Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. No to moje mają prawie 8 metrów, po prawie samą kalenicę dachu ale są to już rośliny dwuletnie, mszyce zniknęły, sybilla odżyła jako tako ale nie kwitnie niestety, pozostałe chmiele już ładnie rozkwitły, na Marynce widziałem już zalążki szyszek.
  2. Cześć, tylko to nie najbliższy czwartek tylko następny 24 lipca Tak myślę że chętnie bym zwiedził strefę piwa bo jeszcze tam nie byłem (ew. Bary pinty albo Pracowni piwa) godzina gdzieś 18-19, już bardziej jak wam pasuje.
  3. Z opisu, forów hamerykańskich i filmików w necie, których jest multum ot co.
  4. EEeee... Nie miałeś nigdy kota? Albo koty sąsiadów ci nie oszczały nigdy czegoś? Jest to taka mocna, gryząca i nie przyjemna woń, trochę inaczej pachnie niż mocz ludzki, jest bardziej wyrazista Wpisz sobie w google "koci mocz" to zobaczysz po opisach ludzi o co chodzi Dodam jeszcze, że dziś zlałem AIPA z dodatkiem tego chmielu na cichą i to był błąd... Dalej jest ten ohydny zapach... Mogłem dodać samą citrę ale nie mam za swoje, no nic przeleżakuje ją trochę może się to ułoży jako tako i się kiedyś spije. Obecnie zostało mi go 30 gram więc pójdzie gdzieś na goryczkę albo go przerobię na chmiel do lambików
  5. Taaa... elektronowym który mam w garażu A ty nie używałeś czasem Starsanu? I co nie jesteś z niego zadowolony? Ja będę go tylko do kegów stosował, bo mam dosyć piro i jego oparów, przez które prycham później przez parę godzin.
  6. Zebrałem się w końcu i zlałem do kegów i butelek: 1. Warka 123 Cram Ale wyszło 18,5l (1,5 bar) i 8*0,5l butelek przy 2,8 blg (6 brix przed korektą) wyszło trochę mętne, ale aromat ma ładny Idealne lekkie piwo takie o jakie mi chodziło. 2. Warka 124 Rye AIPA wysżło 18,5l (1,3 bar) i 9*0,5l butelek przy 3,5 blg (8 brix przed korektą) mętne jak cholera, aromat niestety galaxy przebija, zobaczymy po nagazowaniu. Użyłem też pierwszy raz starsana do kegów, po prostu poezja, szybka dezynfekcja i prosty w użyciu nie ma co piro idzie do śmieci, on przynajmniej nie pachnie i nie gryzie w nos ani oczy Zobaczymy spróbuje sobie jeszcze sprzęt tym zdezynfekować, ale ClO2 i tak z tego co czytam mocniejsze jest a mam go jeszcze ponad pół litra No to w tygodniu powstanie Robust Porter, a jak zleję wita to zabieram się za Saisona i cukier inwertowany
  7. Daj glukozę normalnie, czasem się tak dzieje że piwo się pieni pod jej wpływem to nic nadzwyczajnego i odchodzącego od normy Zrób tak że nasyp najpierw glukozy, a potem zalewaj to delikatnie piwem, i kontroluj tak by ci piana nie wyskoczyła z butelki, potem odstaw ją aż piana opadnie i dolej do docelowej objętości.
