Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Używałem raz mniszka do nalewki, trochę męki z nim jest trzeba wyskubać same żółte kwiaty, co zajmuje trochę czasu, potem rozłożyć to na gazecie i położyć na słońcu żeby podeschło. Jak wyjdą z tego robale usuwamy dokładnie wszystkie zielone części i podgniłe, dopiero wtedy używamy tych żółtych, które już nie zawierają tego szkodliwego związku (tylko zielone części go mają) Czytałem o tym w mądrej książce o nalewkach i ziołach. Taki mniszek można dodawać do herbaty, sałatek i nalewek. Co do chmielenia wrzuciłbym jak większość takich składników (patrz rumianek u ludzi w zapiskach) czyli na ostatnie 5 minut i powinno być dobrze. Dodaj go całkiem sporo jeżeli chcesz mieć wyczuwalny smak - co najmniej półlitrowy słoik.
  2. Kolejna pszenica z serii, różnica między nią a poprzednią jest taka, że zrobiłem w tej dekokcje i drugi pasaż drożdży, oraz ta troszkę ma mniejszy ekstrakt początkowy. Poprzednia wypita już, wszystkim bardzo smakowała i chcą powtórkę 27.04.2014 warka 112 Pszeniczne (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pszeniczny - 2,2 kg Strzegom Pilzneński - 2 kg Pszenica niesłodowana - 0,2 kg Lubelski select 4,5% 40 g Drożdże 3068 Weihenstephan Weizen gęstwa 120 ml. Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 4,4 kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 13l Słody wrzucone 44C -35' 54C-15' Sprawdzenie pH 5,8 korekta do 5,4 1 ml kwasu mlekowego 64C-10' Potem 1/3 zacieru odjęta do osobnego gara 10'-72C, 30' gotowania, zwróciłem zacier i troszkę podgrzałem: 72C-20' 5' - 78C WYSŁADZANIE: 10+9 = około 19 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5 ml. GOTOWANIE: 60' Lubelski Select 20 g 30' Lubelski Select 10 g 15' Lubelski Select 10 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22,5l o gęstości 12 Blg, przy wydajności 66% oraz IBU 17 Odczyt z refraktometru: 12,5 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 50 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C, przeniesione do pokoju. Planowana burzliwa: 19 C - 10 dni [EDIT] 13.05.2014 zlałem do 8*0,5l butelek i 18,5 l do kega (dwa strzały na 1,5 bara zostawione na 1h z 2 bary i do lodówki 10C), świeże piwko bardzo fajne, zlewałem je w 16 C i czuć było ładny aromat bananów i lekkiego goździka, do tego lekka kwiatowość jakby, ale niestety w tle zamajaczyło mi zielone jabłuszko czyli aldehyd octowy, zobaczymy po nagazowaniu. DEGUSTACJA: Bardzo dobra pszenica z kolei Wyszedł dość mocny banan, goździk delikatny, mocno pijalna, z kega znikła wciągu kilku wieczorów. Balans miała idealny, lekko kwaskowata jak to pszenice, ale smaczna odrobinę lepsza wydaje mi się od tej bez dekokcji Drożdże bardzo dobrze się spisały, nie ma co zmieniać przepisu jak taka mi odpowiada najbardziej. KOMENTARZ: - Czas pracy 5 h
  3. Undeath

    lol :)

    Hehe dobra stop klatka
  4. No niestety z tamtych pędów nic nie będzie, jak ułamałem w zeszłym roku jeden z pędów już nie rósł dalej... Obetnij pędy do gruntu, powinno wypuścić z jeden co najmniej, bo jak nie ma wzrostu to może całkiem karpa obumrzeć, ale to ekstremalny sytuacje, i raczej coś tam jeszcze wyjdzie z niej (musi się w końcu rozmnażać) choć nie koniecznie da ci dużo szyszek to zawsze coś. A brata to zawieś za przyrodzenie pod sufitem
  5. Ja zostawiam 4 pędy bo czytałem, że tyle jest optymalnie i nie zmniejsza plonu. Pędy odcinałem już z 1,5 tyg temu, moje roślinki już mają 2 metry Doradzam też odcinać najsłabsze pogięte pędy, czasem dostają one dziwnego skrętu, wokół własnej osi i tych się pozbywam... Ja mam pytanie czy ktoś używał środków jakiś na mączniaka rzekomego? Dopiero doczytałem i chyba niektóre liście i szyszki na Marynce mi w zeszłym roku zaatakował. Miał ktoś coś takiego? Dziwne że z 4 krzaków tylko jeden został porażony (a obok siebie rosną) i tylko na jednej wysokości... Jackson zostaw spokojnie 3 pędy jak masz miejsce na sznurku
  6. A dziś zlałem Warkę nr 110 Habanero Rye Stout wyszło 43*0,5 l butelek przy 3,9 blg (7,8 brix przed korektą), no i o to chodziło fajny oleisty stout z finiszem ostrym Czuć oleisość z żyta intensywność ciemnej czekolady i bardzo delikatne pieczenie, ale nie chamskie i nie mocne Będzie dobrze czekamy na nagazowanie.
