej kontroli temperatury co do stopnia. Ja swoje warki też fermentuję jak się akurat da, wyniki są przewidywalne. Twoja temperatura może idealna nie jest, ale nie jest też zła/katastroficzna. Spokojnie.

     

    Powodzenia!

  5. W sobotę, 2015-04-18 w butelki poszedł chyba ostatni porterek bałtycki tego roku:

    #102 - Svantevit

     

    Fermentował z piątce, która okazała się mieć nieszczelne już wieko (przy rurce). Zostanie na cichą albo kwasy, czas kupić ze 2 nowe wiadra.

    Zszedł do 4 BLG, co daje mu max 7,7% alkoholu. 

    Zmieścił się do 70ciu niskich bączków 0,33 (w końcu udało mi się zabutelkować całą warkę do takich samych butelek). 

     

    Co ciekawe, ten żałośnie nisko wędzony słód z Bruntala gdzieś tam majaczył. Testowana próbka ładnie dawała śliwkami, kawą, czekoladą i właśnie lekkim torfem. Poszedł do piwnicy leżakowej - co daje mi tam już 9 skrzynek różnych porterów :)

  6. Organizatorem tego wydarzenia było Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych, a jego głównym sponsorem była Grupa Żywiec.

     

    Jakie to piękne. Teraz wychodzi na to, że to PSPD utopiło Birofilia, podczas gdy rok temu Skitof i Czes (Sadownik), przekonywali wszystkich, że Birofilia to GŻ, a KPD to PSPD. Oczywiście to, że nawet na blachach z zeszłego roku nie było logo PSPD to zwyczajny "mały błąd" wydawało się wtedy faktycznie "małe". A teraz - wyszło szydło z worka. 

     

    Skitof, warto byłoby odnieść się do informacji z tego artykułu:

    http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,17699753,Milosnicy_piwa_do_Zywca_juz_nie_przyjada__Koniec_atrakcji.html#ixzz3WE6x4Lz5

  7.  

    czemu nikt nie daje chmieli w okolicy 30-40 min ?

    Również mnie to zastanawia. Większość receptur pomija chmielenie w tym czasie. Ja przy mojej trzeciej warce zdecydowałem się przesunąć połowę goryczki (ibu) z 60' na właśnie 30', jestem ciekawy efektów, z tego co piszą za oceanem goryczka otrzymana w 30' jest inna, łagodniejsza?

     

    To proste. W tym czasie chmiele wnoszą głównie goryczkę, nie wspomagając szczególnie smaku czy już w ogóle aromatu. A utylizacja a-k jest mniejsza niż w przypadku FWH czy 60'.

     

    Technika chmielenia od 20' czy 30' jest ogólnie znana i nazywa się hop burst. Pomijasz wtedy wszystko i zaczynasz sypać chmiel od 30' lub 20' - musisz go zużyć więcej żeby osiągnąć oczekiwane IBU - chmielisz gęsto i sporo. Ponieważ nie gotujesz długo chmielu jesteś w stanie uzyskać mniej roślinną, przyjemniejszą goryczkę.

     

    Minusem dla wielu jest zwiększone zużycie chmielu, co przy cenach amerykanów jest jakie jest. Nie oceniam, każdy sam decyduje jak robi piwo.

     

    Ciekawym sposobem jest też FWH - First Wort Hopping. Zamiast sypać chmiel na 60', sypiesz go razem z pierwszą porcją odebranej brzeczki. Chmiel pływa aż do zagotowania i pozostaje w garze przez całe chmielenie. Nikt nie wie dlaczego, ale daje to (podobno) krótszą, milszą goryczkę.

  8. Kodowanie jest tak banalnym procesem, że szkoda gadać. Wystarczy numerować piwa przy przyjmowaniu i rozpakowywaniu, a potem prosta apka w accessie czy webowa, która skojarzy piwowara, piwo, i wygeneruje kod. Dla ułatwienia można to wydrukować na gotowych naklejkach. 

    Z tego co wiem, konkurs przy WFDP jest obsługiwany aplikacją napisaną przez piwowara na wordpresie. I działa idealnie, mailuje, haftuje, usuwa ciąże i krawaty wiąże :)

  9. A dzisiaj APA

     

    #105 - Serial Killer - APA, 11,5 BLG

     

    Skład:
    3,6 kg - pale ale Bestmalz

    0,4 kg - pszeniczny Bruntal
    0,08 kg - Karmel 300
    Equinox, Citra, Chinook, Cascade DE
    Wyeast 1728 Scottish Ale - I pokolenie

    5 g CaCl2
    2 g siarczanu magnezu

    5 ml kwasu mlekowego 80%

    Zacieranie:
    66->64°C - 60'

    Chmielenie:
    70' - gotowanie
    20' - 5 g Equinox, 5 g Chinook, 5 g Citra, 5 g Cascade DE
    15' - to samo

    10' - to samo
    5' - to samo

    0' - 10 g Equinox, 10 g Chinook, 10 g Citra, 10 g Cascade DE

    66°C - 10 g Equinox, 10 g Chinook, 10 g Citra, 10 g Cascade DE

    10' przerwy

    60 °C - to samo i chłodzenie do 20 °C

     

    Na zimno:

    po 25 g Citra i Equinox - porcja pierwsza

    po 25 g Citra i Equinox - porcja druga

     

    Butelkowanie

    Degustacja

    Degustacja by bart3q

     

    Generalnie to piwo poszło bardzo ładnie, ale muszę wykombinować jakąś metodę na pozbywanie się chmielin po whirpoolu, która jednocześnie będzie najszybsza. Natomiast zapach brzeczki - genialny :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.