Eh, się działo się w browarze, a nie ma czasu uzupełnić zapisków.
We wtorek uwarzyłem dubbla. Oczywiście z dodatkiem własnego syropu (light amber, 270F).
Warka #61 - Dubbel - 17 BLG, 22 l, 22 IBU
Skład:
3,5 kg - pilzneński Bestmalz
0,5 kg - monachijski Bestmalz
0,5 kg - aromatyczny Bestmalz
0,4 kg - pszeniczny Bestmalz
0,3 kg - karmelowy 30 Strzegom
0,3 kg - bursztynowy Strzegom
0,3 kg - Biscuit
0,2 kg - Special B
0,45 kg - Candi sirup, light amber
12 g - Iunga (11,5 % a-k)
10 g - EKG (6% a-k)
Drożdże: Wyeast 1214 Belgian Abbey (po warce #56)
Zacieranie:
10-90-15
mashout i 10' przerwy
Chmielenie:
105' - gotowanie
60' - 12 g Iunga
30' - 10 g EKG
Wyszło 22 l 19 BLG, 3 l wody zbiły to do około 17
Wczoraj zabutelkowałem warkę #56 - Even Flow. Zeszła ładnie do 2 BLG, poszła do 46 butelek z dodatkiem 157 g cukru białego. Baardzo ładny zapach, ale smak trochę się będzie układał. Przy okazji gęstwa z tej warki (Wyeast 1214 Belgian Abbey) poszła właśnie do dubbla. Dzisiaj rano, po 10ciu godzinach fermentują już jak szalone.
Ponieważ koledzy warzą portera bałtyckiego, to przelałem warkę #59 - 1000 Liebes Lieder przy 5 BLG na cichą. Dzięki temu mam 1 litr gęstwy drożdży Wyeast 2352 Munich Lager II - pół litra dla nich i pół litra dla mnie - w poniedziałek zrobię to samo.
Przy okazji warzenia dubbla robiłem też kolejny syrop, tym razem 280F - 137 °C - medium amber. Pierwszy spaliłem - telefon odwrócił moją uwagę i poszło do 160 °C. Ale efekt jest... ciekawy. Palony, ale nie odrzucający, czarny jak dupsko Lucyfera, nieprzepuszczający światła, ale pełen ciekawych smaków i aromatów: śliwki, od suszonych po mocno wędzone, rodzynki, gdzieś tam wiśnie - strasznie to ciekawe. Pójdzie do portera, a co
A tutaj zdjęcie tego mojego "amber medium". Ta czerwień jest widoczna nawet jak stoi na białym tle, więc nie wiem, czy nie przegrzałem. Ale i tak ma bardzo ładny aromat i smak.