Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez crosis

  1. Anteks - z tego co wiem, to nie jest jedyny konkurs, w którym było dopuszczonych więcej piw niż zakładane. To raz. Dwa: "wyrównany poziom" jest w gestii oceny sędziów eliminacyjnych, końcowa weryfikacja należy do składów finałowych.

     

    Odpowiadając na PS: nie jest ważne, czy uczestniczył, czy nie. Miał świadomość, przed rozpoczęciem finału, ile piw weszło w danej kategorii. Gdyby zaprotestował w związki z łamaniem "zasad PSPD" - można było przeprowadzić dodatkową rundę eliminacyjną. Było to jasno wpisane w oficjalne stanowisko WIP. 

     

    Tutaj nie chodzi o wyjaśnianie, czy też o przerzucanie winy. Chodzi o naświetlenie pewnych okoliczności towarzyszących podjęciu decyzji przez Komisję Weryfikacyjną PSPD. Piwowarzy, dla których ten wynik ma znaczenie chyba na to zasługują. 

  2. No własnie u mnie carolina reaper chyba padła (znajomi przelali podczas naszego urlopu). Za to po raz drugi owocują mi już Serrano i Red Jalapeno, jak durna owocuje Bhut Jolokia Yellow, mam już zebrane niektóre owoce z Chcolate Habanero, Lemon Habanero, White Habaner i Yamainan Yellow. Wszystkie ciągle kwitną i zawiązują się nowe owoce. 

     

    Passila też w końcu kwitnie :D 

     

    Fatali Red i Red Savina kwitną, ale na razie bez owoców, za to bardziej martwi mnie Naga Morich i Sctoch Bonnet Organge - te puszczają pąki, które niestety potem tylko opadają :(

     

    kordas, jak zbierzesz carolina reaper, mogę prosić ładnie o 1 owoc? :D

  3. Gęstwę przemywa się raz, ClO2. Robi się to prewencyjnie, żeby ubić ewentualne śladowe ilości bakterii, stężeniem, które nie zabije drożdży a właśnie bakterie. Czyli 40 ppm. 

     

    Taką całą gęstwę możesz znów rozdzielać, albo po 2 godzinach wlać do piwa. 

  4. Są dwa aspekty tego tematu.

    1. DMS. Tak jak napisał WiHuRa - poniżej 80°C jest w miarę bezpiecznie

    2. Izomeryzacja alfa kwasów w chmielu wrzuconym od powiedzmy 30'. Tak, z artykułu wynika, że ona zachodzi - czyli podbijamy goryczkę. Jeśli więc nasypiemy chmielu jak szalona małpa na 30', 25', 20', 15', 10', 5', 3', 2', 0', a potem zostawi do schłodzenia grawitacyjnego do tych 76°C - to niestety, ale dla całości tego chmielu zajdzie około 30% izomeryzacji. Można więc łatwo policzyć, jaką dostanie się goryczkę i jak będzie ona odczuwalna (gwarantuję łodygę).

     

    Co do samego "bezpieczeństwa bakteriologicznego", o którym pisał zielczi:

     

     

    Jak ma się 80 minutowy hop stand do powszechnie znanej teorii by piwo schładzać jak najszybciej zaraz po zakończeniu gotowania? Takie pozostawienia piwa samemu sobie na 80 minut nie wpływa negatywnie na jego walory smakowe i aromatyczne?
     

     

    Ta metoda jest w oczywisty sposób pewnym kompromisem - lepsze efekty aromatyczno-smakowe pod kątem chmielu vs możliwość zainfekowania brzeczki/DMS. 

    Dokładnie to samo następuje jednak podczas stosowanego przez wielu piwowarów braku chłodzenia wspomaganego, czyli tzw "no-chill". 

     

    Jeśli więc ktoś stosuje no-chill, to dodatkowe chmielenie raczej mało przeszkadza. Jeśli natomiast stosuje chłodnicę, to u przy 2 porcjach na whirpool czas schłodzenia zwiększa się tylko o te 20'.

