Skocz do zawartości

crosis

Members
  • Postów

    2 934
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez crosis

  1. Chyba, że sam dorzucę Ci "sekretny składnik" do warki
  2. Alleluja. W sumie mi ten wątek psu na budę, i tak wiem co warzysz i kiedy
  3. Będzie, oj będzie. Żadne z piw nie ma absolutnie żadnych objawów infekcyjnych. Środki dezynfekcji jakie wprowadziłem zdecydowanie działają. No i prosta zasada: nie pchaj łap do piwa
  4. Ok, warka #29 radośnie fermentuje, a tymczasem wczoraj w butelki poszła warka #27 - Polish Ale single hop: Lubelski - przy 3,5 BLG wyszło 49 butelek 0,5 z dodatkiem 140g cukru a dzisiaj: warka # 23 - Doom & gloom na danish lager - przy 3 BLG 45 butelek 0,5 z dodatkiem 120g cukru PIwniczka się zapełnia, mniam
  5. crosis

    INFEKCJE

    Mapak, pierwszy czynnik zwiększający infekcję to piwowar zaglądający do wiadra A tak serio, szybka fermentacja może mieć związek z temperaturą - tak na dzień dobry.
  6. crosis

    Żytnie.

    To po co zaglądasz?!
  7. I i tak nie załatwia to sterylności. Sterylności nie uzyskasz w domowych warunkach (na rozsądnie długi czas).
  8. Masz witbiera, czyli pszenica niesłodowana, a więc potencjalne problemy z filtracją. Raczej staraj się zachować minimum 1:3,5 jako stosunek zasyp:woda. Ja bym zrobił tak: zatarł to wszystko, a potem zrobił dwie warki, sterując BLG: jedna będzie nieco bardziej wodnista, druga bardziej ekstraktywna. Druga metoda to faktycznie kupno wiadra. Wtedy wysładzasz do pełnego gara, a potem uzupełniasz wodą w wiadrze. Ja tak mam zawsze, bo zasypy robię na 25l a gotuję w garze 30l. Biorąc pod uwagę, że nie zaleję gara do pełna oraz odparowanie zazwyczaj wychodzi mi 23l o gęstości większej niż zakładałem - potem uzupełniam wodą. U Ciebie to drugie nie zagra, bo ile wysłodzisz? Do 17-18l, co wg mnie spowoduje, że jednak dużo cukrów zostanie Ci w młócie... jednak zostałbym przy 2 oddzielnych warkach.
  9. No, trochę się plany zmieniły. Warka #25 rozlana przy 4 BLG, z dodatkiem 120g cukru. Nie wiem, czy nie za wcześnie, ale musiałem zwalniać wiadra, poza tym fermentowała miesiąc. Zapowiada się naprawdę genialne piwo Dzisiaj za to powstała warka #29 - - nowozelandzki witbier Zasyp: 2 kg - pilzneński 2 kg - pszenica niesłodowana 0,5 kg - owies niesłodowany (na poprawienie filtracji) 0,4 kg - płatki owsiane (z Lidla) 0,3 kg - caramel pils Zacieranie: (wzorowane na przepisie codera) płatki i pszenicę kleikuję: 30' w 66°C i 10' w 100°C potem do wiadra, słód zacieram przez 60' w 53°C dolewam kleik pozwalam swobodnie opaść do 63°C i taką temp. utrzymuję - w sumie 90' potem do 73°C (powinno być 15 minut, ale pojechałem na łyżwy, więc wyszło 75') i mash out Chmielenie: gotowanie 60' 60' - 20g Pacifica, cukier 200g 10' - 10g Pacifica, 10g kolendry, 30g jadalnej skórki pomarańczy (w cukrze), 10g curacao 0' - 10g Pacifica, 10g kolendry, 30g jadalnej skórki pomarańczy (w cukrze), 20g świeżej skórki cytryny, 10g curacao Drożdże: Wyeast 3463 Forbidden Fruit Celuję w 13 BLG
  10. Warka #25 - Weizenbock - dofermentowuje sobie w mieszkaniu, dzisiaj 4,5 BLG - jak jutro będzie tyle samo to butelkuję. Warka #27 - polish ale - dzisiaj poszło 20g granulatu Lubelskiego na aromat. 3BLG. Jak dobrze pójdzie w niedzielę/poniedziałek butelkuję. Temperatura w piwnicy przyjemnie rośnie, więc danishe zostały tam przeniesione. Pils sępolniański stoi tam cały czas
  11. Paradoksalnie tak samo jest z zacieraniem - kluczowym momentem jest brzeczka od chmielenia do zadania drożdży - to wtedy jest miejsce na infekcję.
