Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. SPA jest dla mięczaków. Prawdziwy facet tarza się w błocie, wyrąbuje przerębel i takie ma SPA
  2. Czepiasz się szczegółów PPA brzmi lepiej niż Spruce Pale Ale, ale chyba będę musiał zmienić
  3. Nauczka na przyszłość: nigdy nie budzić gęstwy na 48 godzin przed zadaniem. 24 wystarczą w zupełności. Efekt był taki, że po 24 w kolbie piękna piana itd, na 48 godzin po ledwo cokolwiek. I 12 godzin po zadaniu ledwie lekkie podniesienie ciśnienia w wiadrze.
  4. Plus za podejście i nazwę Powodzenia w warzeniu!
  5. Pięknie poszło to warzenie. Zacząłem przed 17, a o 21.30 miałem już wszystko umyte, a piwo w wiadrze (gorące). A i tak mam plan, jak urwać jeszcze pół godziny z tego
  6. Zrób jakiś spis treści, co? Może i za pół roku będzie dobre, ale ciągle było überzajebiste Chcę jeszcze jedną butelkę spróbować za pół roku
  7. A dzisiaj będzie kolejna wareczka: #71 - - sPPA - sPruce Pale Ale - 23 l, 12,5 BLG, 38 IBU Skład: 2,0 kg - pilzneński Bestmalz 1,0 kg - pszeniczny Bestmalz 1,0 kg - monachijski ciemny Bestmalz 0,1 kg - owies NS 3 g - gips piwowarski 0,25 kg - cukier trzcinowy 40 g - Marynka, 9,2% a-k 20 g - EKG, 6,4% a-k łyżeczka mchu irlandzkiego świeże pędy świerku - na oko 3 garście Wyeast 1450 Denny's Favorite 50 (od wczoraj w starterze) Zacieranie: 68-66°C - 90' (z czego ostatnie 40' już w wiadrze do wysładzania, traktowane jako układanie złoża) Chmielenie: 70' - gotowanie 60' - 20 g Marynka 15' - 20 g Marynka 10' - 250 g cukru, mech irlandzki, 2 garście pędów 5' - garść pędów, 20 g EKG Pierwsza degustacja
  8. Piłem Twojego koźlaka - absolutnie genialny, piękne aromaty i zbalansowany smak. Ale naprawdę zachwyciła mnie literka T Które to są warki/przepisy?
  9. Kogoś trzeba, poczyta forum i nie będzie musiał kawy pić
  10. Wszystko wina Leszcza, źle podpisuje
  11. Tak miałem podpisaną buteleczkę od Ciebie: Thames Valley II. Mogę Ci jeszcze wrzucić zdjęcie tej naklejki z buteleczki - mam ją na fermentorze (właściwie to napisałeś z błędem, bo tames valley, ale niech będzie).
  12. Ok, ostatnie zabawy: 2014-05-08 zabutelkowałem ostatniego lagera na Danish Lager (#68) 3 BLG przy 15 °C, 23 l, przy 16 °C, 137 g cukru. Wyszło: jakoś 47 butelek 0,5 l. Do tego warzenie: warka #70 - - ESB - klon (zasypowo) Old Speckled Hena, 12,5 BLG, 23 l, 28 IBU Skład: 3,7 kg - Pale Ale Bestmalz 0,3 kg - karmelowy 150 Strzegom 0,1 kg - pszeniczny Bestmalz 20 g - Marynka - 9,2% a-k 20 g - EKG 6,4% a-k 15 g - Dr Rudi 10,0% a-k 15 g - Challenger 8,4% a-k Brewlab Thames Valley 2 Zacieranie: 90' - 66°C Chmielenie: 70' - gotowanie 60' - 20 g Marynka 15' - 15 g Dr Rudi, 15 g Challenger 2' - 20 g EKG
  13. skitof, fajnie, że w końcu przeszedłeś do konkretów. Jak sam zauważyłeś narosło sporo opinii i jeśli nawet nie są one już teraz prawdziwe, to oparte na faktach - czyli tym, co było. To czego nie jestem w stanie zrozumieć (jak również wielu wypowiadających się w temacie) to to, dlaczego GŻ jest takie kluczowe dla PSPD. Mimo, że w poprzednich latach nawet w kwestii KPD traktowało PSPD bardzo po macoszemu - przykłady dawałem, dam jeszcze raz: brak logo na blachach, brak wzmianki o PSPD na stronie (nawet w sekcji o konkursie nie ma tego napisanego). Skoro PSPD organizuje cały konkurs, dlaczego nie ma tego wyraźnie napisane, że w tym przypadku GŻ jest tylko jednym ze sponsorów? Tutaj występuje jednak delikatny dysonans poznawczy. Czy to nie jest jednak tak, że nawet jeśli PSPD powie "nie", to GŻ i tak przeprowadzi KPD? Zbierze piwa, znajdzie sędziów, wyłoni GCh, a potem uwarzy to piwo? Dla klienta nic się nie zmieni, dalej będzie nazwisko piwowara, a loga PSPD tam i tak i tak nigdzie nie było.
