-
Postów
7 690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Undeath
-
Wiesz też mam takie wrażenie z tym piwem, tak sobie pomyślałem czy je do końca odfermentowałeś. Mogło to faktycznie wszystko popsuć w nim i nadać tej tępej goryczy.
-
No to faktycznie Mandaryna Pale Ale: Wygląd: Tak samo jak poprzednio Piana: Nalewa się bujna piwo lekko przegazowane. Powoli się redukuje do małego kożuszka znacząc szkło. Barwa: Woda z kałuży w kolorze pomarańczy. Aromat: Bez szału, aromat zamknięty, właściwie to bardzo delikatny. Jest jakiś tam chmiel w formie skisłych owoców, do tego lekki DMS i jakieś tam estry, a tak to totalna pustka tylko szczypie w nos od mega dużego nagazowania. Smak: Tępa, zalegająca i łodygowata goryczka. Wodniste, brak kontry, zalega ta goryczka i psuje odbiór piwa. Retronosowo to samo. Ogólnie: Nie jest to dobre piwo, spiłem do połowy i odpuściłem. Po pierwsze mega przegazowane wyłaziło z butelki, słaby aromat z DMS i bardzo goryczkowy i tępy smak.
-
Zakażona APA, czy chmielić na zimno
Undeath odpowiedział(a) na Krzysztof Szwajka temat w Wsparcie piwowarskie
Ad.1. To może nie być koniec. Przetrzymaj to piwo jeszcze z tydzień i sprawdź blg, jak się nie zmieni to butle. Ad.2. Nie przelewaj tego na cichą i nie chmiel na zimno. Dostarczenie tlenu dzikusą może się różnie skończyć - czasem ocet, czasem aromaty apteczne oraz fekalne. Chmielenie na cichą sobie odpuść dzikusy nie dopuszczą aromatu chmielowego do bukietu. Wiem to z doświadczenia - chmieliłem brett APA tak i nic to nie dało gdy aromat jest mocno zdominowany przez dzikusy. Ad. 3. A może ekstrakt chmielowy? W TB jest tani dość: http://twojbrowar.pl/pl/dodatki-piwowarskie/279-ekstrakt-chmielowy-6-100ml.htmlNie ma szans na pogłębienie zakażenia - dodasz go podczas rozlewu razem z cukrem. Albo kombinuj właśnie w tą stronę - zagotuj chmiel w wodzie, a potem tą wodę użyj do zrobienia roztworu do rozlewu. Ad.4. Powinno wystarczyć - u mnie zabiło bretty w wiadrach. Choć nie powiem też sobie zrobiłem osobny sprzęt na dzikusy, żeby potem strachu nie było i strat w piwie 2 wiaderka - rozlew i fermentacja i dodatkowy wężyk. Jak nie robisz takich piw to wężyk wywal i kup nowy, a fermentor ze dwa razy wymocz w NaOH na zmianę z starsanem kilka dni -
Przepraszam bardzo. A czy ja gdzieś napisałem o kim mowa? Musisz być bardzo młody sądząc po twoim rozumieniu pojęcia "sukces" i znajomości zasad języka polskiego. Oj prosisz się o bana. I nie udawaj, może Tomków blogerów piwnych jest 2-3 ale każdy wie o kogo Ci chodzi. Zgłaszam temat do zamknięcia, bo ta dyskusja do niczego dobrego nie doprowadzi.
-
Przenieście ten temat do HydeParku bo jeszcze ludzie w to uwierzą co tu napisaliście Swoją droga nie mogę się przestać śmiać
-
Dzięki, widziałem. Ale na zdjęciu było wiaderko z kranikiem ciut za wysoko na mój gust . Pewnie można się dogadać ale na razie rozważam dostępne opcje. Polecam na allegro jak kowal pisze. Ale otwornic nie polecam robiłem nimi dwa razy otwory trochę męczernia i trzeba uważać. Najlepsze jest to stożkowe, kilka dni zaczekasz i za 30 zł będziesz miał nie tylko do wiaderek je
-
Polecam wiertło stożkowe. Nie ma szans na pęknięcie wiaderka i ładnie się zatrzymuje na każdym stopniu, tak że nie przejedziesz otworu za daleko. Wióry też się nie sklejają i są łatwe do usunięcia. Robiłem nim 3 wiadra i działa to bardzo dobrze.
