-
Postów
7 679 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Undeath
-
Na aromat czyli ostatnie 15' lub bliżej 0 zależy jak chłodzisz. Popatrz na receptury na forum.
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Na fejsiku zrobiłem porównanie (bo tak mi było wygodniej) warki 258 Lite Rye APA, o które byłem kilkukrotnie proszony. Więc jak kogoś interesuje to: https://www.facebook.com/browarundeath/posts/262584974149791 A jak ktoś nie ma FB, a go interesuje to bez logowania też da rade zobaczyć post No ewentualnie prze kleje tutaj. -
Słód Pilzneński Strzegom vs Niemcy vs Belgia
Undeath odpowiedział(a) na dpiast temat w Piaskownica piwowarska
Optima ujdzie, choć też ich słody różnią się czasem partiami. Miałem raz 2*50 kg Pilzneńskiego optimy, przerobiłem jeden worek było spoko wydajność na poziomie 63-70% więc całkiem w normie na moim sprzęcie. Drugi worek 55-61% wydajności... Masakryczny był, co ciekawe po mieszaniu 50/50 z innym słodem wydajność wracała na poziom 64-66% mógł być jakiś słabiej enzymatyczny, albo przesuszony cholera wie. Generalnie później jeszcze miałem trochę ich słodów i było dobrze. Oprócz optimy polecam Malteurope: http://malteurop.shop.pl/slody-jasne-c-1.htmlCeny mają niskie, a słody całkiem niezłe - jedyny mankament, że są ciemniejsze w rzeczywistości niż to co podają EBC. Pilzneński i pszenica od nich potrafią dać kolor w piwie jak na 100% pale ale Co jest fajną opcją w Malteurope to darmowa przesyłka. Co do Strzegomia jestem bardzo krytyczny, kiedyś używałem bardzo dużo tego słodu i ostatnio dostałem dwa worki jego ponownie Pilzneński i Monacha. Nie wiem co się stało, wcześniej ich słód był przyzwoitej jakości, tak jak pisałem używałem ich bazy całkiem sporo ponad 400 kg mam zamówień w ich sklepie. Przez te wszystkie zmiany właściciela niestety wychodzi jakaś lipa i ich słody są dla mnie bardzo słabe. Po pierwsze baza, która znacznie odbiega jakościowo od tego co było wcześniej i od porównywalnych słodowni. Przy Malteurope który zjechał do 62 zł za 25 kg, Strzegom (76 +przesyłka 24 zł) nie jest w żaden sposób ani ekonomiczny, ani jego jakość nie przystoi do ceny - co było dla mnie kiedyś dobrym argumentem. Karmele natomiast są ostre i drażniące w piwach, albo zbyt lekkie, że wręcz nie wyczuwalne - bursztynowy, który kiedyś mi zastępował Biscuita bo był fajnie ciasteczkowy, obecnie lipa jest jałowy jak pilzneński. Niestety bazowe słody Strzegomia dla mnie śmierdzą, zamówiłem raz partię 100 kg pilzneńskiego, który pachniał zielonym groszkiem nie ważne co się zrobiło w piwie (połączenie DMS z Zbożowością taką ostrą gryzącą) gotowałem nawet 90 minut i nic. Każde piwo śmierdziało tym groszkiem. W nowej partii co mam pilzneński jest nie lepszy, słaba wydajność, piwa mętne, aromat ostry słodowy. Monach jest tak jasny jak pilzneński, pachnie trawiaście i tak samo ostro gryząco zbożowo, co wychodzi też w piwie, do tego dawno takiej ilości śmieci w worku nie widziałem! Dużo słomy ziaren chwastów i nawet groch co ostatnio spotkałem w pszenicznym z Bestmalza. I co najgorsze w tym słodzie monachijskim na niektórych ziarnach widać różowe naloty jak od grzyba fusarium, który powoduje gushing. Całe szczęście Rauch DoppleBock i Lite Rya APA