  12. Daj czerpać radość z początków
  13. Też tak myślę. Gdzieś tam opisałem swoje optymalne zacieranie Moja pierwsza zacierana warka to był wit z CP. Poszła mi o niebo lepiej (składniej) niż pierwszy brewkit (Wheat Coopersa). Po prostu naczytałem się i przygotowałem odpowiednio
  14. Każdy ma swoje argumenty. Dla mnie argumentem do robienia piw z puszki może być tylko... brak warunków do zacierania. Sam zacząłem od puszki, bo byłem kompletnie zielony. Zero pojęcia o brzeczce, skrobi, cukrach, drożdżach i fermentacji. Kilka warek z puszki i spróbowanie tych zacieranych przekonało mnie jednak, że warto znaleźć czas na zacieranie. W ciągu tego czasu wiele się nauczyłem, znalazłem własny "workflow"... dzięki temu dzisiaj zabutelkowałem kolejną warkę a 5 wiader ciągle pełnych. I to nie jest tak, że wymaga to niesamowitego czasu, środków i upierdzielonej całej kuchni. Naprawdę, można sobie poradzić optymalnie, jeden gar + 3 wiadra - i praktycznie zawsze cieszyć się swoim domowym piwem,
  15. http://www.fermentis...2/02/SFBT58.pdf http://www.piwo.org/...s-safbrew-t-58/ Obstawiam, że poniżej 3 nie zejdą, ale to tylko zgadnięcie. Finalne odfermentowanie zależy od wielu czynników, zrób FFT.
  16. Ok, Warka #24 - Let it Roll rozlana do 51 butelek 0,5 z dodatkiem 160g cukru. W kolejce czeka warka #23 i #25. A ponieważ natura nie znosi próżni, to jutro zacieram English Pale Ale
  17. Zaryzykuj - jak się upierasz to połowę warki zabutelkuj do takich, połowę do takich. Ja robię jak Jacer, tylko, że przed użyciem przepryskuję piro. Oczywiście tak traktuję swoje butelki. Obce przechodzą dobową kąpiel w wodzie z kretem - potem płukanie gorącą wodą i w skrzynkach czekają na użycie.
  18. I ehhh, co za świat. Wszystko w piwnicy praktycznie stanęło, temperatura 7-8°C. Urquelle dają jakoś radę, ale wolno jak cholera. Praktycznie wszędzie zostało jakieś 4-5 BLG do końca, więc będę sukcesywnie przenosił do domu na dofermentowanie i butelkowanie - niech będzie. Z tym, że mam teraz zajęte 6 wiader i jakoś nie ma w co warzyć - a weekend za pasem. W sobotę definitywnie muszę coś zabutelkować. Albo chociaż w niedzielę.
  19. No to poszło. Warka 28 uwarzona, musiałem tylko zmienić nieco zasyp, bo karmelowy 30 mi się skończył. Poszło więc 0,45kg 150. Dodałem też 0,4 kg cukru trzcinowego. Jakieś 23-24 l, 19°Blg
  20. Zacznij od tego, że: brak cichej nie znaczy skrócenia czasu fermentacji. To znaczy tylko, że tak samo długo fermentujesz w tym samym pojemniku. Było o tym wiele razy, może trzeba to jakoś przypiąć... Pomieszaj, przenieś do czystego, zapomnij o piwie, poczekaj aż mienie 14 dni od startu i wtedy mierz.
  21. Hmmm... nie wiem jaką autor kończył szkołę, ale dla mnie to bzdura. Po pierwsze: głosy sumują się > 100%, po drugie: pow. 8 zł - 15% (60 głosów) pow. 7 zł - 11% (44 głosy) pow. 15 zł - 15% (25 głosów) pow. 20 zł - 15% (25 głosów) To w końcu ile to jest te 155? 60, czy 25 głosów? A 44 > 25? WTF? A myślałby kto, że idea procentów jest łatwa. Skitof, popraw to szybko!
  22. crosis

    Żytnie.

    JackowiKocurkowi chodzi o to, że wężyk od wiadra do podłogi działa jak strzykawka - słup cieczy zasysa ciecz z wiadra. Zmniejszenie różnicy poziomów niejako wymusza czystą fizykę....
  23. no dobrze, a zakładając (tfu, tfu!), że masz i infekcję i drożdże dające siarkowodór - czy ten eksperyment coś Ci da? Wg mnie to niepotrzebne ryzyko - a jeśli infekcji nie miałeś, a złapałeś ją akurat przez to ćwiczenie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.