Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. Czas uzupełnić zapiski. I tak: Warka #66 - Heartbreaker - Pils poszła w butelki. Niestety, nie wiem kiedy i z jaką ilością cukru. Zakładam, że było to 24 go kwietnia, zszedł do 2,5 BLG. Nagazowanie na pewno dałem 2,2 vol, wyszło 40 butelek. Warka #67 - Ramble On - Mild. Tu jest lepiej. 45 butelek, 30 kwietnia, 2,6 BLG, 130 g cukru. A wczoraj w garze: warka #69 - - APA single hop Citra - 13,8 BLG, 24 l, 40 IBU.Zasyp wzorowany na Doggy Style Classic Pale Ale z Flying Dog, ale chciałem nachmielić po swojemu. Na klona jeszcze przyjdzie czas. I tak: Skład: 4,5 kg - pale ale Bestmalz 0,08 kg - Karmel 300 155 g Citra 12% a-k WLP 090 San Diego Super Yeast - pierwsze pokolenie Zacieranie: 55 °C - wsypanie słodów 66 °C - 90' bez mash outu Chmielenie: 70' - gotowanie 60' - 15 g Citra 15' - 20 g Citra 2' - 10 g Citra whirpool: 20 g po 38' w 83 °C 20 g po 65' w 76 °C jeszcze 10' i przelanie do gara 70 g - na cichą
  2. Ale to nie kwestia kategorii. W jednym wygrasz RISa, w drugim Brown Ale i bum! Nagle GŻ wchodzi do gry
  3. To jest dyskusja co jest ważniejsze: jajko, czy kura. Czy ważniejsza jest promocja piwowarstwa domowego, do której przyczynia się jak największa ilość wygranych piwa warzonych na komercyjną skalę, czy ważniejsze jest to, że GŻ jest zadowolona, zapłaci za Birofilię i KPD, zapłaci za sędziów, i może, łaskawie, wstawi logo PSPD na blachy. PS: O GCh dawno zapomnieliśmy, a GP z podpisem Cześka nadal szybko schodzi z półek sklepowych i zachęca ludzi do warzenia piwa.
  4. Rozumiem. Odpowiedziałeś tak, a nie inaczej, tymczasem mogłeś objaśnić proces i pomóc koledze.
  5. Rozumiem, że całe zacieranie też sprowadzasz do opinii: wsypać słód, podgrzać, zamieszać kilka razy i już? Chmielenie po wyłączeniu palnika jest dużo bardziej skomplikowane i może dać niesamowite efekty, tylko trzeba chcieć przeczytać.
  6. Wg mnie z tego ostatniego, jeśli zasyp jest na 25 l to wyjdzie sporo więcej niż 12-13 BLG. No chyba, że jest dobrane pod Twoją wydajność. Marynki tez bym nie sypał więcej, bo ona w dużej ilości daje mocno trawiaste posmaki, a w tym wypadku goryczki już wystarczy. Jak bardzo chcesz ją podbić, możesz dosypać coś tak około 30'-20' - może być nawet Lubelski. I teraz tak: zacieranie. Jak zatrzesz jak piszesz dostaniesz dość treściwe piwo, zwłaszcza po chmieleniu na zimno. Ja bym to zatarł w schemacie: 30'-62 °C 30'-72 °C ewentualnie nawet 40 i 20 minut. Ale to moja wizja, ja lubię bardziej lekkie, wyraźne piwa. Do tego takie zacieranie uwypukli nieco goryczkę.
  7. Istotne jest to, do jakiej temperatury schłodzisz brzeczkę i na ile zostawisz chmiel. http://www.piwo.org/topic/10132-artykul-byo-hop-stand-chmielenie-whirpoolowe/ Sam stosuję to chmielenie, z bardzo dobrymi efektami.
