Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Z boku fermentora widać pianę. Pewnie temperatura powyżej 21C to S-04 już zrobiły co swoje i opadły, powoli dożerają brzeczkę i gaz już się tak nie wydziela. Drożdże ciężko jest ubić samą fermentacją. Poczekaj teraz około 10-12 dni niech drożdże posprzątają po sobie i módl się, żeby przy tej temperaturze nie mieć rozpucha w piwie
  2. Tylko koniecznie otwieraj nad zlewem i w rękawiczkach bo nie wiadomo czy od zmiany ciśnienia nie rąbnie - miałem już tak kilka razy że w ręku zostawały mi skrawki szkła przez przegazowane piwo.
  3. Nie do końca prawda. Cukry resztkowe to nie tylko dekstryna - właściwie w brzeczce maltodekstryna, ale jeszcze szereg innych cukrów złożonych jak maltotrioza - której część drożdży nie rusza, a jak to robi to w ostatniej kolejności np. Angielskie szczepy Essex Ale lubi ją dożerać już w butelkach i często przegazowuje piwa. Jest też rafinoza i kilka innych oligosacharydów. Trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że za cukry resztkowe nie jest odpowiedzialna tylko maltodekstryna. No nie bardzo. Ja dałem sobie spokój z FFT bo ten test często kłamie - dlaczego? Nie zachowujemy takiej sterylności jak dla brzeczki w wiadrze i często do tych "mikro warek" dostają się dzikie drożdże albo bakterie, które zaburzają wynik. Nie raz tak miałem, że FFT zawyżał albo zaniżał wynik w stosunku do tego jak rzeczywiście mi piwo w wiadrze odferemntowało. Jest to bardzo niedokładny test, który ma sporo zmiennych w stosunku do fermentacji w wiadrze. Drożdże to nie organizmy, którym możesz powiedzieć do ilu mają zejść, one robią co chcą i jakie mają predyspozycje. Używałem sporo różnych szczepów na tej samej brzeczce (42 litry mam wybicia i dziele to na dwa wiadra) Czasem były różnice dość spore między odfermentowaniem, a czasem totalnie żadnej. Moim zdaniem nie potrzebnie kombinujesz. Skup się lepiej nad zdrową i dłuższą fermentacją niż nagazowywaniem w ten sposób piwa, bo potem będzie płacz że granaty. Nie lepsza jest zwykła refermentacja? Przynajmniej pewniejsza.
  4. Dobra wróćmy od początku - nie miałem czasu wcześniej napisać, a widzę Pawle, że wyciągnąłeś dziwny wniosek. Z mojej reklamacji z tego co pamiętam wynikało, że słody były sprowadzane z Sierpca, a DMGP - Strzegom spółka, która wtedy taką nazwę nosiła wysłała mi reklamowane słody stamtąd nie z Strzegomia jako miejsca. Do tego kontaktowała się ze mną osoba bezpośrednio z słodowni w Sierpcu - prosili mnie bardzo o odzew czy partia, którą mi wysłali już jest okej. Pod pojęciem Strzegom - mam na myśli całość spółki - słodownie położone w Sierpcu i Strzegomiu, nosząca wtedy nazwę DMGP, a obecnie Viking. Ja jako klient nie mam zielonego pojęcia skąd te słody pochodzą, dostaję słód z specyfikacją ogólną i w sumie więcej mnie zbytnio nie powinno obchodzić. Czy to był słód produkowany w Sierpcu czy w Strzegomiu to już informacja drugorzędna, najważniejszy jest dla mnie sam surowiec czyli jakość. Żeby nie skłamać - niestety usunęli przy okazji zmiany graficznej sklepu też historię jego oraz coś właśnie sklep teraz nie działa - ale kupiłem i przerobiłem ( nie tylko dla siebie bo też dla znajomych dużo razy brałem przy okazji) ponad tonę słodów z "Strzegomia" (firmy). Wcześniej przed zawirowaniami z zmianami właściciela oraz z partiami słodów na nowym (modyfikowanym) ziarnie itp. ich słody bazowe były przyzwoite - byłem zadowolony bo jakość do ceny była idealna. Potem trafiła się cała partia trefna, którą zwróciłem do reklamacji - przysłali drugą może bez zapachu zbożowo-groszkowego ale też bez szału. Po przejęciu przez Vikinga spróbowałem tylko Pilzneńskiego i Monacha, w trakcie używałem też słody Bestmalza i Malteurope, które w porównaniu wypadły klasę wyżej niż "Strzegomskie słody". Pilzn był w miarę okej, robiłem na nim APA trzeba było gotować brzeczkę trochę dłużej bo czuć było sporo DMS, do tego znowu pojawiała się ostra zbożowość w niej (to chyba takie wyznacznik firmy) - głównie ześrutowałem go koledze u którego spory DMS wyszedł, bo nie ma takiego doświadczenia jak ja. Natomiast monach jak dla mnie bardzo słaby - brzeczka mętna, dużo osadu, podwyższona zbożowość - ostra nie przyjemna zalegająca delikatnie, a po tym pustość brak smaczków słodowych - chlebowych. Dostałem metryczkę Koźlaka Wędzonego z KPD PSPD w Cieszynie (finał -7 miejsce) - gdzie dodałem go 1,2 kg/ 8 kg zasypu z nadzieją, że wniesie fajną chlebkowość. Sędziowie wyraźnie napisali w metryczce za mało smaczków słodowych - melanoidowych, używając monacha innych firm taki problem nie występował pomimo tak małej ilości jego w zasypie. Więc trochę jestem ponownie zniesmaczony tym słodem - gdybym wiedział, że nic nie wniesie zrobił bym dekokcję. Zadam dwa pytania: Dlaczego rzemieślnicze browary nie kupują tak słodów z Vikinga? Zazwyczaj słyszę inne firmy słodów jakich używają, a na "Strzegom" kręcą nosem. Dlaczego czołowi piwowarzy domowi nie zachwalają "Strzegomskich" słodów skoro są tak dobre? Patrząc na zwycięskie receptury w konkursach, nie widuję tego słodu w zasypach za często - bardziej jako dodatek specjalnych nie bazowych. Nie robię takich opinii bez spróbowania słodu. Przeczytaj powyżej miałem u siebie Vikinga. Tak naprawdę? Co się zmieniło? Wymienili maszyny do słodowania? To, że Viking wchłonął DMGP, nie oznacza wymiany sprzętu. Chwała im za to, że zainwestowali za to w słody wędzone i tutaj nastąpiła wielka pozytywna zmiana. Natomiast proces słodowania pozostał ten sam nie ma wielkiego pola do popisu akurat w tym względzie - jedynie co to mogą inaczej sterować temperaturami suszenia słodu po kiełkowaniu. Tak samo słodownie pozostały te same - doszedł tylko produkowany w Filandii słód Colorado oraz słody karmelowe stamtąd. Rodzaj surowca - ziarna zmienia się co roku to jak z chmielem co roku jest trochę inny, ale w przypadku ziarna nie ma aż tak istotnych różnic. Słodownia ma za zadanie z surowca otrzymać optymalny słód zbliżony parametrami do wyznacznika ( zakresu parametrów normatywnych, w których musi zmieścić się słód). Pracują nad nowymi odmianami, w których chcą się pozbyć DMS (straty energii), ograniczyć białko (straty brzeczki) oraz zbożowości (która w koncernowych piwach nie jest pozytywna) to jest ich ryzyko przez które ja nie powinienem ponosić konsekwencji - słód powinien przechodzić gruntowne badania wraz z uwarzeniem na nim testowej warki, żeby później nie było takich sytuacji jak wyżej wymieniłem. Ja wiem, że jesteśmy detalistami, mało znaczącymi graczami na rynku i tylko ukłon w naszą stronę słodowni daje nam dostęp do ciekawych słodów ale nie lubię tracić czasu obecnie, którego mam ostatnio coraz mniej na po prostu loterię bo tak bym to nazwał. Ja nie chce się martwić o to czy tym razem dostanę dobry słód czy znowu coś będzie nie tak - do tego strata w postaci piwa żeby o tym się przekonać, no kurde wolę skorzystać z ofert innych firm - które mają stałą jakość. Stąd moja wypowiedź, że do Strzegomskiego słodu - produkowanego w Polsce raczej długo nie wrócę. Kolejną sprawą jest