nie wykazuje oznak jego - a tylko do tych piw go dodałem, po czym poszedł słód dla kurek dla mojego dostawcy jajek. Dobrze że LRA to cienkusz i nie czuć zbytnio aromatów słodowych bo zakryte jest wszystko chmielem. Nic mnie nie przekona ponownie do użycia ich słodów, całkowicie są zablokowani u mnie w browarze, choć wcześniej bardzo chwaliłem teraz to co dostałem i poprzednia partia oraz niedawno kupione słody karmelowe sprawiły, że uważam, że ten słód jest zwyczajnie słaby. Zwiększyła się też ilość alternatyw i wyboru słodów na rynku do tego co było dwa trzy lata temu, a Strzegom chyba trochę za tym nie nadążą podnosząc ceny co roku. Fajnie wprowadził słody Colorado w cenach Fawcetta i Wyermanna, które są wzorem dobrych jakościowo słodów ale Ja bym tysiąckrotnie bardziej chciał dobre słody bazowe nasze krajowe - których używa się najwięcej. Nie widzę sensu ekonomicznego ani jakościowego by kupować ich słody i szczerze ludziom też odradzam jeżeli chcą mieć piwa na w miarę przyzwoitym poziomie. Oczywiście każdy zrobi jak chce - wasz browar wasze zabawki Może komuś nie przeszkadzać w ich słodach co wyżej wymieniłem. -
Dostałem odpowiedź: Wychodzi na to jak mówiłem
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
09.05.2017 warka 260 BIPA (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pilzneński - 10 kg Wyermann Carafa III - 0,35 kg Wyermann Caraaroma - 0,215 kg Strzegom czekoladowy 400 - 0,2 kg Wyerman jęczmień palony 0,15 kg Chinook PL 10% - 50 g Azzaca 14% - 45 g Citra 12% - 45 g Ahtanum 3,4% - 45 g Magnum szyszka od kolegi zakładam 13% 2016 zbiór - 45 g Cicha: Azzaca, Equinox, Ahtanum i Citra Drożdże: Obydwa wiadra WLP090 San Diego super około 140ml gęstwa. Śrutowanie: 10,715 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 36l 64C- 55' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+8 = około 28 litrów z korektą 8 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 60': FWH Magnum szyszka 45 g 30' Chinook PL 20 g 5' Citra, Azzaca i Ahtanum po 15 g 0' w 65C - po 30g Citra, Azzaca, Ahtanum i Chinook PL Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 40l o gęstości 15,4 blg przy wydajności 68% oraz IBU 54 Odczyt z refraktometru: 16 Brix SG: OG - 1.063 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 19C w 30 minut około 150 litrów. FERMENTACJA: 260.1 Azzaca + Equinox 21 litrów Planowana burzliwa: 18C - 22 dni Cicha - 7 dni 17C z 55 g Azzaca i 50 g Equinox FG - 1.015 wiadro I 260.2 Ahtanum i Citra 19 litrów Planowana burzliwa: 18C - 22 dni Cicha - 7 dni 17C z po 55 g Citra i Ahtanum FG - 1.015 wiadro II [EDIT] 31.05.2017 Dzisiaj zlałem warkę 260 BIPA jedno wiadro z Azzaca 55 g i Equinoxem 50 g to 21 litrów, drugie Citra i Ahtanum po 55 g na 19 litrów. Nie wiem kiedy zlałem do kegów przy 3,7 blg -1.015. - Czas pracy 7 h DEGUSTACJA: -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem dzisiaj warkę 259 AIPA: Wiadro I do 8*0,5l butelek i 18l do kega przy 4,15 blg - 1.016 FG. Dała radę Citra jest mega cytrusowo i owocowo Wiadro II do kega 18l blg takie samo. Tutaj jest delikatnie inaczej, miałem małą próbkę ale też ciekawie owocowo z przechyleniem w tropiki i lekką żywicę. -
Maila to może też sieknę na FB dobra zobaczymy zaraz.