  14. Wena, to jest najsłabsza odpowiedź z możliwych, bo sprowadza się do tego: chcemy mieć wypas, potrzebujemy sponsora, sponsor płaci, to może robić co chce. Dlaczego fiksujemy się na tym schemacie? Dlaczego nie możemy funkcjonować jak inne takie stowarzyszenia na świecie? Może skromniej, ale ze zdecydowanie większą autonomią? Jeśli zamiast piwowara będzie tylko elektroniczny newslettwer w .pdfie to też przeżyję. Jakbym miał płacić trochę więcej rocznie - też bym przeżył. Jeśli nie byłoby KPD w Żywcu, ale jakis inny konkurs faktycznie organizowany przez PSPD - bo obecny niestety nie jest - to też bym przeżył. Piszesz o wymaganiach. Zastanów się, kto w tym układzie jest na kolanach, a kto nie. To nie tylko kwestia wymagań, ale kompletnego olewnictwa PSPD przez GŻ. Chcesz sprawdzić? Czy GŻ w jakichkolwiek materiałach wspomina o PSPD? Czy na ich profilu na FB (tym o Birofiliach) choć raz pojawia się info o PSPD? Czy na stronach poszczególnych edycji pojawia się jakakolwiek informacja o udziale PSPD, oprócz tego, że "PSPD" pojawia się przy nazwiskach sędziów. Powtórzę: wolałbym skromniej, ale na stojąco, niż na bogato, ale na klęcząc.
  15. laptop, 3g, google drive, komórka, mail.... nigdy nie miałem zaniku danych. Auto backup też pomaga
  16. U mnie są karty warzenia piwa, bardzo użyteczne, ale akurat były zagrzebane pod jakimiś papierami. Co do zapisków elektronicznych, to przy odpowiednim workflow nie miałem nigdy problemu z ich zniknięciem - czy zawodowo, czy prywatnie
  17. Jakbym zrobił cyfrowo, to by były. Jak zapisał na swoich kartach piwa - też by nie zginęły. Ale wszystko było na chybcika... i się nie zachowały. Shit happens - oba piwa miały być raczej sesyjne, a nie wybitne, więc takie szczegóły i tak nie będą szczególnie istotne
  18. Nie, notatki zrobione na post-icie, a potem zaginęły w ferworze przygotowań do majówki...
  19. jacer jak zawsze dobrze poinformowany
  20. Otworzyłem sobie milda. Miałem mieszane uczucia co do tego piwa, bałem się lekkiej infekcji albo jakichś dziwnych efektów wielu pasaży... ale wydaje mi się być ok. Faktycznie, ten słód zapowiada się na dłuuuugie układanie. Ale nic to, damy radę. Za to ten pils na lomiku - fajny. Oczywiście, przy takiej ilości chmielu na aromat ciężko mówić o pilsie jako takim, ale wg mnie takie chmielenie pasuje bardziej niż amerykanami. Aromat jest delikatny, w tle majączący jakąś cytryną, ale przede wszystkim rześki. Fajna sprawa. Do tego w końcu trafiłem w piękny złoty kolor. Zasyp będzie do powtórzenia
  21. No jeśli założymy, że PSPD może istnieć tylko w oparciu o współpracę z jakimś dużym koncernem, to fakt, lepiej nie będzie. Nic tylko siąść i płakać. Dziwi mnie to, że jednak istnieją na świecie stowarzyszenia, również piwowarów domowych, które sobie radzą. No ale jak zwykle - u nas się nie da, musi być koncern i już.
  22. Szkoda mi tego, że w sumie jeden z topowych konkursów jest zawłaszczony przez koncern piwowarski, któremu nie zależy na promocji piwowarstwa, tylko na własnym interesie. I trochę mi wstyd, że władze PSPD dają się prowadzić tam za nos i jeszcze głupio bronią takiej postawy oraz starają się stworzyć takie warunki, żeby nie dało się inaczej. Dlaczego? Bo GŻ wycofa się z finansowania PSPD? Piwowara? Czy to znaczy, że PSPD nie zaistnieje bez GŻ? Ludzie będą warzyć piwo czy będzie istniało PSPD czy nie. Jeśli więc raz czy drugi nie odbędzie się ten konkurs - bywa. Będzie można go reaktywować w inny sposób, bez udziału GŻ. Jakoś nie słyszałem, żeby BRJ czy Witnica stawiały tak chore wymagania. Co bardziej promuje piwowarstwo domowe? Jednorazowy wypust GCh, czy ciągle obecny GP? A czy to nie właśnie o promocję piwowarstwa powinno się troszczyć PSPD?
  23. Wydaje mi się, że nie cierpimy przez akcję Jakubiaka. Cierpimy przez serwilizm PSPD wobec GŻ.
  24. Nowy browar we Wrocławiu No proszę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.