też - ile można? Jest tyle słodów i kombinacji do spróbowania, że używanie non stop tego samego robi się aż za nudne. Generalnie to jest mój wybór i jak komuś odpowiada słód z "Strzegomia" - Vikinga nie widzę nic w tym złego. Może jestem wyczulony akurat na te zapachy i smaczki z słodu ( i to nie jest kwestia certyfikatu sędziowskiego bo czułem je wcześniej ) ale jednak coś musi być w tym, skoro sędziowie na konkursach potwierdzają to w metryczkach. Rozumiem Pawła, że jako pracownik grupy Viking do spraw marketingu i PR broni dobrego imienia spółki oraz każda opinia pozytywna i negatywna nie zostaje bez odzewu cieszy mnie to, że można z kimś polemizować na ten temat. Wcześniej dostawałem zdawkowe komunikaty, a wręcz musiałem się prosić o odpowiedź, a teraz przynajmniej kawa na ławę i jedziemy.
  5. Może to i było uproszczenie ale chodziło mi o bazowe pod marką kiedyś Strzegom obecnie Viking. Mówiłem, że do specjalnych ze Strzegomia nic nie mam bo są przyzwoite, natomiast do bazy produkowanej w Sierpcu sporo "ale" by się znalazło - wałkowałem to już odpowiednich tematach ich słodów i nie chce mi się tego powtarzać Co do Colorado, piwa się przyzwoicie klarują już po fermentacji więc chyba nie jest tak źle z tą ilością białka w nich. Za tydzień pójdą na cichą.
  6. To jeszcze jedno pytanie, czy jest szansa, że z czasem jeszcze wzrośnie kwasność, bo trochę mi jej brakuje? Jeśli tak, to czy trzymać jeszcze ze 2-3 mce w balonie, czy lepiej w butelki?Z góry dziękuję Poszło z Commodore 64 Możliwe, że wzrośnie ale gwarancji żadnej nie ma. Jeżeli ma wzrosnąć to lepiej dalej trzymać w butli. Ja bym to prościej załatwił i dodał po prostu kwasu mlekowego. 8 miesięcy to moim zdaniem co miało się stać z tym piwem już się stało.
  7. To wszystko jest okej. Rosleare robią takie błony poszukaj hasła pellicle. U mnie jest o wiele grubsza niż na twoim piwie Nie przejmowałbym się i jak dobre to w butle.
  8. Ludzie zacznijcie coś czytać oprócz plakatów na mieście Co raz ciekawsze posty w których kij wie o co chodzi. To jakiś dzikus czy nie?
  9. Z tą dużą ilością palonych to bym nie przesadzał, bo w tak lekkim piwie może pójść w popielniczkę - spalenizne i nici z sesyjności
  10. Dokładnie. Ja technicznie zrezygnowałem już z chmielenia na aromat delikatnie coś tam rzucę czasem, ale to nie daje za dobrych efektów. Chmiele obecnie "whirpolowo" czyli wrzucam chmiel w 65-75C i chłodzę dalej do 20 C. Potem ten chmiel zostaje z brzeczką około 20 minut zanim zdezynfekuje starsanem pojemniki i dopiero zlewam brzeczkę przez hopstoppera. Dzięki temu uzyskuję dość dobry aromat i nie podnosi mi się właśnie goryczka. Ja chłodzę zanurzenikówką karbowaną ale mniej więcej uzyskujemy efekt ten sam
  11. Coś tam wiem. Milion spraw na głowie, telefon się urywa od 7 rano, więc sorki za zamęt w tekście. Co do zbierania gęstwy to w akapicie z IPA był to skrót myślowy i fakt wychodzi niezbyt logicznie. Nieważne zresztą. Ze zbieraniem gęstwy sobie poradzę, kwestia tego kiedy dodać tą pieprzoną papkę żeby mieć w miarę pewne że odfermentuje i dało przyjemnie owocowy aromat i smak. Ja dodawałem na burzliwą. Przelewanie to nie jest za super pomysł takiego piwa ale może spróbować jak wyjścia nie masz i tyle. Zlej jeden słoik drożdży pozostałą gęstwę zostaw razem z piwem. Druga spraw jeżeli to faktycznie są Vermont Ale to drożdże będą pływać jako zawiesina w piwie - mało będzie na dnie większość zostanie przelana razem z piwem. Więc technicznie powinny sobie poradzić z fermentacją dodatkowych cukrów.