  8. Ogólnie rzecz ujmując nie ma sensu rozcieńczać fermentującego piwa Czy przeszkadza ci to, że będziesz miał odrobinę mocniejsze piwo i trochę nie według przepisu? Ja bym zostawił jak jest, a następnym razem przypilnował i miał na podorędziu wodę, ale musisz po prostu wysłodzić więcej brzeczki przed chmieleniem i raczej nie będzie potrzebne rozcieńczanie piwa. 1. Nie ma sensu, kup jakieś piwo w sklepie i je rozwodnij np. szklanką wody, nie będzie to za super smakowało 2. Nie ma sensu, a jako początkującemu piwowarowi zalecam pominięcie cichej całkiem, przetrzymanie po prostu piwa 2-3 tygodnie w jednym wiadrze, zrobienie pomiarów 3 dni z rzędu i jak się nie zmienią to w butelki. Chyba że masz chmielenie na zimno albo potrzebujesz szybko zebrać drożdże Ale ogólnie przy pierwszych warkach warto pominąć cichą, a nauczyć się toku warzenia i dezynfekcji w browarze. 3. Patrz pkt 1. Nie bój się zakażenia, podstawowe środki ostrożności plus chemia piwowarska dadzą radę, a cichą tak jak piszę odpuść sobie. A na potwierdzenie słów przytoczę artykuł z Piwowara: http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-14.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-15.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-16.pdf http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2013/piwowar-13-17.pdf Przeczytaj ten artykuł wiele ci on rozjaśni w tej sferze.
  9. Tego to bym się na ostatnim miejscu bał Gorzej z dolną częścią ciała Hehe
  10. Emcede to nie wina chmielu że piwo jest zmętnione Moje jest opalizujące, ale przez to że źle nalałem, ogólnie jest klarowne. Właśnie używałem tego chmielu do AIPA i coś mi w jej zapachu nie pasowało, więc zrobiłem APA single hop na nim, no i muszę potwierdzić zbiór 2013 to porażka... Aromat kociego moczu, porzeczki i lekko mandarynkowy, do tego goryczka z niego jest tępa i lekko nieprzyjemna, w smaku nadaje aromaty bardziej pieprzowe i ziołowe, z dodatkiem albedo z cytrusów. Zachwycony tym piwem nie jestem i na bank w tym roku całkiem odpuszczam sobie ten chmiel... Co z tego, że samo piwo wyszło poprawnie jak wali takim "kocim szczochem", ciężko mi ten aromat do końca zdefiniować tego chmielu, ale można przyjąć że to ten. Za to pochwalę tutaj Chinooka 2013 który rewelacyjnie pachnie i ma super goryczkę oraz niemiecki Saphir delikatny chmiel o świetnym zapachu. Na dole zdjęcie mojego piwa warka 122 APA Single hop Galaxy... boże mam jeszcze tego cały keg trzeba imprezę utylizacyjną zrobić
  11. Dzięki wypróbuje mam nadzieję ze da radę... Wczoraj już miałem trochę dosyć łapania mszyc, a mendy się szybko rozmnożyły znowu Zobaczymy jak pójdzie A Mateusz do wody przy podlewaniu papryczek polecam dodawać jakiegoś nawozu, ja daję na litr nakrętkę humusu w płynie, i podlewam dwa razy dziennie, papryczki wtedy dostają kopa i rosną jak szalone.
  12. Mam pokorę i cierpliwość, dlatego nie napisałem tego publicznie tylko w luźnej rozmowie, z kimś i biorę odpowiedzialność za swoje słowa, znamy się też nie tylko w wirtualnym świecie. Andrzeju to co napisałem tam pod wpływem emocji niestety wynika z faktu takiego, że ostatnio wytykasz same błędy ludziom, którzy chcą pomóc komuś bez odpowiedniego komentarza i merytorycznego podparcia, rzucasz półsłówkami. Od czasu kiedy TS umarł nie wiem co się stało, ale przestaliście wchodzić na forum, rozmawiać z nami (a bardzo to lubiłem), a wasze wypowiedzi ograniczyły się do uszczypliwych komentarzy i stąd te nerwy. Przepraszam Cię za słownictwo, ale inaczej tego wyrazić nie mogłem. No i co to ma znaczyć? Napisałem to co czuję na czacie, podparcia merytorycznego do tego nie potrzebuje, były tam tylko dwie osoby, z którymi rozmawiam na różne tematy. Ja nie pomagam dla poklasku, fejmu i sławy, nie jestem Kopyrą, mam szacunek dla każdego, czasem mnie ponoszą emocje jak każdego. Jak mam do kogoś pytania to je zadaję bez względu na doświadczenie, wiek i skąd pochodzi, jeżeli potrafi mi pomóc to jestem wdzięczny. Nie wiem pod jakim wpływem emocji Ty to napisałeś, ale zawdzięczam Tobie wiele, bo rozmowy na Spikerii i TS, dały mi dużo informacji i doświadczenia, zwłaszcza dzięki Tobie bo potrafiłeś wszystko merytorycznie wytłumaczyć, czego mi ostatnio brakuje. A i to chyba nie miejsce na taką dyskusję.
