Warka #13 jeszcze w piwnicy. Nie robiłem cichej, pewnie we wtorek zabutelkuję. Na wszelki wypadek nie otwieram, nie zaglądam. Infekcja nie śpi
Natomiast dzisiaj powstała warka #14 -
Witbier. Poczytałem trochę receptur na wiki, zrobiłem pierwszą recepturę, potem zwiększyłem udział surowców niesłodowanych i wyszło coś takiego:
Zasyp:
1,5kg - Pilzneński Strzegom
0,4kg - Pszeniczny Steinbach
0,3kg - Carahell
1,8 - pszenica niesłodowana
0,4 - płatki owsiane (kupiec)
Zacieranie:
kleikowanie pszenicy i płatków:
66°C - 30'
podgrzanie do 100 i potrzymanie jakieś 5'
dodanie chłodnej wody, słodów i ustabilizowanie na 65°C
65°C - 80'
72°C - 30'
próba ok
mashout
Gotowanie 80'
60' - 15g Spalt Select + 5g Lubelski
15' - 7g kolendry, 10 curacao, 10g Lubelskiego
5' - 8g kolendry, 10g curacao
3' - 27g otartej skórki z cytryny, 5g kolendry
Kolendra indyjska, prażona (może trochę za bardzo)
Wyszło 22l i... 9,5 BLG.
Wysładzałem do objętości i moooocno przesadziłem.
Swoją drogą nie wiem, czy to fatalna wydajność, czy po prostu surowce niesłodowane i zmiana proporcji... no nic, będzie cienki i gorzkawy wit.