-
Nie ale mogę skrobnąć jak kolega Kopocz nie chce Edit: Napisałem i dostałem odpowiedź: Więc musimy poczekać do przyszłego tygodnia widać Pani Małgorzata się urlopuje
-
Biowin odpowie na to pytanie. Moim zdaniem to jest właśnie możliwość danego szczepu do redukcji kwasu jabłkowego. Podział też dość dziwny bo i tak w 95% słodkość cydru zależy od jabłek i zawartości w nich kwasu jabłkowego bo drożdże i tak przerabiają go od 10-40% z tego co udało mi się wyczytać. Jeżeli zależy Ci na określeniu poziomu kwasowości musiałbyś pobawić się w oznaczenie jego jak w winiarstwie
-
Ale to nie jest zawsze, jak widać na forum przypadki i to co próbuje na konkursach to piwa są niestety często robione w systemie 7+7 i posiadają sporo wad fermentacyjnych.
-
Na dnie jeszcze nie masz uśpionych drożdży, one jeszcze pracują. Te co są w piwie nie zawsze dają radę - tu wjeżdża pojęcie takie jak flokuacja. W zależności od jej w danym szczepie jedne radzą sobie lepiej drugie gorzej. Przy drożdżach takich jak US-05, WLP 090 flokuacja jest zazwyczaj średnia do wysokiej i po 3-4 dniach drożdże potrafią opaść na dno - tutaj te co mają jeszcze kontakt z piwem drożdże sprzątają po sobie. Zawsze szybciej posprząta większa ilość drożdży niż mniejsza. Owszem można przelać piwo i dać działać drożdżom z zawiesiny tylko trzeba sobie zdawać sprawę z ich małej ilości i tego, że wolniej posprzątają po sobie, a czasami wręcz w ogóle Jeżeli boisz się autolizy to zapewniam, że przy dobrej jakości drożdżach i prawidłowej fermentacji nie ma prawa ona wystąpić w piwie do 2-3 miesięcy. Oceniając piwa na konkursach spotykam się z autolizą z starości piwa a nie z fermentacji zazwyczaj.
-
Serio? Pomyśl chwilę i zadaj to pytanie jeszcze raz, albo wróć do tej części mojego posta:
-
Tak. Zrozum, że fermentacja w piwowarstwie domowym to nie tylko przerobienie cukrów na alkohol i CO2, ale też drożdże wytwarzają 1% różnych związków aromatycznych i smakowych, jednych pożądanych innych nie. Po przerobieniu cukrów potrzebują jeszcze kilka dni na to by posprzątać po sobie te związki, które chcemy ograniczyć w piwie - Aldehyd octowy, diacetyl, siarkowodór, siarkę itp. Więc przelewanie po 8 dniach nie jest dobre - zwłaszcza dla US-05 - ogólnie jak nie chmielisz na zimno i nie masz zamiaru zbierać gęstwy z piwa, dobrze jest całość prowadzić w jednym pojemniku, ale to dojdziesz do tego z czasem. Tak jak Bartek pisze całkiem możliwe, że przelałeś piwo niedofermentowane do końca na cichą i drożdże próbują się jeszcze namnożyć i doferementować to co zostało. Brak piany i bulkania nie jest wyznacznikiem fermentacji - jedynie pomiar w czasie może Ci na to odpowiedzieć, ale to nie potrzebne grzebanie w wiadrze. Lepiej po prostu zaczekać dłużej i mieć pewność, że jest dobrze. Zapewniam Cię, że miałem też fermentacje takie gdzie piana opadło, a brzeczka miała jeszcze z 16 blg - 8 blg po tygodniu, a po kolejnych 7 dniach już oscylowało to 2-4 blg. Drożdże fermentują głównie zawieszone w piwie, a nie w tej pianie
-
Ale nie otwieraj więcej fermentora bo dostarczając tlen, pozwalasz się temu rozwinąć jeżeli to infekcja. Ja bym tego ogólnie nie zostawiał jak nie jesteś pewien to wsadź w butelki i odetnij tlen. Jeżeli to dzikusy lub inne badziewie dasz się temu tylko rozrosnąć. To piwo jest gotowe do rozlewu? Ile ma Blg i ile czasu siedzi w wiadrze? Co do mitu tlenowca - 99% infekcji to nie wina biedaczka, choć tlen pomaga niektórym mikrobom robić swoje najczęstsze infekcja jednak wcale nie potrzebują tlenu - dzikie drożdże, które dają kałowe i chlorofenolowe odczucia. Różne bakterie, które też zakwaszają i psują piwo też nie koniecznie potrzebują tlenu. Poczytajcie jakieś opracowania na ten temat - przypomnijcie sobie biologię z szkoły. Tu masz dwa artykuły z brzegu o zakażeniach: http://docplayer.pl/4288508-Koszmar-piwowara-czyli-zakazenia-w-piwie.html http://docplayer.pl/5364669-Zakazenia-mikrobiologiczne-piwa.html I artykuł Bartka: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/ Temat tyle razy poruszany aż do porzygu... Chyba trzeba gdzieś to zawiesić na wiki.