  7. NaOH twoim przyjacielem jest! Cały sprzęt radzę wymoczyć w sodzie kaustycznej, dodatkowo też wszystkie butelki z browaru! Całkiem możliwe, że butelki będące w użytku w waszym browarze też są zainfekowane i lekkie niedomycie przechodzi do każdego kolejnego piwa, zapewniam was że zaopatrzenie się w sodę powinno zakończyć tą sprawę. Wychodzenie piwa z butelki to gushing który jest często powiązany z infekcyjnym przegazowaniem piwa, czyli jak zleje piwo coś tam sobie dożera jeszcze cukry z brzeczki i tak powstaje wychodzące z butelki piwo.
  8. Dużo czasu, ale z tego co mewy plotkary z pomorza niosą nad Odrę planowany start to sezon piwowarski czyli wrzesień! Tylko, że to ploty ręki nie dam sobie za to uciąć... Ruch marketingowy też podziwiam Można jednak zacząć sprzedaż z smakiem.... Zawsze jeszcze teraz miały premierę drożdże z Gozdawy akurat na lato jak idealne temperatury dla ich drożdży to można coś popróbować
  9. Jeszcze nie, cały czas testy różnych szczepów robią, a to jednak trochę trwa Filip na FB też nie pisze nic kiedy mniej więcej je wypuszczą... Z tego co wiem teraz drożdże trafiły do testów w niektórych regionach Polski ale gdzie i do kogo to nie mam pojęcia, coś nie chcą się ludzie przyznawać Może jakąś klauzurę tajności podpisali
  10. Kolego spuść z tonu, bo początek twojego posta jest chamski, a tu jest piaskownica. Co złego jest w Blow off tube? Tak samo dobry sposób jak uchylenie dekla, chciał to założył. I jak zwykle dyskusja wyższości piwowarów nie stosujących rurki nad piwowarami stosującymi je. Ja od samego początku stosuję rurkę i nie mam zamiaru z niej rezygnować (taką mam strategię fermentacji) i co piwo fermentuje źle czy jakoś inaczej? Niezgodnie z duchem browaru domowego? Jeżeli jest mu wygodnie mieć rurkę to niech ją zostawi, jak uzna, że nie potrzebuje to ją odstawi! Dla mnie dyskusja jest jałowa na ten temat trochę, są plusy i minusy każdego sposobu i tak naprawdę tylko indywidualne preferencje definiują jakiego będziemy używać, a jak piwa wychodzą dobre to nie widzę problemu. Co do ucieczki piwa, następnym razem albo mniej piwa albo większe wiadro, niestety czynników jest dość sporo dlaczego piana ucieka z wiadra, i nie do końca da się je określić do końca przez internet musisz sam do tego dojść dlaczego tak się stało. Nie raz miałem tak, że w Pszenicy 12 blg albo Pale Ale 13 blg wylazła mi piana rurką, choć temp. ferm. dla alesów staram się utrzymać poniżej 18 C, a piwa w wiadrze też zrobiłem normalną ilość. Nie ma co się tym przejmować, wyczyścić to co wypłynęło i zaczekać do końca fermentacji, infekcja nie powinna ci żadna wejść bo drożdże tworzą warstwę ochronną za pomocą tej czapy oraz ilość wytwarzanego CO2 też znacznie zabezpiecza piwo przez moment operacji jakie dokonasz na pokrywie.
  11. Być może ale gdyby to była infekcja to by diacetyl nie zmalał raczej po czasie Może jakoś zestresowałem drożdże cholera wie, ale masełko było co potwierdzi parę osób Co do wina cofam to... Nalałem sobie tego piwa po tej wypowiedzi i nic takiego nie ma, zwalam winę na wąż i kran który od tygodnia stał z kegiem w wahającej się temperaturze i mogło dostać dziwnego smaku (choć wcześniej tak nie miałem). Z opisem by się ogólnie zgadzało, a co do nie wracania do tych drożdży to moje subiektywne odczucie, chwilowo nie są dla mnie priorytetem, a jeszcze kilka ciekawych szczepów jest do przetestowania.