-
Po gotowaniu - zakładaną objętość jaką otrzymasz. Oczywiście blg też zakładane po gotowaniu.
-
No to jak uważacie, że temat sączy jad i psuje atmosferę na forum jest guziczek "Zgłoś" koło Cytuj, jak najedziecie pojawi się wyraźniej Teraz dopiero się zacznie hejterstwo po programie w TV
-
Jeszcze mam Polskie Ale Czy coś tam od Ciebie
-
No to FAH: Wygląd: Tak samo jak poprzednio Piana: Biała, średniopęcheżykowa. Nalewa się bujna i zostaje taka, znaczy szkło choć nie jest kremówka. Barwa:Złoty, bardzo klarowne. Aromat: Chmielowy i utleniony. Jest znaczna ziołowość, ale też spore miodowe utlenienie. W piwie też jest lekki aldehyd octowy. Jednak główny aromat stanowi chmiel i lekkie estry. Smak: Jest goryczkowe, właściwie o podbudowie słodowej za dużo nie można powiedzieć bo jej wręcz nie ma Delikatnie ściągające i zalegające ale jeszcze w miarę okej. Piwo jest dość wodniste przez co czuć trochę alkohol, ale tak po za tym pijalne dość dobrze. Retronosowo wychodzi chmiel, estry i lekki mokry karton. Ogólnie: Nie jest źle, goryczka ciut za ściągająca, no i popracować nad utlenieniem bo tutaj jest dość spore, a piwo wg. etykiety ma miesiąc. Tak to całkiem fajne piwko, jakbym pewnie je schłodził mocniej to by wchodziło jak woda - akurat na ugaszenie pragnienia i do grilla
-
Dobra mój błąd pamiętałem na początku było 2 miesiące teraz widzę wydłużyli to całkiem do 15 tygodni. Pomimo tego nie miałem problemów z odpaleniem ich drożdży do deklarowanej daty.
-
Przeczytałeś ze zrozumieniem to co napisałem? FM wychodząc z laboratorium mają datę 3 miesiące ważności (widzę, że wydłużyli datę) i spływają świeże do sklepów. Różnica między 3 miesięcznymi FM, a 6 miesięcznymi Wyeastami jest jednak duża. Dodatkowo te drugie z tego co miałem okazję widzieć w jednym sklepie nie są jakoś super zabezpieczane na czas transportu do sklepu - nie są trzymane w chłodnych warunkach, natomiast FM jedzie w lodówkach styropianowych z wkładami. Uważam jednak, że trzeba robić starter dla każdych drożdży, FM w FAQ podaje też, że ilość drożdży jest niewystarczająca. (https://www.fermentum-mobile.pl/baza-wiedzy/faq/#toggle-id-5) FM też nie zakrywa żadnych informacji o drożdżach. Powiem tak - nie od razu Rzym zbudowano i może z czasem FM zmieni opakowania i ilość drożdży - wyeast i WLP też zaczynali od małych pojemności i innych saszetek. WLP do niedawna też ładował do nienadmuchanych petów - teraz tylko dla TYB to robi. Polecam się przejść na spotkanie z Filipem, co jakiś czas jest organizowane w różnych miastach i chętnie odpowiada na pytania dotyczące ich produktów oraz mówi o planach. Żeby nie było, zgadzam się z Tobą co do ceny, że wychodzi to więcej niż Wyeast i WLP, ale odpowiadam bezpośrednio na pytanie: Dalej jednak uważam, że FM są dobrymi drożdżami, a starter trzeba robić dla wszystkich drożdży. Co do drożdży zdarzyło mi się kilka wpadek i na Wyeastach i na WLP (na tych pierwszych 3 na drugich 2), natomiast na FM do tej pory jedna fiolka drożdży nie ruszyła, którą wygrałem w bitwie PWZ była 2 tygodnie po dacie. Nie zrobiłem startera i wlałem ją do 11 litrów 14 blg dla eksperymentu więc też miało prawo nie ruszyć. Pozostałe razy z FM zawsze pięknie startowały np. FM40 wlane prosto do wiaderka po 2h potrafiły już fermentować. Natomiast Wyeasty z paczek po aktywacji nawet 48h startowały.
