Rafek00

Warzenie czas zacząć.... tfu zapiski czas zacząć - przez długi czas zbierałem się do założenie tego tematu Głównym argumentem przeciw był fakt, iż warzę rzadko (warzyć zacząłem w 2010 i uwarzyłem od tego czasu 26 warek) i przez to nikt tego nie będzie chciał tego czytać. Ale ostatnio znajomi, których częstowałem swoim piwem (zwykle na wynos) narzekali, że nie ogarniają tajemniczych zapisków na kapslach, tak więc aby to ułatwić zaczynam opisywać swoje boje właśnie tutaj. Poza tym jest to jedno z moich dwóch postanowień wielkanocnych . Umieściłem archiwalne warki w pierwszym poście, a od warki nr 26 będę opisywał szczegółowiej. Jeśli ktoś by chciał poznać szczegóły któregoś piwa z tej listy, niech pisze

SPIS TREŚCI (nazwa/styl/warzenie/rozlew) 1 - 5 - Warki z brewkit'ów - zamierzchła przeszłość 6 - IRA (Irlandzkie Czerwone Ale 24.10.2011 / 11.11.2011) 7 - Owsianka (Stout Owsiany 28.11.2011 / 19.12.2011) 8 - Gingembre (Imbirowy Belg 2.02.2012 / 23.02.2012) 9 - Ostowe (Szkocki Ale 70/- 15.02.2012 / 8.03.2012) 10 - Fratello (Belgijskie Specjalne Ale [dziś powiedzielibyśmy Belgian IPA ] 10.04.2012 / 10.05.2012) 11 - Miedziak (Brązowe Ale 11.06.2012 / nie zapisane) 12 - Baltazar (Świąteczne Ale 6.11. 2012 / 1.12.2012) 13 - Szkocka (Whisky Szkocki Ale 70/- 6.12.2012 / 27.12.2012) 14 - Kiwi (NZ IPA 21.01.2013 / zakażenie) 15 - Złoto Belgów (Złociste Belgijskie Ale 25.03.2013 / 23.04.2013) 16 - Caryca (Rosyjski Imperialny Stout 22.04.2013 / 10.06.2013) 17 - Willamette Red (31.05.2013 / 26.06.2013) 18 - Paysan (Saison 5.07.2013 / 1.08.2013) 19 - Giustina (18.08.2013 / 20.09.2013) 20 - Matołek (Koźlak holenderski 17.09.2013 / 14.10.2013) 21 - Baltazar #2 (Świąteczne Ale 4.10.2013 / 4.11.2013) 22 - Magisterskie (Coffee Milk Stout 4.11.2013/ 25.11.2013) 23 - Orzechy Rafiego (Amerykańskie Brązowe Ale 17.12.2013 / 10.01.2014) 24 - Słoneczna Pszenica (Amerykańskie Pszeniczne 20.01.2014 / 11.02.2014) 25 - Galaktyczny Nelson (Pacyficzne Jasne Ale 18.02.2014 / ...) 26 - IRA #2 (Irlandzkie Czerwone Ale 23.03.2014 / 24.04.2014) 27 - Beor (Stare Ale 27.04.2014/3.06.2014) 28 - Bernard (Grodziskie 21.08.14/zakażenie) 29 - Bohemie (Bursztynowy Ale 16.09.14/) 30 - Ostowe #2 (Szkocki Ale 70/- .../...) cdn...

To bursztynowe mogłoby zawstydzić nie jedno czerwone!

Czyli zostac przy S-33 (analogicznie do składu pinty)? wybrałbym raczej coś dedykowanego dla witbiera np.brewferm blanche, czy coś z płynnych.

