Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Dodano sklepy: http://www.fermentum-mobile.pl/oferta-2/gdzie-kupic/ wszędzie cena 27 zł, szkoda tylko że 6 szczepów wszędzie jest... Osobiście liczyłem na grodziskie, ale skoro ich nie ma to się chwilowo wstrzymuje do sezonu dolniaków z ich zakupem... Mam nadzieje że Bohemska rapsodia do tego czasu już będzie, jak nie to wypróbuje Bawarską Dolinę.
  2. Gratulacje Orzeh! I gratulacje dla pozostałych zwycięzców Będą publikowane dalsze miejsca?
  3. Rano zlałem warkę 135 Pszeniczne wyszło 18,5 l keg oraz 10*0,5l butelek przy 3,5 blg (6,8 brix przed korektą), w smaku banan i goździki, dużo innych owocków, piwko jest w sam raz tak jak pierwsze Pumpkin ale pięknie fermentuje, AIPA już kończy burzliwą, Dubbel poszedł do piwnicy i za tydzień rozleję go do butelek. Natomiast tripel jeszcze ma burzliwą bombarduje nieźle i wychodzi cały czas przez blow off tube choć powoli zwalnia Jutro wrzucę go do 22 C, żeby sobie dofermentował z tydzień, potem dołączy do dubbla w piwnicy. Z planów szykuje się na śrutowanie CDA oraz świątecznego Później powstanie jeszcze American Stout i Witbier i odpalam Drożdże San diego super, zobaczymy co na nich zrobię jeszcze większych planów nie mam. Na koniec listopada przechodzę na dolniaki na pierwszy rzut drożdże z FM dolniaki Bohemska rapsodia... I chyba Grodzisze też nabędę a jeszcze w planach w trakcie powstaną dwa Sour Ale
  4. To coś ty Mateusz tym palcem robił? W sumie wolę nie wiedzieć Wiesz ja nikogo nie namawiam do konkretnych środków, tak jak pisałem każdy musi dostosować odkażanie pod swoją technologię NaOH jest skuteczne ale trzeba uważać bardzo, ja go dotykałem nie raz ręką nawet dłuższy kontakt i się jeszcze do tej pory nie poparzyłem, choć używam go już rok! No to PBW banita skoro takiś delikutaśny
  5. Hehe coś nie macie szczęścia Na każdym konkursie przekręcają wasze nazwiska Musicie pisać na formularzu zgłoszeniowym drukowanymi literami!
  6. A co tu tłumaczyć? $$$$$$$$$$ i to wszystko tak samo jak: http://piwnygaraz.pl...wartym-umyslem/ już raz temat był z tego powodu zamknięty Nie ma co dyskutować... edit o już odblokowali (link)
  7. A czy skład sędziowski jest już znany? Kto będzie przewodniczącym komisji?
  8. Tym sposobem uczciłeś swój tysięczny post Jaras nie pal/pij jak piszesz na forum, bo słabe żarty ci wychodzą, a wiem że stać cię na lepszą docinke
  9. 25.09.2014 warka 137 Dyniowe - Pumpkin Ale (receptura własna) SKŁAD: Optima Pilzneński - 5,5 kg Strzegom Karmelowy jasny 150 - 0,3 kg Owies niesłodowany - 0,3 kg (łuska do filtracji) Strzegom karmelowy ciemny 300 - 0,2 kg Strzegom czekoladowy - 0,1 kg Castlemalting kawowy - 0,1 kg Sybilla własna szyszka 8% 20 g Lubelski własna szyszka 5% 25 g EKG 5,6% 15 g Przyprawy: Imbir świeży 15 g, Cynamon zmielony w młynku -jeden kawałek kory 4g, gałka muszkatołowa 1 g i 2 ziela angielskie Dynia 4 kg Cukier trzcinowy 300 g Drożdże 1450 Denny's Favorite 50, gęstwa po Polskim Ale około 120 ml. Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 6,5 kg w parę minut. Przygotowanie dyni: Dynię dorwałem odmianę włoska muszkatołowa. Pokroiłem dynie w kostkę i wrzuciłem do garnka na 40 minut do wygotowania wody. Gdy zmiękła i i się rozpadła oraz większość wody uciekło nastawiłem piekarnik na 200C, przełożyłem dynie do naczynia żaroodpornego i posypałem cukrem trzcinowym około 1,5 szklanki - 300 gram. Po upieczeniu wyjęte i ostudzone przez noc Zrobiła się ładna karmelowa skorupa. ZACIERANIE: woda do zasypu - 17l Słody wrzucone 68-61C -75' 74'-10' 5' mash out 76C WYSŁADZANIE: 10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6 ml. GOTOWANIE: 60' Sybilla szyszka 25 g 30' EKG 15 g 15' Lubelski szyszka 25 g 5' Przyprawy wszytkie Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22,5l o gęstości 15,5 Blg, przy wydajności 58% oraz IBU 28 Odczyt z refraktometru: 16 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 21C w 25 minut około 90 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 21C, przeniesione do piwnicy Planowana burzliwa: 17C - 14 dni [EDIT] 15.10.2014 zlałem do butelek warkę 137 Dyniowe Ale wyszło 43*0,5l przy 3,7 blg (8,2 przed korektą). Jak mi ktoś powie, że dynia nic nie wprowadza do aromatu i smaku to go wyśmieje Czuć wyraźnie dynkę w tym piwie, przyprawy ładnie ją tylko akcentują, niestety w tle czuć też delikatną siarkę, mam nadzieje, że drożdże szybko ją zredukują Z piwa jestem bardzo zadowolony czekam na degustację po nagazowaniu Jednak dobra odmiana dyni to podstawa. DEGUSTACJA: Piwo wyszło całkiem nieźle, dobry balans, przyprawy nie przytłaczają i ogólnie jest mocno pijalne Pójdzie jeszcze na konkurs zobaczymy jak ocenią. Degustacja piwa zostawionego w depozycie: BG pisze o przegazowaniu muszę to sprawdzić Gąska: Jaras: KOMENTARZ: - Czas pracy 6 h - Równia pochyła z tym słodem coraz gorzej.... Mam nadzieje że nie długo bruntala uda mi się załatwić to wymieszam go z nim żeby się pozbyć, jestem bardzo zniechęcony do optimy specjalnie dośrutowałem pół kilo żeby zwiększyć blg i tak się nie udało... - Uh filtracja jakoś poszła mogło być gorzej... ale i tak chyba zmieniam filtrator na rurkowy, trochę mam dosyć oplotu, a ten mi się już łamie w jednym miejscu i za parę warek będzie do wymiany... no trudno trzeba przeboleć i przesiąść się na coś nowego
  10. Będzie jakaś lista uczestników? Od której godziny będzie konkurs i w jaki dzień?
  11. No to ja mam żarnowy breferma i stara niemiecka wiertarka 550W daje radę. Macie w Wielkopolsce w Czaczu szrot, zresztą w kilku innych miejscach też, poszukaj tam, można dorwać tanio mocne niemieckie wiertarki, fakt że stare, ale do celów śrutowniczych idealne.
  12. Undeath

    INFEKCJE

    ... Piwo w trakcie fermentacji burzliwej, czapa drożdżowa jeszcze na wierzchu i już stwierdzasz że infekcja? Przy fermentacji różne zapachy się przytrafiają, nawet siarkowodór i nie jest to wyznacznikiem infekcji, tak naprawdę dopiero po cichej albo w butelkach możesz określić czy coś jest nie tak z piwem. To nie jest raczej infekcja, a po 7 dniach to za wcześnie żeby do wiadra zaglądać, dopiero możesz się doprosić o infekcję. Zostaw w spokoju jeszcze na kolejny tydzień.