-
Bo są najświeższe - mają datę ważności 1,5 miesiąca. W sklepach nie zdarzyło mi się kupić fiolki drożdży, która by nie miała zapasu miesiąca do daty ważności. Drugi raz poruszasz temat i drugi raz to piszę. Co ci z przeliczania komórek jak do nas trafiają drożdże z WLP i Wyeasta, które potrafią już mieć z lekka miesiąc, a każdy dzień idzie na niekorzyść tych drożdży i większa ilość martwych komórek. W sklepie zanim ktoś je kupi też potrafią z 2-3 miechy przeleżeć, a ludzie są jeszcze tak pazerni, że czekają specjalnie na końcówkę daty, żeby za bezcen kupić te drożdże, a potem zdziwienie i płacz, że nie ruszają. Sory akurat na Wyeast i WLP też zdążyłem się przejechać, z tą ilością ich drożdży w paczce - starter musi być zawsze dla każdych drożdży jak dla mnie. Więc po stokroć wolę dać "niby" więcej, ale za drożdże, które są świeże.
-
No i super. Jak już stworzę sobie jakieś portfolio piwne (pewnie gdzieś na jesieni) to się przypomnę. Kolego Undeath a ty co na to? Z Brzegu do Głogowa też niedaleko. A od ciebie to się chyba można by sporo nauczyć... Oczywiście nic na siłę, tak sobie teoretycznie rozważam tylko. Zawsze chętny jestem na wymiany Tylko ja Bytom Odrzański nie Brzeg Głogowski. Czasami bywam w Dankowicach bo mam tam ciotkę Głogów rzadko odwiedzam i niewielu tam piwowarów jest niestety, ale znam dwóch Daj znać jak będziesz miał piwka to się jakoś zgadamy. Do Bytomia daleko też nie jest No nie jest do Głogowa całe 20 minut do centrum Szkoda, że huta drogi nie chce naprawić to może i by było szybciej, bo odcinek od zakrętu na hutę do Żukowic to zawieszenie można stracić.
-
Gardło zdrowe więc powoli będę spijał piwka z depozytu. Na początek Malinowe od dpiasta: Wygląd: Butelka dobrze się prezentuje. Podoba mi się banderolka z napisem hand made ciekawy pomysł. Na etykiecie wszystkie potrzebne informacje. Piana: Biała, średniopęcheżykowa. Nalewa się bujna i szybko znika jak w oranżadzie. Zostaje krążek do końca, nie znaczy szkła. Barwa: Malinowa, trochę mętne, choć w butelce wydawało się klarowne. Aromat: Dokładnie jak syrop malinowy, słodkawy, mdławy i niestety sztucznie malinowy Do tego delikatna siarka ale taka na granicy wręcz i trochę fuzlowatego alkoholu w tle. Smak: Piwo jest słodkie ale nie ulepkowe, dokładnie jak z słodzika, który dałeś. Niestety odbiór delikatnie psuje goryczka, która jest średnia i delikatnie zalega, całkiem to nie pasuje do tego piwa. Piwo smakuje jak słodka, kupna, taka sztuczna oranżada malinowa. Delikatnie rozgrzewa na finiszu alkohol. Piwo pełne od słodzika Ogólnie: Piwo jest dobre, nawet mi smakuje ale syropek jednak daje wrażenie takiej sztucznej maliny Robię dużo nalewek malinowych i to nie jest porównywalne do nich niestety. Szkoda też tej sporej goryczki - słodzik jej nie złagodził i w efekcie w ustach zalega dziwny posmak słodkawo gorzki. Tak jak pisałem piwo w smaku jest podobne do tych oranżadek co były kiedyś w małych szklanych butelkach 0,33l
-
No i super. Jak już stworzę sobie jakieś portfolio piwne (pewnie gdzieś na jesieni) to się przypomnę. Kolego Undeath a ty co na to? Z Brzegu do Głogowa też niedaleko. A od ciebie to się chyba można by sporo nauczyć... Oczywiście nic na siłę, tak sobie teoretycznie rozważam tylko. Zawsze chętny jestem na wymiany Tylko ja Bytom Odrzański nie Brzeg Głogowski. Czasami bywam w Dankowicach bo mam tam ciotkę Głogów rzadko odwiedzam i niewielu tam piwowarów jest niestety, ale znam dwóch Daj znać jak będziesz miał piwka to się jakoś zgadamy.
