WiHuRa

z tą świadomością wybrałem właśnie płatki a nie słód.

Są dwie możliwości. Albo będzie jebud albo nie. Zmierzyłeś choć FG?

To dość ryzykowne z Twojej strony, osobiście uważałbym bardzo na groźbę pożaru, chwila nie uwagi i może być ciepło.

Raczej wydłużyć. Zrób burzliwą czasowo identycznie jakbyś robił osobno burzliwą i cichą. Niezależnie od metody czas całej fermentacji powinien trwać tyle samo. Zasada ta dotyczy się fermentacji górnej. E? Oczywiście, że się nadają! Nic złego tam się im nie dzieje. Nawet lepiej jak siedzą we wiadrze niż w lodówce czekając na kolejną warkę. Trzeba tylko uwzględnić w kalkulatorach przy następnej warce, że taka gęstwa jest już jakby 1-2 tygodnie "stara".

Też nie robiłem nic z żytem dlatego, jak to mówią, chucham na zimne. Łuskę mam z zaprzyjaźnionego sklepu piwowarskiego z okolicy Produkt nie jest w sprzedaży, dystrybucja lokalnie po znajomości.

Co do 100% Peated Ale, jeśli ktoś jest jeszcze chętny to proszę dać znać przynajmniej dzień przed wizytą w depozycie. Na razie nie będę wrzucał kolejnych butelek bez zgłoszenia zapotrzebowania.

Wydaje mi się, że lakowanie w przypadku piwa jest tylko po to aby wilgoć nie zeżarła kapsla (np. bardzo wilgotne piwnice).

#46 Żytni Ciemny Saison 14,8°Blg, 25l 14.04.2014 Beersmith: IBU 30, EBC - 40 Zasyp: Pilzneński Bruntal - 4,60 (70,8%) Płatki żytnie Auchan - 1,20 kg (18,5%) Karmelowy żytni Fawcett Malsters - 0,45 kg (6,9%) Czekoladowy jasny Strzegom - 0,115 kg (2,1%) Czekoladowy ciemny Strzegom - 0,135 kg (1,8%) Modyfikacja wody: - 6ml chlorku wapnia do zacieru Zacieranie i filtracja: kleikowanie płatków żytnich poprzez wrzucenie ich do około 4l gorącej wody na 30 min woda do zasypu 19l i dodanie kleiku żytniego a właściwie jakąś pulpe w postaci gluta 05 min - 38°C 40 min - 64°C 40 min - 72°C Do mash out dodanie zmoczonej wcześniej łuski ze słodu pilzneńskiego, około 200g 10 min - 78°C Korekta PH z 4ml kwasu mlekowego, pomiar PH 5,7 Wysładzanie 15l wody o temperaturze 90°C z 6ml kwasu mlekowego Gotowanie: 75 min 60 min - 25g Triskel 9,5%AA 15 min - 5g mech irlandzki 10 min - 25g Triskel 9,5%AA Fermentacja: Wyszło 25l - 15,2 Brix czyli 14,8°Blg Brzeczka schłodzona do 24°C, później dłuższą chwilę na dworze, drożdże zadane w 20°C 1,5 starterem z Wyeast 3711 French Saison (dzięki leszcz007). Aktualnie w garażu 15-17°C (otoczenie). Po około 5h dekiel nabrzmiał. Komentarz: - pierwsza warka żytniego, filtracja nie była większym problemem, 30l zeszło w 45 min, z czego ostatnie 15 min to ostatnie 5l, które już ciurkało, w sumie 5h roboty więc w standardzie - dość delikatny ale wyraźny przełom - nie miałem jednak Carafa I więc zamieniłem słodami czekoladowymi ze Strzegomia ---------- 15.04.2014 Po starcie fermentacji i 1 dobie jej trwania przeniosłem fermentor z garażu (15°C) do domu (18°C). ---------- 21.04.2014 Przeniosłem z domu (18°C) na piętro (20°C) koło kaloryfera. Dekiel cały czas wybrzuszony (7 dzień fermentacji). ---------- 23.04.2014 Temperatura wzrosła do 21°C. Dekiel wyraźnie opadał, piana (co widać przez białe wiadro) również. Teraz zostawię w tym samym miejscu na około 1,5 tygodnia i zrobię pierwszy pomiar FG. ---------- 17.05.2014 Warka poszło do butelek z 120g cukru w syropie, wyszło 22,5l, nagazowanie 2,3 v/v. FG według refraktometru 6,5 Brix co daje 2,5°Blg, areometr pokazał 1°Blg. Piwo z wyraźną nutą beligijską (estry, owoce) a na finiszu zbożowość i czekolada.