Jak dla mnie to bardziej jest mocniejszy witbier (imperialny witbier),bardziej coś w rodzaju viva la wita niż z Pinty niż saison.

http://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/zestawy_surowcow/redakcyjne_z_zacieraniem/scottish_ale_10_blg a ja Ci proponuję coś takiego - będę budowlańcy zadowoleni. I mimo to że nie jest jasne :-)

Jaka poprawność polityczna? Zwykła przesadna uprzejmość, zwana potocznie wazeliniarstwen To brzmi jak po niemiecku

Działa tu wspomniany efekt Crabtree - nadmiar cukrów powoduje zahamowanie oddychania tlenowego - czyli w gdy jest dużo tlenu i dużo cukru to będzie i zachodziło oddychanie beztlenowe (fermentacja). Dlatego, też startery nie powinny być zbyt gęste, aby zachodziło oddychanie tlenowe, komórki miały więcej energii i byłby lepszy przyrost biomasy.

jest to jeden z powodów dla którego są to moje ulubione drożdże. Przy nalewaniu też się dobrze zachowują tzn nie podrywaja się za szybko :-)

Skoro właśnie warzysz to lepiej powiedz co masz na stanie. Edit: miałem otwarty temat w zakładce i nie odświeżyłem. Z Twoich to może być Cluster, na goryczkę to i marynka i magnum będą ok.

Ja karmelowe daję od początku, a palone to w zależności o charakteru jaki ma mieć piwo, jak chcę by stout by naprawdę mocno palony to od początku, a jak chcę tylko przyciemnić kolor i uniknąć palności jak w szkockim ale to daję nawet dopiero do filtracji.

Tradycyjnie podział szkockich ales wywodził się od ich ceny, czyli szkocka 10 Blg była nazywana Scottish Heavy 70/- (szkocka 12 blg to Scottish Export 80/-), gdzie to 70/- (czy 80/-) oznacza właśnie szylingi. Autor użył tutaj skrótu myślowego - o wyższym szylingu, czyli o wyższym ekstrakcie początkowym. Idzie plus za przetłumaczenie - dobra robota!

Niektóre "ksionzki" mówiły że w jodynie może się wtrącać jod podczas próby jodowej, ale ja kiedyś ją używałem i było ok :-) co do przypadku kolegi wyżej- weź dwa spodeczki z wodą, w jednym wymieszaj trochę mąki ziemniaczanej i dodaj do obu swojego roztworu - wyniki da Ci odpowiedź na Twoje pytanie

Nie martw się, ja też stwierdziłem, że nic nie ogarniam z tego tematu

Zdecydowanie 19 st. - nottighamy to w końcu ale'owe drożdże.

Nie przesadzaj z wąchaniem fermentującego piwa bo obawiamy się o Twoje nozdrza WiHuRa !

Mało tego czekoladowego, a przy braku innych karmelowych ciemnych to i barwa piwa będzie słaba. Radził bym dać tak ok. 200 g tego czekoladowego. EDIT: kolega Kantor był szybszy.

mądry się pomylił jeszcze wtedy nie wiedział o kumulacji substancji w organizmie ołowiane rurociągi nie zabijały po wypiciu szklanki wody. leki z rtęcią tez nie zabiały w 2 dni po spożyciu, nawet w małych dawkach ... jak tam wasza miedziana chodnica ? Co nie zmienia faktu, że i tak Paracelsus miał rację - wszystko zależy od dawki, bez względu na rozłożenie czasowe Jedna szklanka wody z ołowianego rurociągu krzywdy Ci nie zrobi, ale picie takiej wody przez x lat już tak.

Omnia sunt venena, nihil est sine veneno. Sola dosis facit venenum - Paracelsus

Niestety kolega nie napisał nic na temat, jak długo fermentował (po np. tygodniu burzliwej piwo może tak wyglądać), jakie drożdże, jak w smaku. Ciężko cokolwiek wyrokować na podstawie samego zdjęcia piwa zaraz po rozlaniu.

Nie chodzi o to, że powyżej 120 IBU się nie rozpuszcza, tylko o to że powyżej tej wartości ludzkie zmysły nie "widzą" różnicy:-)

Ej Panowie więcej luzu :-) Bogi pamiętaj, że ten filmik nie był dla naszego forum tylko dla bloga Kopyra, a tam wchodzą również mniej doświadczeni piwowarzy. Ja mimo że jakiś tam staż w warzeniu mam to nigdy nie wysłałem piwa więc filmik całkiem pouczający. Tak czy inaczej powtórzę - więcej luzu ;-)

Najpewniej próbka była nie wymieszana. Udanej warki życzę :-)

Dlatego właśnie lepiej używać stołowych - Grifo zakapsluje Ci nawet słoik po ogórkach

A sklepik ciągle pusty.... Stringi na walentynki byłyby jak znalazł