  13. No niestety chemia... albo zbieranie pęsetą. Jeżeli nie owocują to walnij coś z ogrodniczego na mszyce, jeżeli mają już kwiaty to trzeba wybijać ręcznie albo mocnym strumieniem wody je strącać i zabijać Nic innego u mnie nie pomaga.
  14. Sadziłem je dokładnie w połowie Marca, więc i tak nieźle wyrosły U mnie problemem wiecznie są mszyce które sobie po prostu za cel obrały te papryczki... Wykosiły mi one Habanero chocolate, white i mustard, które właśnie w tygodniu będę sadził od nowa. Nie martw się będą tak samo ostre Próbowałem te kupne, coś podobnego do jalapeno i są mega ostre.
  15. Lista obecności: 1. Undeath + Malwina - kajak - domek 2. amap +1, +2 (?) - kajak - piątek - domek 3. Wajcha + Kasia - kajak 4. crocco ? 5. Świder + Monia - kajak - piątek 6. Leszcz007 + Syja77 - kajak - domek 7. cml + Kasia +2 (?) - kajak - domek 8. przemo70+1+2 - domek 9. AndrzejKu + 1 - kajak - od piątku -domek 10. Karol plus 3 kobiety rower 11. Bzdzionek+1+2 - kajak 12. Kuli + 1 - kajak 13. KosciaK - kajak 14. Banita12 + małżonka - kajak 15. Kasia+ Maciej - kajak + josefiki - domek ________________________________________ Rezerwacja noclegów: Domek 1 amap +1, +2 (?) Domek 2 cml + Kasia +2 (?) Domek 3 AndrzejKu + 1 Domek 4 Kasia+ Maciej + josefiki Domek 5 (wolne 3 miejsca) Świder + Monia KosciaK Arek - crocco Domek 6 Undeath + Malwina Leszczu + Sylwia Wajcha + Kasia
  16. 11.07.2014 warka 126 Witbier (receptura własna) Piwo to zajęło 4 miejsce w I KPD w Piwnej Stopie w Poznaniu SKŁAD: Optima Pilzneński - 2,2 kg Pszenica niesłodowana - 2 kg Bestmalz Caramelpils - 0,2 kg Owies - 0,2 kg Kolendra 20 g Skórka z 3 pomarańczy i 2 cytryn - 40 g Saphir 4,3% 40 g Chinook 11% 20 g Drożdże 3522 Belgian Ardenns rozbujane w starterze gęstwy około 130 ml. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 4,6 kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 13l 30' - 54C 40' - 63-61C 20' - 73-71C 5' - 75C mash out WYSŁADZANIE: 10+9 = około 19 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,4 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. GOTOWANIE: 60' Saphir 25 g 15' Saphir 15 g 5' Kolendra 10 g i skórka pomarańczy i cytryny 40 g 1' Kolendra 10 g 0' w 70C 20 g Chinook Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21l o gęstości 11 Blg, przy wydajności 56% oraz IBU 17 Odczyt z refraktometru: 11,5 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 90 litrów. Dochłodzone w lodówce do 16C. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 16C, przeniesione do piwnicy. Planowana burzliwa: 18 C - 3-4 dni 20 C - 2 dni 22 C - 7 dni [EDIT] 05.08.2014 wyszło 18,5 l do kega na 1,5 bara oraz 10*0,5l butelek przy 3,1 blg (6 brix przed korektą), bardzo fajny aromat, pomarańczowo-kolendrowy, w smaku słodkawe, ale bardzo fajnie się zapowiada to piwko i jestem dość zadowolony z niego, widać stopniowanie temperatury w nim to strzał w dziesiątkę podobnie zrobię Saisona, prawdopodobnie w weekend. DEGUSTACJA: Jak przyjdzie metryczka to wrzucę. KOMENTARZ: - Czas pracy 5,5 h, sprawnie i bez krzyku No to seria letnich belgów zaczęta, fermentacje zaczynam od 16 C potem stopniowo podnoszę temperaturę - W trakcie pracy nastawiane jeszcze jest wino wiśniowe będzie co pić ​- A na zdjęciach nowy nabytek, czyli słynne wiaderka przezroczyste Tym samym jedno wiadro z browaru odchodzi też na emeryturę, do wina/kapusty/zakwasów się zobaczy, służyło dobrze przez te 120 warek, w nim zrobiłem pierwsze brewkity, aż łezka się w oku kręci Niech dobrze służy teraz moszczowi winnemu - A na dalszych zdjęciach papryczki chili z mojej hodowli, już się gadzin nie mogę doczekać, Jamaican Yellow już ma jedną papryczkę i multum kwiatów, Mulato Isleno też, czekam teraz na habanero. Na ostatnim zdjęciu kupna papryczka odmiana nie znana...
  17. Jak coś to ja piszę się na trójkę A jak z łazienkami tam?
  18. Pomyłek sory miałem na myśli US-05, że przy słodkim zatarciu powinny dać dobry efekt. No piana jest słaba możesz wrzucić np. trochę pszenicy albo owsa na jej poprawę, ale wydaje mi się że wynika to z zastosowania kawy, w końcu ona ma olejki, które mogą niszczyć pianę, stąd jej braki podejrzewam. Co do drożdży, nie ma zasady do ilu odfermentują, zależy to od sposobu zatarcia piwa to co pisałem powyżej ( i masz w wiki przy rodzajach przerw). Ogólnie żadnych z wymienionych przez kolegów szczepów nie stosowałem to się o nich nie wypowiem.
  19. Nie straszcie Mam APA single Hop Galaxy i właśnie aromat ma niezachęcający... Żeby nie zaśmiecać koledze tematu jak spróbuje to napiszę w temacie o chmielu Galaxy.
  20. Nie pisz takich bzdur ! Dlatego Andrzeju napisałem teoretycznie bo w praktyce wiem jak wychodzi. Jak to bzdura to napisz dlaczego, nie tylko karcisz mnie! Jak masz doświadczenie w tym temacie to napisz to chętnie wysłucham. W teorii komórki drożdżowe przy zamrożeniu powinny zostać rozwalone, bo pękają im ścianki komórkowe, choć wiem że chyba nie następuje to w 100% i coś tam przeżywa, ale czy wystarczająca ilość by wznowić fermentacje to nie mam pojęcia. Tak sobie luźnie to rzuciłem A z tego co czytałem jakiś browar w Niemczech stosował właśnie wymrażanie swoich piw nie dla podbicia ekstraktu (przez późniejsze skucie lodu i zostawienie samego ekstraktu), ale zakończenia fermentacji, jak to robili nie było napisane bo tajemnica browaru, ale ich piwa charakteryzowały się łagodnym, aksamitnym smakiem z tego co napisali, a wiadomo to jest ichni bełkot i nie wiem na ile to bajka, a ile prawda.