Tu: http://www.piwo.org/blog/25-czeslaw-warzy/

Przyłączam się pytania. W sumie sam nad ostatnio się zastanawiałem. W takiej samej konfiguracji robiłem w tamtym roku Lambica. Druga fermentacja zaczęła się 17.11.2013. Jest lekka błona na wierzchu choć widziałem na zdjęciach że zazwyczaj jest większa, może za mało im zostawiłem do jedzenia. Piwo stoi cały czas w jednym szklanym fermentorze. W czerwcu planuje całość zlać na truskawki. P.S. Popraw temat wątku.

Wczoraj próbował swojego pierwszego dolniaka na mieszance wody RO i kranówki (3:1). #39 Czeski Pilzner (wersja na Wyeast 2633 Octoberfest Lager Blend). Pierwsze wrażenia: Przy OG 11°Blg i goryczce 35 IBU nie jest jakoś mocno goryczkowe, spodziewałem się więcej. Goryczka mogła by być zdecydowanie wyższa, widać przy takiej wodzie można sobie poszaleć w tym elemencie. Piwo dość lekkie, fakt niskie OG ale była dekokcja, nie czuje jakoś wyraźnie jej efektów choć może stąd ten balans goryczki ? Sama goryczka też jest innego typu ale to być kwestia Brewer's Gold (nigdy wcześniej go nie używałem), goryczka jest dość specyficzna, taka ziołowa. Ogólnie piwo wszyło świetne - wypiłem wczoraj z żoną po 3 kufle z czego pierwszy prawie duszkiem

Dziwne, że zabierasz głoś w sprawie blogów których nie czytasz i Cię nie interesują. Jak możesz mieć o czymś zdanie skoro nawet nie wiesz o czym i jak te blogi piszą ?

To już pisałem w dedykowanym wątku. Faktycznie aromat oszukuje nas, jego intensywność nijak ma się do smaku. I nad tym trzeba będzie popracować w kolejnych warkach.

Po dwóch tygodniach otworzyłem 1 butelkę (zabutelkowałem 9.03). Piwo jakoś bardzo się nie zmienia na razie, może teraz jest lekko bardziej wytrawne ale to niuans. Właściwie jak tylko się nagazuję można pić. Zazwyczaj w lekkim jasnym piwie aromat i smak się układa dłużej ale w tym przypadku jest tak bardzo zdominowany przez torf że chyba po prostu tego nie czuć.

Miałem na myśli blogi "piwne" a nie stricte o piwowarstwie domowym. Oczywiście te, które wymieniłeś zdecydowanie na tak. Konkret pełną gębą.

Nie wiem czemu odpowiadasz mi w osobie mnogiej, ja jestem jeden Osobiście już dawno nie czytam bo szkoda na to czasu, czasem zdarza mi się luknąć przez fejsbuka na jakiś tekst ale szybko dochodzą do pierwotnego wniosku.

Ten teksty jest chyba odpowiedzią do innego bloga. Tak czy siak generalnie blogówka schodzi na psy, merytoryka co raz częściej zachacza o rynsztok, idea pisania dla pisania o niczym.

Może napiszcie czego się można spodziewać po bezstylowcu, chyba że etykieta to wyjaśnia.

Gotujesz ziarno?

W poniedziałek w dzień latałem w krótkim rękawku, było 23°C do słońca

Sonda nie wygląda ciekawie.

Mam dwa. Jeden padł. Szukałem czegoś lepszego ale ceny już za duże. Mimo wszystko ten z ikei jest dość żywotny, tani. Jak padnie drugi, kupię trzeci.

I sprawdź sobie temperaturę zimnej wody, to dość ważne dla szybkości chłodzenia.

Oj tak, dłużej. Przy przeterminowanych może to trwać nawet tydzień. Warto czekać.

Jak chcesz mieć idealny klar trzeba się czymś wspomóc. U mnie do końca piwo było mocno opalizujące.