  12. No to dzisiaj zlałem: 1. American Lager warka 108 do 6*0,5l butelek i 18,5l do kega na 1 bara przy (3,6 brix przed korektą) ufff... nie ma smaków winnych, jest chmiel i lekka słodkość (z kukurydzy) bardzo fajna kontra goryczkowa, piwo lekkie i wydaje się dość pijalne, i do tego zniewalający zapach citry, zadowolony jestem z niego i coś czuje że szybko zniknie 2. Coffee Stout warka 109 do 42*0,5l butelek przy 4,8 blg (9 brix przed korektą) kawa, dużo kawy w smaku i aromacie, lekko słodkie (od laktozy) ogólnie fajne ale czuć też lekkie zielone jabłuszko, no to conajmniej miesiąc układania się teraz je czeka ale wydaje mi się dość fajne to piwko. Piłem Dortmundera dzisiaj, i aromatów winnych nie ma, więc prawdopodobnie to piwo w wężyku i kranie mi lekko skisło i dopiero się przepłukało eh... więc infekcji nie ma Całkiem to możliwe nie ruszany wąż z piwem był przez tydzień, a do tego dość spore wachania temperatury w ganku miałem gdzie stał keg co by nie łazić do piwnicy. No nic fałszywy alarm, a American Lager super wyszedł.
  13. Zrobiłem dortmundera export na tych drożdżach i American Lagera, ten drugi dopiero zlany do kega, ogólnie jest dość goryczkowy i całkiem lagerowy w smaku, jak się nagazuje i dojrzeje za jakieś 2-3 tygodnie to mogę napisać o nim więcej. Natomiast dortmunder był wytrawny, z delikatną goryczką, ale dostałem w nim cholernego diacetylu, a później wyszły mi trochę winne aromaty. Drożdże te wydaje mi się też że dają troszeczkę estrów pomimo fermentacji w 11-12C, ogólnie nie są dla mnie za jakieś cudowne i prędko nie chciałbym do nich wracać
  14. Oho pięćdziesiąta wareczka no to gratulacje Oby wszystkie piwa były pyszne! Ciekawy zasyp ogólnie
  15. No jeżeli mocny kwas, że się pić nie da to znaczy się infekcja... Nadwęglan potasu? Chyba sodu czyli OXI. Ciężko określić co mogło być tego przyczyną, drożdże ci ruszyły na pewno? Jakie Blg brzeczki początkowe i teraz? Ogólnie brewkity z cukrem tak mają że są dość kwaśne... A jeszcze pytanie po czym ta beczka jest i jak wygląda?
  16. Pszenica już niżej nie schodzi więc trzeba lać ją w kega i tak oto warka nr 111 Pszeniczne zlana została do 8*0,5 l butelek oraz 18,5 l do kega manometr ustawiony na noc na 1,2 bara, odfermentowało do 3,5 blg (7,1 brix przed korektą), jeah banan banan banan i delikatny ale wyczuwalny goździk, do tego lekki ziołowo-kwiatowy zapach chyba z chmielu, w smaku bardzo fajne ale jest delikatnie słodkawe, choć nie mdłe jak to raz miałem w pszenicy, nagazowanie podbije kwaskowatość. Aha Dortmunder Export miesiąca nie doczekał, niestety wylazł mi straszny diacetyl, choć już trochę zmalał, dalej jest dość owocowy, ale też w tle chyba lekko winne aromaty, nie octowe, nie będę czekał jak się ułoży zatem bo zakładam najgorsze czyli infekcję, no bywa... Keg poleci do NaOH jak go wykończę, a reszta sprzętu standardowo, nowe wężyki i moczenie w NaOH wszystkiego. Jutro zlewam American Lagera to przekonam się czy też coś w nim nie siedzi, bo po burzliwej czułem jakieś lekkie winne aromaty, choć po burzliwej to różne rzeczy z piwa wyłażą, a potem tego nie ma. No nic przekonam się po pracy jutro Do zlania też pójdzie Coffee Stout, jak się wyrobie to też może Habanero Rye Stouta wrzycę w buteleczki. W planach pszenica kolejna tym razem z dekokcją.