-
Panowie weźcie pierwsze lepsze opracowanie o winach i poczytajcie o kwasowości oraz winach jabłkowych. W cydrach jest ta sama zasada. Tu nie chodzi o słodycz tylko o kwaśność i to nie taką w rozumieniu pH tylko kwaśność "właściwa". Jabłka zawierają kwas jabłkowy i on jest odpowiedzialny za odczucia kwaskowatości w cydrach. Jedne odmiany maja go mniej drugie więcej. Ważne w cydrownictwie jest dobrać takie odmiany odmiany jabłek z niską ilością kwasu jabłkowego, a następnie drożdży - jeżeli chcemy słodkie oczywiście cydry- które redukują go m.in. wymieniane prze zemnie Lalvin71b to potrafią także Wyeast 4766 oraz niektóre drożdże winne. Drożdże piwowarskie nie posiadają takich właściwości, co więcej dzikie drożdże produkują kwas octowy który w cydrze w jakiejkolwiek formie jest niepożądany. Fermentacja dziki drożdżami to osobny temat bo tam dużo rzeczy może pójść nie tak i ostatecznie zamiast cydru otrzymacie 20 litrów octu jabłkowego. Tu macie linki: http://krainacydru.pl/kwasowosc-cydru-i-metody-jej-zmiany-czesc-1/ http://krainacydru.pl/kwasowosc-cydru-i-metody-jej-zmiany-czesc-2/ Polecam wam też blog o cydrach: https://piwoicydr.wordpress.com/2016/10/21/piwowarze-domowy-zostan-cydrownikiem-cz-i-kwartalnik-piwowar/ W najnowszych piwowarach są te artykuły też. Polecam się zapoznać z tematem, ogrom wiedzy to nie jest a rozwieje wasze wątpiliwości. Tutaj macie caluśki artykuł o drożdżach - dużo wniosków popartych praktyką: https://piwoicydr.wordpress.com/2014/12/04/warsztat-cydrownika-cz-3-drozdze/
-
Ja swojego w piątek przelałem na cichą - generalnie jest fajnie aromat słodkiego jabłka Lalviny dają radę, jeszcze zobaczymy jak za 2-3 tygodnie wyląduje w butelkach. W sumie to pierwszy mój cydr z soku kartonikowego, tak wygląda skomplikowany przepis. Fermentacja w 20C uwinęła się w całe 6 dni potem klarowało się miesiąc. Dalej jest mętne więc przelałem na cichą i jak z 2 tygodnie w 10 C nie poskutkuje to trudno, zabutelkuje tak. Szczerze tak w temacie - używałem gęstwę drożdży do piwa i cydry wychodziły dość słabe na nich. Wolę jednak drożdże albo winne albo specjalnie przeznaczone do cydru, dają lepsze efekty.
-
Jaką to coś ma strukturę? Bardziej piankową czy bardziej taką osadową jak na herbacie? Bo ciężko stwierdzić po zdjęciach. Albo resztki piany drożdżowej, albo faktycznie infekcja.
-
Na siarkowodór to za długo poleżało już Siareczka to wady młodego piwa a to już z 3 miechy ma do tego stoi w temp. pokojowej.
-
Z tym piwem to i tak słabo wyszło, druga warka co była w kegu o wiele lepsza. Mi osobiście też nie smakowało i podzielam opinię częściowo, ale dla mnie to odczucie to nie był lakier tylko połączenie jakiejś dziwnej słodowości z alkoholem, dawało to bardzo nie ciekawy finisz, podobny do fuzlowego. Sporo osób tego nie czuło i cieszę się, że ktoś to w końcu wyczuwa bo mówili mi że czepiam się tego piwa. Dzięki za recenzję Etykieta biedna bo normalnie nie robię etykiet Jutro wpadnę do depozytu zostawię Rauch Dopplebocka z dwie butelki z jeszcze biedniejszą etykietą
-
Podpiwek mahen - czyli początki me.