  13. JA 16 ROLEK PAPIERU QUEEN ZA 9,99 zł!!!!!!!!! Dostajesz awans!!! A na serio ma za małą moc ta wiertarka... Może wkrętu do regipsu da radę i lekkie prace, ale do cięższych to trochę lipa jest... Sam osobiście załatwiłem podobny chiński szit o mocy 250 W na śrutowniku, szła jak po grudzie coś tam mieliła, czasem stawała dopóki się nie spaliła... Ale ja ją kupiłem za 15 zł ją na szrocie niemieckim więc żal mi nie było... Teraz mam porządną wiertarkę 550 W tylko bez regulacji, ale najważniejsze, że daje radę i ani pszenica ani owies jej nie zwalnia Więc moim zdaniem poluj na coś mocniejszego.... Pytanie jeszcze do jakiego śrutownika chcesz tą wiertarkę, bo może lepiej silnik od pralki użyć albo jakiś motoreduktor z przełożeniem?
  14. Średnio ale może będzie lepiej smakować Jak masz się męczyć to lepiej wylej, niestety zepsutego piwa nie da się naprawić, a z czasem jeżeli to infekcja będzie coraz gorzej.
  15. A spoko myślałem, że dwa koźlaki wrzucałem w depo, teraz sprawdziłem, że jeden To IRA i robusta znaczy się zabrałeś No nic na weekend ten jednak nie wpadnę, dopiero w październiku coś podrzucę Wiedziałem, że komuś go jeszcze dawałem W smaku się zmienił, zresztą nie będę robił autosugestii później powiem co nie tak z nim było
  16. Trochę za długie te czasy podałeś, burzliwa nie będzie trwała dłużej niż 1-2 tygodnie, potem już jest fermentacja cicha... Można ją przeprowadzać z chmielem w tym samym fermentorze na drożdżach, ale są też warunki tego. Piwo musi być odfermentowane już żeby dodać chmiel bo z CO2 uciekającym z piwa mogą też uciec aromaty. Tak jak Jaras pisał rób cichą 7 dni maks z chmielem na zimno, ale wcześniej możesz też cichą zrobić tydzień bez tego chmielu. Po 4-6 tygodniach jak zbierzesz gęstwę z dna fermentora powinna banglać w następnym piwie, autoliza też nie nastąpi w takim czasie.
  17. Pomysł głupi nie głupi nie masz za co przepraszać i przyznawać się do błędu Zawsze warto sobie wyjaśnić nieścisłości, a forum jest od dyskutowania. Warto moim zdaniem jak chcesz zachować mocny reżim sanitarny, pilnować jego i tyle.
  18. Napowietrzy się ilość piwa potrzebna do zakrycia wlotu kranika, nalej wody i przelej tak ją zobaczysz jak to chlusta na początku. Nikt ci nie broni używać tego sposobu, wskazuje tylko jego słabe strony Coder nie jest szefem White Labs Skąd wziąłeś tą informację.... Poszukaj na forum użytkownika takiego... Albo wygoogluj sobie Piotra Wypycha. Widać słabo czytałeś ten artykuł, bo drożdże nawet miesiącu w wiadrze możesz spokojnie użyć do następnego piwa... Magiczna autoliza nie nastąpi w tym czasie, nie masz co panikować... Jeszcze dużo czytania przed tobą
  19. W zapiskach mam coś takiego: Barwa: Gaszony złoty, bardzo delikatnie mętne - opalizujący. Piana: Nagazowanie średnie, piana nalewa się ładna biała, drobnopęcheżykowa, ale szybko redukuje się do małego kożuszka. Aromat: Na pierwszym planie czuć wyraźną kolendrę, do tego dochodzi nie fajny aromat Galaxy, nie jest on mocny jednak czuć go ogólnie, gdzieś w tle siedzi lekka siarka i cytusy. Smak : Niestety w smaku nie jest lepiej niż w aromacie, piwo mocno wytrawne, lekko kwaskowate, goryczka szorstka trochę nie przyjemna, ale ujdzie. Niestety dochodzą mocne nuty kolendry i kuweciane z galaxy po przełknięciu piwa, do tego w tle ta siarka siedzi oraz lekka cytrusowość. Po ogrzaniu odczucie dość nie przyjemne, kuweta jakby słabsza ale wyłazi zapach siarki z galaxy. Ogólne wrażenia: Piwo jakby go nie wąchać pijalne, niestety aromat w nim lekko odrzucający, spiłem je do końca ale nie byłem zachwycony... Tak jak w moim SH Galaxy się nie sprawdziło. Tyle w notatkach mam, pewnie jakiś komentarz miałem jeszcze zostawić, ale nie pamiętam jaki W sumie jakbyś je poleżakował to siarka się redukuje z czasem, aromat Galaxy tez powinien, piwo nie było tragiczne, ale miałem bardzo średni jego odbiór
  20. Mogę zawsze postawić wiadro do którego zlałem na górze odwrócić kranik i zlać resztkę piwa do np. szklanki . Jasne można to tak rozwiązać, ale co zrobisz z natlenieniem piwa? Tego już tak łatwo nie przeskoczysz, a utlenione piwko nie jest za ciekawe. Rozwiń tą myśl.