  17. Weź prysznic, będzie szybciej i oszczędniej
  18. Sory ale Pan Nowak też jest piwowarem domowym, a także 3/4 blogerów wywodzi się z tego środowiska, więc to nie tak do końca, że wszyscy są tylko piwnym. Recenzje piw mi nie przeszkadzały nigdy, niech sobie robią je, tylko trzeba pamiętać, że ich oceny piw nieczęsto są bardzo indywidualne, a czasem pod wpływem różnych gratisów niespójne. Co do komentowania rynku i społeczności, można to robić w przyzwoity sposób, a "hejtowanie hejtujących" (jak to napisano na FB) jest bezsensowne, spirala nienawiści. Co do merytorycznej wypowiedzi dla mnie ona się kończy w momencie, w którym bloger może tak jak pisałem skasować każdy komentarze, który mu nie odpowiada, choćby był o wiele bardziej merytoryczny od wpisu tego blogera, więc jak coś ma być wartościowe jak nie można prowadzić dyskusji nawet na ten temat? Nie mam do nikogo pretensji, też przeglądam blogi sporadycznie ale jak widzę takie treści: 1, 2, 3, to idzie ręce po prostu załamać... (Zobaczcie, że numer 1 i 2 są w tym samym tonie zrobione) eh... każdy zrobi jak chce, dla mnie tak jak dla kolegów wartościowe blogi są dori i dagome, a reszta widocznie musi dojrzeć do takiego poziomu wypowiedzi.
  19. Hehe, a jakoś tak. Na FB jest jeszcze gorzej... Tam mogą sobie pozwolić na odpowiedni komentarz, choć nie powiem od czasu do czasu uda im się powiedzieć coś ciekawego, ale to bardzo rzadkie przypadki. Blogi takie jak piwolucja lub kilka innych to nie mam pojęcia natomiast po co istnieją... Dla lansu i darmowych gadżetów z browarów? Widzę, że temat blogerów wraca co jakiś czas jak bumerang, na bb temat o nich jest całkiem obszerny, warto tam niektóre wpisy poczytać, choć wiadomo każdy medal ma dwie strony.
  20. Dopiero to zauważyliście? Ja już dawno ich nie przeglądam pod względem merytorycznym, bo tego tam nie ma... Częściej zderzysz się z pyskówkami i przepychankami, a odkąd blogi powprowadzały sobie regulaminy i wszystkie treści nie odpowiadające ich pseudoteorią kasują to się nazywa zwyczajnym populizmem i chamstwem co niejednokrotnie zaznaczałem Ja czytam tylko u nich informacje odnośnie nowych piw jakie mają się pojawić, a tak to omijam szerokim łukiem. Jak ktoś chce niech czyta, ale ja takim wpisom na blogach jak ten mówię zdecydowane nie, bawi mnie narzekanie na ludzi, którzy narzekają na ludzi
  21. 100 g Iungi, która ma 10 ak to da mega mocną wręcz nie pijalną goryczkę Mi przy chmieleniu które podałeś IBU wychodzi w kalkulatorze 200 Więc o jakieś 130 IBU za dużo, wyjdzie ci mega coś nie pijalnego Doradzam takie chmielenie na 70 IBU przy ekstr. początkowym 16 blg na 20l: 70'- 30 g Iunga 30' - 20 g - Chinook 15' - 15 g Cascade 5' - 15 g Citra 0' - po 15 g Citra, Cascade, Mosaic, Chinook (wrzucasz chmiel do chłodzenia po wyłączeniu palnika) Do tego na chmiel na zimno doradzam dodać po 30 g Citry i Cascade, a Mosaica i Chinooka sobie odpuścić, dają dobrą goryczkę, ale aromat już słabszy i będą zdominowane raczej przez pozostałe dwa chmiele. Coś takiego myślę powinno cię zadowolić, na ekstraktach się nie znam ale na 20 litrów chyba powinno dać radę EDIT: Jeżeli jak Thorin te ektrakty są chmielone to trzeba to też uwzględnić w obliczeniach, albo tak jak doradza kupić ekstrakty nie chmielone.
  22. Ma to jak największy sens, myślisz że jak to robią w multitapach? Nie pomieścili by tych wszystkich beczek pod barem Mają oni chłodnie, w których je trzymają i stamtąd, doprowadzają rurki do kolumny. 4-5 metrów nie powinno stanowić problemu, ale trzeba pamiętać o trochę większym ciśnieniu do wypychania piwa, jeżeli będziesz je wyprowadzał na wysokość.
  23. Argon tak jak CO2 jest bez zapachowy jak wszystkie gazy szlachetne. A może to tak od wąchania tego gazu? Tracisz lekko przytomność i przypominają CI się smaki z dzieciństwa No nie wiem jak ci pomóc zadzwoń do firmy albo się przejedź do nich... A jak ci to przeszkadza tak bardzo to nabij butlę gdzieś indziej albo pożycz od kogoś i sprawdź czy tak samo ci pachnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.