Undeath odpowiedział(a) na Sadowski25 temat w Piaskownica piwowarska
Nie, ale czasem robię lemoniadę lub wodę gazowaną z kega, a zasada się nie zmienia raczej. -
Nie normalne, ale zdarzało się. Zazwyczaj siara schodziła na poziomie fermentacji burzliwej. Ja bym dał temu piwu jeszcze z 7 dni jeżeli czułeś siarę - nie przelewał na cichą bo to bez sensu - zabierasz drożdże, które redukują siarkę i pogłębiasz stres tych co zostaną. Ta siarka teraz za szybko nie zniknie - poleżakuj miesiąc dwa piwo i drożdże zredukują. A jak nie chce się czekać to związki siarkowe w piwie są mocno lotne, otwórz piwo przelej na hurra do szklanki zostaw na 5 minut i siarki nie powinno być (choć to działa przy bardzo małych jej ilościach). Jak jest mega mocna ta siarka to raczej może być infekcja jakaś.
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem na cichą warkę 259 AIPA: Wiadro I - 21 litrów z dodatkiem 125 g Citry. Wiadro II - 19 litrów z dodatkiem 25g Mosaica, 50 g Citry i 50 g Equinoxa. -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem dzisiaj do kegów i kilku butelek warkę 258 Lite Rye APA: Wiadro I na SDS - 18,5l do kega i 5*0,5l 1*0,33l butelek przy 3,4 blg -1.013FG. Aromat ładny trochę cytrusów sporo ziołowości z Columbusa, ale też lekka skarpeta z niego chyba... A rocznik 2016 ;/ Mniejsza z tym, w smaku jest wodniste i dość goryczkowe, kurde brakuje trochę tej pełni co w 1:100 i mam 2% alko jednak w nim Ale będzie czym gasić pragnienie. Wiadro II na Conanach - 18,5l do kega i 10*0,5l butelek przy 3,4 blg - 1.013FG. Aromat lepszy, cytrus, marakuja, mango owocowo ładnie. Jednak z smakiem jest średnio wychodzi delikatne mydełko. Piwo jest trochę pełniejsze niż na SDS, ale też bardziej goryczkowe oraz mętne jak NEIPA wiadomo drożdże. Mam nadzieje, że to mydełko zejdzie Pewnie kega otworzę z Conanami najpierw na majówkę. Nie do końca jest to 1:100 jednak. Wydaje mi się, że w oryginale były wrzucone żytnie karmele i to tak 50%. Czekam na gaz wyciągnę wnioski i latem na HotHeadach coś podobnego zrobię. -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem właśnie do kega warkę 257.2 Amerykańską pszenicę wyszło 18,5l do kega przy 2,6 blg -1.010FG - tak samo jak poprzednie wiadro. Jest dobrze może nie ma mocy jak na amerykańskich chmielach, ale pachnie bardzo przyjemnie owocowo. No to na weekend się zobaczy co tam narobiłem w tym AW -
Chmiel Caascade z różnych krajów (USA, AU, NZ, CN, DE, PL)
Undeath odpowiedział(a) na elroy temat w Charakterystyka odmian chmielu
Używałem USA, PL i DE i są różnice. O DE pisałem tutaj: http://www.piwo.org/topic/13819-cascade-de O PL wypowiem się niedługo tutaj: http://www.piwo.org/topic/22963-cascade-pl/ I tak jak Michał pisze jestem z niego też dość zadowolony. Jest przyjemny owocowy, delikatnie kwiatowy - nie cytrusowy. I do Admina czemu temat Cascade USA wylądował tutaj a nie w charakterystykach chmielu? I został scalony z tym tematem... Trochę się to mija z celem, a że kolega Igorrodz się spytał o różnicę bo mu się nie chce szukać i musi mieć wszystko napisane jak krowa na rowie to trochę inna sprawa.