  12. Ciężko będzie mu uzyskać tak słabo fermentowalna brzeczke żeby tylko 2-2.5% alko wyciągnąć. Trzeba też liczyć refermentacje. Celiwalbym raczej w 3.5% co i tak jest ok wynikiem. Co do samej idei, jak najbardziej. Drożdże windsory albo fm51. Niskie odfermentowanie. Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka Czemu? Robiłeś takie piwo? Zatrzeć na słodko na 8 blg czyli 74C. Robiłem tak ostatnio klona 1:100, sporo pełni otrzymałem z 7 blg miałem odfermentowanie do 3,8 blg co daje 1,6% z refermentacją można liczyć te 2%. Przy udziale w zasypie słodów palonych realnym jest uzyskać te maks 2%. Można pokusić się też o jakiś słód dekstrynujący typu Cara Pils tylko może wtedy już wyjść totalny słodziak. Drożdże FM-13 Irlandzkie Ciemności polecam, w dolnym zakresie lecieć, nie powinny super głęboko zejść i często dają bardzo fajne ciemne piwa.
  13. Mogę coś wrzucać od czasu do czasu choć do Zielonej bardzo rzadko zajeżdżam. A gdzie ten depozyt miałby się mieścić? Nie wiem gdzie, ja tylko pytam i piszę, że byłbym chętny do korzystania. Do ZG mam ponad 40 km, więc nie podejmę się organizacji takiego depozytu. Aha. Depozyt raczej sam z siebie się magicznie nie pojawi w jakimś miejscu więc jak pada propozycja utworzenia jego to myślałem, że coś już jest obgadane. Rozumiem, że zwiad ile osób chętnych by było.
  14. Dostaliśmy swego czasu od TB przez Jarasa Bobka 3 letniego Tak aromatycznego ziołowo-żywicznego chmielu dawno nie czułem, pomimo jego delikatnego utlenienia bardzo fajnie w piwie wychodził. Dla mnie ładniej pachniał od Premianta wręcz porównywalnie do Saaza.
  15. Mogę coś wrzucać od czasu do czasu choć do Zielonej bardzo rzadko zajeżdżam. A gdzie ten depozyt miałby się mieścić?
  16. I jak fermentujesz? U mnie lecą w 24C i jest pięknie owocowo
  17. Albo Malteurope tylko trzeba się przyzwyczaić, że jest ciemniejszy niż podaje producent
  18. Próbuje słód Colorado wziąłem próbkę podczas WFDP bo słyszałem dobre opinie o nim Do Strzegomia bazowego nie wrócę żal mi czasu na ich słabe słody. Ten Colorado niby jest robiony w Finlandii i jest dwu rzędowy więc różni się od produktu krajowego. Jedno co na nim zauważyłem jest ogromny przełom i bardzo dużo osadu białkowego przez co miałem dziś stratę około 1,5 litra brzeczki już dawno czegoś takiego nie zaobserwowałem. Jak wyjdzie w piwie zobaczymy, przed gotowaniem pachniał trochę zielono.