  21. Czyli jako podstawę robisz jakiś coopers brewkit chmielony, a zamiast cukru chcesz użyć tego ekstraktu? Pomiędzy tymi dwoma co podałeś nie ma żadnej różnicy, no chyba że w cenie, czytając opisy Spokojnie go możesz użyć do piwa i nie inwestować w drogi ekstrakt z coopersa. Nie wiem jak z nachmieleniem wtedy czy piwko nie będzie niedochmielone, niestety musisz spróbować zrobić i się przekonać. Jakie piwo na początek chcesz zrobić? Bardzo ważna jest temperatura fermentacji, na puchach i paczkach drożdży podają powyżej 20-25C, a ja polecałbym jednak fermentować w dolnej granicy, a nawet troszeczkę niżej. Wiadomo latem nie ma za super warunków, ale jest to bardzo ważne.
  22. No teraz pytanie czy suche czy płynne, tak jak pisałem z płynnych London Ale III z 12 schodzą do 4,5-5 blg, albo Thames Valley. Natomiast z sucharów chyba tylko US-05 mogą dość płytko fermentować. Tak jak pisałem dodaj laktozy efekt będzie genialny. Podsunę tu swój przepis, gdzie mówili, że piwo wyszło mi lepsze niż Kormoranowy Coffe Stout: http://www.piwo.org/...600#entry269976 Recenzja: http://www.piwo.org/...720#entry288258 Bardzo ważna w Coffe Stout-cie jest rodzaj kawy, nie może być to kwasowa Robusta, najlepiej 100% arabiki, w miarę świeżo palonej, tak by miała jak najlepsze aromaty.
  23. Cześć, 1. Drugi link nie działa, ale ekstrakty te są jak najbardziej w porządku, tylko, że są to ekstrakty nienachmielone, czyli musisz mieć garnek, dokupić chmiel i dochmielić je jeszcze jak normalne piwo. Tu masz szczegóły na ten temat. http://www.wiki.piwo...aktów_słodowych 2. Różnica jest dość spora, ale zależy od indywidualnego podejścia danej osoby, nie wiem czy tyskopijacz ją rozróżni... Niestety piwo na cukrze i glukozie wyjdzie takie samo, i nie będzie one jakieś za specjalne w smaku, dają one posmaki cydrowe (kwaskowate jak jabłka), winne i często bimbrowe, co średnio pasuje do całości piwa. Ale tak jak mówię to zależy już od osoby która będzie piła to piwo, czy jest wyczulona na takie zapachy. Dwa ekstrakty (dwie takie puchy) Dają najlepsze efekty i piwa wychodzą na nich bardzo dobre... Ale tak jak pisałem jedyny minus jest taki że musisz je zagotować w dużym garze i dochmielić. 3. Ten pirometr średnio się nadaje do browarnictwa, ponieważ mierzy on temperaturę tylko i wyłącznie powierzchniową, a nas interesuje temperatura w środku zacieru. Termometry są różne, elektroniczne z sondom, albo szklane laboratoryjne, ja sobie chwalę ten drugi i używam od wielu warek, natomiast pierwszy jest o wiele wygodniejszy, ale trzeba dodatkowo zabezpieczać w nim sondę. Tematów o termometrach znajdziesz multum na naszym forum i zapewniam cię, że co piwowar to inny termometr Musisz znaleźć który tobie najbardziej odpowiada. Tu masz linki o jakich mówię temometrach: http://allegro.pl/te...05465019.html�� http://allegro.pl/ik...4377589703.html
  24. Można, ale czy jest sens? I po drugie trzeba mieć kegi też Nie wszyscy je mają. Teoretycznie wymrożenie też powinno dać dobre efekty, ale tak jak piszesz pozostaje wtedy tylko keg, bo jak zadasz drożdże nowe do refermentacji to będą granaty. Ew. można zrobić tak że zlać do butelek fermentujące piwo, niech się nagazuje, potem to spasteryzować... Ale czy jest sens z taką zabawą? Ja jednak bym szedł w stronę płytko odfermentujących drożdży i słodkiego zatarcia bo to jest sposób bez większego ryzyka... A granatów nikomu nie życzę jeżeli odpukać by coś poszło nie tak w sposobach które opisałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.