-
Ja tak skromnie z tym sokiem bo w twojej recepturze widziałem pół litra, ja się tyle nie odważyłem dać. Dodałem mniej więcej 150ml. Nie wiem jaki to będzie miało wpływ na kolor ale smaku raczej nie zmieni. Oby Na kolor powinno wpłynąć. Muszę powtórzyć tą pszenicę bo fajnie się prezentowała i smakowała
-
Witaj No nieźle Ciekawe czy nie będziesz miał posmaku buraka - ziemistości No to powodzenia życzę!
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem do kega warkę 256.2 APA weszło 18,5l o przy 3 blg - 1,012FG. Bez szału w aromacie, stwierdzam oficjalnie Amarillo 2015 było do dupy... Zostało mi go z 50 g, pójdzie chyba na goryczkę. Za szybko nie spróbuję tego chmielu. A tak to piwo spoko mocno chmielowe. -
Wierz sobie wierz Obserwuje ofertę sklepów od dawna i czasem, niektóre sklepy zmieniały rocznik chmielu, choć taki jeszcze nie dopłynął/leciał, na grubo 2-3 tyg. przed tym zanim rzeczywiście się pojawił Co do twojego problemu twawrzyniak miałem nie raz to samo, ba nawet chmiel z tego samego rocznika, a z dwóch, a nawet trzech sklepów, potrafił się tak znacząco różnić aromatem i wyglądem, że zacząłem robić akcje na chmiel i kupować w paczkach 5 kg od producenta. Może nie te odmiany co napisałeś ale np. w jednym sklepie Centennial nie miał aromatu i dawał łodygę w piwie, z drugiego sklepu pachniał przepięknie cytrusami. Kolejnym przykładem jest Simcoe z wymienionych trzech sklepów, z dwóch był podobny do siebie, z trzeciego różnił się nie tylko aromatem ale nawet kolorem. Nawet na Polskich chmielach miałem nieprzyjemność doświadczyć takiej rzeczy. Niestety kilka sklepów jest u mnie na czarnej liście i nic tego nie zmieni Najlepiej założyć swój chmielnik i zamawiać większe ilości chmielu oraz samemu je przechowywać, ma się pewność co do jakości i rodzaju chmielu.
-
Nie. Taki starter kręcimy normalnie te 48h, po tym czasie zestawiam go z mieszadła i dobę spędza w temp. pokojowej. Jak mam warzyć na następny dzień albo za dwa dni to zabezpieczam go dodatkowo foliówką z gumką recepturką na wylocie i czeka. Jak warzę za kilka dni to wstawiam go też zabezpieczonego do lodówki. Przed zadaniem oczywiście trzeba wyjąć rdzeń, zdezynfekować wylot kolby, oraz ogrzać do temperatury brzeczki tak by drożdże po dodaniu szoku nie doznały Jak z gęstwą.
-
Szkoda. Wychodzi na to, że starter nie dał rady i drożdże po prostu w nim nie ruszyły. Dlatego zawsze mówię ludziom, żeby kręcili kilka dni wcześniej startery (około tygodnia od warzenia, chyba że ma się pewność co do drożdży) , wtedy ocenią czy drożdże się namnożyły, albo zmierzą w nim spadek blg.