  8. Wczoraj zadałem drożdże do tego lagera i w sumie nie wiem, co to wyjdzie. Brzeczka bardzo jasna, ale nie pachnie "pilsem", bardziej w stronę lekko belgijskich nut. Za to temperaturę w piwnicy udało się zbić do 8 °C, więc to nie koniec lagerowych przygód. Mam jeszcze Munich Lager do odpalenia i puszczę też coś na gęstwie z czech pilsów. A co
  9. Zacieranie nie podnosi IBU, o ile nie dajesz tam chmielu. Niestety, IBU ma to do siebie, że jedyny sposób, żeby je zmniejszyć to rozcieńczyć piwo - niestety, wtedy zmniejsza się też ekstrakt początkowy, czyli goryczka będzie bardziej wyczuwalna. I teraz tak: IBU to parametr bezwzględny, podczas gdy odczucie goryczki jest względne. I tak np 90 IBU nie musi przeszkadzać przy wyraźnie karmelowej 19stce, która skończyła fermentację na 3,5 - 4 BLG, ale przy bardzo jasnej 10-tce, która skończyła na 2-2,5 BLG. Crystal i aroma w zasypie są ok, pilzneński i monachijski pasują trochę jak pięść do nosa. Fermentuj wszystko, dodaj chmielu na zimno i ciesz się naprawdę goryczkowym piwem. Następne zrobisz lepiej.
  10. A tymczasem wczoraj: Warka Skład: 3,6 kg - Pilzneński Bestmalz 0,4 kg - Aromatic Bestmalz 40 g - chmiel Sybilla 6,2% a-k Drożdże Wyeast 2042 Danish Lager(starter stoi 6 dni, z czego pracuje 3) Zacieranie: 53°C - wsypanie słodów 63°C - 40' + 1,5 wody 73°C - 30' + 1,5 l wody mashout Chmielenie: 70' - gotowanie 60' - 20 g Sybilla 10' - 20 g Sybilla Wyszedł bardzo ładny kolor, po fermentacji powinien być miedziano-złoty.
  11. To właściwie nie jest pytanie. Fermentację cichą stosujesz w przypadkach: 1. Chmielenia na zimno (a właściwie nie jest to już fermentacja cicha, bo powinieneś dodać chmiel do przefermentowanego piwa) 2. Przy planowanym długim lagerowaniu. 3. Jeśli chcesz bardzo szybko odzyskać gęstwę.
  12. Bogi, przeczytałem ten temat i niech mnie szlag trafi, ale ni w ząb nie wiem, po co go założyłeś i co chciałeś przekazać. Oprócz tego, że się zapętliłeś w kwestii lingwistycznej. Sprawdziłem z absolwentem Oxfordu - pungent jako słowo może odnosić się do zapachu, ale i do smaku. Natomiast sugeruje, że zapach/smak jest mocny, na granicy nieprzyjemnego, lub wręcz nieprzyjemny, obrzydliwy. Co zresztą sprawdza się w literaturze. Choćby czytając w oryginale angielskie książki. Ciągle jednak nie zmienia to faktu, że naprawdę, ni w ząb nie rozumiem Twoich postów. Ani powodu ich pisania, no, może poza pewną formą intelektualnego samogwałtu/ekshibicjonizmu.
  13. Ano zobaczymy na ile on jest podobny do tego ambera
  14. Używanie papryczek w stoutach czy RISach to nic nowego. Left Hand Brewing jako przykład.
  15. Jeszcze nie keguję, ale taki jest plan - ma być lekko i przyjemnie, z niskim wysyceniem - jak na wyspach
  16. Wczoraj za to powstała warka . Czy coś w tym stylu. 23 l, 15 IBU. 10 BLG Chciałem sprawdzić, jak dokładnie zachowuje się słód bursztynowy ze strzegomia w połączeniu z pale ale, w okolicach 10% zasypu. I to dopiero początek, bo zamierzam tak uwarzyć w sumie kilka piw, z odpowiednio: czekoladowym jasnym, 150, 300, 600 oraz czerwonym. Wszystkie lekkie, wyspiarskie, sesyjne piwa na lato. Przy okazji jest to moje pierwsze piwo tylko z przerwą w 66 °C. Zobaczymy, co da typowo wyspiarskie zacieranie, oprócz niesamowitego przyspieszenia procesu. A tymczasem wczorajsze: Skład: 3,2 kg - pale ale Bestmalz 0,4 kg - bursztynowy strzegom 15 g - sybilla 6,2% a-k 10 g - EKG drożdże: WLP 041 Pacific Ale Zacieranie 66 °C - 60' Chmielenie: 70' - gotowanie 60' - 15 g Sybilla 10' - 10 g EKG
  17. Albo dogadać się z knajpami. 0,33 są zazwyczaj wyrzucane
  18. Na uzupełnienie notatek przyszedł czas. W poniedziałek, 31-go marca zabutelkowałem 51 butelek wita - warka #65 - Suicide Blonde v. 2.0, z dodatkiem 204 g cukru. Zszedł do 2,5 BLG. Ciekawe, w referencji do oryginału zmieniłem zasyp, piwo wydaje się być nieco bardziej pełne, ale testowałem je na grillu w niedzielę - nie wiem, na ile będzie to czuć za tydzień/dwa. Natomiast w czwartek, 3-go kwietnia w butelki poszła warka #64 - AIPA - Facebreaker v. 2.0. Wyszło 41 butelek, 3 BLG, 135 g cukru. Wiem, długo stała na chmielu, ale w niskiej temperaturze (12 °C) i w sumie otworzyłem wczoraj buteleczkę - jest fajnie. Co prawda Simcoe i Amarillo osładzają nieco aromat, wnosząc trochę inne nuty niż w wersji 1.0. Ogólnie z obydwu piw jestem zadowolony.