  19. 25.06.2017 warka 263 APA oraz White APA (receptura własna) SKŁAD: Colorado Viking Pale Base - 9kg Colorado Viking Crystal 10L -0,4 kg Chinook PL 10% - 55 g Cascade PL 4,5% - 15 g Mosaic 12% - 15g Skórki z 2 limonek i 3 cytryn w cukrze (200 g cukru 60 g skórek) Cicha: Mosaic i citra oraz skórki cytrusów Drożdże: Jedno wiadro Hothead Omegi - starter, drugi FM20 Białe Walonki - gęstwa z wiadra do wiadra Śrutowanie: 9,4 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 30l 645C- 75' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+8 = około 28 litrów z korektą 8 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 60': FWH Chinook PL 40 g 5' Skórki cytrusów w cukrze 0' w 65C - po 15g Citra, Cascade i Chinook PL Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 14,3 blg przy wydajności 68% oraz IBU 26 Odczyt z refraktometru: 14,9 Brix SG: OG - 1.061 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 19C w 30 minut około 150 litrów. FERMENTACJA: 263.1 Hothead 22 litry Planowana burzliwa: 24C - 21 dni Cicha - 5 dni 18C z 35g Mosaic i 35g Citra FG - 1.012 wiadro I 263.2 White APA 19 litrów FM20 + sok z cytrusów (2limonek i 3 cytryn) Planowana burzliwa: 20C - 21 dni Cicha - 5 dni 18C z po 35 g Citry i 35 g Chinook PL FG - 1.011 wiadro II [EDIT] 16.07.2017 Zlałem na cichą warkę 263 APA z dodatkiem 35 g Citry i Mosaica oraz White APA z dodatkiem 35 g Citry i Chinooka PL. Blg nie sprawdzałem. 20.07.2017 Zlałem dzisiaj warkę 263: APA wyszło 18 litrów do kega i 12 butelek 0,5 l przy 3 blg -1.012 FG. W aromacie fajne owocowe z tropikiem, w smaku dobra goryczka. Będzie chyba całkiem dobre piwo. White APA wyszło 15 litrów do kega i 4 butelki 0,5l przy 2,8 blg - 1.011 FG. Tu trochę gorzej, pojawia się lekki mydełko w aromacie, do tego goryczka jest mocno albedowa - pewnie przez dodatek soku, bo piwo też jest delikatnie kwaśniejsze. Czuć też dość znacznie alkohol. Oby się lepiej ułożyło. - Czas pracy 7 h W trakcie zlałem warkę 261 Witbier do kega 18,5l i 7 butelek 0,5l przy 3,4 blg -1.013 FG. Pachnie i smakuje dobrze.
  20. U mnie 2 ostatnie paczki od TB też były mocno rozwalone. Nie wiem o co cho ale ostatnio GLS się znacznie pogorszył i właśnie napieprzają paczkami tak, że dziwię się jak to wytrzymuje czasem. Całe szczęście środek był już okej. Ja bym sprawę zgłosił telefonicznie do TB bo na maile to Oni słabo odpisują, prędzej przez FB i druga sprawa tak jak doradza kolega - spisać protokół z kurierem - masz na to około tydzień od momentu przyjęcia paczki jeżeli coś było uszkodzone w środku. - zostaw tylko etykietę paczki bo jest potrzebna.
  21. Czemu gościa i tematu nikt jeszcze nie zgłosił? Myślę, że trzeba to zakończyć w taki sposób bo trolling na słabym poziomie, a widzę, że wspomnienia o piwach koncernowych niektórzy białej gorączki dostają. Mam prośbę do Was nie dawajcie się wciągać w takie głupie dyskusje i ignorujcie te pytania najlepiej, bo jak widzą, że nie ma zainteresowania ani nikt nie daje się złapać na zanętę, to odpuszczają sobie.
  22. Zlałem drugie wiadro warki 262 Pszenica wersja na MauriWeiss wyszło 18,5l do kega przy 3,75 blg -1.015 FG. Jutro poleci Witbier do kega.
  23. Przyszły metryczki eliminacyjne z Old Ale postaram się je do piątku rozesłać. Na pozostałem jeszcze czekam. Po weekendzie mam nadzieje, że wszystkie będą gotowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.