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Zlałem do kega warkę 256.1 APA weszło 18,5l oraz 10*0,5l i 1*0,33 butelek przy 3,5 blg - 1,014FG. Ładny aromat chmielowy, trochę marakui trochę tropików i cytrusów. W smaku chmielowo i przyjemnie, goryczka dobra Będzie bardzo dobre piwko dla weselników na poprawiny! -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
6.04.2017 warka 258 Lite Rye APA (receptura własna) SKŁAD: Strzegom Monachijski - 1,5 kg Bestmalz Pilzneński - 1,5 kg Strzegom Pilzeneński - 0,5 kg Strzegom żytni - 0,7 kg Wyermann Carabelge - 0,3 kg Marynka 8,8% -25 g Chinook PL 10% - 37 g Citra 12% - 25 g Cascade USA 4,5% - 25 g Columbus 12,5 - 25 g Drożdże: Jedno wiadro WLP090 San Diego super około 100ml zebrane po APA, drugie wiadro ECY29 Northwest Ale rozbujane w starterze -cały starter. Śrutowanie: 4,5 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 18l 75C -71C- 45' 10' - 78C mash out WYSŁADZANIE: 15+15+10 = około 40 litrów z korektą 8 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 60': FWH 25 g Marynka 15' Chinook pl 15 g 0' w 70C - po 25g Citra, Columbus, Cascade USA i Chinook PL Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 7 blg przy wydajności 67% oraz IBU 25 Odczyt z refraktometru: 7,5 Brix SG: OG - 1.028 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 19C w 30 minut około 150 litrów. FERMENTACJA: 256.1 Citra + Cascade 21,5 litra na ECY29 NWA Planowana burzliwa: 18C - 15 dni Cicha - 6 dni 10C z po 30 g Citry i Cascade FG - 1.013 wiadro I 256.2 Columbus + Simcoe 20,5 litra na SDS Planowana burzliwa: 18C - 15 dni Cicha - 6 dni 10C z po 30 g Columbus i Simcoe FG - 1.013 wiadro II [EDIT] 21.04.2017 Zlałem dzisiaj Warkę 258 Lite Rye APA Wiadro I na SDS - dodałem 30 g Columbusa i 30 g Simcoe - wyszło 3,8 blg więc jakieś 1,6% nie jest źle choć myślałem, że jeszcze płycej zejdzie. Wiadro II - na Conankach - 25 g Simcoe, 25 g Citry i 25 g Mosaica - przy 3,8 blg tak samo Siury goryczkowe ładnie pachnące, te na Conanach delikatnie siarkowe. Postoją 5 dni i do kega Szkoda, że upałów nie widać. [EDIT] 27.04.2017Zlałem dzisiaj do kegów i kilku butelek warkę 258 Lite Rye APA: Wiadro I na SDS - 18,5l do kega i 5*0,5l 1*0,33l butelek przy 3,4 blg -1.013FG. Aromat ładny trochę cytrusów sporo ziołowości z Columbusa, ale też lekka skarpeta z niego chyba... A rocznik 2016 ;/ Mniejsza z tym, w smaku jest wodniste i dość goryczkowe, kurde brakuje trochę tej pełni co w 1:100 i mam 2% alko jednak w nim Ale będzie czym gasić pragnienie. Wiadro II na Conanach - 18,5l do kega i 10*0,5l butelek przy 3,4 blg - 1.013FG. Aromat lepszy, cytrus, marakuja, mango owocowo ładnie. Jednak z smakiem jest średnio wychodzi delikatne mydełko. Piwo jest trochę pełniejsze niż na SDS, ale też bardziej goryczkowe oraz mętne jak NEIPA wiadomo drożdże. Mam nadzieje, że to mydełko zejdzie Pewnie kega otworzę z Conanami najpierw na majówkę. - Czas pracy 6.5 h DEGUSTACJA: przeklejone z FB https://www.facebook.com/browarundeath/posts/262584974149791