  19. Po prostu złapałeś infekcję. Zadbaj o zalanie fermentora roztworem NaOH na kilka dni, potem przed użyciem dobrze zdezynfekuj (ClO2 rządzi). Nie zaglądaj do piwa, do rurki, jeśli używasz, wlej coś innego niż wodę, zatkaj wylocik watą, zmień albo bardzo dobrze umyj i zdezynfekuj wszystkie wężyki. Infekcje to nie dramat, ale różni ludzie mają różne mikroklimaty w domu. Jeden może otworzyć wiadro i zajrzeć do środka, drugi po czymś takim może mieć kwacha albo dzikusy.
  20. Zależy ile dodasz. Często dodaję około 100 g niesłodowanego owsa, celem poprawy filtracji. Nie widzę jakich strasznych efektów poza filtracyjnych, więc nie traktuję tego dodatku jako część zasypu i go nie kleikuję.
  21. Niskie odfermentowanie, podstawowe słody. Masz trochę chmieli, pokombinuj z nimi, zacieraj w schemacie: 15-40-20 i koniec.
  22. Od tego, co opisałeś będziesz miał przegazowanie, a nie takie efekty. Mętność też wskazuje na infekcję. Na szczęście zutylizowałeś i dało radę, więc jest git
  23. No właśnie nic nie wskazuje na infekcje, z tą maliną to jest raczej sugestia, każdy pijący czuje coś innego, ale ogólnie chodzi o ciemne owoce. Bardzo to fajne, a całość wydaje mi się komponuje się ze skórką pomarańczy, którą tam dodałem Infekcji raczej bym się nie spodziewał, bo ładnie się sklarowało, można ładnie rozróżnić lekkie niuanse w piwie, jak tę nutę paloności. Jak nic się nie zmieni pojedzie na SHB. W tej #57 ta siarka niestety była, to fakt. Czech pilsy podobno dają jej sporo, a ta warka była butelkowana bez podniesienia temperatury, co zazwyczaj robię, żeby się siarki podnieść. Tylko Leszczu bidak trafił jakąś lewą butelkę i miał kanalizę. Co ciekawe, nie tylko Leszczu tak ostatnio miał. Jaras dostał moje polotmave i narzekał - brak gazu, poxipol, w ogóle bleh. Przy ostatnim butelkowaniu odkryłem potencjalną przyczynę - wyeliminowałem z puli jakieś 8 butelek z lekkimi odbiciami na ustniku. Powstają prawdopodobnie podczas nieostrożnego wstawiania butelek do skrzynki, kiedy zdarza mi się uderzyć denkiem albo rantem jednej w górę drugiej.
  24. W międzyczasie zabutelkowałem wita i AIPĘ. Znajdę kartki, to zapiszę co wyszło. Dzisiaj za to zrobiłem taktyczne odpalenie Wiewióra i jestem mega zadowolony. Piwo bardzo lekkie, przyjemne, a w zapachu... hm. Maliny Nie wiem czy to Waimea, czy też kombinacja tych chmieli i 100 g słodu 600 EBC ze Strzegomia - ale jest pysznie. Co ciekawe nawet te 100 g sześćsetki, podzielone (50 na całe zacieranie, 50 na 10' przed końcem) dały mega lekkie, delikatne palone akcenty. Pysznie jest! Testowo otworzyłem też witka i jest git. Musi jeszcze trochę poleżeć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.