  21. Dzięki Super Mario Cieszę się, że ci smakowało To piwo miało być trochę wytrawne, ale wyszło za bardzo, przy następnym poprawię, a teraz zostało mi tylko parę butelek, które chce poleżakować trochę. Zobaczymy jak koźlaka wędzonego ocenisz, bo po tym czasie średnio zadowolony z niego jestem...
  22. Niby powinno zadziałać, ale kombinujesz jak koń pod górkę. Pamiętasz zasadę naczyń połączonych? Pomimo tego że przelejesz takie piwo na do drugiego fermentora w rurce podłączonej do kranika zostanie ci słup cieczy zakręcisz kranik i demontując rurkę wyleje ci się piwo na okolicę. Dwa wlewając przez kranik możesz powodować natlenienie się piwa i to spore, bo kranik nie jest umieszczony przy dnie fermentora... Jeżeli boisz się przelewać to zrezygnuj lepiej z cichej i tyle poczytaj artykuły codera na ten temat w piwowarze: http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-14.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-15.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-16.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-17.pdf Ja obecnie stosuje cichą tylko dla chmielenia na zimno i jak ewentualnie potrzebuje szybko drożdże, ale staram się tak planować warki żebym nie musiał. A przelewanie z wiadra do wiadra dekantując piwo jest tak samo bezpieczne jak twój pomysł, trzeba nauczyć się reżimu sanitarnego i nie wykonywać niepotrzebnych czynności, zwiększających ryzyko. Więc moim zdaniem zwykła dekantacja będzie lepsza... po za tym nie we wszystkich pojemnikach ma się kraniki
  23. Miałem też problem kiedyś z molami, udało się je zwalczyć ale trzeba robić to regularnie.... Tak jak piszesz pozbyć się wszystkich produktów mącznych, ryżu, płatków, suszonych owoców i kasz! Zaprzyjaźnić się z słoikami i zamkniętymi opakowaniami... Mi larwy rozlazły się też po szafkach i po za nie kokoniąc się i czekając na dogodne warunki do wyklucia, trzeba pozbyć się wszystkich widocznych larw i kokonów. Sprawdź też przyprawy mi mendy wlazły do curry nawet! I do tego herbaty i kawy.... bo lęgną się we wszystkim. Do tego zaprzyjaźnić się z lawendą mole jej nie znoszą, parę doniczek w kuchni, salonie i innych miejscach skutecznie odstraszało je, plus do tego pułapki feromonowe, wymieniane często (po zapełnieniu, po okresie trwałości), od roku nie mam problemu z nimi Do słodu mi nie wlazły choć trzymam go w workach, ale przy sporej rotacji składników nie ma szans by coś się na dłużej zagnieździło Jeżeli nic z tych sposobów nie poskutkuje to niestety zostają tylko mocne środki chemiczne wytruwające wszystkie owady tak zwana dezynsekcja, ale jak mieszkasz w bloku to nic to nie da jeżeli sąsiedzi mają też mole, bo wentylacją przeniosą się one z powrotem do Ciebie. Mieszkają 2 lata w bloku nie pozbyłem się nigdy moli bo miałem sąsiada idiotę, który stwierdził że mu nie przeszkadzają i nie będzie z nimi walczył, i co ja się ich pozbyłem, zaraz nowe pokolenie miałem od niego i tak w koło Macieju. Tu masz trochę o molach: http://www.abcgospod...-spozywcze.html większość takich artykułów zawiera lokowanie produktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.