  5. No to dzisiaj warka #116 - Jakiś tam bitter - 13,5 BLG

     

    Skład:

    4,5 kg - Pale Ale Maris Otter

    0,05 kg - karmelowy 600 Strzegom

    6 ml kwasu mlekowego 80%

    4 g CaCl2

    2 g soli Epson

    łyżeczka mchu irlandzkiego

    55 g First Gold, zbiór 2012, leżał w zamrażarce, 6,44% a-k

    53 g EKG, zbiór 2014, 6,9%a-k

    Drożdże 3638 Bavarian Wheat. Skubańce mi i paru osobom dały piwa bez jakichkolwiek nut pszenicznych, niech więc poudają brytole. Gęstwa po #111

     

    Zacieranie:

    68-66°C - 60'

     

    Chmielenie:

    70' - gotowanie

    FWH - 8 g EKG

    20' - 10 g First Gold

    15' - mech

    10' - 10 g First Gold, 10 g EKG

    5' - 10 g First Gold, 10 g EKG

    0' - 25 g First Gold, 25 g EKG

     

    Pod koniec chłodzenia awaria, bo zerwało się przyłącze wejściowe w chłodnicy - przy 25°C jakieś 100 ml wody poszło do środka. Może mniej. Od razu zadałem drożdże.

     

    Butelkowanie

    Degustacja

  6. A dzisiaj takie coś:

     

    #115 - Porwany Obłędem - Pale Ale - 13 BLG, 23 l

    Zasyp:

    2 kg - Pale Ale

    2 kg - pszeniczny

    0,5 kg - Special X

    350 ml gęstwy SDSY po #107 - II* pokolenie

    15 g Archer 8,1% a-k

    27 g Lemon Drop 4,6% a-k

    15 g kolendra indyjska

    50 g skórka z pomarańczy

     

    Zacieranie:

    10' białkowej,

    62-66-62 - 60'

     

    Chmielenie:

    10' - gotowanie

    30' - 10 g Archer

    20' - 10 g Archer

    15' - 5 g Archer, 5 g Lemon Drop

    10' - 10 g Lemon Drop, 20 g skórki, 5 g kolendry

    5' - 12 g Lemon Drop, 30 g skórki, 10 g kolendry

  7. A wczoraj pacłem warkę #114 - American Woman - American Wheat, 23 l, 11 BLG

     

    Skład:

    2,2 kg - pszeniczny Bruntal (koniec!)

    2,2 kg - pale ale Bestmalz

    11 g Iunga - 11,5% a-k

    35 g Aramis - 8,1% a-k

    25 g Lemon Drop - 4,6% a-k

    350 ml gęstwy SDSY po #107 - II* pokolenie

     

    Zacieranie na wytrawnie, bez mashoutu

     

    Chmielenie:

    70' - gotowanie

    FWH - 11g Iunga

    30' - 10 g Aramis

    10 - 10 g Aramis, 10 g Lemon Drop

    0' - 15 g Aramis, 15 g Lemon Drop

     

    Butelkowanie

    Degustacja

  8. Zabutelkowałem też (w zeszłym tygodniu jakoś) warkę szampana z kwiatów bzu - 48 butelek, 220 g ksylitolu, 150 g białego cukru - zszedł do 0.

     

    Oraz weizena na dzikusach z bzu - zszedł do 1 BLG. Poszedł z 165 g cukru. Wyszło też 48 butelek.

     

    Muszę przyznać, że wrażenia testowe w obu przypadkach bardzo dobre.

  9. Oks, zgaduję, że w środę, czyli 2015-06-24 zabutelkowałem:

     

    112 - Flower in the Sun - Elderflower Weizen. Wyszło 51 butelek 0,5 l. Zszedł słabo, ale to pewnie przez kwiatki, bo piwo raczej wytrawne w smaku - do 3 BLG. 200 g cukru.

     

    Do tego jeszcze:

    109 - Teutonic Terror - Berliner Weisse, zszedł do 1,5 BLG, 61 butelek 0,33, 12 0,4 i jedna 0,5 l ;) 179 g cukru. Przyjemnie kwaskowate :)

     

     

    Wczoraj otworzyłem sobie testowo 112 - kurde, aromat bzu genialny, ale śladów pszenicznych brak. Jednak Bavarian Wheat to kiepskie drożdże do tego piwa. 

  10. Może to kwestia ilości, ja piłem kilka i dawały, na grillu zdaje się Undeath miał podobne odczucia ;) 

     

    W każdym razie piwo faktycznie dobre, szkoda, że jakiś czas temu miało swój najlepszy moment - wtedy aromat wręcz upajał, a ta wadliwa nuta była praktycznie niewyczuwalna. 

     

    A nieklarowne, bo 100g na zimno nawet druciakiem ciężko było odfiltrować ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.